Skocz do zawartości


Zdjęcie

DZIEWCZYNY NA TRENINGACH


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
170 odpowiedzi w tym temacie

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH

Poza tym - stawianie sprawy, że dziewczyna nigdy nie dorówna facetowi bo jest on silniejszy, cięższy, sprawniejszy etc. jest bez sensu.
(...)
Gdyby celem naczelnym była utylitarność systemu to wierzcie panowie ale wyszkolona baba więcej szkody potrafi narobić niż facet. I wreszcie - jak się okazuje w polskim np. pływaniu, siatkówce, szermierce i lekkiej atletyce o innych nie mówiąc, to właśnie dziewczyny tam święcą sukcesy a panowie robią sobie wycieczki.


Zwracam Twoją szacowną uwagę, ze w sporcie konkurencje kobiet i mężczyzn są zwykle osobno, tak samo jak podział na kategorie wagowe. Niby dlaczego jakiś genialny mistrz boku w wadze lekkiej nie startuje w ciężkiej? Technika jest ważna, ale technika to nie wszystko.
Tak samo kobiety nie pchają sie do konfrontacji z mężczyznami, bo są słabsze (wiem, że są wyjątki)!
Przewaga 15-20 cm wzrostu i 20-30 kg wagi jest przytłaczająca....


PS.Pooglądaj sobie MS w Helsinkach i porównaj wyniki...
  • 0

budo_janwillen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 352 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Caserta
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
dlatego napisałem 30% , co trzecia no może czwarta może z powodzeniem walczyć z mężczyznami.
jeżeli chodzi oczywiście o sport amatorski :wink: w zawodowym to poziom jest tak wyśróbowany że raczej tylko jakieś 1 % pań by dało rade w konfrontacji z mężczyzną tej samej kategorii wagowej.

pozdr.
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Panowie, tak czytam co wypisujecie i dochodzę do wniosku, że u was kilerka na treningu musi być i rzeźnia straszliwa. Jak uskuteczniacie mordobicie to na polu bitwy zostają jedynie osobnicy cuś ze 2 metry plus do tego 120 kilogramów cielska, bo reszta jest za mała, za lekka, ma odstające uszy, zeza albo płaskostopie. No albo - co w ogóle jest najgorsze - jest dziewczyną, bo wiadomo taka to ani techniki, ani siły, ani przy....lić jej nie można a na dodatek dostaje raz w miesiącu trudne dni i w ogóle jest nie życia.
Nie wiem czego uczą w waszych sekcjach, może jest to street fighting i szkolenia pod ustawki, ale stawianie tak sprawy skutkuje tylko jednym - nie ma ludzi na treningach. Bo najpierw się pokazuje panienkom, gdzie jest ich miejsce, później kolegom o gorszych warunkach fizycznych, a na końcu trza zwijać manele bo ostała się jedynie garstka najlepszych z najlepszych, ale niestety nie są oni w stanie opłacic sali, nie mówiąc o gratyfikacji dla instruktora.
Chwilę wcześniej ktoś zapodał topic jak zachęcić ludzi do treningu. To o czym tu się pisze stanowiłoby dobrą ilustrację do tezy jak skutecznie zniechęcić ludzi do treningu.
Chociaż - tu muszę sie przyznać - też kiedyś dziewuchy na treningu mnie irytowały, ale teraz czasem wolę prowadzić grupę w której są ambitne panny niż paru przykoksowanych matołów, których co jakiś czas trzeba zglebić bo nie są w stanie zapanować na negatywnymi emocjami.

A co do Helsinek - kiedyś czytałem, że niedługo w niektórych, zwłaszcza wytrzymałościowych dyscyplinach, dominacja meżczyzn zmaleje, a nawet, że role się odwrócą.

No i na koniec - podobno na świecie za niedługo mogą kobiety dominować w każdej dziedzinie życia, wiec jeżeli panowie chcemy przeżyć to musimy być sprytniejsi :) anie udowadniać swoją wyższość przy pomocy prymitywnego mięśniactwa.

pzdr
  • 0

budo_green_lady
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 249 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
W mojej sekcji z reguły babki walczą z babkami, ale czasami każdy z każdym i wtedy uwierzcie momentami faceci dostają po dupie, ale tak jak każdy. Tak jak faceci czasami dostają od dziewczyn, tak i dziewczyny od facetów, nie ma co dumać. Może walka małej babki z facetem, który jest ekstra zbudowany nie będzie jakąś rewolucją, ale jeśli jest dobra to sobie poradzi i jeśli nie wygra to nie da się chociaż obić.

Co do zaangażowania - czy u dziewczyn większe czy u chłopaków - bez znaczenia. Faceci są uparci i dążą do celu, dziewczyny też.
  • 0

budo_deriusuzu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 190 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH

Co do zaangażowania - czy u dziewczyn większe czy u chłopaków - bez znaczenia. Faceci są uparci i dążą do celu, dziewczyny też.


Zgadzam się.
  • 0

budo_scott
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 74 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rzeszów

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Ja na szczescie tak nie mam, nie zauwazylem zeby dziewczyny u nas w klubie mialy takie problemy.
  • 0

budo_mistress
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH

Chociaż - tu muszę sie przyznać - też kiedyś dziewuchy na treningu mnie irytowały


A można wiedzieć z jakiego powodu?
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Wydaje mnie się, ze ta odpowiedź już padła, niekoniecznie w moich postach.
  • 0

budo_aki
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 106 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z zaświatów ;)

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
mysle, ze facetow generalnie wkurza jesli dziewczyny przychodza na treningi w ymagaja dla siebie ekstra przywilejow i ekstra traktowania - juz widze te skrzywione miny jak musnie sie twarz czy fryzure, czy jak przy rozgrzewce ktoras nie umie zrobic pompek czy przewrotu-ok.nie trzeba od razu umiec,ale trzba sprobowac, a nie stac z zalozonymi rekami i nadasana mina.Oberwalo sie troszke?Trudno zdarza sie, ale to nie powod,zeby krzywc sie przez caly trening lapiac sie za bolace miejsce przy kazdym zblizeniu sie partnera.
Mimo wszystko to kobiety weszly w meski swiat i powinny uszanowac pewne reguly jakie tam panuja i dostosowac sie :)
to tak jakby facet przyszedl na aerobic ze sztanga albo na plywanie synchroniczne w stroju nurka z kusza :)
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH

Panowie, tak czytam co wypisujecie i dochodzę do wniosku, że u was kilerka na treningu musi być i rzeźnia straszliwa. Jak uskuteczniacie mordobicie to na polu bitwy zostają jedynie osobnicy cuś ze 2 metry plus do tego 120 kilogramów cielska, bo reszta jest za mała, za lekka, ma odstające uszy, zeza albo płaskostopie. No albo - co w ogóle jest najgorsze - jest dziewczyną, bo wiadomo taka to ani techniki, ani siły, ani przy....lić jej nie można a na dodatek dostaje raz w miesiącu trudne dni i w ogóle jest nie życia.
Nie wiem czego uczą w waszych sekcjach, może jest to street fighting i szkolenia pod ustawki, ale stawianie tak sprawy skutkuje tylko jednym - nie ma ludzi na treningach. Bo najpierw się pokazuje panienkom, gdzie jest ich miejsce, później kolegom o gorszych warunkach fizycznych, a na końcu trza zwijać manele bo ostała się jedynie garstka najlepszych z najlepszych, ale niestety nie są oni w stanie opłacic sali, nie mówiąc o gratyfikacji dla instruktora.

Nie przesadzasz???
Kontaktowy sparing - np. knock-down - jak mają w kioku - to od razu rzeźnia, ustawki i streetfighting??
Nie zgadzam się z lansowaną przez Ciebie tezą że kobiety są lepsze w sparingach - bo są ładniejsze, lżejsze i słabsze... przy porównywalnej technice. :)
Zwłaszcza w dziale Karate, a nie Samoobrona Kobiet.
Nie mówię o zachęcaniu do treningu, czy zniechęcaniu, ale o prosty fakt sprawdzalny empirycznie. Jak czytam Twoje wywody, to wyobrażam sobie jak zachecona przez Ciebie 60 kilowa koleżanka jedzie i startuje z powodzeniem w zawodach Full-kontakt Karate w wadze open...

PS.I to Ci powiem że inaczej się walczy z koleżanką z sekcji, inaczej z kimś młodszym, a inaczej z kimś o podobnych możliwościach i umiejętnościach...
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH

Nie zgadzam się z lansowaną przez Ciebie tezą że kobiety są lepsze w sparingach - bo są ładniejsze, lżejsze i słabsze... przy porównywalnej technice. :)
Zwłaszcza w dziale Karate, a nie Samoobrona Kobiet.
Nie mówię o zachęcaniu do treningu, czy zniechęcaniu, ale o prosty fakt sprawdzalny empirycznie. Jak czytam Twoje wywody, to wyobrażam sobie jak zachecona przez Ciebie 60 kilowa koleżanka jedzie i startuje z powodzeniem w zawodach Full-kontakt Karate w wadze open...

PS.I to Ci powiem że inaczej się walczy z koleżanką z sekcji, inaczej z kimś młodszym, a inaczej z kimś o podobnych możliwościach i umiejętnościach...


A czy ja napisałem kiedykolwiek, że kobiety są lepsze w sparingach bo są lżejsze i słabsze?
Nie przypominam sobie.
No, może uroda stanowi tutaj pewien haczyk :)
Ja nie neguję faktów, jedynie prosta interpretacja typu większy mięśniak = lepszy fighter nie do końca do mnie przemawia, bo taką interpretację można podciągać do wszystkich sztuk i sportów walki, a jak zapewne sam wiesz niezupełnie się to sprawdza. I takie stawianie sprawy mnie czytającego to forum zniechęciłoby do uprawiania czegokolwiek. A przecież nie o to tu chodzi.

