Opinie o aikido A. Cognard
Napisano Ponad rok temu
Naprawdę godny polecenia, Monyty Python sie chowa.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Miszczu Randallku 02-03.04.2005 shihan Andre Cognard będzie prowadził staż w W-wie, to niedaleko od Lublina, będziesz miał okazję sprawdzić czy jego techniki działają i będziesz mógł poćwiczyć z jego najbardziej zaawansowanymi uczniami w Polsce i sprawdzić czy ich techniki działają. Będziesz mógl zobaczyć, czy widzą już moc ki czy jeszcze nie :wink: Zapraszamy. A póki tego nie zrobisz, nie miszczuj proszęCzy mowa o tym filmie gdzie jest miszcz czasu, ludzie mają koszmary i rozmawiają z Koniardem o swoich snach, a sam shihan przewraca uke za pomoca ognistej energii która spływa po jego ramieniu?? Też działo sie to na jakiejś pustyni.
Naprawdę godny polecenia, Monyty Python sie chowa.
Napisano Ponad rok temu
Miszczu Randallku 02-03.04.2005 shihan Andre Cognard będzie prowadził staż w W-wie, to niedaleko od Lublina, będziesz miał okazję sprawdzić czy jego techniki działają i będziesz mógł poćwiczyć z jego najbardziej zaawansowanymi uczniami w Polsce i sprawdzić czy ich techniki działają. Będziesz mógl zobaczyć, czy widzą już moc ki czy jeszcze nie :wink: Zapraszamy. A póki tego nie zrobisz, nie miszczuj proszę
Jaki protekcjonalny ton miałeś surowego ojca bił cie :twisted: Przecież ja nie twierdze, ze nie potrafią robić aikido, ja tylko nabijam sie z filmu. Pomysł by nazywac gościa który budzi wszystkich rano "mistrzem czasu" wydaje mi sie komiczny, podobnie jak scena gdzie jeden z uczniów Koniarda /pewnikiem zaawansowany/ trzymał go katate ryote tori, poczym shihan zaczyna sie trząść, a uke upada teatralnie w czasie gdy lektor nawija o przekazywanych energiach. I po tym co widziałem wcale nie mam ochoty oglądac gościa na żywo, bo bardzo wyczulony jestem na kosmiczne energie. /wręcz uczulony / Nie twierdzę że niczego nie mógłbym sie nauczyć, ale wolę uczyć sie u gości którzy nie odstawiają takich szopek. A film moim zdaniem jest smieszny i tyle.
Napisano Ponad rok temu
Miszczu Randallku 02-03.04.2005 shihan Andre Cognard będzie prowadził staż w W-wie, to niedaleko od Lublina, będziesz miał okazję sprawdzić czy jego techniki działają i będziesz mógł poćwiczyć z jego najbardziej zaawansowanymi uczniami w Polsce i sprawdzić czy ich techniki działają. Będziesz mógl zobaczyć, czy widzą już moc ki czy jeszcze nie :wink: Zapraszamy. A póki tego nie zrobisz, nie miszczuj proszę
Jaki protekcjonalny ton miałeś surowego ojca bił cie :twisted: Przecież ja nie twierdze, ze nie potrafią robić aikido, ja tylko nabijam sie z filmu. Pomysł by nazywac gościa który budzi wszystkich rano "mistrzem czasu" wydaje mi sie komiczny, podobnie jak scena gdzie jeden z uczniów Koniarda /pewnikiem zaawansowany/ trzymał go katate ryote tori, poczym shihan zaczyna sie trząść, a uke upada teatralnie w czasie gdy lektor nawija o przekazywanych energiach. I po tym co widziałem wcale nie mam ochoty oglądac gościa na żywo, bo bardzo wyczulony jestem na kosmiczne energie. /wręcz uczulony / Nie twierdzę że niczego nie mógłbym sie nauczyć, ale wolę uczyć sie u gości którzy nie odstawiają takich szopek. A film moim zdaniem jest smieszny i tyle.
Typowa dziecinada internetowego napinacza... Nie znam Sensei, nie bylem na zadny treningu, widzialem cos gdzies w przelocie i to przez mgle ale opluje!!!! A co!!!! Przeciez to takie proste i ile radochy jak sie ponabija z czegos o czym sie nie ma pojecia.
