CO NAM DAJE MEDYTACJA??
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Coz, podobno Budda na tym wyszedl dobrze...slyszalem tez ze jak duzo medytowac to potem mozna bez koszuli w zimie chodzic i same pokrzywy jesc, tylko potem sie skora robi zielona jak Milarepie. ogolnie ciezki wybor.CZY WARTO MEDYTOWAC PRZED INDYIDUALNYM TRENINGIEM(W DOMU)??
Napisano Ponad rok temu
Bo jesli podejdziesz do przedmiotu tak jak to sie widzi na wiekszosci treningow gdzie wiekszosc trenujacych nawet nie wie po co zamyka oczy to faktycznie lepiej posiedz przed telewizorem ogladajac kolejne mordobicie rodem z hong kongu to powinno naladowac pozytwnie do trningu.
Mowie powaznie. Bo moze znowu odezwac sie jakis fascynat np bjj i powie ci ze medytacja jest '' g..... warta''.
Najpierw zapoznaj sie z technikami medytacji ,pozniej odpowiedz co wnosza one do twego treningu.
Napisano Ponad rok temu
:roll: czy Ty wiesz co to jest OSWIECENIE?
i nastala dluuuuuuuuga cisza...
PS. dajcie spokoj z takim tematami, nie ma juz o czym innym rozmawiac czy co?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
niby dlaczego zly temat?ja uwazam ze temat jest dobry poniewaz wiele osob nie wie po co sie medytuje
Więc niech nie medytują
Napisano Ponad rok temu
proponuje - w zalezności od preferencji przejść się do najbliższego ośrodka albo buddyjskiego, albo zajrzeć na rekolekcje ignacjańskie do jezuitów rodzimych
myślę że można być czasem rozczarowanym (albo uradowanym) faktem że medytacja to niekoniecznie siedzenie na tyłku z mądrą miną, ew. powtarzając ommmmm.
dodam że osobiście uważam że nie powinno być medytacji na trenigach
a) nie słyszałem jeszcze o isntruktorze kungfu (w Polsce naturalnie) ktory miałby jakieś wysokie kwalifikacje w przewodnictwie duchowym (a nauka medytacji to czym niby jest? :roll: )
nawet jeżeli taki się znajdzie to od razu padnie na niego wielka tabliczka z napisem "sekta". może i słusznie?
pozdrawiam serdecznie
ommmmmmmmmmmmmm...
Napisano Ponad rok temu
a) nie słyszałem jeszcze o isntruktorze kungfu (w Polsce naturalnie) ktory miałby jakieś wysokie kwalifikacje w przewodnictwie duchowym (a nauka medytacji to czym niby jest? :roll: )
nawet jeżeli taki się znajdzie to od razu padnie na niego wielka tabliczka z napisem "sekta". może i słusznie?
hmmm moze i masz racje co do trenerow ze nie maja wysokich kwalifikacji,ale np. mi po medytacji ktora prowadzi moj trener cwiczy sie znacznie lepiej wiec mysle ze na treningach sie to przydaje
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie ma nauczycieli medytacji bo medytacja jest narzedziem a nie celem.
Napisano Ponad rok temu
parafrazujac slowa Guardiana z dawnych lat:
:roll: czy Ty wiesz co to jest OSWIECENIE?
i nastala dluuuuuuuuga cisza...
PS. dajcie spokoj z takim tematami, nie ma juz o czym innym rozmawiac czy co?
ten kto nie wie to Ci powie ze wie.
ten co mysli ze ten kto nie wie a Ci powie ze wie to zapyta Cie po co chcesz to wiedziec
a ten co naprawde wie nic nie powie
Napisano Ponad rok temu
Zalety:
- Ćwiczysz koncentrację, co przydaje ci się nie tylko na treningu czy w walce, ale na codzień.
- Nie wiem na czym to polega ale medytacja zmienia coś w mózgu tak, że podczas sytuacji stresowej emocje np. strach nie mają do ciebie dostępu. Masz jasny i czysty umysł, możesz podejmować decyzje "na zimno i błyskawicznie.
- W połączeniu z ćwiczeniami oddechowymi wywiera zbawienny wpływ na zdrowie.
