Skocz do zawartości


Zdjęcie

CO NAM DAJE MEDYTACJA??


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
58 odpowiedzi w tym temacie

budo_spid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 713 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??

Jak dla mnie na tym forum ludzie by chcieli wszystko upraszczac, uczyc sie kung fu z ksiazek, cwiczyc 1h miesiecznie i wymiatac, zajmowac sie medytacja a nawet nie chce im sie ruszyc dupy do biblioteki zeby zaczerpnac rzetelnej wiedzy albo zapytac kogos kto sie zna. Po co jak mozna sobie wymyslic samemu medytacje i bedzie git, nie?


Nikt tu nie wymyśla sobie medytacji. Zaręczam ci że do prostego ćwiczenia polegającego na siedzeniu w jednym miejscu i liczenia oddechów przez 10- 15 min. nie potrzeba żadnej fachowej wiedzy. A takie ćwiczenie znakomicie wpływa na koncentrację i zdolność panowania nad emocjami. Mnie to wystarcza na razie. Kiedyś może pójdę dalej, ale na razie jeszcze dobrze nie opanowałem ww ćwiczenia. Po co na początkowym etapie zaprzątać sobie głowę wiedzą z której i tak nic nie idzie zrozumieć? Każdy idzie swoim tempem.

W ogóle mam wrażenie, że nie za bardzo wiesz o czym mówimy.
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Ja sie zgadzam z Uzurpatorem. Bardzo sensownie mowi na ten temat, moim zdaniem ma racje. Tez kiedys tak probowalem i mialem podobne wrazenia. Czasami warto wyjsc z biblioteki i samemu cos pocwiczyc, wiele niewiadomych wyjasnia sie samo :wink:
  • 0

budo_suseł
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 349 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań / Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Wkoncu dobrze napisales : opanowac emocje, a nie sie ich pozbyc.
Czlowiek bez emocji jest maszyna, totalnym brakiem rownowagi. Chyba nie o to w kung fu chodzi, co ?

W medytacji chodzi o to, by poznac siebie, swoje slabosci i problemy.


Pozdro,
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??

W ogóle mam wrażenie, że nie za bardzo wiesz o czym mówimy.


To moze powiedz o czym ty mowisz, gdzie sie tego nauczyles, od nauczyciela czy w ksiazce wyczytales? ( a moze wymysliles sam?)

To o czym ja mowie nazywa sie szine po tybetansku, w buddyzmie zen funkcjonuje jako zazen, w hinduizmie czesto spotyka sie jako medytacja na przedmiot, (w przpadku opisywanym przedmiotem jest oddech, czesto moze nim byc np plomien swiecy itd.) moge zajrzec do jakiejs ksiazki Eliade to ci powiem dokladnie jak do tego podchodzi hinduizm i joga bo zapomnialem. Historycznie wzielo sie to od Siddarthy Gautamy, historycznego buddy, 2500 lat temu, byc moze zaczerpnal on to z praktyk joginow w Indiach tego nie wiadomo. Potem Boddhidharma przeniosl to do Chin, Japonia itd. Potem zainteresowali sie takimi praktykami psychoanalitycy zachodni, w tym m.in. Yung i kilku innych.

Zeby nazwac taka medytacje buddyjska istotne jest to w czym medytujacy przyjmuje schronienie, lub inaczej po co to robi, jesli aby osiagnac oswiecenie jest to praktyka buddyjska a np. pewno ojcowie Dominikanie beda chcieli spotkac sie z Bogiem i wtedy bedzie to praktyka chrzescijanska. Ty sobie wymysliles ze chcesz usunac emocje, co potem sprostowales ze chcesz je kontrolowac wiec jest to twoj wlasny twor.

Natomiast to co opisujesz jako siedzenie sobie 5-10 minut i liczenie oddechow to sa popluczyny po zen, ktore zostaly zaadoptowane np. do karate. Wziete jest to zywcem z buddyzmu japonskiego, gdzie takie sesje medytacyjne odbywaja sie pod nadzorem nauczycieli, nie dlatego ze to jakas niebezpieczna magia ale dlatego wlasnie ze wiekszosc ludzi bez instrukcji podczas siedzenia w zazen zacznie przysypiac i zamuli sie po prostu. Oczywiscie jak siedzisz 5 minut to nie zdazysz i rzeczywisice nastapi uspokojenie ale wezmie sie ono glownie z tego ze siedziales na dupie w jednym miejscu a nie z jakiejs szczegolnej pracy z emocjami. Przy czym np. istotna jest tu pozycja ciala, mozna przeczytac w pracach mistrzow zen ze wychylenia i wygiecia ciala przekladaja sie bezposrednio na stany umyslu itd. oczywiscie tym tez nie musisz sie martwic bo przez 5 minut to sie nie odbedzie.

Wiec nazwanie takich posiadowek w domu medytacja jest ok tak samo jak to ze "taoistyczne tajczi" nazywa sie taichi. Jesli ci to pomaga to jest ok natomiast warto by wiedziec skad to sie wzielo i ze ma to bogatsza historei zastosowanie niz patyrzenie czubek nosa i liczenie do 10ciu.
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
2 razy ten sam post
  • 0

budo_goblins
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 103 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Goblinowo

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
a o co Wy sie tak klocicie? nie lepiej pojsc do Kosciola i sie pomodlic? Efekt ten sam :idea:

:wink:
  • 0

budo_nakes
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
słuchajcie chłopaki po tym co tu przeczytalem nie wiem co praktykowac u mnie na treningach siedzi sie i sie wlasnie koncentruje na oddechu (odbywa sie to za wskazowkami trenera)to mi faktycznie pomaga!ale ja bym chcial czegos wiecej czegos co by mi pomoglo sie skocentrowac i "kontrolowac emocje".
Jezeli mozecie to poradzcie mi jakies dobre ksiazki na ten temat(najlepiej takie ktore mozna dostac w rejonowej bibliotece;))
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
aaaaa znowu post x2
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??

czegos co by mi pomoglo sie skocentrowac i "kontrolowac emocje".


Tak bez zartow polecam ci ksiazke Stanislaw Mika "jak modyfikowac wlasne zachowania" wyd. Logos 1987 r. To nie jest o kontroli emocji ale o kontroli zachowan prowadzacej do trwalych zmian w zyciu. Autor wyszedl z slusznego zalozenia ze nie emocje sa problemem ale dzialania i je modyfikuje. Dobra naukowa pozycja.

Jak jednak ta medytacja cie kusi to wez klasyka czyli "Trzy filary zen" Philipa Kapelau, wiele wydan, latwo znalezc. To elementarz buddyzmu zen.

A tu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] dla przykladu znajdziesz artykul
Gyatrula Rinpocze "Jak pracować z gniewem" to da ci pewien przedsmak jak praca z emocjami zajmuje sie buddyzm tybetanski.

Albo np. "Siły Życia" Martin Gray - zyd ktory przeszedl przez holocaust i smierc najblizej rodziny. Pisze dosyc prosto o pracy z oddechem, higienie fizycznej itd. Byl tez wielkim fanem glodowek.

Tak wiec do wyboru do koloru

Ale i tak najlepiej znajdz wykwalifikowanego nauczyciela, ojca zakonnego, mistrza zen, chan albo grupe buddyzmu tybetanskiego. Kogo tam chcesz i w co tam wierzysz. Tam sa ludzie ktory rzeczywiscie medytuja duzo i maja o tym pojecie.
  • 0

budo_spid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 713 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??

ale ja bym chcial czegos wiecej czegos co by mi pomoglo sie skocentrowac i "kontrolowac emocje".


Mogę ci polecić wszelkie ćwiczenia koncentracji i wyciszania umysłu. Zrównoważonym umysłem nie zawładną emocje.

Negatywne emocje mogą wypływać z negatywnych przekonań o samym sobie i niskim poczuciu własnej wartości. Nożna to "wyprostować" poprzez afirmacje, albo gdy jest źle- wizyty u psychologa.
Najważniejszą w ze wszystkich wiar jest wiara w samego siebie.
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Jak juz zakwestionowales wczesniej moja wiedze to licze Uzurpator ze napiszesz skad czerpiesz te madrosci przez ciebie wyglaszane?
Co to jest? Zen? Gestalt? Reiki?
Czy koncentracji i wyciszania umysłu sam sie nauczyles?
  • 0

budo_maj
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 233 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
w temacie medytacji polecam do przeczytania artylul:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jak widac nie tylko wschod...
  • 0

budo_spid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 713 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Nie kwestionuję twojej wiedzy teoretycznej. Takową ja również posiadam. Od zawsze interesowały mnie odmienne stany świadomości i przekopałem tony publikacji z dziedziny psychologi i religii na ten temat, jak również próbowałem wielu rozmaitych metod.
To co piszę jest wynikiem mojej praktyki.

Myślę, że warto pracować z umysłem bo to procentuje nie tylko w walce ale i w życiu, bo życie to przecież też jedna wielka walka. Opanowanie, odporność na stres- to się przydaje w dzisiejszym świecie, a nie każdy rodzi się z tymi cechami.
Czy sam się nauczyłem? Po kilku miesiącach ćwiczeń mogę powiedzieć tylko tyle że zrobiłem duży postęp i jestem z tego zadowolony. "Nauczyłeś się" to za dużo powiedziane.

a o co Wy sie tak klocicie? nie lepiej pojsc do Kosciola i sie pomodlic? Efekt ten sam


Ten sam, racja. Na przestrzeni wieków każda kultura rozwinęła swoje metody. Katolik leży krzyżem na posadzce kościoła i z boskiego oparcia czerpie siłę do działania.
Japończyk przez pół dnia siedzi w seiza i gapi się w ścianę.
Indianin całą noc tańczy wokół totemu, nad ranem wpada w halucynogenny trans i rozmawia z duchami przodków, uzyskując ich wsparcie.
Te sposoby były szeroko stosowane szczególnie przez wojowników.

Wszystko to są metody oczyszczania umysłu z obaw i negatywnych emocji. Ludzie czerpali z tych rytuałów wsparcie mentalne dla swoich działań, dla walki z wrogami, dla przeżycia w ciężkiej rzeczywistości.
Tak po prostu łatwiej żyć.
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Ja rowniez nie kwestionuje samej sesnownosci pracy z umyslem. Ja powiem nawet ze praca z umyslem jest tak naprawde jedyna sensowna rzecza jaka mozna robic w zyciu- reszta jest zapychaczem. Ja jestem przeciwny pracy z medytacja w sposob chaotyczny i wlasnie new-agowy, czyli ze wszystko ejst tym samym, Budda, Mahomet, Jezus to samo, zdrowas maria to samo co mantry itd.

To nie jest prawda. I to nie jest moja opinia, np medytacja zen i kontemplacja katolicka jest czyms diametralnie innym ze wzgledu na cel, ktory wplywa bezposrednio na osiagane efekty medytacji itd.

Istotnym jest zeby wiedziec skad wziela sie metoda ktora stosujemy, po co zostala wymyslona i jakie ma dac efekty. Szczegolnie ze nie jest to skomplikowane, jest mnostwo dostepnych zrodel i nauczycieli.

A jesli ktos nie potrzebuje otoczki duchowej to znmajdzie doskonale metody z zakresu nauki zachodniej dotyczace relaksacji i pracy z emocjami. Ale tu tez jest wskazana wiedza ze np. Jung i Freud zaczerpneli z buddyzmu wiele teorii psychologicznych.

Chodzi to to ze tak jak mozna sjesc smaczny obiad albo zestaw w Mac Donaldsie tak mozna robic medytacje po lebkach (absolutnie nie kwestionuje tu jakosci personalnych doswiadczen kogokolwiek bo ich nie znam) albo wiedzac duzo o jakosci i pochodzeniu tego co robimy.

