- podczas cyklu baaardzo chciało mi się ćwiczyć i czułem się tak jakbym zatankował wysokooktanowe paliwo zamiast jakiejś lury (byłem wytrzymalszy, nieco silniejszy, szybszy)
- po cyklu nie chciało mi się ćwiczyć tak bardzo jak wcześniej chciało (+wszystko na odwrót)
- miałem lekkie rozstrojenie żołądka

- ogólnie było ok, ale potem miałem zjazd
Moim zdaniem wszystko zalezy od organizmu, warto spróbować ale nie nastawiać się cuda. Pozdobno Krzysztof Oliwa (może nieco inny sport) jedzie na kreatynie od początku kariery. Więc jeśli już coś brać to czemu nie kreatynę, przynajmniej sprawdzona i ogólnodostępna. To że zaczniesz używać nie znaczy, że nie możesz przestać albo przerzucić się na coś innego...