Wady:
- Ćwiczenia te wymagają regularnej, codziennej praktyki co najmniej 10- 15 min dziennie, aby odniosły jakikolwiek skutek. Nic za darmo.
Aby mieć poczucie sensu tego co robisz musisz mieć jakiś cel. Uświadom sobie co chcesz za pomcą medytacji osiągnąć. Pier...lić klasztory mnichów i ich mantry; jak na początku wystartujesz z motywacją typu "chcę doznać oświecenia" to skończysz praktykę w ciągu dwóch dni bo ci się znudzi i się zamulisz. Ja powiedziałem sobie, że chcę uwolnić się od emocji i po kilku miesiącach zaczynam już widzieć efekty w swoim życiu.
Polecam medytację wszystkim zblazowanym młodzińcom, którzy nie wiedzą co mają zrobić ze sobą, jak również niezrównoważonym cholerykom i wszelkim innym furiatom.
Absolutnie nie widzę sensu grupowego praktykowania medytacji w warunkach polskich dojo.
Napisano Ponad rok temu
Lub tez co zdarza sie czest zamulasz sie i osiagasz stan umyslu snietej ryby. Po to wlasnie medytacje zazen dluzsza niz 10 minut robi sie tylko w asyscie wykwalifikowanych nauczycieli a w systemach tybetanskich po kilku latach praktyk wstepnych.- Ćwiczysz koncentrację, co przydaje ci się nie tylko na treningu czy w walce, ale na codzień.
Lub dostajesz rozedmy plucW połączeniu z ćwiczeniami oddechowymi wywiera zbawienny wpływ na zdrowie.
To dobry cel. Proponuje zbudowac oltarzyk a na nim postawic jakis wzor do nasladowania- w przypadku uwolnienia sie od emocji moze to byc np. cegla- w pelni wolna od jakichkolwiek emocji- i teraz kiedy motywacja slabnie patrzysz w ta cegle i mowisz sobie ze chcesz byv taki jak ona i znowu masz sile do medytacji.Ja powiedziałem sobie, że chcę uwolnić się od emocji i po kilku miesiącach zaczynam już widzieć efekty w swoim życiu.
Wprawdzie od czasow historycznego buddy zawsze uczen prowadzony byl przez nauczyciela i za wyjatkiem hinajany i praktyk mnisich zwiazek z nauczycielem jest niezbedny ale co tam! Naprzod mlodzi przyjaciele, przeciez 2500 lat historii moze sie mylic:)Pier...lić klasztory mnichów i ich mantry;
Napisano Ponad rok temu
Lub tez co zdarza sie czest zamulasz sie i osiagasz stan umyslu snietej ryby. Po to wlasnie medytacje zazen dluzsza niz 10 minut robi sie tylko w asyscie wykwalifikowanych nauczycieli a w systemach tybetanskich po kilku latach praktyk wstepnych.
Nie wiem w ogóle czy próbowałeś skoro piszesz takie rzeczy. Nie wmówisz mi że do siedzenia przez dziesięć minut na d... w spokoju i powolnego liczenia oddechów potrzeba 100 letniego mistrza z metrową brodą i klasztoru w Tybeie na 5000 metrach n.p.m. To jest przesadne komplikowanie rzeczy prostych.
Na początku się zamulasz owszem. Jak trochę poćwiczysz to ci przejdzie.
Lub dostajesz rozedmy pluc
Niepoważny jesteś. Rozedma płuc nie ma nic wspólnego z "nadymaniem się". Ta choroba dotyczy palaczy tytoniu. Zresztą sam nie wiem nie jestem lekarzem. Wydaje mi się że jak przesadnie nie przeciągasz wydechu to nic się nie stanie. Trzeba oddychać naturalnie.
To dobry cel. Proponuje zbudowac oltarzyk a na nim postawic jakis wzor do nasladowania- w przypadku uwolnienia sie od emocji moze to byc np. cegla- w pelni wolna od jakichkolwiek emocji- i teraz kiedy motywacja slabnie patrzysz w ta cegle i mowisz sobie ze chcesz byv taki jak ona i znowu masz sile do medytacji.