Ale jak juz przychodzi propozycja zeby przyjechac, zobaczyc, pocwiczyc to nie....bo po co :twisted: lepiej siedziec w domku i zza komputerka sobie pluc na wszystkich. :blus:
Napisano Ponad rok temu
Jest takie przysłowie: jak Kuba Bogu, tak...,
Jaki protekcjonalny ton miałeś surowego ojca bił cie :twisted:
Wyrażasz się mocno protekcjonalnie o shihanie Cognardzie, zupełnie go nie znając, bazując na opinii o ćwiczeniu, które tylko widziałeś, a nie czułeś oraz bazując na opinii, która pokutuje w Twojej organizacji, ale cóż: jesteś tylko wynikiem pewnych zachowań swoich nauczycieli, więc nie można się zbyt wiele spodziewać, nieprawdaż :? Chociaż z drugiej strony taka ograniczoność jest dość dziwna, bo w niektórych tematach wyrażasz sie dość sensownie.
Nie gloryfikuję shihana Cognarda, znam swoich nauczycieli i wiem, co mi się w nich podoba, a co nie, ale staram się nie wyrażać opinii o ludziach, z którymi / pod okiem których przynajmniej nie ćwiczyłem.
A już zupełnie staram się nie wyrażać opinii o ćwiczeniach / technikach, których nie poczułem na sobie...może za wyjatkiem tajemnych technik mistrza Berisha z videoteki Pancera i jego 'gorącego bokena'...tutaj rzeczywiście nie zdzierżyłem
A z moim ojcem nie trafiłeś, Miszczu
Napisano Ponad rok temu
Ten cytat z protekcjonalnym tonem pochodzi oczywiście od Randalla.
Napisano Ponad rok temu
gości którzy nie odstawiają takich szopek. A film moim zdaniem jest smieszny i tyle.
z tego co wiem to ten film byl zrealizowany 15 lat temu. Tez go widzialem i podobal mi sie sam pomysl - grupa ludzi idzie na pustynie i trenuje. Wtedy mi sie wydalo to takie niezwykle - Jezus tez poszedl na 40 dni na pustynie zeby sie doskonalic.
Niestety nigdy nie widzialem Sensei Cognarda na zywo. Slyszalem tylko ze jest wielki jak niedzwiedz i na obiad potrafi zjesc konia z kopytami, taki ma apetyt!
Silvio
Napisano Ponad rok temu
można zmieniać posty dopóki ktoś nie napisze odpowiedzi...
off topic off...
A tak w ogóle to czy ja coś przegapiłam?? Czy mod znienia tematy??
Napisano Ponad rok temu
Ale pytanie podtrzymuje... czy o'mod zmienia tematy??
Napisano Ponad rok temu
Typowa dziecinada internetowego napinacza... Nie znam Sensei, nie bylem na zadny treningu, widzialem cos gdzies w przelocie i to przez mgle ale opluje!!!! A co!!!! Przeciez to takie proste i ile radochy jak sie ponabija z czegos o czym sie nie ma pojecia.
Ale jak juz przychodzi propozycja zeby przyjechac, zobaczyc, pocwiczyc to nie....bo po co :twisted: lepiej siedziec w domku i zza komputerka sobie pluc na wszystkich. :blus:
Po pierwsze ponownie zwracam uwagę na fakt że wysmiałem KONKRETY. Film ten obejrzałem na spokojnie w całości /mimo że wiekszość ludzi z połowie zwątpiła i poszła na browar/, nie byłem pijany i o żadnej mgle nie wolno mówić. Pragnę zauważyć że shihan Koniard robi aikido Kobayashi, podobnie jak ja z przekazu Sawaniago. Mniemam że robimy podobne rzeczy.
Dalej, zdaje sie że shihan odpowiadał za to co na filmie było pokazane i co było mówione? Zakładam też że film był po to by pokazać szerszej publiczności swoje aikido i swój sposób przekazu. No to pokazał i teraz zbiera plony. I gwarantuje szanownemu rozmówcy że Andrzej ma głębogo w poważaniu co ja tu napisze.
Swoje lata mam, czasu na matach róznych styli troszkę spędziłem i z doświadczenia mojego wynika że to co było pokazane nie miało kompletnie sensu* /chyba że uznać za możliwe że faktycznie z ręki shihana przeszła na uke tajemnicza energia która go powaliła/.
Sensu w ki szukam, oglądałem i praktykowałem ćwiczenia mające je rozijać /niezginalne ręce, medytacje etc./ i żadnego sensu w tym nie widzę. Znaczy ćwiczenia te moim zdaniem pozwalają rozwinąć koncentrację, siłę woli**, wytrzymałość, ale żadnych tajemnych oddziaływań.
