Hiroshi Tada
Napisano Ponad rok temu
Za odpowiedzi dziękuję.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moi dobrzy znajomi przeprowadzili się do Włoch około roku temu, a że ćwiczyli wcześniej aikido, to oczywiście rozpoczeli tam poszukiwania... Jak się okazało 95% klubów Aikikai we Włoszech to kluby podległe Tadzie, reszta zaczyna być pod rosnącym wpływem Tissier.
Znajomi w poszukiwaniu idealnego klubu objechali praktycznie wszystkie dojo w Rzymie i oczywiście w każdym, które ich zainteresowało poćwiczyli około miesiąca...
Oto ich spostrzeżenia dotyczącego uczniów Tady i też na pewno w pewien sposób obrazujące jego sposób nauczania aikido i wykonywania technik.
Dodam, że znajomi nie są zbyt zaawansowani (3kyu), ale na pewno nadrabiają braki zaangażowaniem... A dotąd ćwiczyli system nauczania wg. Tissier...
Wymieniam:
1.brak wysokich padów - wszystkie pady dostępne to maeukemi i ushiro ukemi - znajomi za każdym razem kiedy wykonywali wysoki pad dostawali reprymendę od prowadzącego przestraszony
2. brak amoartyzacji przy padach - podobno związane z tym, aby energie zatrzymywać w ciele, aby jej nie marnować - oczywiście również tutaj była reprymenda przestraszony
3. brak jakiegokolwiek oporu ze strony uke oraz mocnego ataku - bez pomocy uke techniki nie działały- żadne
4. brak tzw. "ducha wojennego" w czasie ćwiczenia - znajomi zostali oskarżeni o agresję na macie
5. ruchy bardzo okrągłe - nieraz przypominające wiatrak :wink:
6. brak systemu pracy z bronią
7. dużo tradycyjnych ćwiczeń na rozgrzewce
To chyba wszystko... Jak dla mnie nie jest to zbyt "atrakcyjny" obraz aikido... no cóż na pewno mnie by nie zainteresował 8)
Napisano Ponad rok temu
4. brak tzw. "ducha wojennego" w czasie ćwiczenia - znajomi zostali oskarżeni o agresję na macie
No to nie są jedyni, kiedyś jeden z uczniów E. Lemana oskarżył mnie o sadyzm. Bo niby aikikai to takie, hehehehe, uliczne jest. Ale może zobaczę Tadę na 50-leciu aikido Asaja w lipcu br, to bedę miał własne zdanie
Napisano Ponad rok temu
Co do oporowania to coz... cwiczymy tak, aby nauczyc sie poprawnych form, jednak uczymy sie tez, ze uke nie jest ofiara :-) i nie jest bezmyslnym workiem do cwiczen. W czasie cwiczen rowniez unikamy agresji, jednak mozna cwiczyc przeciez ostro i dynamicznie, bez toczenia piany z pyska i agresywnych grymasow na twarzy. Chociaz nie wiem jak "agresywnie" cwiczyli Twoi znajomi, Wallace.
Sa u nas cwiczenia z bronia, zarowno z jo jak i z bokkenem. Tanto zdarza sie bardzo rzadko... niestety...
Na kazdym treningu rowniez mamy cwiczenia oddechowe. O ile mi wiadomo to nie wszedzie sie je praktykuje. Kolega opowiadal mi, ze jak cwiczyl w Poznaniu, to kiedy sam sie "inhalowal" to patrzyli na niego jak na UFO Ale co dojo to obyczaj...
Nie wiem na ile aikido Ikedy jest podobne do aikido Tady ale postanowilem podzielic sie moimi skromnymi doswiadczeniami
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
przypomnialo mi sie jeszcze jedno - odnosnie bokken,jo, tanto etc.
TADA/IKEDA aikido jest bardzo rozwinietym systemem jesli chodzi o "broń".
U nas na treningu bardzo duzo cwiczymy bron. Gdy sa staze z Vetter sensei lub Quaranta sensei rowniez sa zajecia z bronia...
Napisano Ponad rok temu
[czemu nie ma mozliwosci edytowania postu tu na forum?]
.
Bo to jest forum elitarne ...trzeba myslec zanim sie cos napisze , chodzi tu o to aby pisac powoli i spokojnie a nóz ci sie przypomni cos .
Napisano Ponad rok temu
A fakt, że Ikeda uczył się u Tady chyba także nie jest taki istotny. Bo przecież Aikido shihanów jest zależne od ich charakteru, temperamentu itp. Czy Ikeda utrzymuje jakieś kontakty z Tadą? W sęsie, czy Tada prowadzi cyklicznie jakieś zajęcia w Dojo Ikedy?
Nikt tu nie uczesniczył w treningach prowadzonych przez Tada sesei?
Tada jest instruktorem w Hombu Dojo?
Może ktoś tam uczestniczył w jego treningach.
Kolega opowiadal mi, ze jak cwiczyl w Poznaniu, to kiedy sam sie "inhalowal" to patrzyli na niego jak na UFO
Czy kolega mógłby coś więcej o tym 'inhalowaniu' napisać?
"Początkujący powinni unikać następujących ruchów i zwyczajów.
Lista Nieprawidłowych Nawyków:
1. Pozwolenie umysłowi na skonfrontowanie z wrogiem
2. Wleczenie stopy po ziemi
3. Powolne uderzenie
4. Luźny uścisk
5. Wątpienie we wroga
6. Poczucie niepokoju poprzez próbę szybkiego wykonywania techniki, podczas gdy jest się zbyt skoncentrowanym na szczegółach ruchu
7. Zaburzanie rytmu
8. Utrzymywanie niepokoju
9. Zginanie się w talii
10. Czucie napięcia w ramionach
11. Napięte ciało
12. Próbowanie, aby dobrze wyglądać"
"Lista Właściwych Nawyków:
1. Czyste i ostre uderzenie
2. Szybka i zręczna praca stóp
3. Posiadanie gracji w ruchach
4. Nieskrępowany ruch
5. Siła, aby oddać się treningom
6. Poruszanie się bez zawahań
7. Zrelaksowane ciało bez napięć
8. Naturalna, wyprostowana postawa
9. Luźne ramiona
10. Uderzanie bez rytmu
11. Posiadanie perfekcyjnej kontroli nad swoim ciałem
12. Posiadanie wolnego i czystego umysłu"
oba cytaty ze wspomnianej pracy Tady sensei, który to chyba także zaczerpnął z kądś.
i jeszcze:
"Praktyka
1. Lekcje wchodzenia i ścisłego zamykania
2. Kontrola poprzez ćwiczenia oddechowe
A. Kokyu soren
1. Kokyu nad ranem
2. Kokyu aktywujące system nerwowy w ciele
3. Kokyu wibrujące życiem i podnoszące poziom siły
4. Kokyu stymulujące mięśnie okołożebrowe i oddechowe i wzmacnia silę oddechu
5. Kokyu pobudzające krążenie krwi
6. Kokyu oczyszcające
7. Kiai lub okrzyk z solnym Ki w celu skupienia energii
B. Ćwiczenia oddechowe w 6 dzwiękach (a, i, u, e, o, un)
Dźwięczne
Dźwięczne - Bezdźwięczne
Bezdźwięczne
C. Ćwiczenia oddechowe w celu treningu "tanden" (centralny punkt w energii ciała)
Wyższy tanden
Średni tanden
Niższy tanden
D. Ćwiczenia oddechowe rozprzestrzeniające "Ki" wewnątrz ciała
E. Harmonijne oddychanie"
Czy takie ćwiczenia są wykonywane w Ikeda Dojo i to jest tym 'inhalowaniem'?
Napisano Ponad rok temu
Coz... u nas robimy wysokie pady i amortyzujemy (chociaz czasem nie jest to mozliwe, kiedy tori wykonuje rzut trzymajac akurat za ta reke, ktora chcialoby sie amortyzowac, ale pad bez amortyzacji reka jest mozliwy - i wcale nie boli ).
