69 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mich@l]

Siema. Jestem nowy na forum i trenuje zapasy.Wczoraj w szkole jakis koles sie do mnie przyczepil ze popryskałem go dziewczecymi pefrumami chciał sie ze mna bic na korytazu ale sie tylko obronilem i odszedlem.Po lekcjach zarzadal ustawki Nie chcialem sie bic no ale jesli bym odmowil to i tak by chcial sieze mna bic.No wiec wyszlismy po szkole no i chlopak dostal odemnie strzala i prawie zemdlal .Takie cos to raczej nie jest powod do dumy bo ja nie lubie sie bic na ulicy no i jeszcze w takich blachych sprawach.
Prosze powiedzcie czy jesli sie kiedys zdarzy znow taka sytuacja to znow mam sie bic czy da sie cos innego wtedy zrobic??

[budo_zandark]

na nastepny raz nie psikaj ludzi damskimi perfumami...

a tak wogóle to kto cie zmuszał do bicia mogłes po prostu odejsc albo uciec.

[budo_dar75]

po pierwsze - nie pryskaj gości damskimi perfumami, to nie będziesz miał takich dylematów
po drugie - nie chciałeś walczyc, ale wygrałeś, byc może zdobyłeś taka reputację, że juz nikt Cie nie ruszy - a może jakis kozaczek bedzie chciał Cie sprawdzić
po trzecie - jesli będzie coś podobnego, spróbuj sie wymigać, jak się nie da znokautuj kolejnego
po czwarte - gdy zauważysz, że polubiłeś lanie innych idź do lekarz

[budo_ernilbn]

masz racje błacha sprawa ale koles uniosl sie honorem i wyzwal Ci na pojedynek ale niestety bylo KO....

[budo_grozes desperades]

za 90 dni ktoś ci tak prz..... ze nie bedziesz wiedział gdzie jesteś
wszystko co dajesz swiatu wraco do ciebie 3 x mocniejsze

[budo_dar75]

za 90 dni ktoś ci tak prz..... ze nie bedziesz wiedział gdzie jesteś
wszystko co dajesz swiatu wraco do ciebie 3 x mocniejsze

hmm, sorry za OT ale dlaczego 90 dni...?

[budo_liczmistrz]

za 90 dni ktoś ci tak prz..... ze nie bedziesz wiedział gdzie jesteś
wszystko co dajesz swiatu wraco do ciebie 3 x mocniejsze

hmm, sorry za OT ale dlaczego 90 dni...?

Bo moze Mich@l wlasnie grozesowi przywalil :wink:

[budo_spid]

Trzeba założyć osobny dział. Mamy "Ulicę" teraz miejmy jeszcze "Szkołę"

[budo_mich@l]

Własnie to nie ja popryskałem tego kolesia tylko jakis inny typ a on sie do mnie przyczepił.

[budo_ellis]

ale po co pryskano go perfumami damskimi?? :?

[budo_hellfire]

Taki dowcip?

[budo_cynik]

Jak sie w szkole tluczesz to uwazaj, zeby pani nie zobaczyla bo wezwie mame i potem od taty po dupie mozna dostac albo bana na telewizor i konsole!

[budo_mich@l]

Nie wiem po co popryskano damskimi perfumami :? Poprostu sie ludzie chyba nudza... :?

[budo_schtruntz]

Mich@l, a nie pomyślałeś przez chwilę, by najpierw w miarę składnie i rzeczowo wytłumaczyć napastnikowi swoją niewinność po czym olać kretna? Może zapytać postronych czy nie potwierdzą twojej wersji wydarzeń? Nie mogłeś go zadżwigniować/rzucić/poddusić? Zawsze łatwiej się z tego wytłumaczyć, gdy wkroczy "ciele pedagogiczne"

[budo_xjankowski]

hahahaha Prawda, kiedy do tej sprawy dorwie się to cielsko to nie będzie tłumaczenia, że nie chciałeś i to on się zaczynał itd ble ble poprostu ty będziesz miał problem a kozaczek będzie czysty. Przejdziesz do historii szkoły jako pierwszy uczeń który wyleciał za KO. U mnie kiedyś w budzie kolesie umówili się na solówke. Po MIESIĄCE nagle o całej sprawie dowiedzał się jakiś nauczyciel i koleś który wygrał miał problemy. To tak na pocieszenie Zawsze ignoruje takich kolesi, lepiej sobie dać spokój niż później mieć problem. W szkole wszyscy się znają, co innego jakaś dyskoteka, pub itd. No ale jak mus to mus, wtedy najlepiej zrobić to co mówił Schtruntz.

[budo_mich@l]

Jeszcze zanim doszło do wszystkiego to mu tłumaczyłem ze ja nie pryskałem i zeby sie odczepil.No ale on chba chciał zakozaczyc przed swoja klasa... no i przed ludzmi ze sql...
Zreszta mam wielu świadków ze on sam chciał no i zebym nie zareagował to bym dostał sam.

[budo_sombre]

Jak dla mnie dobrze zrobiłeś. Teraz fama się rozniesie i nikt nie będzie chciał się ciebie czepiać. Miałeś świadków , że nie chciałes się bić, że to on zaczął, nie dałeś się poza tym zastraszyć,więc wszystko jest OK. Jakbyś zwiał, to by ciebie zaczepiał ciągle.
Ja sam kiedyś w podstawówce miałem takiego łebka, który mnie zaczepiał. Aż któregoś dnia tak mu przy*ebałem w nos, że musiał uzyć obu rąk, by powstrzymać krwawienie :roll: . Ale od tamtego czasu miałem w podstawówce spokój bo wystarczyło słówko od moich kumpli z klasy , że to "ten co rozwalił Marka S." :wink:
Po prostu czasem przemoc to najlepsze rozwiązanie. Mimo wszystko. Takie jest życie.

[budo_mich@l]

Mam nadzieje ze nie poda mnie na policje.Bo z policja wiadomo ....zawsze bronia poszkodowanego.... :?

[budo_mich@l]

Mam nadzieje ze nie poda mnie na policje.Bo z policja wiadomo ....zawsze bronia poszkodowanego.... :?

[budo_tt48]

Siema. Jestem nowy na forum i trenuje zapasy.Wczoraj w szkole jakis koles sie do mnie przyczepil ze popryskałem go dziewczecymi pefrumami chciał sie ze mna bic na korytazu ale sie tylko obronilem i odszedlem.Po lekcjach zarzadal ustawki Nie chcialem sie bic no ale jesli bym odmowil to i tak by chcial sieze mna bic.No wiec wyszlismy po szkole no i chlopak dostal odemnie strzala i prawie zemdlal .Takie cos to raczej nie jest powod do dumy bo ja nie lubie sie bic na ulicy no i jeszcze w takich blachych sprawach.
Prosze powiedzcie czy jesli sie kiedys zdarzy znow taka sytuacja to znow mam sie bic czy da sie cos innego wtedy zrobic??

Z ciekawości czy w zapasach są ciosy?? Bo piszesz że go walnołeś w łeb i to pożądnie. Moim zdaniem dobrze zrobiłeś. Jakiś głupi gość szukał zaczepki to mu pokazałeś że nie warto ludzi zaczepiać. Tylko nie lepiej go na solo wyzwać??