Skocz do zawartości


Zdjęcie

Opinie o aikido A. Cognard


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
83 odpowiedzi w tym temacie

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

A o takiego mistrza czasu chodzi. ROFTL. Uświadomię Ciebie zatem, że sam byłem kilkakrotnie na stażach Time masterem :) Uważam że jest to bardzo przydatna sprawa. Zadania time mastera, oprócz komicznego wg. Ciebie budzenia (Co przytreingach od bladego świtu, po późny wieczór. Zwłaszcza po dobrej imprezce poprzedniego dnia, wcale nie jest trywialne ;) , to również zaganianie ludzi na matę (gdy nauczyciel wchodzi do dojo wszyscy już siedzą w seiza i czekają na trening). Decydowanie o tym kiedy rozpoczyna się i kończy posiłek na macie. Informowanie nauczyciela o czasie, np. w czasie przerwy. Itp. podobne.
Oczywiście tylko dureń uzałby to za jakieś magiczne moce ;)

Całe szczęście nie jestem durniem ;)
No funkcja ma sens. Ten problem rozwiązuje się samodyscypliną która działa tak: jak się spóźnisz to dymasz/jedziesz na szmacie etc.
Przypominam że komicznym nazwałem nie funkcję budzenia, tylko "nazwanie gościa który budzi wszystkich rano mistrzem czasu". Jest róznica? Mozna to załatwić po ludzku i powiedzieć że dzisiaj dyżur ma Xiński i pilnuje wszystkiego? "Mistrz czasu" brzmi jak imię postaci z kreskówki :) /na bank dysponującej magicznymi mocami :wink: / . Tyle w tym temacie.


Przyznam niestety, że nie oglądałem filmu ikkyo, więc dokłądnie nie wiem o jakich kolejnych mocach pisał Randall. Ale podejżewam że równie wyolbrzymia jak przy mistrzu czasu.

Niestety nie wyolbrzymiam. Goście gadali o koszmarach nocnych i niepewności. W ogóle bardzo uduchowiony był film.

Starczy już tej dyskusji o niczym.
Pozdrawiam.
  • 0

budo_wingman
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 673 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Marchia Północna

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
to Randall: chłopie skoro już o kimś piszesz to rób to z szacunkiem. Czy trudne jest dla Ciebie napisanie poprawnie nazwizka osoby, o której się wypowiadasz :?:
Jak chcesz to możemy i ciebie nazywać RONDELL a nie Randall. :) Kultura wymaga, aby nie kpić z nazwiska - bo to co robisz jest kpiną. Sam sobie wystawiasz świadectwo i twoje "wielkie" doświadczenie nie zasłoni tego.
Do opinii masz prawo, jak każdy na tym forum. Natomiast chamstwa nie toleruję i będę je piętnował.
  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

Całe szczęście nie jestem durniem ;)


Więc być może dobrze się maskujesz :lol:

No funkcja ma sens

przeczy późniejszemu.

Ten problem rozwiązuje się samodyscypliną która działa tak: jak się spóźnisz to dymasz/jedziesz na szmacie etc.

Mozna to załatwić po ludzku i powiedzieć że dzisiaj dyżur ma Xiński i pilnuje wszystkiego?



ależ budzenie w ten miły sposób ma włąśnie ludzką twarz \zdecydowanie bardziej niż jechanie na szmacie :lol:

"Mistrz czasu" brzmi jak imię postaci z kreskówki

a i owszem, może właśnie dlatego Francuzi nazwali go po angielsku, co jeżeli choć wątpię znasz ich niechęć do tego języka na coś może sugerować :lol:
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

Całe szczęście nie jestem durniem ;)
No funkcja ma sens. Ten problem rozwiązuje się samodyscypliną która działa tak: jak się spóźnisz to dymasz/jedziesz na szmacie etc.


Widziałeś, żeby na jakimś stażu dakmy na to sensei Savegnago kazał komuś dymać pompeczki za spóźnienie? Za bardzo też nie wiem co rozumiesz jechać na szmacie, znaczy zmywać matę w trakcię treningu? :/
Nie traktuj tego jako wycieczki organizacyjnej, ale na ostatnim stażu z Patrickiem Matoian, zorganizowanym przez Marcina Velinowa, tej "samodyscypliny" wśród jego uczniów nie dostrzegałem.

Przypominam że komicznym nazwałem nie funkcję budzenia, tylko "nazwanie gościa który budzi wszystkich rano mistrzem czasu".


Bo to jest twoje dosłowne tłumaczenie. I to właśnie ono jest komiczne.

Jest róznica? Mozna to załatwić po ludzku i powiedzieć że dzisiaj dyżur ma Xiński i pilnuje wszystkiego? "Mistrz czasu" brzmi jak imię postaci z kreskówki :) /na bank dysponującej magicznymi mocami :wink: / . Tyle w tym temacie.


Czepiasz się słówek. Pozatym funkcja timemastera wykracza troche poza dyżór - to nie przychodnia ;) . Jest to odpowiedzialna funkcja i osobiście czułem że nie powierza się jej byle komu. Ale wiem że Ciebie takie bzdety nie interesują więc się nie będe silił.

Niestety nie wyolbrzymiam. Goście gadali o koszmarach nocnych i niepewności. W ogóle bardzo uduchowiony był film.


Może poprostu film nie był skierowany do Ciebie
Trzeba wziąć poprawkę, że sensei Cognard z tego co wiem prowadzi też warsztaty dla różnych menadżerów, dyrektorów itp. Więc ja osobiście jego niektóre teksty odbieram trrochę jak filozofie zza wielkiej wody. No cóż taki jego urok. Być może dla aikidoków na bardzo wysokim poziomie (np. Dariusza Bieńkowskiego) jest ona bardziej zrozumiała.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

to Randall: chłopie skoro już o kimś piszesz to rób to z szacunkiem. Czy trudne jest dla Ciebie napisanie poprawnie nazwizka osoby, o której się wypowiadasz :?:
Jak chcesz to możemy i ciebie nazywać RONDELL a nie Randall. :)

Ja niczego nie przekręcałem. Widzisz, to jest tak: Skrzydłowy zamiast Wingman, Andrzej zamiast Andre. Nazwisko po prostu zapisałem po polsku, fonetycznie. Zasadniczo nie było by błędem przeczytanie Cogneard jako Cogneard fonetycznie. Po prostu w polskim tekście po polsku. Nie było to z mojej strony złośliwością, tylko takim małym uśmieszkiem w kierunku języka ojczystego, którego w dobie nowomowy partyjnej coraz mniej uświadczysz. Mojego nazwiska też żaden francuz nie wymówi po polsku, bo zwyczajnie nie da rady wymówić. Mam sie obrazić za to? Tylko u nas panuje moda na to by wszystko co sie tylko da zaimportować, a o swoim zapomnieć.
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

O rany, czy ktokolwiek z was widział scenę którą opisałem?
Przyjmijcie na słowo że nie było tam żadnej techniki, po prostu gość statycznie trzymał ręke shihana, tenże bez żadnego ruchu lekko zacząl trząść tą ręką, po czym uke powoli sobie przysiadł i zgobił ukemi. Nie było nic, żadnego wychylenia, żadnej dźwigni.


No, ja widziałem :wink: Faktycznie , nie było żadnej dźwigni, itp. Facet chwycił, shihan zadrżał i gościu padł... . Kiedyś myślałem, że to czary lub mocy KI tajemna... . Teraz wydaje mi się, że reżyser potrzebował fajnego ujęcia :wink:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard


Całe szczęście nie jestem durniem ;)


Więc być może dobrze się maskujesz :lol:

Wiesz, staram sie trzymac na poziomie względnej zrozumiałości.

No funkcja ma sens

przeczy późniejszemu.

Ten problem rozwiązuje się samodyscypliną która działa tak: jak się spóźnisz to dymasz/jedziesz na szmacie etc.

Mozna to załatwić po ludzku i powiedzieć że dzisiaj dyżur ma Xiński i pilnuje wszystkiego?