Tekst nie wnoszący absolutnie nic do dyskusji, którego istotą jest szyderstwo
Wprawdzie od czasow historycznego buddy zawsze uczen prowadzony byl przez nauczyciela i za wyjatkiem hinajany i praktyk mnisich zwiazek z nauczycielem jest niezbedny ale co tam! Naprzod mlodzi przyjaciele, przeciez 2500 lat historii moze sie mylic:)
Kiedy ludzie w końcu zrozumieją że medytacji i ćwiczeń oddechowych nie należy wiązać zawsze z buddyzmem. Przeciętny człowiek kiedy słyszy słowo "medytacja" oczami wyobraźni widzi orientalny klasztor pełen ubranych na czerwono mnichów. Chcesz wiązać te dwie sprawy -OK. Ja mogę nie nazywać tego co robię medytacją. Być może to nie jest medytacja w tradycyjnym rozumieniu tego słowa. Ćwiczę sobie ten oddech i przy okazji wyciszam umysł, dla mnie jest to ok. i nie potrzebuję do tego żadnego mistrza.
Podobne ćwiczenia podsuwają nam współcześni psychologowie. Chcesz się przekonać to idź do empiku na dział -> Psychologia.
Na tym forum ludzie chcieliby wszystko komplikować.
Napisano Ponad rok temu
Napisalem wyraznie dluzszej niz 10 minutNie wmówisz mi że do siedzenia przez dziesięć minut na d... w spokoju i powolnego liczenia oddechów potrzeba 100 letniego mistrza z metrową brodą
jak cos robisz malo i rzadko to ci nawet nie zaszkodzi walenie sie mlotkiem w czolo
Pisales wyraznie o cwiczeniach oddechowych, cwiczenia oddechowe sluza kontrolowaniu oddechu i nie ma to nic wspolnego z oddechem naturalnym. Nie sa zalecane przez zadnego nauczyciela ani lekarza dla poczatkujacych.Rozedma płuc nie ma nic wspólnego z "nadymaniem się".
Coz analogii nie ponial? Jesli celem ma byc uwolnienie sie od emocji- nie wiem zreszta po co i jakich emocji, pozytywnych tez?- to dalej twierdze ze cegla jest tu pierwszorzednym wzorem.Tekst nie wnoszący absolutnie nic do dyskusji, którego istotą jest szyderstwo
Pislaem tez o dominikanach.Kiedy ludzie w końcu zrozumieją że medytacji i ćwiczeń oddechowych nie należy wiązać zawsze z buddyzmem.
np Yung Carl Gustaw, taka ksiazke nawet napisal "Buddyzm i psychoanaliza"Podobne ćwiczenia podsuwają nam współcześni psychologowie.
Jak dla mnie na tym forum ludzie by chcieli wszystko upraszczac, uczyc sie kung fu z ksiazek, cwiczyc 1h miesiecznie i wymiatac, zajmowac sie medytacja a nawet nie chce im sie ruszyc dupy do biblioteki zeby zaczerpnac rzetelnej wiedzy albo zapytac kogos kto sie zna. Po co jak mozna sobie wymyslic samemu medytacje i bedzie git, nie?Na tym forum ludzie chcieliby wszystko komplikować.
[/b]
Napisano Ponad rok temu
Jak dla mnie na tym forum ludzie by chcieli wszystko upraszczac, uczyc sie kung fu z ksiazek, cwiczyc 1h miesiecznie i wymiatac, zajmowac sie medytacja a nawet nie chce im sie ruszyc dupy do biblioteki zeby zaczerpnac rzetelnej wiedzy albo zapytac kogos kto sie zna. Po co jak mozna sobie wymyslic samemu medytacje i bedzie git, nie?
Ukyo, jak się kiedyś spotkamy w realu, to pamiętaj, że masz u mnie piwo
K.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Taniec Lwa
- Ponad rok temu
-
Zhaobao taiji
- Ponad rok temu
-
DKWSzW
- Ponad rok temu
-
Chińska szabla treningowa
- Ponad rok temu
-
Historia Polskich Sztuk Walki - KUNG-FU
- Ponad rok temu
-
tak ... jestem ciekaw...
- Ponad rok temu
-
Różnica
- Ponad rok temu
-
Nowy Temat
- Ponad rok temu
-
Jaki to styl?
- Ponad rok temu
-
Jaki styl mi poradzicie
- Ponad rok temu