Calos tego co napisalem odnosi sie tez w 100% do kungfu.
  • 0

budo_spid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 713 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
W kontekście walki medytacja zen i modlitwa katolicka są tym samym i mają służyć jednemu celowi. Żeby się po prostu nie bać i tyle bo nie każdy ma odwagę we krwi.
Wzięło się to z dawnych czasów, kiedy społeczeństwo podzielone na kasty. Ktoś urodził się z talentem np. wieszcza- poety, ale z racji pochodzenia musiał być wojownikiem i nie było przebacz, musiał poświęcić się sztuce wojny. Umiejętności techniczne to jedna rzecz, ale jak wiadomo psychika to 80% walki. Pracował więc z psychiką poprzez praktyki religii, jako nauki najbardziej w tamtych czasach ocierającej się o sfery psychiki. Te same efekty co dawni wojownicy osiągają dziś współcześni sportowcy wyczynowi(a współczesny sport wbrew pozorom ma wiele wspólnego z wojną) pracujący z najwyższej klasy psychologami. Osiągają je metodami czysto "świeckimi". Przypomnij sobie paplanie Szaranowicza o tym że "Małysz musi skakać bez głowy" czy słowa opinie fachowców po walce Gołoty z Tysonem, że Polak nie wytrzymał psychicznie. W dzisiejszym sporcie trzeba być twardym i odpornym jak cholera.

A praktyki medytacyjne uprawiane w celach rozwoju duchowego to już zupełnie inna para kaloszy i jakby to powiedzieć... wyższa szkoła jazdy. Tutaj bez przewodnika, nauczyciela ani rusz.

Reasumując chyba można polecić koledze- autorowi tego topiu aby popracował z koncentracją, lecz trzymał się z daleka od doszukiwania się w praktykach i ćwiczeniach głębszego duchowego sensu.
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??

W kontekście walki medytacja zen i modlitwa katolicka są tym samym i mają służyć jednemu celowi. Żeby się po prostu nie bać i tyle bo nie każdy ma odwagę we krwi.


Nie tyle "nie bac" co przezwyciezac strach, w imie wartosci w ktore sie wierzy i ktorych chce sie bronic. Kazdy sie boi i nie da sie tego wyeliminowac. Mozna natomiast "swiadomie zgodzic sie na smierc", pozornie to to samo co "brak strachu" ale tylko pozornie. Odwaga zas nie istnieje sama w sobie. Odwaga polega na pokonywaniu strachu, sluzy jakiemus celowi. Bez tego celu to nie jest odwaga a tylko brawura 8)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Trzy grosze... Nie jestem specjalista... Jestem wciaz poczatkujacy... Ale...

Wlasciwie wszystkie wspolczesne techniki relaksacyjne sa zapozyczeniem z technik buddyjskich, a systemy gimnastyczne z yogi.

Teraz o samej medytacji.
Oczywicie nie wymyslono jej tylko na Wschodzie. Z umyslem pracowano w roznych miejscach na swiecie, takze w Europie, chocby tradycja Ignacego Lojoli. Doswiadczen szamanskich nie wiazalbym z medytacja. Buddyzm zaleca bowiem umysl wolny od uzywek, wychodzac z zalozenia, ze i bez tego ma on mnostwo ze soba problemow i nie ma co go dodatkowo macic.

Byly wspolczesne i udane proby budowania mostow miedzy buddyzmem, a chrzescijanstwem - np. zycie i dzielo Thomasa Mertona z USA.

Jednak mim zdaniem jest w tym podejsciu zasadnicza roznica. Medytacja w buddyzmie nie jest rodzajem znieczulenia, nie jest antidotum na problemy psychologiczne (w ogole szalonym, slabym psychicznie nie poleca sie medytacji), egzytencjalne czy jakiejkolwiek inne. Nie jest rodzajem dyscyplinowania umyslu, choc w rezultacie to robi. Nie chodzi o czynienie jakiegos dobra, wypelnianie czyjejkolwiek woli, choc w istocie czlowiek oswiecony cokolwiek zrobi jest dobre. Nie jest poszukiwaniem absolutu, czy jakiegos Boga.

