obrona przed psem
Napisano Ponad rok temu
Czy co poniektórzy z Was naprawdę wyżej stawiają komfort psa niż człowieka?
Napisano Ponad rok temu
Kazdemu kto sie czepia srajacego psa, pytam sie, ile wyprodukowal gowna osobiscie?
Akurat na Zachodzie uczy sie takich niewaznych rzeczy jak - zachowanie wobec obcego psa. Kretyni w tej np. Uk - mogliby wystrzelac przeciez wszystkie psy.
Niech sie ucza jezykow obcych i "jezyka" psa. W Australli ucza sie jak sie zachowywac wobec wezy, bo sa czesto spotykane prawie jak psy. W Polsce spotyka sie czesto psy.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Jak widac wiec obowiazek pelnego kontrolowania zachowania psa spoczywa na wlascicielu i nie wiem czego mialyby sie tu dzieci uczyc - moze jak sie zachowac wobec psa bezpanskiego? Mieszkam tu z 6 lat i nie widzialem ani jednego, chociaz zawsze jest ten 1 raz.
Napisano Ponad rok temu
zazwyczaj ucieka jak debil zamiast porozmawiaćSnow ma rację - 99% pogryzień przez psa spowodowanych jest tym, że człowiek nie wie jak się zachować, ani co pies chce mu przekazać.
Napisano Ponad rok temu
Owszem placi sie mandaty jak pies sra np. w miejscu publicznym parku. Ale czym dalej od centrow duzych miast, tym jest podobnie jak u nas.
Znam UK odrobine z autopsji.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Wiem niestety - przedwczoraj zona ojebala sasiada i musial isc po reklamowke biedak i posprzatac...jeszcze ja go kiedys dorwe - juz go prawie mialem ostatnio ale zanim wskoczylem w dres oddalil sie z miejsca zdarzeniaAle czym dalej od centrow duzych miast, tym jest podobnie jak u nas.
o stosunku w Polsce do psow wogole nie chce mowic bo mi cisnienie skacze, ja bym ogolnie polowe rolnikow np. po wiezieniach pozamykal.
natomiast dalej twierdze, ze 100% odpowiedzialnosci za zachowanie psa ponosi wlasciciel.
Mozna powiedziec, ze kozystne jest jesli dziecko wie jak sie przy psie zachowac natomiast nie zmienia to faktu, ze takiej wiedzy nikt nie ma prawa od dzieci wymagac - tak to widze, oczywiscie duzo tu jest zalozen troche ze swiata idealnego a zycie sobie:)
W swiecie idealnym nigdy nie musialbym dac nikomu w morde a jednak 90% tego froum pod ta ewentualnosc cwiczy:)
Napisano Ponad rok temu
- przedwczoraj zona ojebala sasiada i musial isc po reklamowke biedak i posprzatac...jeszcze ja go kiedys dorwe - juz go prawie mialem ostatnio ale zanim wskoczylem w dres oddalil sie z miejsca zdarzenia
i co..? wpierdolibyśmy mu..? idź sie lecz cżłowieku..
znajdź sobie jeszcze jakąś babinkę z ratlerkiem i jej spuść łomot...
Napisano Ponad rok temu
Ale co takie sa zwyczaje u was kolo obornika czy co?i co..? wpierdolibyśmy mu..? idź sie lecz cżłowieku..
Zwrocilbym mu uwage i grzecznie poprosil aby po psie posprzatal, czyli zrobil tak jak zrobila to moja zona - tak sie to mniej wiecej zalatwia wsrod luzi uzywajacych mozgu.
Napisano Ponad rok temu
Itosu
PS.
i co..? wpierdolibyśmy mu..? idź sie lecz cżłowieku..
znajdź sobie jeszcze jakąś babinkę z ratlerkiem i jej spuść łomot...
8O
Napisano Ponad rok temu
Ojej, żeby Tobie żyłka nie pękłaWyzej stawiam zycie i zdrowie psa. niz np. Twoj komfort zwiazany z Twoimi spotkaniami z psami.
Kazdemu kto sie czepia srajacego psa, pytam sie, ile wyprodukowal gowna osobiscie?
Akurat na Zachodzie uczy sie takich niewaznych rzeczy jak - zachowanie wobec obcego psa. Kretyni w tej np. Uk - mogliby wystrzelac przeciez wszystkie psy.
Niech sie ucza jezykow obcych i "jezyka" psa. W Australli ucza sie jak sie zachowywac wobec wezy, bo sa czesto spotykane prawie jak psy. W Polsce spotyka sie czesto psy.
K_P
Tak się składa, że to pies zagraża życiu i zdrowiu człowieka, szczególnie dziecka, a nie odwrotnie, więc znowu kulą w płot.
A teraz o konkretach:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
5 lat już miał gówniarz i jeszcze nie znał mowy ciała psa? Do poprawczaka bachora, wcześniej jeszcze wpierdol! A psa obowiązkowo pochwalić.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Następny gówniarz, przez 9 miesięcy nie nauczył się psiej mowy ciała. Jak wyżej, wpierdol i poprawczak! No i psa pochwalić, żeby się zwierzątko nie zestresowało. Właścicielowi psa medal.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Następny, 16 miesięcy już ma, a nie umie rozpoznać ewidentnych przecież sygnałów wysyłanych przez psa przed atakiem. Wpierdol i poprawczak, to jedyne wyjście.
Napisano Ponad rok temu
Bo jak juz slusznie zauwazono nie zanotowalem nigdzie w gazetach przypadku szalonego czterolatka gryzac napadajacego na psy i ich wlascicieli.
pozdrawiam
WhD
Napisano Ponad rok temu
Moj pies nie lubi dzieci. Ma powody. I dlatego ZAWSZE szczegolnie kontroluje go, kiedy pojawia sie na horyzoncie dziecko. Przewiduje ruchy dziecka i psa. Przez wiele lat nie bylo zadnego zgrzytu. Pies jest mniej niz sredni i nikogo nie ugryzl, ale rozumiem, ze dla dziecka nawet warkniecie moze byc traumatyczne.
Oczywiscie powinno sie bic po lbie wlascicieli, ktorzy pozwalaja wskakiwac na glowe dziecka duzemu psu. A szczegolnie tych idiotow, ktorzy zostawiaja lub pozwalaja w jakikolwiek sposob, zostac samemu malemu dziecku z psem, liczac, ze to maly bedzie liderem stada.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Twój pies, Twój problem, nie mój!
Mam duży park obok mnie. Cały jest obsrany i wszędzie tam biegają psy, dlatego tam nie ćwiczę i nikt tam nie ćwiczy, chyba że jakiś desperat który lubi być ganiany, obszczekiwany...
Napisano Ponad rok temu
A małemu? Dla dwulatka każdy pies jest duży.Oczywiscie powinno sie bic po lbie wlascicieli, ktorzy pozwalaja wskakiwac na glowe dziecka duzemu psu.
Zresztą, jak słusznie zauważono wyżej, co to w ogóle ma być? Biegam, nagle leci na mnie pies. Z jakiej racji mam przerywać trening? Bo pies ma widzimisię atakować biegających? Co mnie to obchodzi? Bydlę na smycz i w kaganiec. Jego wielkość nie ma tu nic do rzeczy.
Napisano Ponad rok temu
Ncro jestes sfrustrowany zmien dyscypline sportu, albo cos....
Koncze, bo temat przyciaga frustratow, jakichs podejrzanych "mscicieli", punischerow gotowych mordowac ratlerki i staruszki. A przewaznie po prostu truja jakies pudle, albo spaniele sasiada.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
na temat walki czlowiek vs pies mialem wiele przemyslen, ktosiowi moge jeszcze powiedziec ze zapomina o timingu psa i reflexie. W sumie sie na tym nie znam tak jak Kubus czy Itosu, ale wiem ze psy maja te cechy wysoko rozwiniete (o ile dobrze rozumiem timing)
Co do teoretycznej walki tygrys/lew vs goryl to obstawiam lwa, waga ta sama i przystosowany do zabijania zreszta wiekszych zwierzat niz goryle, taka walka w klatce to zenua by musialo byc niewiem co trzeba z gorylem zrobic zeby nie chcial spierdzielic... kiedys chcialem oblukac walki goryli (o przywodztwo w stadzie czy cos i nic ciekawego nie znalazlem, tylko na siebie nacieraly walac w klaty charakterystycznie i galeziami w ziemie, a zanim doszlo do starcia to jeeden odposzczal) To prawda sa piekielnie silne, ale to spokojne zwierzeta.
Napisano Ponad rok temu
od okolo 1 min jest filmik
niesamowita dynamika.
Napisano Ponad rok temu
Ncro - chodzi o to, zeby nie popadac w absurd. Oczywiste jest to, ze czlowiek zawsze jest odpowiedzalny za psa, bo to zwierzeta hodowane i rozmnazane przez czlowieka, dla innegp czlowieka. Maja okreslone zachowania, o ktorych male, czy malenkie dziecko nie musi wiedziec, bo ma od tego doroslych, zeby pilnowali bezpieczenstwa! A ze bywa inaczej, to doskonale wiemy.
Chwyt za policzek jest typowy. Tak dorosle psy dyscyplinuja szczeniaki, wiec tak samo robia z innym gatunkiem. Tyle, ze twarz czlowieka jest o wiele delikatniejsza.
Podobnie psy, uspakajajac szczeniaka, lapia go za kark i potrzasaja, dotad, az szczeniak przestanie "plakac". To samo zrobia z dzieckiem, jak na siebie naloza sie niepsrzyjajace okolicznosci. Nie ciezko wyobrazic sobie jaki bedzie efekt.
Jesli chodzi o zanieczyszczanie otoczenia, to nie dotyczy to tylko psiarzy, tak sie zachowuje 90 proc. spoleczenstwa - wyrzucaja niepotrzebne rzeczy gdzie popadnie, widzialem bloki, z ktorych ludzie z 9 pietra wyrzucali smieci, bo im sie nie chcialo isc do smietnika.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Jak rozumiem, po uzyskaniu tej informacji zarówno dziecko jak rodzice powinni zacząć pałać szczęściem z powodu pogryzienia.Chwyt za policzek jest typowy. Tak dorosle psy dyscyplinuja szczeniaki, wiec tak samo robia z innym gatunkiem. Tyle, ze twarz czlowieka jest o wiele delikatniejsza.
Podobnie psy, uspakajajac szczeniaka, lapia go za kark i potrzasaja, dotad, az szczeniak przestanie "plakac". To samo zrobia z dzieckiem, jak na siebie naloza sie niepsrzyjajace okolicznosci. Nie ciezko wyobrazic sobie jaki bedzie efekt.
Dokładnie. Więc sytuacja następująca - biegam sobie, nagle rzuca się na mnie ze szczekaniem pies. Jak rozumiem, powinienem się zatrzymać i stać spokojnie, żeby go nie prowokować, tak? Problem polega jednak na tym, że ja go nie prowokuję - ja tylko biegam. Jeśli pies ma żyć w otoczeniu ludzi, to powinien się przystosować do ludzi czy też zostać do ludzi przystosowany, a nie odwrotnie. Inaczej mówiąc, to pies powinien umieć rozpoznawać mowę ciała ludzi. Jeśli nie umie, to nie powinien funkcjonować wśród ludzi.chodzi o to, zeby nie popadac w absurd
Zmuszanie ludzi do modyfikowania swojego zachowania, bo być może jakiemuś psu może się ono nie spodobać, jest właśnie niczym innym, jak absurdem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
SMYCZ jako ciekawa alternatywa
- Ponad rok temu
-
Plecak
- Ponad rok temu
-
Brutalna sytuacja w szkole.
- Ponad rok temu
-
8 miesięcy treningu Kyokushin i pierwsze sprawdzenie się
- Ponad rok temu
-
Czy dobrze postąpiłem???
- Ponad rok temu
-
Historia z życia
- Ponad rok temu
-
Młodzi Kozacy
- Ponad rok temu
-
Pojednanie kibiców ... na długo ?
- Ponad rok temu
-
takie tam wydarzenie
- Ponad rok temu
-
styl na solówke
- Ponad rok temu