WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Myślałem, że ta uroczysta chwila nastąpi w Gdyni
Ta na "ORP Błyskawica"!!
Napisano Ponad rok temu
Myślałem, że ta uroczysta chwila nastąpi w Gdyni
Zawsze możesz sciągnąć pierścionek i dokonać symbolicznych zaślubin z morzem
Napisano Ponad rok temu
Myślałem, że ta uroczysta chwila nastąpi w Gdyni
Zawsze możesz ściągnąć pierścionek i dokonać symbolicznych zaślubin z morzem
Tu raczej Koledze Rohowi pozostaje obrączka ślubna!!!
Napisano Ponad rok temu
Fajnie, że się rozwijacie - ja stoję w miejscu (albo się cofam)...
Dan co się stało z Twoją ręką???? 8O
Pozdrowionka for all!
Napisano Ponad rok temu
złamana
Słuchaj a może pójdziesz krok dalej i zamontujesz sobie protezy wymienne takie jak u czarnego bohatera Wnijścia Smoka. Możesz w ogóle zrobić taki myk, że będzie to opcja multitool (cuś a'la szkajcarski scyzoryk). Nie wiem wprawdzie jak z funkcjonalnością, ale sława pioniera byłaby nieprzemijająca. A nawet ktoś by o Tobie pracę napisał.
A tak na poważnie - po złamaniu gnat będziesz miał mocniejszy i w tym samym miejscu już sie nie złamie drugi raz.
Napisano Ponad rok temu
złamana
Słuchaj a może pójdziesz krok dalej i zamontujesz sobie protezy wymienne takie jak u czarnego bohatera Wnijścia Smoka. Możesz w ogóle zrobić taki myk, że będzie to opcja multitool (cuś a'la szkajcarski scyzoryk). Nie wiem wprawdzie jak z funkcjonalnością, ale sława pioniera byłaby nieprzemijająca. A nawet ktoś by o Tobie pracę napisał.
A tak na poważnie - po złamaniu gnat będziesz miał mocniejszy i w tym samym miejscu już sie nie złamie drugi raz.
Ja proponuję złamać z drugiej strony w ty,m samym miejscu co by lepiej puchło. A i jeszcze jedna korzyść!! Drugi gnat też będzie mocniejszy!!
Napisano Ponad rok temu
Pozdrowienia dla @ll
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Znowu da nam czadu swoim ciętym dowcipem. Miejcie się na baczności wsiowe pokraki
Napisano Ponad rok temu
PS. Dla niewtajemniczonych (czyli tych, którzy w przeciwieństwie do El Commendante nie pamiętają z autopsji przemówień Gomułki) nie jest to samica-pisarz
Napisano Ponad rok temu
Tak dodałem, coby Wacław nie czuł się pominięty.
Napisano Ponad rok temu
po długiej nieobecności z przyjemnością przeczytałem ostatnie posty i myślę że ten sarkazm oraz niewybredny dowcip Chemika w stosunku do Dana ma swoje źródło. Coś jest na rzeczy....
Napisano Ponad rok temu
rzeczywiście coś w tym jest 8) Dawno cię tu nie było, pewnie jednak praca wyciągnęła cię z forum, czyli jak to się mówi twarda rzeczywistość... Pozdrawiam serdecznie !
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzeję, że inni wybaczą mi ten nieco egzystencjalny ton wypowiedzi jednak już jesień za oknami... 8)
Oss !
Napisano Ponad rok temu
Tego typu pytania każdy sobie zadaje /najczęściej ok. 40-tki/... ja także ! Trudno na nie odpowiedzieć jednoznacznie. Myślę, że nasze karate jest poniekąd takim wyciągnięciem twarzy ku słońcu, wyprostowaniem wiecznie przygarbionych pleców. Młodsi chyba nie załapią o czym piszemy ale sądzę, że starsi Koledzy wiedzą w czym rzecz... Widzisz u mnie karate i praca organizacyjna jest poniekąd takim wyścigiem szczurów. Sam muszę brać w nim udział chociaż czasem mocno się buntuję przeciwko temu... Kiedy najzwyczajniej na świecie jestem zmęczony i mam wszystkiego dosyć także pojawiają się wspomniane przez Ciebie pytania. W takich momentach przywołuję do pamięci ideę jednego z biskupów polskich /zginął tragicznie/ i wiem, że to sposób aby zostawić swój "ślad na ziemii". Każdy z nas stara się go zostawić w innej dziedzinie, ale łączy nas jedno - potrzeba doskonalenia i bycia coraz to lepszym a to wymaga ciągłej pracy i wiele wysiłku... Jakiś mędrzec napisał kiedyś, że człowiek jest na ziemi zaledwie chwilkę i za wszelką cenę stara się być zauważony. Być może nasza praca to sposób, aby coś po nas zostało... właśnie taki ślad na ziemii ! Zanim go jedak zostawimy jak najczęściej kierujmy twarz ku słońcu /dosłownie i w przenośni/.
Mam nadzeję, że inni wybaczą mi ten nieco egzystencjalny ton wypowiedzi jednak już jesień za oknami... 8)
Oss !
No Dan w prosty sposób acz filozoficzny poruszyłeś temat przemijania!! człowiek zastanawia się nad tym co przeżył, co robi i co ma do zrobienia jeszcze na tym ziemskim padole. A najważniejsze to myśl - tak czasami choć młodszym od ciebie jestem znacznie właśnie sobie myślę - jak długo jeszcze i czy warto!!! :-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kupie czarne Obi...
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Christophe PINNA
- Ponad rok temu
-
...i po seminarium we WROCŁAWIU
- Ponad rok temu
-
Hargei ,hara ,ki
- Ponad rok temu
-
Wadoryu karate
- Ponad rok temu
-
Tradycjonaliści, lubicie walczyć? A jak tak, to czy to źle?
- Ponad rok temu
-
Te Kata sa nieziemko trudne...
- Ponad rok temu
-
Dojo Funakoshi
- Ponad rok temu
-
Kontuzja i co dalej?
- Ponad rok temu
-
Kata Shotokan
- Ponad rok temu