Zdaję sobie sprawę że styl poprzednich wypowiedzi był lekko ironiczny, bo taki miał być by sprowokować reakcję. :twisted:
Być może Ty ćwicząc /jak sie domyślam/ pod kierownictwem Koniarda, poznałeś tajniki ognistych energii i powalania przeciwników bez ruchu? Widziałeś chociaż film i sceny o których mowa? Byc może ciebie też rozśmieszą? Odrobinę krytycyzmu. Ja ucząc sie w PUA bywam na stażach z Jackiem, niektóre rzeczy mi sie podobają i z nich korzystam, a niektóre uważam za zabawne. Koniec.
*Szanowny moderatorze - podobno uzgadnianie z resztą wiedzy miało zablokować moje postępy w aikido? Czy w tym wypadku pomogło czy zaszkodziło?
**Siła woli rozumiana jako zdolność utrzymania własnej decyzji np. "Kiedy nie dajesz rady a wciąż walczysz zaczyna sie Kyokushin". Jasne chyba.
Napisano Ponad rok temu
Ponownie: wyrażałem sie protekcjonalnie o konkretnym filmie i rzeczach tam pokazanych.Jest takie przysłowie: jak Kuba Bogu, tak...,
Wyrażasz się mocno protekcjonalnie o shihanie Cognardzie, zupełnie go nie znając,
Strasznie krytycznie nastawiony jestem do wszystkiego. Faktycznie , ćwiczenie które widziałem oceniłem przez pryzmat tego co doświadczyłem, a wówczas miałem za soboą już i Fioda Combat Aikido, i judo, i tae kwon do, i kilka latek normalnego aikido. I z wszystkiego czego sie nauczyłem wynikało że nie ma możliwości przewrócenia kogokolwiek za pomocą tajemnych oddziaływań pod nazwą "ognistej energii". Uważasz inaczej?bazując na opinii o ćwiczeniu, które tylko widziałeś, a nie czułeś oraz bazując na opinii, która pokutuje w Twojej organizacji,
Jestem wynikeim doświadczeń i przemysleń całego swojego życia, zdobytej wiedzy i obserwacji, i studiów filozoficznych. Uwierz mi, że równie pod górę mają moi nauczyciele jak chcą mnie do czegoś przekonać. I jeśli ktoś powie ten a ten jest cienias/jest dobry, to następne co usłyszy będzie: - Dlaczego? i wcale nie łatwo bedzie mu zuasadnić.ale cóż: jesteś tylko wynikiem pewnych zachowań swoich nauczycieli, więc nie można się zbyt wiele spodziewać, nieprawdaż :? Chociaż z drugiej strony taka ograniczoność jest dość dziwna, bo w niektórych tematach wyrażasz sie dość sensownie.
Dokładnie, ja też. Ja raczej widzę problem w ocenianiu ludzi, niż w ocenianiu technik. Tu jest łatwo - działa albo nie.Nie gloryfikuję shihana Cognarda, znam swoich nauczycieli i wiem, co mi się w nich podoba, a co nie, ale staram się nie wyrażać opinii o ludziach, z którymi / pod okiem których przynajmniej nie ćwiczyłem.
A już zupełnie staram się nie wyrażać opinii o ćwiczeniach / technikach, których nie poczułem na sobie...może za wyjatkiem tajemnych technik mistrza Berisha z videoteki Pancera i jego 'gorącego bokena'...tutaj rzeczywiście nie zdzierżyłem
A z moim ojcem nie trafiłeś, Miszczu
Nie wiem czy widziałeś ten film, i rzecz którą wysmiałem, być może podchodzi to pod kategorię mistrza Berisha? Czy to ten co rzucał ludźmi z odległości 4 metrów? czy może ten co przytrzymywał na ziemi bez kontaktu siłą ki? O ile pamiętam to też jakiś francuz był, a przynajmniej lektor opowiadał coś o "le ki".
Pozdrawiam 8)
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze ponownie zwracam uwagę na fakt że wysmiałem KONKRETY. Film ten obejrzałem na spokojnie w całości /mimo że wiekszość ludzi z połowie zwątpiła i poszła na browar/, nie byłem pijany i o żadnej mgle nie wolno mówić. Pragnę zauważyć że shihan Koniard robi aikido Kobayashi, podobnie jak ja z przekazu Sawaniago. Mniemam że robimy podobne rzeczy.
