PO TRENINGU :) - wyraź co czujesz!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Yyyyyy, zakręcony aikidoka-fanatyk? :twisted: :wink:bo kto normalny szedlby na trening zamiast pojsc na piwo
Ja w piątki treningu nie mam, ale mam za to tae bo, od niedawna. Ale frekwencja, powiem Ci, spora. 8)
A piwo można wypić po treningu. W stolicy to knajpy chyba przez całą noc czynne, nie to co u nas na prowincji. U nas o 23:00 trolejbusy już do zajezdni zjeżdżają. :? Jak chcesz po takim potreningowym, wieczornym piwie dostać się do domu to zostaje Ci taksa albo niezwykle zdrowy spacerek przed snem.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kto normalny szedlby na trening zamiast pojsc na piwo
Ja . POzatym jak miałem studniówkę to godzinke przed rozpoczeciem tanca konczylem akurat trening w innej czesci miasta ^^
Napisano Ponad rok temu
a picie piwka po treningu wskazane... hihi
wlasnie wrocilam z treningu i z piwka
padam na pysk. 4 dni przerwy i troche obzarstwa i sie z czlowieka wrak robi...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
heh... Nie ma to jak trening po przerwie :roll:
three marząca o trzech normalnych, regularnych treningach w tygodniu... :wink:
Napisano Ponad rok temu
P.S. A kostkę radziłabym Ci zaleczyć porządnie, bo się potem zemścić może w najmniej spodziewanym momencie.
ligeia, która już wie, gdzie ją na starość będzie łupało :wink:
Napisano Ponad rok temu
zaaplikowano mi sporą dawkę mojej ulubionej zresztą techniki (kote gaeshi) tak mnie bolały przedramiona i okolice łokci, że dzisiaj na treningu z bólu przy wykończeniu techniki (też kote gaeshi) latały mi plamy przed oczami.
Moze ktoś poprostu robi za mocno wykończenia ? Radziłbym porozciągac w domu i rozgrzewać dodatkowo przed treningiem ( o ile wymair czasowy na to pozwala) mi tak udało się uniknąć odnowienia kontuzji łokcia, która niedawno dawała się spowrotem we znaki. Hmm jakie Aikido ćwiczysz ?
Napisano Ponad rok temu
Moze ktoś poprostu robi za mocno wykończenia ? Radziłbym porozciągac w domu i rozgrzewać dodatkowo przed treningiem ( o ile wymair czasowy na to pozwala) mi tak udało się uniknąć odnowienia kontuzji łokcia, która niedawno dawała się spowrotem we znaki. Hmm jakie Aikido ćwiczysz ?
Było mocno to prawda, ale raczej nie za mocno. Zresztą ja też nie pozostawałam koledze dłużna, nie to żeby się mścić czy cuś, o nie. :twisted: Ja po prostu mam za słabo rozciągnięte ścięgna. Ale o moich ścięgnach i rozciągnięciu już było w innym temacie, więc nie warto do tego wracać. Rozgrzewka w domu przed treningiem to może i dobry pomysł, tyle, że ja czasu na to nie mam. I tak ledwo po pracy się wyrabiam na trening. Tak mnie coś się zdaje, że żeby mniej bolało, trzeba więcej ćwiczyć i się rozciągać. Nie ma na to innej rady. :wink:
A ćwiczę Kobayashi Aikido.
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli pozwolisz to się wtrącę z inną radą ;-)Tak mnie coś się zdaje, że żeby mniej bolało, trzeba więcej ćwiczyć i się rozciągać. Nie ma na to innej rady. :wink:
Odbieranie kote gaeshi nie powinno powodować aż takich urazów, o jakich pisałaś, jeżeli nauczysz się dobrze padać. Imho, w tym przypadku dobre ukemi to podstawa. No i rozgrzewka. Żeby porządnie rozgrzać nadgarstki nie trzeba od razu robić trzydziestu hopsztosów z padem siatkarskim
Pozdrówka, h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hara-kiri, mi chodziło o samo wykończenie jak już leżysz na macie - ręka między kolanami tori, który się lekko skręca. Sam początek to pikuś, może troszkę szarpnięcie przy "bączku" daje się odczuć, ale nic to, najgorzej właśnie jest przy wykończeniu techniki.
