1321 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piotrekde1]

no w Twoim przypadku Three raczej nie pobiegasz. Ja zlamalem prawego kciuka przy cwiczeniach sprawnosciowych. Wczesniej mialem zlamanego lewego kciuka w podobny sposob i po czasie 5 tygodni byl w lepszej "formie" niz przy tym zlamaniu. Ale w poniedzialek lece na trening 8)

[budo_shawnee]

Tortu juz niestety nie ma, za dobry byl zeby mial przetrwac ale moze nastepnym razem sie uda, co, Shawnee?

Yes, yes, yes :wink:

Czesciej mi sie zdarzaja za to glupawki typu "wyjscie na rower o godzinie 2 w nocy
to jak, piszesz sie? Razz

Eeeeee... inny zestaw pytań proszę :wink:

[budo_ligeia]

nie mogę... sami inwalidzi... :?

a tak serio to współczuję i życzę szybkiego powrotu na matę. :-)

mnie już nadgarstek przestał boleć, ale jakoś tak się słabo wykręca, sztywniak jeden. na treningach ciągle truchleję, jak ktoś mi dźwignię zakłada, żeby nie było powtórki z rozrywki. ech... :?

[budo_hara-kiri]

Po łikędowych treningach czuję się baardzo fajnie, szczególnie, że mogłem w nich uczestniczyć. Staże w naszych skromnych progach nie zdarzają się często, więc tym bardziej zależało mi, aby poćwiczyć. Problem polegał na tym, że kilka dni wcześniej byłem absolutnie pewny, że mam połamaną rękę w kilku miejscach. Udałem się do lekarza, który odradził mi treningi przez czas jakiś, zapisując jednak, na moją prośbę, pewien bardzo skuteczny medykament. Wszelkiego rodzaju ponaciągane ścięgna i stany zapalne leczy w mgnieniu oka. Faktem jest, że przyjmując ten lek na czczo należy spodziewać się, że wypadnie z przepalonego tułowia, a jego resztki przepalą jeszcze kilka kondygnacji, ale skuteczny jest jak cholera (nie to co Aikido :wink: )
Po boleściach nadgarstkowych pozostało wspomnienie i rada życzliwych kolegów, żebym odtąd spał z rączkami na kołderce. Nie mam pojęcia, o co im chodziło…
Pozdrawiam, h-k

[budo_kantele]

dzisiaj okolo 2h treningu a po poludniu stazyk. zeszlam z maty po dwoch godzinach chociaz staz skonczyl sie duzo pozniej, ja jednak juz nie dalam rady szkoda, ominal mnie Pająk i R. Kinoshita
jestem zdechla i bardzo zadowolona

[budo_yuna]

Kinoshita? A ten skad sie wzial? :wink: nie bylo o takowym mowy

[budo_kantele]

mnie sie pytasz...? oO
wzial sie to byl... w zastepstwie wojtka chyba... hih

[budo_shawnee]

(...) pewien bardzo skuteczny medykament. Wszelkiego rodzaju ponaciągane ścięgna i stany zapalne leczy w mgnieniu oka. (...)

Pochwal się nazwą tego cudu współczesnej medycyny...

[budo_shawnee]

Kinoshita? A ten skad sie wzial? :wink: nie bylo o takowym mowy

Bo Ryota, to takie wschodnie wydanie Honzy Szwendaczka :wink:

[budo_hara-kiri]

(...) pewien bardzo skuteczny medykament. Wszelkiego rodzaju ponaciągane ścięgna i stany zapalne leczy w mgnieniu oka. (...)

Pochwal się nazwą tego cudu współczesnej medycyny...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Pozdrawiam, h-k :-)

[budo_szczepan]

Jestem bardzo nieufny jesli chodzi o takie leki doustne. Wystarczy popatrzec na skutki uboczne: zgaga, bole zoladka..itd...
Juz w masciach ktore uzywam jest pelno chemii, ale przynajmniej nie wchodzi to do zoladka i do krwi. A tabletki -- bralbym naprawde w ostatecznosci, jakbym sie juz nie mogl ruszac.

[budo_hara-kiri]

Jestem bardzo nieufny jesli chodzi o takie leki doustne. Wystarczy popatrzec na skutki uboczne: zgaga, bole zoladka..itd...
Juz w masciach ktore uzywam jest pelno chemii, ale przynajmniej nie wchodzi to do zoladka i do krwi. A tabletki -- bralbym naprawde w ostatecznosci, jakbym sie juz nie mogl ruszac.

To tak, jak ja. :-)
Nie mam żadnych powodów, żeby szczególnie ten specyfik lansować, szczególnie, że jak pisałem nie należy do lekkostrawnych, ale faktem jest, że mi pomógł już po raz trzeci. Ostatnio w taki sposób, że po 2 tabletkach mogłem aktywnie uczestniczyć w stażu, zamiast oglądać go z ławki. :-)
Pozdrawiam, h-k

[budo_sos]

śmieszna nazwa, a szczególnie drugi wyraz

[budo_hara-kiri]

śmieszna nazwa, a szczególnie drugi wyraz

Delikatnie sugerujesz, żebym sprawdził, czy mi lekarz w karcie nie wpisał „mentally retarded”?
A ja mu tak ufałem!

Pozdrówka, h-k :-)

[budo_kantele]

odgrzebuje temat, zeby wyrazic co czuje
a wiec nic nie czuje oO
o dziwo.
chyba za duzo mialam wrazen ostatnio... wczoraj obronilam tytul inzyniera, dzisiaj zdalam na 3 kyu (musialam sie pochwalic) ale prawde mowiac zupelnie nie czuje sie inaczej niz przedtem oO chyba wpadlam w rutyne... :roll:

[budo_sos]

Tydzień przerwy i jak zatęsknisz to sru na mate

[budo_szczepan]

odgrzebuje temat, zeby wyrazic co czuje
a wiec nic nie czuje oO
o dziwo.
chyba za duzo mialam wrazen ostatnio... wczoraj obronilam tytul inzyniera, dzisiaj zdalam na 3 kyu (musialam sie pochwalic) ale prawde mowiac zupelnie nie czuje sie inaczej niz przedtem oO chyba wpadlam w rutyne... :roll:

Kobieta-inzynier !!! i do tego 3 kyu 8O ladne numery!! co to teraz sie w Polsce porobilo.......

ooo to byl tylko taki maly zarcik...gratuluje!! Koniec obijania sie, jak pojdziesz do pracy, to ci dopiero dadza w kosc....

Zeby nie bylo offtopik, u nas sezon wakacyjny w pelni, na treningach prawie nikogo nie ma, korzystam zeby robic Rozne Dziwne Rzeczy 8) zabawa jest przednia.

[budo_łabędź]

korzystam zeby robic Rozne Dziwne Rzeczy 8) zabawa jest przednia.

Rzuć garść szczegółów, bo płoniem z ciekawości, czym tak sie bawi nasz MOD
Ł. (zaintrygowany czwartkowo) 8O

[budo_ligeia]

wczoraj obronilam tytul inzyniera, dzisiaj zdalam na 3 kyu (musialam sie pochwalic)

to dzisiaj oblewańsko, co? :twisted: 8)


aha, chciałam tylko dodać, że strasznie fajnie mi się w Wawie ćwiczyło. 8)

[budo_karamba]

odgrzebuje temat, zeby wyrazic co czuje
wczoraj obronilam tytul inzyniera, dzisiaj zdalam na 3 kyu (musialam sie pochwalic)

Przyjmij moje najszczersze gratulacje :wink: