168 odpowiedzi w tym temacie

[budo_adamd]

nie.

[post za krotki?]

[budo_novocaine]

nie.

[post za krotki?]

o. no to macie rzeczywiscie jeszcze mniej tradycji od nas. ja i tak juz mowie, ze shido to MT/judo/BJJ z ceremionialem karate i zalozycielem z karate.

[budo_crazyboy]

U nas niby jest tam jakies liczenie po japonsku(oczywiscie kto potrafi),ossss i poczatkowa koncentracja:)Ale nie przywiazuje do tego zbytniej wagi - a liczyc po japonsku nie mam zamiaru!

[budo_tt48]

tam gdzie ja chodze na shidokan, z ceremonii to zostal uklon na poczatek i koniec :-)

tt48, taka ogolna prosba na przyszlosc - nie wypowiadaj sie w tak autorytarny sposob na temat rzeczy o ktorych nie masz nawet bladego pojecia.

ok przyznaje się do błędu, ale ta osoba też ciężkie pytanie zadała. No powiedz AdamD czy nie mam teraz racji że ten ktoś co założył post powienien iść i potrenować troche tu i tam i sam stwierdzić gdzie lepiej? Bo tak to każdy mu będzie co innego proponował i do niczego nie dojdzie. Czyli stwierdzam że post temat jest głupi, jak to nie dawno pisałem Z GUSTAMI SIĘ NIE DYSKUTUJE. A czemu napisałem MT? Bo głupi temat to musi być głupia odpowiedż. Pozdrawiam.

[budo_macias]

Idz zobacz jacy sa trenerzy w danych sekcjach.
ok. 2 lat temu szukajac jakiejs sekcji MMA traflem na Shidokan. Spsob prowadzenia treningu zdecydowanie mi sie nie spodobal i postanowilm szukac dalej ( co okazalo sie bardzo dobrym pomyslem i jestem cholernie szczesliwy z tego powodu, ze trenuje tam gdzie trenuje ).Ameryki teraz nie odkryje,ale patrz przede wszystkim pod katem tego jaki jest trener, jak prowadzi treningi, jaki ma stosunke do zajec i do uczniow.

[budo__zar_]

To ja się wypowiem autorytarnie - capoeira... Dlaczego? Bo tak. Bo mi się podoba i sam ćwiczę. A do tego szachy sportowe. Bo to też lubię.

Ok. Koniec wygłupów.

IMO - a nie lepiej iść najpierw do jednej sekcji, zapoznać się z tematem, sprawdzić czy odpowiada itd. potem do drugiej i w ten sposób wybrać? Nie zawsze to co jest hmmm... "skuteczniejsze?" i bardziej przekrojowe będzie nam odpowiadać. Zależy po co się ćwiczy - dla mordobicia, dla sportu, z zamiłowania, czy po prostu chce się ćwiczyć ale nie wiadomo co.

Edit: nie doczytałem że chodzi o zastosowanie na ulicy ... Tak czy inaczej (UWAGA: to moje i tylko moje zdanie ) wybrałbym to co mi "bardziej leży". Proste nie?

[budo_randori]

Tak jak napisał Hast,kluby nie uczą jak się bić na ulicy-raczej koledzy .Walka jest Full-contact w rękawicach bokserskich i napięstnikach,nie ma kata(podobno są ale ja się nie spotkałem ,żeby trzeba się tego było uczyć).
Ja polecam i MT i Shidokan oba magą cię dobrze przygotować.
MT to stójka,Shidokan to juz mma
poz

[budo_tt48]

Ale czy tą walke ktoś kontroluje , wytyka błędy, u mnie w kick-boxingu osoba prowadząca zawsze po walce omawia co żle zrobiłem i wrugiel walce prubuje to poprawić. Ciekawe czy w Shidokan tak jest

[budo_adamd]

Novocaine, Randori, tt48 -> ostrzezenie!
poczytajcie regulamin - znajdzcie fragment regulujacy stosowanie cytatow. jak si beda powtarzac takie "pietrowe" cytaty - bedzie blokada.

tt48:
nie, moj trener to idiota, i olewa to co robie na treningach.

oczywiscie ze wszyscy dostaja wskazowki co robia dobrze, co zle, i jak to poprawic.

[budo_jarek666]

Ja sądze iż na ulice najlepszą metodą jest duża dawki adrenaliny i wiary w siebie...każdy się spiera w sztukach walki co i jak kto trenuje, a to od tego zalezy w małym stopniu, na ulicy często musisz mieć szczęście...
Najgorszym wrogiem nie jest dres z nożem, tylko strach przed bólem.