Bo jakby nie patrzeć większość aikidoków z Ikeda Dojo wyskakuje sama zanim jeszcze tori zdąży pomyśleć o rzucie
Owszem ćwiczy sie formy i to jest chyba najbardziej skomplikowane aikido każdy kroczek to osobna nazwa nawet kazdy obrocik ma swoją nazwę. Co do tego że uke to nie ofiara no problemów to też nie sprawia nawet delikatny opór spotyka sie z krytyką czyli uke jest dobrze ułożony i grzecznie daje się rzucać czy technika jest założona prawidłowo czy nie. A jeżeli sie rzuci uke porządnie to jest przerażony. Generalizuję ale tak to wygląda. A i jeszcze jedno prawie nikt nie rusza sie na staże poza własne dojo ale ma wyrobione zdanie na temat innego aikido (agresywnego i brutalnego z pianą na ustach)cwiczymy tak, aby nauczyc sie poprawnych form, jednak uczymy sie tez, ze uke nie jest ofiara i nie jest bezmyslnym workiem do cwiczen. W czasie cwiczen rowniez unikamy agresji, jednak mozna cwiczyc przeciez ostro i dynamicznie, bez toczenia piany z pyska i agresywnych grymasow na twarzy
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Bo jakby nie patrzeć większość aikidoków z Ikeda Dojo wyskakuje sama zanim jeszcze tori zdąży pomyśleć o rzucie
Owszem ćwiczy sie formy i to jest chyba najbardziej skomplikowane aikido każdy kroczek to osobna nazwa nawet kazdy obrocik ma swoją nazwę. Co do tego że uke to nie ofiara no problemów to też nie sprawia nawet delikatny opór spotyka sie z krytyką czyli uke jest dobrze ułożony i grzecznie daje się rzucać czy technika jest założona prawidłowo czy nie. A jeżeli sie rzuci uke porządnie to jest przerażony. Generalizuję ale tak to wygląda. A i jeszcze jedno prawie nikt nie rusza sie na staże poza własne dojo ale ma wyrobione zdanie na temat innego aikido (agresywnego i brutalnego z pianą na ustach)
Rozwalasz mnie...Cwiczyles u Ikedy ze smiesz sie w ten sposob wypowiadac??? Dla mnie IKEDA ma chyba najbardziej przemyslany system w calym swiatku aikido. Jest czarno na białym tlumaczone czemu isc tu a nie tam. jakie są reakcje partnera itd. Logiczne np. ze jak zadasz atemi w pysk to uke wychyla sie do tyłu i bedzie wracał do pionu...W systemia IKEDY wlasnie w ten sposob są tlumaczone techniki. Techniki ktore bazuja na odruchach człowieka,dopasowaniu sie do pracy uke a nie PODKLADANIU!
Co do pracy uke to chyba zaprosze Cie do naszego dojo do gdanska. Wczesniej cwiczylismy aikido ktore prezentuje CHIBA/SHIBATA sensei wiec jak powszechnie wiadomo dosc mocne(by nie rzec brutalne) wiec zapewniam Cie ze w naszym dojo nikt nie marudzi ze ktos kogos za mocno rzucił.Jestesmy poprostu przyzwyczajeni po poprzednim "systemie" i tyle.
Wiec Twoja powyższa wypowiedz potraktuje jako zwyczajną niewiedze w temacie...
Napisano Ponad rok temu
Mialo byc tak:
"Bo jakby nie patrzeć większość aikidoków z Ikeda Dojo wyskakuje sama zanim jeszcze tori zdąży pomyśleć o rzucie "
Rozwalasz mnie...Cwiczyles u Ikedy ze smiesz sie w ten sposob wypowiadac??? Dla mnie IKEDA ma chyba najbardziej przemyslany system w calym swiatku aikido. Jest czarno na białym tlumaczone czemu isc tu a nie tam. jakie są reakcje partnera itd. Logiczne np. ze jak zadasz atemi w pysk to uke wychyla sie do tyłu i bedzie wracał do pionu...W systemia IKEDY wlasnie w ten sposob są tlumaczone techniki. Techniki ktore bazuja na odruchach człowieka,dopasowaniu sie do pracy uke a nie PODKLADANIU!