pzdr

PS. Zapewniam, że wiem, iż inaczej się walczy z koleżanką z sekcji, inaczej z kimś młodszym, a inaczej z kimś o podobnych możliwościach i umiejętnościach... a najgorzej się walczy z kimś lepszym bo zbierając oklep ego cierpi :cry:
  • 0

budo_danbog
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 52 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
A ja myśle że dziewczyny na treningach to fajna sprawa.
Normalnie facet by już niemógł , ale że dziewcze patrzy to musi ( więc efektywność treningu wzrasta ).
Jeżeli dziewczyna coś robi lepiej to strasznie nas boli męski szowinizm i musimy jej dorównać.
Ponadto pójście po treningu na kole z kolegami to fajna sprawa , ale z koleżankami fajniejsza :-) .
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH

... a najgorzej się walczy z kimś lepszym bo zbierając oklep ego cierpi
:cry:

Fakt
...i nie tylko ego, bo i doczesna powłoka tyż.

Pozdrawiam!
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
...Sińce i rany się zagoją, lecz dusza krwawić będzie...

Łącze wyrazy szacunku
  • 0

budo_karate_shotokan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Rumia

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Ten temat jes aby w nim pisać wiec zabierac sie za plusy i minusy takich odwiedzic dziewczyn na treningach :D
  • 0

budo_monster
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Kategoria pierwsza: Mała księżniczka.
Dołączona grafika
Siedzi przed lustrem 24 godziny na dobę z przerwami na jedzenie, lansowanie się w centrum handlowym, dyskoteki i "Plebanię" na jedynce. W wolnych chwilach główkuje jak osiągnąć umiejętność lewitacji, która pozwoli jej na przemieszczanie się bez dotykania podłoża bo to brudzi buty i grozi ułamaniem paznokcia, który u pedikiurzystki kosztował 150 zeta.
Na trening przychodzi w różowym topie i obcisłych jeansach. Do tego kolczyki jak rowerowe felgi i pierścionki jak obwarzanki z krakowskiego rynku. Wymiękają po trzech skłonach lub dwóch pompkach. Najtwardsze pozostają na treningu do końca, ale w ich wątłej psychice pozostaje uraz do uprawiania sportu, skutkiem czego przestają się ruszać, zaczynają dużo jeść i tyją.

Kategoria druga: Frau Klausewitz
Dołączona grafika
Zapisała się na treningi bo chce schudnąć, ewentualnie rzucić mężem na odległość większą niż rekord świata w rzucie oszczepem. Nie boi się niczego i nikogo. Jednym ciosem lewej ręki powala wołu, potrafi skopać nosorożca, a jeśli się wkurzy to i krokodylem nie pogardzi. Przyniesienie z piwnicy worka kartofli, albo sześciu cegieł z Ytonga to dla niej betka. Ma uraz do facetów, bo ci wolą te nieco szczuplejsze. Zapisując się na karate piecze dwie pieczenie na jednym ogniu - chudnie i uczy się jak tępić mężczyzn. Często na sekcji pozostaje dosyć długo. Stanowi swego rodzaju folklor i koloryt.

Oczywiście są też fajne laski na treningach, ale tą kwestię dyskretnie przemilczę.
  • 0

budo_amaroth
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Przemilczeć? A po co :P *rozdrapuje temat*

Są tego plusy jak i minusy z przewagą tych ostatnich ;] Plusy są takie że jest i motywacja i te inne powerupy no i przemilcze juz hm... "widoki". Minusy sie pojawiają jak zacznie sie z tego robic coś... czego byś nie chciał :twisted: albo chciałbyś ale z innym endingiem :)

*podpisano : facet z urazem opisanym w ostatnich 6 wyrazach*
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Kobiety mnie rozpraszają (coniektóre) :) nie żebym coś miał, to nawet miłe ale to nie chyba cel trenigów. Lubię dziewczyny, nie lubię za to kumite, mieszanego kumite. (nie jestem damskim bokserem)
  • 0

budo_mistress
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 690 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
U mnie jest na odwrót. Tzn. jak zacznę wlepiać ślepa w jakiegoś pięknego boya 8) , to wtedy nie mogę się skoncentrowac na tym co robię. Jeśli się jeszcze bardziej staram to skutek jest odwrotny. Ale po prostu nie mogę się nie patrzeć! :P .


Najgorzej jest na zgrupowaniach, bo tylko tam tak mam (w klubie nie ma zbyt wielkich okazów ;) , które będą przykuwały moją uwagę ). A skoro jadę na seminarium to żeby jak najwięcej wyciągnąc z tego, a nie gapić się na chłopaków. Ah... :?
  • 0

budo_ronin_warszawa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 245 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: DZIEWCZYNY NA TRENINGACH
Cóż na karate nie chodzę od lat (była jakaś tam dziewczyna, ale nie wyróżniała się specjalnie), a w mojej sekcji Battodo nie ma jakiś wyróżniających się okazów głupoty i nieprzystosowania więc nie mam za wiele do powiedzenai w tej sprawie. Zastanawia mnie jednak jak pewna bardzo rozrywkowa dziewczyna z mojej klasy może wytrzymywać już parę lat treningu karate kyokushin.... to dla mnie istny fenomen... :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024