[budo__zar_]

Ja sądze iż na ulice najlepszą metodą jest duża dawki adrenaliny i wiary w siebie... (...) Najgorszym wrogiem nie jest dres z nożem, tylko strach przed bólem

Wiara w siebie poparta adrenaliną a nie poparta wyuczonymi odruchami/technikami może spowodować że przy spotkaniu dresa z nożem nawet nie poczujesz bólu... Najlepszą techniką w tym momencie jest Cho-Doo (czytaj: choduu!).

Nie do końca wiem jak to sobie wyobrażasz ... Może tak:

..."W momencie spotkania dresa który wyciąga nóż uderza ci adrenalina do głowy, wierzysz w swoje możliwość, wierzysz w swoje szczęście i nie boisz się bólu, więc rzucasz się na niego... i rzeczywiście nie czujesz nawet bólu, a potem widzisz takiego staruszka z długą siwą brodą i aureolą... Święty Piotr?"...

Ale to śmieszne nie jest...

[budo_singlaub]

Wiara w siebie poparta adrenaliną a nie poparta wyuczonymi odruchami/technikami może spowodować że przy spotkaniu dresa z nożem nawet nie poczujesz bólu... Najlepszą techniką w tym momencie jest Cho-Doo (czytaj: choduu!).

Nie do końca wiem jak to sobie wyobrażasz ... Może tak:

..."W momencie spotkania dresa który wyciąga nóż uderza ci adrenalina do głowy, wierzysz w swoje możliwość, wierzysz w swoje szczęście i nie boisz się bólu, więc rzucasz się na niego... i rzeczywiście nie czujesz nawet bólu, a potem widzisz takiego staruszka z długą siwą brodą i aureolą... Święty Piotr?"...

Ale to śmieszne nie jest...

A jak jesteś wyćwiczony to co zrobisz jak dres wyciągnie nóż?

[budo_proxopata]

jak jesstes wycwiczony to najlepiej na moje dac dzide , tak aby miec nad nim przewage (drechy raczej nie maja zajebistej kondycji) i sprobowac moze go jakims kamieniem rzucic czy cos , moze to glupie ale tak na logike skuteczne chyyba

[budo_kox_man]

albo go opluc z daleka

[budo__zar_]

No nieee SinglauB... Toć napisałem:

Najlepszą techniką w tym momencie jest Cho-Doo (czytaj: choduu!).

Ale się powoli offtopic robi...

[budo_sir]

JEDYNY sposob przygotowania do walki na ulicy to walczyc na ulicy. Cwiczylem wczesniej rozne smieszne rzeczy podobie jak moi Koledzy ale dopiero gdy sprawdzilismy to na ulicy okazalo sie jak malo potrafimy.
Aby pokonac dresa lub innego bandziora trzeba wczesniej cwiczyc wlasnie na takiech dresach. Inaczej trening bedzie strata czasu.

[budo_kselos]

Ani MT ani Shidokan ani zadna inna sztuka walki czy sport walki nie uczy "jak sie bic na ulicy". Pod tym katem trenuja bojówki pseudo kibicow i innych takich.
Dla ciebie ani mt ani shidokan nie jest odpowiedni.

A streetfighting?!

http://www.forum-kul...showtopic=71286

[budo_sir]

Masz racje - streetfighting tak.
Ale streetfighting cwiczony w salce to juz tylko sciema. Mieszanka roznych styli i bajer, ze to pod ulice. Jak juz cwiczyc w salce to lepszy jest nawet zwykly boks.
Streetfighting mozna cwiczyc tylko na ulicy i my tak cwiczymy. Nie chce tego rozwijac, bo nie chce tego tego nazywac stretfightingiem. Bo nie o nazwe tu chodzi tylko o metodyke treningu.

[budo_thinspoon]

sir, jestem ciekaw, jak wygląda taki uliczny trenig? Chociaż trochę obawiam się odpowiedzi.

[budo_kselos]

Streetfighting mozna cwiczyc tylko na ulicy i my tak cwiczymy. Nie chce tego rozwijac, bo nie chce tego tego nazywac stretfightingiem. Bo nie o nazwe tu chodzi tylko o metodyke treningu.

Może napisz więcej o tej metodyce...

(jak ćwiczyć, gdzie ćwiczyć, co ćwiczyć, z kim ćwiczyć)

Pozdr!