A w jaki sposób te zdania są sprzeczne?

ależ budzenie w ten miły sposób ma włąśnie ludzką twarz \zdecydowanie bardziej niż jechanie na szmacie :lol:

Ludzie mają kierować się sami, owce trzeba batem poganiać. Kiedy robię coś źle ponoszę tego konsekwencje.


"Mistrz czasu" brzmi jak imię postaci z kreskówki

a i owszem, może właśnie dlatego Francuzi nazwali go po angielsku, co jeżeli choć wątpię znasz ich niechęć do tego języka na coś może sugerować :lol:

Przepraszam, a co mnie obchodzi dlaczego tak nazwali tę funkcję? Przecież jak ja usłyszę timmemaster to i tak w głowie przekładam na jeżyk polski i wychodzi np. : pan czasu, mistrz czasu...
Że niby jak obco brzmi to znaczy co innego i już nie śmiesznie? Dobra, timemaster brzmi jak imię postaci z amerykańskiej kreskówki.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

Widziałeś, żeby na jakimś stażu dakmy na to sensei Savegnago kazał komuś dymać pompeczki za spóźnienie? Za bardzo też nie wiem co rozumiesz jechać na szmacie, znaczy zmywać matę w trakcię treningu? :/
Nie traktuj tego jako wycieczki organizacyjnej, ale na ostatnim stażu z Patrickiem Matoian, zorganizowanym przez Marcina Velinowa, tej "samodyscypliny" wśród jego uczniów nie dostrzegałem.

Oczywiście, shihan nie będzie robił czegoś, co powinien robić sensei w swoim dojo - czyli dyscyplinować ludzi. Masz rację.
Nie w trakcie treningu, miałem na myśli coś w rodzaju: zmywać matę przez pół obozu 3 razy dziennie ;)
Nie wyciągajmy tu pana Velinowa, bo styczność z nim miałem i parę razy nie podobało mi sie jego zachowanie. Sytuacji o której mówisz nie znam, po prostu jego uczniowie wystawili świadectwo o nim, które sensei Patryk już pewnie zabrał ze sobą...

Bo to jest twoje dosłowne tłumaczenie. I to właśnie ono jest komiczne.

Właściwie nie moje, bo film oglądałem z lektorem polskim. Ja skłaniał bym sie w kierunku tłumaczenia jeszcze bardziej polskiego, choć mniej dosłownego - Pan czasu, może Rządca czasu.


Jest róznica? Mozna to załatwić po ludzku i powiedzieć że dzisiaj dyżur ma Xiński i pilnuje wszystkiego? "Mistrz czasu" brzmi jak imię postaci z kreskówki :) /na bank dysponującej magicznymi mocami :wink: / . Tyle w tym temacie.

Czepiasz się słówek. Pozatym funkcja timemastera wykracza troche poza dyżur - to nie przychodnia ;) . Jest to odpowiedzialna funkcja i osobiście czułem że nie powierza się jej byle komu. Ale wiem że Ciebie takie bzdety nie interesują więc się nie będe silił.

Ale kiedy z tego właśnie się śmiałem, z tych słówek i z energii ognistej.
Poza tym, zdaję się, nie doceniasz mnie - nie jestem tak płytki by twierdzić, że nie istnieją wartości moralne, zasady panujące na macie itp, że ćwicząc SW nie rozwijamy swojej własnej psychiki. Odpowiednie zadania wymagają pewnego poczucia obowiązku, ustalają też pewną pozycję osoby je otrzymującej. Krytykując duchową stronę budo, czego niejednokrotnie sie dopusciłem, mam na myśli mistycyzm, duchy, energie tajemne. Jest to kwestia wiary, tak jak religia, jedni powiedzą że widzą palec boży działający w świecie, a inni że nie.


Niestety nie wyolbrzymiam. Goście gadali o koszmarach nocnych i niepewności. W ogóle bardzo uduchowiony był film.