Zadanie medytacji w buddyzmie to doswiadczenie (nie spekulacja myslowa), ze "ja" - jest iluzja. To niekiedy zadanie na cale zycie, bo "ja" jest przepotezne.

(Tym zasadniczo rozni sie od psychoterapii, choc przez chwile moze nawet podazac ta sama sciezka. Psychoterapii, ktorej zadaniem jest prostowanie, czy umacnianie "ja").

Czy mozna medytowac nie wiedzac, ze sie medytuje? Zdarza sie... Jak mowia niektory buddysci ten oswiecony, kto nie wie o swoim oswieceniu. Oswieconymi nie sa ignoranci. Choc niektorzy myla ignorantow z oswieconymi.
Czy kazdy moze dostapic oswiecenia? Prawie kazdy, nie potrzebna jest do tego jak w chrzescijanstwie laska uswiecajaca.

Jest wiele rad dotyczacych medytacji, pracy z umyslem, ale nie ma ortodoksji.

Mozna medytowac w ruchu, mozna medytowac na siedzaco i na stojaco. Owszem istotna bywa pozycja ciala (po sylwetce niektorzy natychmiast wiedza, czy maja do czynienia z ignorantem). Ta pierwsza zalecana jest poczatkujacym, zeby bezmyslenie siedzac - jak zartuja buddysci - nie odrodzili sie jako ryby.

W buddyzmie tybetanskim robi sie poklon y. Wskazane zeby kazdy zrobil 111111 sztuk. "Szybkim" zajmuje to okolo pol roku (trzeba mnostwo wolnego czasu). Tym, ktorzy go nie maja - okolo dwa lata. To jest metoda pociagajaca dla mlodych i sprawnych, bo w istocie przypomina gimnastyke.

Mozna medytowac na oddechu, na slowach, czy czymkolwiek innym. Kwestia gustu. Nie ma co sie do tego przywiazywac. Medytacja na oddechu uwazana jest za wolna od spekulacji na temat... medytcji.

Czy trzeba nauczyciela?
Wielu buddystow uwaza, ze tak. Bez niego nie jest mozliwy rozwoj. Prawdziwy nauczyciel jest istocie lustrem (nie mozna byc lustrem dla samego siebie).

Po czym poznac prawdziwego nauczyciela? Niektorzy twierdza, ze jest nim taki, ktory nikogo nie wykorzystuje i nikogo od siebie nie uzaleznia (co jest w istocie tym samym co to pierwsze) i taki... ktory sie usmiecha.

Rezultaty medytacji sa zaskakujace, cho prawie zawsze roxne od poczatkowych wyobrazen na ten temat. (Nie rosnie aureola :wink: ).
K_P
  • 0

budo_nakes
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
chłopaki a co myślicie o tych buddyjskich stowarzyszeniach "diamentowa ścieżka" czy jakos tak>?


ps.dzieki za podpowiedzi i porady co do ksiązek
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Niektore odlamy buddyzmu nie zalecaja kultywowania zadnej wiary w jakiekolwiek wartosci. (Wystarczy doswiadczanie pokolen tych, ktoryz byli przed nami i dostapili oswiecenia). Jak pokazuje praktyka, Ci ktorzy zbyt bardzo zajeli sobie glowe wartosciami, dekalogiem, czy czymkolwiek innym w tym stylu - jeszcze szybciej je gwalca.
Paradoks? Prawda. Buddyzm lubi sie poslugiwac paradoksem.
K_P
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: CO NAM DAJE MEDYTACJA??
nakes - mamy szczescie. Od niedawna mozna czerpac wiedze bezposrednio u zrodla - poelcam serie ksiazek autorstwa J.S. Dalajlamy.
K_P
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024