"Owszem ćwiczy sie formy i to jest chyba najbardziej skomplikowane aikido każdy kroczek to osobna nazwa nawet kazdy obrocik ma swoją nazwę. Co do tego że uke to nie ofiara no problemów to też nie sprawia nawet delikatny opór spotyka sie z krytyką czyli uke jest dobrze ułożony i grzecznie daje się rzucać czy technika jest założona prawidłowo czy nie. A jeżeli sie rzuci uke porządnie to jest przerażony. Generalizuję ale tak to wygląda. A i jeszcze jedno prawie nikt nie rusza sie na staże poza własne dojo ale ma wyrobione zdanie na temat innego aikido (agresywnego i brutalnego z pianą na ustach)"
Co do pracy uke to chyba zaprosze Cie do naszego dojo do gdanska. Wczesniej cwiczylismy aikido ktore prezentuje CHIBA/SHIBATA sensei wiec jak powszechnie wiadomo dosc mocne(by nie rzec brutalne) wiec zapewniam Cie ze w naszym dojo nikt nie marudzi ze ktos kogos za mocno rzucił.Jestesmy poprostu przyzwyczajeni po poprzednim "systemie" i tyle.
Wiec Twoja powyższa wypowiedz potraktuje jako zwyczajną niewiedze w temacie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Miałem okazję ćwiczyć na treningach prowadzonych przez pana Ikedę ty oczywiście regularnie w rozkładzie tygodniowym bywasz u Ikedy na trenigach? Czy system Ikedy jest przemyślany a gdzie ja powiedziałem że nie? Do mnie nie przemawia jednak to ustawianie właśnie o którym mówisz bo nie zawsze jest to w interesie uke. No i nie generalizowałbym że system Ikedy jest taki idealny bo jest naprawdę wielu shihanów których systemy tłumaczą wszysto czarno na białym że tak polecę znanymi nazwiskami Tamura Nishio Yamada. Jeżeli jednak chodzi o zupełne sformalizowanie i dostosowanie każdego kroku obrotu pod kreskę to polecam Yoshinkan Aikido.Rozwalasz mnie...Cwiczyles u Ikedy ze smiesz sie w ten sposob wypowiadac??? Dla mnie IKEDA ma chyba najbardziej przemyslany system w calym swiatku aikido. Jest czarno na białym tlumaczone czemu isc tu a nie tam. jakie są reakcje partnera itd.
Wiesz co Tissier na jednym ze staży w Polsce ładnie to wyraził albo zadajesz atemi które nokautuje napastnika albo nie zadajesz go wcale bo jeżeli nie będzie to atemi nokautujące to tracisz tylko element zaskoczenia wkurzasz agresora i dostajesz łomot. A jak wierzysz w układanie uke pod atemi to polecam poprosić kogoś z poza światka aikido żeby zaatakował (wszystko oczywiście w warunkach laboratoryjnych) jak spróbujesz to napisz swoje wnioski. A jeżeli chodzi o dopasowanie atemi do technik to system pana Nishio jest godny polecenia.Logiczne np. ze jak zadasz atemi w pysk to uke wychyla sie do tyłu i bedzie wracał do pionu...W systemia IKEDY wlasnie w ten sposob są tlumaczone techniki. Techniki ktore bazuja na odruchach człowieka,dopasowaniu sie do pracy uke a nie PODKLADANIU!
Uważam sie zaproszony na trening ale żeby nie psuć efektu nie podam terminu poprostu kiedyś sie pojawię a okazja napewno będzie spokojnie więc. Zastanawiam sie tylko na ile aikido które ćwiczycie to aikido Ikedy a na ile mix Shibata\Chiba\IkedaCo do pracy uke to chyba zaprosze Cie do naszego dojo do gdanska. Wczesniej cwiczylismy aikido ktore prezentuje CHIBA/SHIBATA sensei wiec jak powszechnie wiadomo dosc mocne(by nie rzec brutalne) wiec zapewniam Cie ze w naszym dojo nikt nie marudzi ze ktos kogos za mocno rzucił.Jestesmy poprostu przyzwyczajeni po poprzednim "systemie" i tyle.
Wiec Twoja powyższa wypowiedz potraktuje jako zwyczajną niewiedze w temacie...
Pozdrawiam
P.S
W Gdyni jak sie nie mylę jest dojo Shudokanu jezeli masz czas to zajrzyj tam kiedyś tylko nie na początkujących a na tych zaawansowanych ja tam nie ćwiczę ale to myślę że powinieneś też rozszeżyć swoje horyzonty poza własne dojo
Napisano Ponad rok temu
Śmieszne... chociaż przyznaję, że kiedyś sam popełniałem takie "wykroczenie" Pady robię dosyć wysokie jednak zdążyłem nauczyć się reagować na dźwignię, robiąc pad (chociaż nadal wysoki :-) ), a nie jakieś akrobacje, że tori nie wie co się dzieje :-) Zatem nie generalizujmy. Być może są tacy, ale to raczej nieliczne jednostki.Bo jakby nie patrzeć większość aikidoków z Ikeda Dojo wyskakuje sama zanim jeszcze tori zdąży pomyśleć o rzucie
Ten kawałek o pianie itd. to była ironia :-) Nie zmienia to faktu, że zetknąłem się z osobnikami którzy ćwiczą dosyć agresywnie, czasem wręcz znęcając się nad uke, robiąc przy tym różne dziwne rzeczy ze swoją twarzą 8) O ile się nie mylę to aikido jest pozbawione agresji już z samego założenia Owszem, przyznaję nie bywam na stażach innych szkół. Głównie z braku czasu i funduszy a nie z ignorancji. Nie twierdzę, że aikido które ćwiczę jest tym "jedynym słusznym". Jednak mi odpowiada w 100% 8)A i jeszcze jedno prawie nikt nie rusza sie na staże poza własne dojo ale ma wyrobione zdanie na temat innego aikido (agresywnego i brutalnego z pianą na ustach)
Natomiast co do atemi... Owszem, atemi tak naprawdę ma na celu zakończyć zabawę. Tak naprawdę z "niewyszkolonym" uke technika zdąży się zakonczyć zanim na dobre się rozkręcisz. Jednak na treningach będąc uke uczymy się reagować na atemi. Skoro uke zareagował tak, aby nie zebrać atemi to bawimy się dalej sukcesywnie doprowadzając technikę do końca. Oczywiście na treningach nie masakrujemy się przy pomocy atemi. Jednak sensei zawsze zwraca uwagę, że tak naprawdę technika może zakończyć się dużo, dużo wcześniej jeśli uke nie będzie sprawnie reagował. W końcu nie jest ofiarą 8)
Re: pszczoła
Słusznie powiedziane :-) Do zobaczenia na macie
Napisano Ponad rok temu
To sa typowe aikidockie fantazje. Niewyszkolony uke reaguje kompletnie inaczej niz wytresowany przez ciebie uke w dojo.Tak naprawdę z "niewyszkolonym" uke technika zdąży się zakonczyć zanim na dobre się rozkręcisz.
Juz sama forma ataku bedzie inna, nie mowia juz o uzyciu zaskoczenia i zmylkach. Jesli tego nie cwiczysz regularnie na treningach to staniesz z rozdziawiona geba a ten "niewyszkolony" pacnie cie prawym prostym i tak sie zakoncza marzenia o wielkosci.