Co Wy tam sobie robicie. Ja przy wykończeniu dbam o dobre ułożenie ręki następnie grzecznie i powoli rozciągam kolegę. Po co szarpać łapę 8O
Napisano Ponad rok temu
Co Wy tam sobie robicie. Ja przy wykończeniu dbam o dobre ułożenie ręki następnie grzecznie i powoli rozciągam kolegę. Po co szarpać łapę 8O
Niektórzy poprostu się w tym lubują wkońcu "to jest to kiedy ktos cierpi z naszej winy".
szarpnięcie przy "bączku" daje się odczući.
Co to jest bączek do cholery ?
Napisano Ponad rok temu
...ciach...
Co to jest bączek do cholery ?
to takie "pyyrt..." częste przy ćwiczeniach, w których napinamy mięśnie brzucha.
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie chodzi o to, że komuś ból się zadaje umyślnie, tylko tak to jakoś wychodzi jak się mocno technikę zrobi. Ktoś mnie, a ja komuś. Rozkłada się po równo.Niektórzy poprostu się w tym lubują wkońcu "to jest to kiedy ktos cierpi z naszej winy".
Co to jest bączek do cholery ?
Nie wiem czy dobrze to obrazowo wytłumaczę, ale spróbuję (jakbym coś pokręciła proszę starszych kolegów o korektę <-- Hara-kiri np. :wink: ). Wiesz jak wygląda kote gaeshi? Wykręcenie nadgarstka (może być z szarpnięciem), żeby partner na macie się znalazł na pleckach, potem przekręcasz go na brzuch i robisz wykończenie techniki. A przy bączku jest podobny początek, tylko że nie pozwalasz parnerowi znaleźć się na plecach - jak mu wykręcisz nadgarstek i on już siada na tyłku na macie, zakręcasz nim (twoja dłoń jest w zgięciu łokcia) tak, żeby od razu go przekręcić na brzuch. To jest taki ruch jak ruch bączka - zabawki dla dzieci. Zakręcenie. Stąd nazwa. Ale może to tylko u nas się na to tak mówi. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hara-kiri nie czuje się na siłach opisywać w necie technik, co wyartykułował był w innym topicu. Jak kiedyś hara-kiri opisał ukemi to potem sam się z tego opisu śmiał przez dłuższą chwilę Widac język nie dość giętki, żeby powiedzieć wszystko co pomyśli głowa :wink:Nie wiem czy dobrze to obrazowo wytłumaczę, ale spróbuję (jakbym coś pokręciła proszę starszych kolegów o korektę <-- Hara-kiri np. :wink: ).
Twój opis bączka jest całkiem spoko, pod warunkiem, że ktoś wie o co chodzi :wink: jeżeli nie, to nie zakładałbym się, że coś z niego zrozumie :wink:
Pozdrawiam, h-k
Napisano Ponad rok temu
a ja mam tez wykrzaczony lokiec, bo jeden taki robi ikkyo jakby chcial rabac drewno reka uke...
dzisiaj nie poszlam na trening bo w weekend mam 3 kolosy, zaraz sie zabieram za kucie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 21
0 użytkowników, 21 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ParteR
- Ponad rok temu
-
Jak tam było w Opolu na pierwszym stażu PSA ???
- Ponad rok temu
-
Time to let go..
- Ponad rok temu
-
Coś się dzieje w PFA czy się nic nie dzieje ?
- Ponad rok temu
-
"Trenuj z profesjonalistami"
- Ponad rok temu
-
Kokusai - jak przetłumaczyć
- Ponad rok temu
-
Właściwa droga-Aikido?
- Ponad rok temu
-
Jeszcze o dzwigniach
- Ponad rok temu
-
"złam mu rekę i bądź lepszy" smakowity artykulik
- Ponad rok temu
-
ataki w aikido
- Ponad rok temu