Gaz do samoobrony
Napisano Ponad rok temu
Chcę kupić gaz do samoobrony. Proszę o nie udzielanie rad w stylu: "Lepiej zapisz się na BJJ", albo "Lepiej kup sobie granatnik!" Potrzebny mi gaz, jak najskuteczniejszy.
Znalazłem tego trochę głównie na allegro, ale nie wiem co z tego wszystkiego wybrać...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - red pepper
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - RED PEPPER - mała gaśnica
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - rsg 2000
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Walther PRO SECUR
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Kolter GuardPRO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Kolter Guard MAX
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - RSG-3
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - equalizer
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Avenger PRO
Gazy Cannon odpadają, sprawdzone - nieskuteczne (efekt użycia - wkurwienie napastnika, dobrze że gość był zbyt leniwy/wypity żeby kumpla długo gonić ).
Proszę o obeznanych w temacie o rzucenie okiem na linki i radę - co z tego całego kramu może być najlepszym wyborem.
Mam nadzieję że ten wątek nie kłóci się w żaden sposób z regulaminem forum, jeśli tak to proszę o wybaczenie i wywalenie go
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mr_Twinkle, poza pojemnscia tego RP(40-150) jest jakas roznica w dzialaniu ?? Takim zelem trafi w psa ??
Stężenie substancji jest to samo, inna jest dysza która warunkuje sposób i siłę wyrzucania strumienia żelu (w tym 40ml wydaje się być słabsza).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Taka armata się mieści w dużej kieszeni :wink: (np. wewnętrznek kurtki).
No to gaz w sam raz na lato ...
A cos mniejszego mozesz polecic ? (co sie miesci w zwyklej spodniowej kieszeni :wink:
Napisano Ponad rok temu
Znam bezpośrednie doświadczenia użycia trzech typów miotaczy.
1. CS - chmura w spraju . Efekt użycia: napastnik pokaszlał trochę, wkurwił się mocno, zabrał gaz znajomemu i wypryskał go całego na niego samego, okopał trochę i poszedł dalej (widocznie się mu spieszyło ). W każdym razie skutecznośc samoobronna zerowa.
2. Cannon - żel. Efekt użycia: napastnik mimo iż dostał w twarz, nie wzruszył się zbytnio i wkurwił się na maksa. Dobrze że znajomy był lepszy w bieganiu (może wyraz twarzy wkurwionego napastnika go tak zmobilizował :twisted: ). Podejrzewam że bez używania gazu dałby radę uciec, bez wkurwiania napastnika i stwarzania sobie samemu jeszcze wiekszego zagrożenia.
3. Equalizer - żel (ten sam co go przedwczoraj wypryskałem do dna ). Efekt użycia: napstnicy (jeden miał bejzbola, zaczaili się przy nie oświetlonym odcinku drogi, chyba pomylili moje dziewczę z kimś innym, bo po prostu chcieli jej wpierdolić - za kogoś kogo ona nawet nie znała :-/ ), złapali się za twarze, krzycząc, bluzgając, że kurwa, że zabiją, że nie darują, ale nawet nie gonili, tylko tarli oczy. A zdenerwowane dziewczę dyskretnie się oddaliło truchcikiem w siną dal .
Więc mogę polecić te małe Equalizery, bo na bliższy dystans są bardzo skuteczne. Trzeba jednak mieć determinację i nie bać się go użyć z bliska. trzeba mieć trochę mocniejsze nerwy chyba...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Załóżmy że kupiłem już sobie nowy gaz/żel/miotacz/"gaśnicę" :twisted: . Czy lepiej:
a) sprawdzić od razu jak działa, prysnąć sobie raz w powietrze, żeby wiedzieć na co stać tę zabawkę i czego oczekiwać kiedy przyjdzie go użyć?
...jednak ludzie gadają że lepiej nie pryskać sobie ot tak, i...
nosić nowy gaz, bo kazde użycie zmniejsza ciśnienie i raz pryskany już nie będzie taki silny...
Ja zawsze stosowałem wariant (a) ale się nasłuchałem o tym ciśnieniu i sam już nie wiem. Jak to się ma do mniejszych miotaczy, a jak do "gaśnic"?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Paeł - z psami mam mało doświadczeń, bo raczej mnie nie atakują. Takim żelem na pewno w ogóle trudniej trafić niż chmurką, i psa, i człowieka. Tyle, że psa jeszcze trudniej, bo jest niższy i bardziej ruchliwy. Ale to już gdybanie niepoparte praktyką. Mój znajomy już zużył 2 wspomniane KO na psy i się za każdym razem sprzwdzały, ale nie stosował na obronne rasy (może dlatego ciągle żyje :wink: ). I panowie, generalna uwaga, nie polecam polegania na samym tylko gazie! Nie chciałbym potem ponosić moralnej odpowiedzialności.
Napisano Ponad rok temu
o tym KO mowisz ? [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak tak dziala slaby gaz to ja jestem ciekawy jak dzialaja te najmocniejsze
ps. plukalem caly czas piekace miejsce zimna woda,a na palca plukam i nic nie daje ;(
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy/paralizujacy dla dziewczyny..
- Ponad rok temu
-
Pytanie od Nowego :) - Hartowniczy Piecyk Gazowy
- Ponad rok temu
-
Pozwolenie na broń gazową
- Ponad rok temu
-
mini test gazu
- Ponad rok temu
-
Pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
psy i gaz
- Ponad rok temu
-
Kupno Gazu
- Ponad rok temu
-
Broń z gazem bilogicznym
- Ponad rok temu
-
GAZ!!!
- Ponad rok temu