Dlaczego kobiety nie ćwiczą Muay Thai?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Blah, i dzie sie podzialy te kobiety ludee .. juz nie ma zadnej w serafinie
...
a były jakieś? w wawie? hm... no to ja przyjdę odwiedzić
Napisano Ponad rok temu
Tak, w wawie .
Napisano Ponad rok temu
poki co troche sie gubią, traktują to jak babskie spotkanie a nie jak trening, przynoszą komy, odiberają za kazdym razem gdy zadzwoni, hihi, ale kupily rekawice, szczeki - to chyba maja zamiar zostac co? 8O
dejże boże :wink:
Napisano Ponad rok temu
A co do czułych punktów- nie potrafię się przekonać do ochraniacza na biust, więc jak już dostanę "w korpus" to baaaaaaardzo mnie boli...
Napisano Ponad rok temu
Czy Wasze koleżanki, które nie trenuja nie pytają Was czasem czy lubicie mieć siniaki, czy lubicie jak ktoś Was bije, kopie itp. itd. Czy nie przebija się przez te pytania obawa pt."czy wszystko z Tobą ok?" :? :? :?
fakt...nie mozna nawet porozmawiac o smiesznych czasem sytuacjach na treningach, bo patrzą na czlowieka jak na jakiegos masochiste pieprzonego i za cholere nic nie kumają
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A koledzy ??
pytasz czy tez mają nierówno :roll: ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To już lepiej zorganizować jakieś tajne spotkanie z koleżankami po fachu, mężom/chłopakom powiedzieć, że się idzie na "babskie ploty" i w tym sprawdzonym gronie można obgadać ostatnie treningi, zrobić ranking siniaków, porównać bicepsy i przy piwku obejrzeć galę K1 :twisted:
A na zewnątrz lepiej opłaca się dalej zgrywać słabiutką, głupiutką blondynkę ......
Napisano Ponad rok temu
Hehe, z reguly maja i chyba z nimi mozna dzielic radosc plynaca z treningow .
mozna, owszem, pod warunkiem, ze nie mają swoich kobiet*
* dla niewtajemniczonych-kobiet, czyt. kobieta, ktora nie uprawia nienormalnego sportu i nie robi wyrzutow z powodu kolezanek cwiczących w klubie
Np. mam w klubie kilku kumpli, z ktorymi czasem umawiamy sie na silownie, bieganie, saune...nie widze w tym nic zlego, oni tez...ale nasi partnerzy..no comments
Uwazam, ze są sprawy o ktorych jest mi latwiej i milej rozmawiac z kolegami z klubu i wiem ze to dziala w dwie strony. Niestety nasi partnerzy nie zawsze to rozumieją....no ale coz, to w koncu ja mam nierowno pod sufitem
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś spotykałam się z facetem, który był cholernie zazdrosny jak mówiłam mu, co dzieje się na treningu i jeszcze bardziej zły, jeśli śmiałam się z tego ze znajomymi z sekcji..
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem czy wytrzymałabym z kimś, kto nie rozumiałby "co" mnie ciągnie na treningi SW... Zwłaszcza gdyby był takim typowym facetem (przepraszam, jeżeli to kogoś uraziło... :wink: ), który uważa, że SW robią z kobiet babochłopy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zaczęłam ćwiczyć muay thai i owszem- piszczele poobijane, na udach siniaki (dobrze, że na razie nie ma pogody na spódniczki :wink: ) ale BEZ PRZESADY! Jak na razie jeszcze żyję! Jeżeli chodzi o "pamiątki" wynoszone z treningów, to bardziej bywam poobijana po krav madze.
Oj, wkręciłam się na maxa.....
Napisano Ponad rok temu
update 8)
Bylam, przezylam i spodobalo mi sie nawet bardzo. chociaz musze przyznac, ze ''z zewnatrz'' wyglada to na latwiejsze :wink:
Napisano Ponad rok temu
Sama troche nie chcę iść, a nikt inny nie chce.
Wiem,że jest jakis klub niedaleko, więc może wspomożecie psychicznie.... a może macie jakieś namiary na dobry klub we Wrocku???
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Gwałt zbiorowy?
- Ponad rok temu
-
jak sie zachowac
- Ponad rok temu
-
czy to prawda
- Ponad rok temu
-
gdzie chwycic zeby puscic?
- Ponad rok temu
-
Zawody dla kobiet
- Ponad rok temu
-
Bezpieczna pod okiem mistrza świata w Kung Fu :-)
- Ponad rok temu
-
Co trenujecie?
- Ponad rok temu
-
WenDo - artykuł w "Twoim Stylu"
- Ponad rok temu
-
walczące kobiety
- Ponad rok temu
-
czy uczycie
- Ponad rok temu