Nie myl "niewyszkolonego" uke, tego co przychodzi do dojo i jest oniesmielony, z kims kto nie jest "uwarunkowany" tak aby reagowac jak w dojo. Nawet niewyszkoleni ludzie moga byc doswiadczeni w walce na podworku, i wtedy technika faktycznie sie skonczy zanim sie rozkreci, ale dla tori :roll:
Wiec jako tori, uczysz sie reagowac pod schematyczne i z gory ustalone reakcje uke. A co sie stanie jak uke zareaguje inaczej niz jestes pezyzwyczajony? Myslisz ze istnieje tylko jeden skuteczny sposob zeby sie ochronic przed twoim "zabojczym" atemi? To jestes nieslychanie naiwny. Wiele SW sie tym zajmuje i kazda z nich rozwinela swoje wlasne rozwiazania, calkiem niezle.Jednak na treningach będąc uke uczymy się reagować na atemi.
Dla mnie to co robicie to najzwyklejsza tresura uke, jaka sie widzi u Ch.Tissier, w PUA, w PAA zeby wymienic kilka znanych federacji...ale nie ogranicza sie tylko do nich, wiele innych to samo robi.
Sami sobie robicie tym krzywde, bo jak spotkacie uke ktory zareaguje efektywnie ale inaczej to co powiesz? Ze zle sie ochronil? :roll:
Ale techniki nie bedziesz w stanie zrobic. Moze dlatego nigdzie nie jezdzicie na staze innych styli, bo sie boicie konfrontacji z rzeczywistoscia? Bo przestaja wam dzialac wasze techniki tylko dlatego ze uke reaguje inaczej?
Pomysl na tym 8)
Napisano Ponad rok temu
Reagować na dźwignię można na wiele sposobów np drapiąc się po głowie albo "wyznajac wiarę" gdy zaczynają trzeszczeć stawy w tym drugim przypadku nie ma czasu na myślenie ani reakcję na działania tori jest ratowanie siebie i jeżeli nie ma innego wyjścia to uke ratuje sie wysokim padem.W ramach treningu gdzie wszyscy są mili i kulturalni to wysokie pady to niestrty tylko czysty układ uke- tori kurtuazja i tyle. Inna sprawa że takie kurtuazyjne ćwiczenie powoduje że uke nie atakuje porządnie a tori nie musi się starać bo w razie czego jest wstawka o atemi i wychodzi balecik. Co do tych wyjątków to wyjątkami są tu raczej osoby ćwiczące z zaangażowaniem a cała reszta to socjalny klubik dyskusyjny ale tak się kręci ten światek aikido i Ikeda dojo nie jest tu wyjątkeim. A tobie Malekith radzę czasem popróbować techniki na kimś kto nie jest chęty do współpracy. Popróbuj wtedy atemi i zobaczysz że nie jest to takie piękne i balateowe a założenie poprawnie techniki wychodzi raz na 100 jak uke jest już lekko zmęczony > Wymówki o braku czasu i funduszy to mętne są takie jakieś ja jak miałbyś ochotę jechać to byś znalazł jedno i drugie.Śmieszne... chociaż przyznaję, że kiedyś sam popełniałem takie "wykroczenie" Pady robię dosyć wysokie jednak zdążyłem nauczyć się reagować na dźwignię, robiąc pad (chociaż nadal wysoki ), a nie jakieś akrobacje, że tori nie wie co się dzieje Zatem nie generalizujmy. Być może są tacy, ale to raczej nieliczne jednostki.
Szczepan jak zawsze potrafisz trafić w sedno ze swoimi wypowiedziami
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
To sa typowe aikidockie fantazje. Niewyszkolony uke reaguje kompletnie inaczej niz wytresowany przez ciebie uke w dojo.Tak naprawdę z "niewyszkolonym" uke technika zdąży się zakonczyć zanim na dobre się rozkręcisz.
Juz sama forma ataku bedzie inna, nie mowia juz o uzyciu zaskoczenia i zmylkach. Jesli tego nie cwiczysz regularnie na treningach to staniesz z rozdziawiona geba a ten "niewyszkolony" pacnie cie prawym prostym i tak sie zakoncza marzenia o wielkosci.
Nie myl "niewyszkolonego" uke, tego co przychodzi do dojo i jest oniesmielony, z kims kto nie jest "uwarunkowany" tak aby reagowac jak w dojo. Nawet niewyszkoleni ludzie moga byc doswiadczeni w walce na podworku, i wtedy technika faktycznie sie skonczy zanim sie rozkreci, ale dla tori :roll:Wiec jako tori, uczysz sie reagowac pod schematyczne i z gory ustalone reakcje uke. A co sie stanie jak uke zareaguje inaczej niz jestes pezyzwyczajony? Myslisz ze istnieje tylko jeden skuteczny sposob zeby sie ochronic przed twoim "zabojczym" atemi? To jestes nieslychanie naiwny. Wiele SW sie tym zajmuje i kazda z nich rozwinela swoje wlasne rozwiazania, calkiem niezle.Jednak na treningach będąc uke uczymy się reagować na atemi.
Dla mnie to co robicie to najzwyklejsza tresura uke, jaka sie widzi u Ch.Tissier, w PUA, w PAA zeby wymienic kilka znanych federacji...ale nie ogranicza sie tylko do nich, wiele innych to samo robi.
Sami sobie robicie tym krzywde, bo jak spotkacie uke ktory zareaguje efektywnie ale inaczej to co powiesz? Ze zle sie ochronil? :roll:
Ale techniki nie bedziesz w stanie zrobic. Moze dlatego nigdzie nie jezdzicie na staze innych styli, bo sie boicie konfrontacji z rzeczywistoscia? Bo przestaja wam dzialac wasze techniki tylko dlatego ze uke reaguje inaczej?
Pomysl na tym 8)
Zgadzam się z tym co piszesz, ale trzeba odróżnić sytuacje kiedy na treningu nauczyciel mówi że ćwiczymy taką a taką technikę od takiej, kiedy rodzaj ataku nie jest z góry wiadomy a to jaką zrobisz technikę zależy od rozwoju sytuacji. Pomijając fakt, że atak może zupełnie różnić się od tych "ćwiczonych"
Jak na treningu jest powiedziane, że ćwiczymy konkretną technikę to wsadzamy atemi w odpowiednim momencie. Uke reaguje w odpowiedni sposób a tori w odpowiedzi na tą reakcję postępuje tak, czy tak. Trenując w ten sposób tori uczy się, że gdy uke zachowa się w dany sposób to może zrobić określony ruch. Jeśli uke obroni się przed atemi inaczej lub poruszy się w inny sposób to kto powiedział, że mam na chama robić coś, co jest w danej sytuacji bez sensu? Nie będę przerywał, wkurzając się że "zareagował źle" tylko postąpię tak, jak mi będzie wygodniej, nawet jeśli zrobię inną technikę, niż mogło się wydawać na początku. Postaram się znaleźć dogodne dla mnie wyjście z sytuacji. Nie twierdzę, że istnieje tylko jeden słuszny sposób reakcji na atemi.
Poza tym to jak by nie patrzeć, to z jednego rodzaju ataku można wykonać wiele różnych technik. Wynika to chyba z tego jak odpowiemy na zachowanie uke.
Co do jeżdżenia na staże to mówiłem wyłącznie o sobie a nie o wszystkich ćwiczących ze mną w dojo. Niektórzy owszem, bywają na stażach innych sekcji. Głównie po to właśnie, aby poszerzać horyzonty. Dlatego nie odnoś proszę swojego stwierdzenia do wszystkich.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Aikido - style, szkoły i....pieniądze
- Ponad rok temu
-
Aikido i dzieci - ciekawostka
- Ponad rok temu
-
Relacja ze stażu z PATRICK MATOIAN sensei– 15-16/0
- Ponad rok temu
-
Aikido Bulgaria
- Ponad rok temu
-
Strategia "walki" w aikido ?
- Ponad rok temu
-
Fajni instruuktorzy i ludzie, gdzie?
- Ponad rok temu
-
audycja w Trójce
- Ponad rok temu
-
Gdzie można dostać takie kimon?
- Ponad rok temu
-
Energia KI w Aikido- temat notorycznych kłamstw trenerów?
- Ponad rok temu
-
AIKIDO Ostrów Wielkopolski
- Ponad rok temu