Może poprostu film nie był skierowany do Ciebie
Trzeba wziąć poprawkę, że sensei Cognard z tego co wiem prowadzi też warsztaty dla różnych menadżerów, dyrektorów itp. Więc ja osobiście jego niektóre teksty odbieram trrochę jak filozofie zza wielkiej wody. No cóż taki jego urok. Być może dla aikidoków na bardzo wysokim poziomie (np. Dariusza Bieńkowskiego) jest ona bardziej zrozumiała.

Trafione w sedno. Film i tego rodzaju przekaz skierowany jest na wiarę. Na UMCS jest "Zakład religioznawstwa i filozofii wschodu", właśnie dlatego że myśl wschodu nigdy nie oderwała sie od teologii. Religia pozostanie zawsze sprawą wiary, nie wiedzy. A ja budo traktuje jako wiedzę. Tyle że wiara w to, iż można powalic oponenta duchową energią, jest niebezpieczna i dlatego piętnuję ją śmiesznością. Wiedza która zbudowała nasz obecny świat mówi co innego.
Jeśli jednak przekaz ten też ma znaczyc coś innego, powinien być wygłaszany za pomocą odpowiedniego zrozumiałego i jednoznacznego języka, nie metafor. Ponieważ, moim zdaniem, inaczej nie znaczy nic. Dopuścić też mogę, że znaczenia te można zrozumiec po latach prób - aż wreszcie samemu sie dojdzie co poeta ma na myśli i "przetłumaczy" na język bardziej pragmatyczny. Lecz ja mam jedno życie.
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
randal.. nie bardzo wiesz o czym i kim piszesz.. nie kompromituj sie
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

Właściwie nie moje, bo film oglądałem z lektorem polskim. Ja skłaniał bym sie w kierunku tłumaczenia jeszcze bardziej polskiego, choć mniej dosłownego - Pan czasu, może Rządca czasu.


Lepiej by było szukać analogi do Mistrza Ceremonii. Funkcjonuje w języku polskim takie określenie. Coprawda time master nie biega z mikrofonem mówiąc "uwaga teraz sensei pokaże nikyo". Ale informuje "uwaga, zaraz sensei wejdzie na matę, proszę usiąść w seiza". Więc funkcja jak widać bardzo podobna. Nie wiem kto był odpowiedzialny za tłumaczenie tego filmu, ale jak wiesz głóną bolączką tłumaczeń jest własnie tłumaczenie nazw własnych. Dla przykłądu:
Jak by mi ktoś tłumaczył że do komputera zamiast interface'ów mam wpinać międzymordzia też bym się zatoczył śmiechem ;)

Niech ogniste kule będą z tobą :)

Garry (któremu dane było poczuć w technikach energię ziemi, wody, ognia i powietrza. Oczywiście nie dosłownie)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

randal.. nie bardzo wiesz o czym i kim piszesz.. nie kompromituj sie

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Doskonale wiem o czym piszę - o tym co myślę na temat tego co widziałem. Wymiana tych myśli już zaowocowała pewnym zyskiem i wiedzą na przyszłość.
A z kim - czy uważasz że autorytet to to, co może mnie przekonać? Co z tego że jest tu sporo osób które ćwiczą 2, 3 razy dłużej ode mnie? mam z tego powodu bic pokłony i przyjmowac to co mówią za pewnik? 8O
Poza tym jeśli nie wiem, to z chęcią sie dowiem jaka jest Twoja interpretacja. Garry sensownie uzasadnił funkcję time mastera. Takich odpowiedzi oczekuję , a nie aktów oburzenia.
  • 0

budo_fiodor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
Jak się nazywa ten film i gdzie to można zobaczyć?
  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

A w jaki sposób te zdania są sprzeczne?.


No może w taki że raz twierdzisz , że taka funkcja ma sens, a zaraz potem że to jednak jest problem, który ty byś lepiej rozwiązał

Przepraszam, a co mnie obchodzi dlaczego tak nazwali tę funkcję?

Poruszyłeś ten temat w mało wybredny sposób i drążyłeś go , więc jednak coś cię to obeszło, ale to kolejny przykład, że

Wiesz, staram sie trzymac na poziomie względnej zrozumiałości.


jest dość wątpliwym mniemaniem o sobie ... którego jednak nie podzielam, jak na razie
  • 0

budo_pio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
Na wstepie bardzo was przepraszam, podaje tylko fakty.
Szukalem troche w necie.
I znalazlem taki opis w bazie danych bliskich spotkan z niezidentyfikowanymi obiektami:

258
Oct. 14, 1954 Chazey Wood (France). Andre Cognard, coming
nightfall from Gueugnon, was blinded by a light as a disk-
shaped object flew low over his car. (Anatomy 130)

8O 8O :oops: :wink:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Powyzej link do bazy.

Ale chyba wiek sie nie zgadza...
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
No to w takim razie to wszystko tłumaczy :) :) :) :lol: :lol: :lol: :rofl: :rofl: :rofl:
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

Jak się nazywa ten film i gdzie to można zobaczyć?


Ikkyo
  • 0

budo_desper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kądścik

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard

Na wstepie bardzo was przepraszam, podaje tylko fakty.
Szukalem troche w necie.
I znalazlem taki opis w bazie danych bliskich spotkan z niezidentyfikowanymi obiektami:

258
Oct. 14, 1954 Chazey Wood (France). Andre Cognard, coming
nightfall from Gueugnon, was blinded by a light as a disk-
shaped object flew low over his car. (Anatomy 130)

8O 8O :oops: :wink:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Powyzej link do bazy.

Ale chyba wiek sie nie zgadza...



Shihan urodził się w 1953r więc musiał mieć jeden rok podczas gdy prowadził ten samochód :wink:
  • 0

budo_msbean
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 52 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
niektorym to chyba nigdy nie znudza sie te bezsensowne i MOIM zdaniem w wiekszej czesci nieuzasadnione ataki. Mam wrazenie czasem ze wiekszosc tych topicow jest tylko dla glpkowatej chwilowej zadymy ( zeby sie wreszcie cos stalo, bo przeciez nic nie jest takie fajne jak emocje , tylko ze tym wypadku negatywne)

Tylu ludzi juz to mowilo a ja to powtorze bo calkowicie sie z tym zgadzam. Zanim zaczniecie kogos krytykowac, obrazac czy wysmiewac to moze najpierw wybierzcie sie na trening z Ta osoba i wyrobcie sobie opinie ktora bedzie wasza wlasna a nie podsluchana. Bo mam troche takie wrazenei co do niektorych osob.
Jednym trening moze sie podobac innym nie ale dla mnie glupie jest krytykowanie czegos o czym sie nie do konca ma pojecie. Skoro tylu ludzic cwiczy u Cognarda to chyba cos znaczy.
Wiec jesli sie nie bylo na zadnym jego stazu to z szacunku do ludzi cwiczacych u niego sie nie wypowiadajcie bo to glupie. \Jakies przypadkowe filmy nigdy nie oddadza tego, co na takich stazach sie naprawde dzieje. Dla jednych to bedzie magia, dla innych prawdziwe aikido, a dla innych kupa bzdor. Ale warto przyjsc i samemu zobaczyc i wyrobic sobie prawdziwa opinie, a nie zalyszana. I w danej chwili modna, bo odnosze czesto takie wrazenie ze w kregach aikido to modne ostatnio ( moze zawsze tak bylo) stalo sie krytykowanie innych szkol bo tylko "moja" jest najlepsza...
  • 0

budo_desper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kądścik

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
Widocznie tam gdzie nie ma sparingów czy innej tego typu konfrontacji ludzie muszą zaspokoić potrzebę walki w inny sposób, żeby się jakoś dowartościować, więc walczą słowami. Ciągłe oczernianie jednostek, szkół, chora polityka, jakieś niespełnione ambicje, kompleksy. To aspekty nierozłącznie związane z aikido.

Kochani aikidocy, trochę luzu :wink:
  • 0

budo_markam
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 138 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Ninjitsu

Napisano Ponad rok temu

Re: Opinie o aikido A. Cognard
Hmmm... Jesteście chyba trochę przewrażliwieni :)
Randall ciągle tłumaczy, że chodzi o film (kto z tych krytykujących go widział?) a nie o samą osobę senseia i jego treningi...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024