1321 odpowiedzi w tym temacie

[budo_bogumil]

....

Długotrwały wysiłek fizyczny( jakikolwiek-kopanie dołów szpadlem też ) powoduje wytwarzanie przez mózg endorfiny- hormonu szczęśliwości. Endorfina sprawia, że czujemy się świetnie, rozluźnia, sprawia nawet, że ból zdaje się być przyjemny.
Od tego rodzaju naturalnego szprycowania się można się uzależnić.
Sam jestem w nałogu jak nie trenuje popadam w deprsesje .

[budo_czarna]

a ja z przymusu zmieniam dojo i senseja......strasznie sie boje nowego treningu.......i jednoczesnie jestem na glodzie.........musze na aikido!!!

[budo_szczepan]

Długotrwały wysiłek fizyczny( jakikolwiek-kopanie dołów szpadlem też ) powoduje wytwarzanie przez mózg endorfiny- hormonu szczęśliwości.

Mialem okazje regularnie kopac doly szpadlem, glebokie na 2.5 m, przez pare lat. Jakos szczesliwy nie bylem specjalnie z tego powodu i dotej pory mi tego w ogole nie brakuje .... moze nie jestem normalny? :wink: :?

[budo_bogumil]

...

Bo musiałeś robić to pod "jakimś" przymusem. Jak byś np. w wolną sobotę wziąl szpadel i róźczkę i udał się kopać studnie i byś przy tym się pożądnie narobił to też byś czuł samo zadowolenie.

[budo_kantele]

ja sie zgadzam, nawet narobienie sie przy sprzataniu mieszkania, pod warunkiem ze robi sie to z wlasnej woli, powoduje pewna forme szczesliwosci

choc aktualnie moja szczesliwosc jest wywolana tygodniowym urlopem ;D

[budo_ligeia]

Tak się tylko zastanawiam, czy to normalne, jak się człowiek mimowolnie usmiecha, czując przy każdym ruchu obalałe mięśnie i stawy...

to taki rodzaj masochizmu - pomęczyć trochę ciało, żeby się psychicznie lepiej poczuć. tylko uważaj, bo taki uśmiech może zostać na stałe

[budo_lesios]

Tak się tylko zastanawiam, czy to normalne, jak się człowiek mimowolnie usmiecha, czując przy każdym ruchu obalałe mięśnie i stawy...

Mam tak samo, ale nie zauważam u siebie objawów jakiejś choroby psychicznej....

[budo_three]

Ja myślę że tu ligeia jest najbliżej prawdy... Endorfiny nie działają aż tak długo.
Ani chyby takie małe zboczenie - kto mówi, że od razu choroba? :wink:

a teraz dla odmiany bolą mnie dłonie 8)

[budo_lesios]

A mnie coraz bardziej bolą całe ręce. Albo starzeję się w zastraszającym tempie, albo dostajemy coraz większy wycisk

[budo_shabu]

A mnie coraz bardziej bolą całe ręce. Albo starzeję się w zastraszającym tempie, albo dostajemy coraz większy wycisk

Albo nie dajesz organizmowi wystarczająco dużo czasu na regenerację. Albo nie dostarczasz mu odpowiedniej ilości składników odżywczych, co spowalnia regenerację. Albo wszystko naraz. Albo jeszcze coś zupełnie innego.

[budo_lesios]

Ćwiczę we wtorek i czwartek oraz w sobotę na grupie rodzinnej z synem. Codziennie ćwiczę pompki i brzuszki, ale bez jakiegoś ekstremum. Sypiam po jakieś 6 godzin dziennie. Jem śniadania 2, zupę i obiad; kolacji nie jem. Lubię i jem mięso. Warzywka też...
No to gdzie tu jest problem?

[budo_shabu]

Sypiam po jakieś 6 godzin dziennie. Jem śniadania 2, zupę i obiad; kolacji nie jem. Lubię i jem mięso. Warzywka też...

Przeciętnie człowiek potrzebuje około 8 godzin snu dziennie. Jest to kwestia indywidualna i może być tak, że Tobie akurat wystarcza 6, ale zastanów się nad tym - tzn. czy jesteś na codzień wyspany, czy może nie do końca. Czy Ci się ciężko wstaje, długo rano ziewa i takie tam. Druga rzecz to jedzenie. Czy obiad jesz przed treningami w tygodniu? Jeśli tak, to oznaczałoby, że nie jesz po treningu, a to jest błąd, bo organizm nie ma wtedy skąd brać budulca na uzupełnienie powstałych podczas treningu braków.

[budo_kantele]

hih ja tam jestem permanentnie niewyspana i niewazne ile godzin bym spala, 6 czy 13...

nie wiem czy to sie kwalifikuje do tego tematu ale...
wlasnie wrocilam z okolo 40-to minutowego roweru, jest wiosna, cieplutko, sloneczko, ptaszki cwierkaja, rowerzysci udaja ze jest zimno (bylam jedynym rowerzysta na trasie ubrana w szorty i koszulke z krotkim rekawem i bylo mi goraco, no ale moze to kwestia tempa jazdy 30 kmh), wszystko spod ziemi wylazi ;D
czuje sie jak mlody bog, endorfiny uderzyly mi do mozgu haha tralala... kwiatki w glowie ;D

[budo_szczepan]

Wez przestan z ta wiasna i kwiatkami, Kantele, u mnie -30C z wiatrem, spalem dzisiaj 10 godzin(na trening przez to nei poszlem) i nadal mi sie spac chce....

[budo_hara-kiri]

wlasnie wrocilam z okolo 40-to minutowego roweru, jest wiosna, cieplutko, sloneczko, ptaszki cwierkaja, rowerzysci udaja ze jest zimno (bylam jedynym rowerzysta na trasie ubrana w szorty i koszulke z krotkim rekawem i bylo mi goraco, no ale moze to kwestia tempa jazdy 30 kmh), wszystko spod ziemi wylazi ;D
czuje sie jak mlody bog, endorfiny uderzyly mi do mozgu haha tralala... kwiatki w glowie ;D

Wybacz pytanie, ale czy... paliłaś coś może wcześniej? :wink:
Pozdrówka, h-k :-)

[budo_lesios]

Czy obiad jesz przed treningami w tygodniu? Jeśli tak, to oznaczałoby, że nie jesz po treningu, a to jest błąd, bo organizm nie ma wtedy skąd brać budulca na uzupełnienie powstałych podczas treningu braków.

OK, spróbuję po treningu jeść kolację... Chociaż przyzwyczaiłem się nie jeść :wink:

[budo_shabu]

OK, spróbuję po treningu jeść kolację... Chociaż przyzwyczaiłem się nie jeść :wink:

Spróbuj. Tutaj wątek na temat.

[budo_sos]

Nie jeść po treningu kolacji? 8O Ja po treningu jestem głodny jak diabli.

[budo_kantele]

Wybacz pytanie, ale czy... paliłaś coś może wcześniej? :wink:
Pozdrówka, h-k :-)

h-k a czy ty kiedykolwiek jezdziles rowerem przy +15 stopniach z predkoscia 25-30 kmh?
po 10 minutach jazdy robi sie bardzo cieplo a jesli jestes za cieplo ubrany to masz gwarantowane przeziebienie

[budo_shawnee]

Nie jeść po treningu kolacji?

O jesuuu, bez kolacji?? I piwa lub dwóch?? Po treningu?? To po co w ogóle trenować? :wink: