13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_uchideshi]

Witajcie. Post nie typowy, inny. Odbierajcie go jak chcecie.
Winny jestem pewnemu użytkownikowi przeprosiny. Wiem, że tu jest, że czyta i pisze. Nie znam logginu i nawet nie chcę poznać, bo i tak tu nie będę pisał. Czemu? Bo mi wstyd, bo mi głupio. Bo to co tu czasem pisałem, było niczym innym tylko kłamstwem. Płynęło z osobistej antypatii, zazdrości. Dzięki niemu zacząłem ćwiczyć, dzięki sobie przestałem. Poczówam się do tej odpowiedzilności. Spora część mnie, to wyidealizowana postać, ale większa to jednak ja. Większa, bo ten post to chyba najwartościowsza rzecz jaką tu stworzyłem. Czas się pożegnać i wszystkich lojalnie przeprosić.

Pozdrawiam
Uchideshi

[budo_telex]

Bo to co tu czasem pisałem, było niczym innym tylko kłamstwem.

To moze sprostuj te klamstwa. Jak juz cos zaczynasz to dokoncz.
Odwaga jest zawsze ceniona, a za bledy sie placi. Trzymaj sie i nie pekaj. Pisz dalej na forum i tak wszyscy tu koloryzuja

[budo_bb_zuk]

To krok do przodu dla Ciebie...

Swoją drogą ciekawe ilu takich osób jest na forum :?

[budo_pekar]

Witajcie. Post nie typowy, inny. Odbierajcie go jak chcecie.
Winny jestem pewnemu użytkownikowi przeprosiny. Wiem, że tu jest, że czyta i pisze. Nie znam logginu i nawet nie chcę poznać, bo i tak tu nie będę pisał. Czemu? Bo mi wstyd, bo mi głupio. Bo to co tu czasem pisałem, było niczym innym tylko kłamstwem. Płynęło z osobistej antypatii, zazdrości. Dzięki niemu zacząłem ćwiczyć, dzięki sobie przestałem. Poczówam się do tej odpowiedzilności. Spora część mnie, to wyidealizowana postać, ale większa to jednak ja. Większa, bo ten post to chyba najwartościowsza rzecz jaką tu stworzyłem. Czas się pożegnać i wszystkich lojalnie przeprosić.

Pozdrawiam
Uchideshi

Nareszcie, bo już nie mogłem znieść tych kłamstw, oszczerstw i innych ochydnych rzeczy które wypisywałeś na łamach naszego czystego i szlachetnego forum.
Mam nadzieję że minie co najmniej 100 000 postów zanim jakaś osoba znów zapragnie zbrukać nasze, jakże przecież niewinne oczy, podobnymi okropieństwami.

[budo_ninja_usuniety]

Dajcie mu odejść w spokoju. Przyznal sie do bledu i poklon w jego strone za to i za odwage ktora sie wykazal by sie przyznac. Nie kazdego na to stać... Kazdy ma prawo popelniac bledy i nie nam to komentowac...

[budo_spid]

wrócisz tu niebawem ze zmienioną tożsamością. Zaczniesz nowe życie.

[budo_markam]

Ktoś przyznał się do błędu, gratuluję :-)

[budo_czarna]

Błądzić jest rzeczą ludzką.... Ale za te odwage - gratuluje... Wiesz ci co to przeczytają będą lepiej patrzeć na ciebie... Wartościowy człowiek umie się przyznać do błędu...

[budo_yoshi]

OK, ale o co właściwie chodzi?
Yoshi

[budo_shawnee]

No wła...wła...eeeppp...śnie ooo sssso chosi??? A adresat wie, że go przeproszono? Bo ta odwaga cywilna to świetna rzecz jest, tyle że ....
Tak sobie myślę, że lepiej by zabrzmiało cos w stylu: "Przepraszam bardzo kolegę (przykładowo) Kicaja za wszystkie kłamstwa i półprawdy, które tu o nim wypisywałem.", niż przeprosiny - przepraszam kogoś, ale nie wiem kogo, a on nie wie kto ja jestem również. Nie żebym się czepiał, bo jak zauważyłem wyżej, odwaga cywilna piękną jest. Chodzi mi tylko o to, że skoro powiedziało się A, powiedzmy i B. A tak jak jest teraz, to powoduje rodzenie się domysłów i spekulacji.

Shawnee (doceniający jednak postawę Uchidehi)

P.S. Zmień nicka, wróć z powrotem i nie pisz więcej głupot, ot co :wink:

[budo_ninja_usuniety]

toć dajcie mu spokoj...Chłop ma wiele innych spraw i akurat mu nie w glowie mu pisac tutaj. Zapewniam was ze "ten uzytkownik" wie ze o niego chodzi i z pewnoscią to przeczytał...Wiec proponuje tamat zamknąć i wiecej nie dyskutować bo sensu najzwyczajniej nie ma...Osobnik Uchideshi wykazał sie honorem i odwagą osobista, przyznał sie ze kłamał na pewne tematy i chwała mu za to...Wiec mysle ze dosc juz...

[budo_yoshi]

A ja tam wcale nie chce nikogo niepokoić, tylko to jakiś taki dziwaczny rodzaj odwagi:) - taka pół-odwaga. Podzielam zdanie Shawnee - lepiej by zabrzmiało gdyby wiadomo było kto kogo przperasza, a nie domyślanki. Albo wogóle - zalatwić sprawe na priva.
W sumie ... moze to mnie przeprasza?) a ja o tym nie wiem? Nie żebym miała się poczuwac do jakichś przeprosin:))..ale ziarenko niepokoju zostało zasiane...))
Dziwna ta sprawa...

[budo_ninja_usuniety]

hehe. Dobra jesli chodzi o scisłosc i rozwiac wasze watpliwosci to chodzilo mu o mnie. Znamy sie osobiscie i mysle ze to co sie stalo jest sprawą rozwiązaną w 100%. Byl konflikt miedzy nami i tylko miedzy nami wiec mysle ze powinnismy zakonczyc temat a nie sie sztucznie niepokoic...Sprawa jest definitywnie załatwiona. Punto.

[budo_shawnee]

Sprawa jest definitywnie załatwiona. Punto.

Znaczy się amen i EOT. Modzie, czyń swoją powinność :wink: