84 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ripper]

Hmm... może ze mnie wariat ale bym się żucił na gości z dzikim krzykiem. Juz tak kiedyś miałem. 3 łepków przyszło mojego kumpla lać.Zdaje się że poszło o jakąś dziewoje. Dwóch innych kumpli stało i patrzyło jak tamtego leją. Nie zrobili nic. Jak przyszłem do ich budy i zobaczyłem co sie dzieje akcja była natychmiastowa. Szarża na prowodyra z dzikim wrzaskiem zakonczona łokciem w oko natychmiast ostudziła ich zapał, a ostrzegawczy błysk noża sprawił że nie dogoniłbym ich nawet jak bym bardzo chciał. W końcu kto ma ochote walczyć z wariatem na dodatek o budowie małego czołgu.

[budo_as]

Zrobiliście bardzo źle idąc z nimi!
Cieszcie się, że nie wykorzystali tego i nie zrobili Wam czegoś jeszcze gorszego.

[budo_ciscokid_tkd]

Tylko tez czasem lipa jak uciekasz a takie dwa karki dopadna cie np w lasku albo w jakiejs ciemnej uliczce to mozesz byc pewny ze cie przekopia i to ostro;/

[budo_bezel_1988]

witam ponownie.Wczoraj dowiedzialem sie od kumpli,ze tych 2 kozakow co nas zaczepilo,to tez im ukradli oni tel.Tylko ze oni mieli sytuacje 2 na 2.I jak im powiedzialem z wygladu jacy oni byli,to mowieli ze to sa ci sami,co im zabrali tel.

[budo_skorpiob]

Tylko tez czasem lipa jak uciekasz a takie dwa karki dopadna cie np w lasku albo w jakiejs ciemnej uliczce to mozesz byc pewny ze cie przekopia i to ostro;/

chodzi o to by uciekac tak by zawsze byc "w jasnosciach" najlepiej biec tam gdzie zna sie dobrze rejon. Bezel jesli Twoi kumple zglosili to wczesniej na policje i teraz wy zglosicie moze jeszcze ktos pozniej to mozesz byc pewien ze policja zacznie weszyc

[budo_bezel_1988]

tamci moi kumple poszli na komisariat z ojcem od tego co mu ukradli tel.I 5 minut tez dowiedzialem sie ze po wczorajszym zdarzeniu to takze kumpel poszedl wczoraj na komisariat.Ale narazie wiecej sie nic nie dowiedzialem

[budo_skorpiob]

w sumie to kazdy z was powinnien pojsc bo wtedy bedzie wiecej zeznan i napadnietych wiec i wieszky powod do dzialania.

[budo_bezel_1988]

najlepiej by bylo.Ale musialo by isc tych 2 kumpli co bylo wczoraj ze mna i jeszcze tych 2.Bo jakby oni(tych 2 wtedy co bylo) jeszcze potwierdzili ze wtedy ci sami ich napadli.TAk jak mowiwisz SKORPIOB zaczeli by pewnie szukac ich

[budo_ciscokid_tkd]

Niezawsze da sie uciekac tam dzie jest pełno ludzi!!
sa sytuacje ze mozesz sie ustawic ze znajomym gdzie kolwiek nawet w lesie, i on cie wystawi bo np za tobie wejdzie do lasu jeszcze paru kolesi i co wtedy gdzie uciekasz - przed siebie!!

[budo_skorpiob]

jasne ze nie zawsze da sie uciekac tam gdzie jest pelno ludzi (chocby dlatego ze moga tarasowac droge). Po co sie ustawiac ze znajomym 8O (ciekawi mnie co rozumiesz przez to). Uciekasz tam gdzie mozesz ale madrze wyselektuj najlepsza droge z dostepnych. N.p jesli przed soba widzisz gleboki las lub osiedle to jesli sa blisko lepiej wybrac osiedle a jesli sa daleko to las (choc i tu mozna dyskutowac bo w lesie mozna sie zgubic).

[budo_nukibo]

Można też wciągnąć ich w las i urządzić polowanie :twisted:
A poważnie, to uciekając w las ryzykujesz, że Cię dogonią, a w najgorszym wypadku długo nikt ciała nie znajdzie. Jak jesteś dobrym sprinterem to też nie zawsze jest dobre rozwiązanie, bo o ile w tym lesie nie mieszkasz, to będziesz musiał z tego lasu wrócić, a tu ryzykujesz natknięcie się na "znajomych". O ile nie ma przeciwskazań to najlepiej kierować się w znane miejsce, żeby się w któryms momencie nie zatrzymać, nie wiedząc co dalej.

[budo_malachi]

Ludzie!! Jaki las? To było przy szkole, w mieście :-) Znowu zaczyna się "gdybanie"

[budo_ciscokid_tkd]

W sensie ustawic sie z kims np mozesz z jakas paniena w lesie albo w celu załatwienia "pewnych interesów" niekoniecznie legalnych!!!!
U mnie w klasie był taki przypadek - koles ustawił sie z pewna laska w lesie a tu sie okazało ze jej niebyło tylko tamtedy któredy on szedł zajechała jakas fura i wyszło z niej 3 kolesi! Chodizło im konkretnie o telefon wiedzieli jaki ma i wogóle, poprostu laska w chuja go zrobiła a ten koles jest naprawde spoko!! Takiej to bym rzyczył zeby ja kiedys jakis koles zgwałcic bez kitu!! :twisted:

[budo_ripper]

Takiej to bym rzyczył zeby ja kiedys jakis koles zgwałcic bez kitu!! :twisted:

Wiesz co chlopie, nic do ciebie nie mam ale jak masz takie bzdury pleść to sie lepiej nie odzywaj. Żadnej choćby nawiększemu wrogowi bym nie życzył gwałtu. Ty nawet nie masz pojęcia co to znaczy dla dziewczyny. O wiele gorzej niż śmierć...

[budo_kot behemot]

Takiej to bym rzyczył zeby ja kiedys jakis koles zgwałcic bez kitu!! :twisted:

Ja życzę Ci żebyś myślał nad tym co piszesz, albo lepiej zebys myślał wogóle

Co do tematu, raz za gówniarza dalem się kolesiom odprowadzić "na stronę" nigdy nie zrobię już tego błędu. Trzeba uciekać, bić się, cokolwiek, zawsze masz wieksze szanse, robiąc coś niż idąc na "rzez".

[budo_malachi]

Co do tematu, raz za gówniarza dalem się kolesiom odprowadzić "na stronę" nigdy nie zrobię już tego błędu.

A czym się to tak dokładnie skończyło, jeśli można spytać? :-)

[budo_kot behemot]

Urządzili sobie mały trening. Nie było to nawet tak bardz bolesne jak upokarzające :?

[budo_arschschmerzen]

1) Co do uciekania w miejsca zaludnione, to nie wiem czy to ma sens. Ludzie mają gdzieś czy któś ci skróci rękę o telefon, czy spierze po buzi.Mój brat dostał partyzanta na środku ulicy w biały dzień. Jakos nikogo to nie obeszło.

2) Co do tego, że nie pomogłeś koledze. Tfuj nie ładnie. Trzeba sobie powiedzieć: "morda nie szklanka" (na mnie to działa )

3)

któredy on szedł zajechała jakas fura i wyszło z niej 3 kolesi

Furą po jeden telefon? Mam kumpli, którzy kroją telefony zawodowo (nie, nie kroję z nimi. To poniżej mojej godności. Oczywiście równierz tego nie pochwalam. Tak, prawię im kazania) i jeszcze się nie spotkałem żeby jechali furą po jeden telefon.

[budo_malachi]

któredy on szedł zajechała jakas fura i wyszło z niej 3 kolesi

Furą po jeden telefon? Mam kumpli, którzy kroją telefony zawodowo (nie, nie kroję z nimi. To poniżej mojej godności. Oczywiście równierz tego nie pochwalam. Tak, prawię im kazania) i jeszcze się nie spotkałem żeby jechali furą po jeden telefon.

Rzeczywiście trochę naciągana ta historyjka chyba. :?

[budo_skorpiob]

1) Co do uciekania w miejsca zaludnione, to nie wiem czy to ma sens. Ludzie mają gdzieś czy któś ci skróci rękę o telefon, czy spierze po buzi.Mój brat dostał partyzanta na środku ulicy w biały dzień. Jakos nikogo to nie obeszło.

2) Co do tego, że nie pomogłeś koledze. Tfuj nie ładnie. Trzeba sobie powiedzieć: "morda nie szklanka" (na mnie to działa )

3)

któredy on szedł zajechała jakas fura i wyszło z niej 3 kolesi

Furą po jeden telefon? Mam kumpli, którzy kroją telefony zawodowo (nie, nie kroję z nimi. To poniżej mojej godności. Oczywiście równierz tego nie pochwalam. Tak, prawię im kazania) i jeszcze się nie spotkałem żeby jechali furą po jeden telefon.

AD 1\Czasami kiedy jest wiecej ludzi latwiej uciekac (lepiej nie stawiac ze ktos pomoze choc moze sie zdarzyc).
AD2\ moze nie morda szklanka ale bywa ze zeby tak
AD3\ Wiecie moze kolesie chcieli zaszpanowac jak stalem kiedys na przystanku kolesie(ktorych nie znam i oni raczej tez mnie nie znaja) zajechali bryka by dac mi wpier**(przynajmiej czesc z nich) naszczescie skonczylo sie na niczym