Dalej, zdaje sie że shihan odpowiadał za to co na filmie było pokazane i co było mówione? Zakładam też że film był po to by pokazać szerszej publiczności swoje aikido i swój sposób przekazu. No to pokazał i teraz zbiera plony. I gwarantuje szanownemu rozmówcy że Andrzej ma głębogo w poważaniu co ja tu napisze.
Swoje lata mam, czasu na matach róznych styli troszkę spędziłem i z doświadczenia mojego wynika że to co było pokazane nie miało kompletnie sensu* /chyba że uznać za możliwe że faktycznie z ręki shihana przeszła na uke tajemnicza energia która go powaliła/.
Sensu w ki szukam, oglądałem i praktykowałem ćwiczenia mające je rozijać /niezginalne ręce, medytacje etc./ i żadnego sensu w tym nie widzę. Znaczy ćwiczenia te moim zdaniem pozwalają rozwinąć koncentrację, siłę woli**, wytrzymałość, ale żadnych tajemnych oddziaływań.
Zdaję sobie sprawę że styl poprzednich wypowiedzi był lekko ironiczny, bo taki miał być by sprowokować reakcję. :twisted:
Być może Ty ćwicząc /jak sie domyślam/ pod kierownictwem Koniarda, poznałeś tajniki ognistych energii i powalania przeciwników bez ruchu? Widziałeś chociaż film i sceny o których mowa? Byc może ciebie też rozśmieszą? Odrobinę krytycyzmu. Ja ucząc sie w PUA bywam na stażach z Jackiem, niektóre rzeczy mi sie podobają i z nich korzystam, a niektóre uważam za zabawne. Koniec.
*Szanowny moderatorze - podobno uzgadnianie z resztą wiedzy miało zablokować moje postępy w aikido? Czy w tym wypadku pomogło czy zaszkodziło?
**Siła woli rozumiana jako zdolność utrzymania własnej decyzji np. "Kiedy nie dajesz rady a wciąż walczysz zaczyna sie Kyokushin". Jasne chyba.
-Skoro robimy podobne rzeczy to nie rozumiem dlaczego je wysmiewasz? (mam wrazenie ze czasem zaprzeczas sam sobie)
-Nie zawsze to co widzisz jest zrozumiale (ja tez wielu rzeczy nie rozumiem ale nie pisze, ze to glupie i smieszne bo....po prostu jeszcze wielu rzeczy w aikido nie rozumiem)
-PUA i w sposob prowadzenie zajec przez Sensei JW nie wnikam bo ten rodzaj przekazu po prostu do mnie nie trafia
-Sensei Gianpietro Savegnago to naprawde elita jesli chodzi o nauczycieli aikido na swiecie
Napisano Ponad rok temu
Ja wyśmiewam i wyśmiewać bede tajenme energie i mistycyzm.-Skoro robimy podobne rzeczy to nie rozumiem dlaczego je wysmiewasz? (mam wrazenie ze czasem zaprzeczas sam sobie)
Nie bedę sie tu wdawał w wywody filozoficzne. Powiem tylko że twój rozum może więcej niż sam chyba przypuszczasz. Nie oceniaj sie tak surowo, bardziej surowo oceniaj to co widzisz i szukaj w tym sensu i uzasadnienia, a przede wszystkim zgodności z doswiadczeniem.-Nie zawsze to co widzisz jest zrozumiale (ja tez wielu rzeczy nie rozumiem ale nie pisze, ze to glupie i smieszne bo....po prostu jeszcze wielu rzeczy w aikido nie rozumiem)
Ja Jacka widze kilka razy w roku na jakimś stażu, a senseja mam na 8 treningach tygodniowo. Nie mam wątpliwości od kogo sie uczę.-PUA i w sposob prowadzenie zajec przez Sensei JW nie wnikam bo ten rodzaj przekazu po prostu do mnie nie trafia
Tak mówią, możliwe że tak jest. Za cieńki w uszach jestem by powiedzieć kto jest elitą na świecie, poza tym na świecie nie bywałem. Podoba mi sie jednak jego styl, widzę w tym sens.-Sensei Gianpietro Savegnago to naprawde elita jesli chodzi o nauczycieli aikido na swiecie
Napisano Ponad rok temu
Jaki protekcjonalny ton miałeś surowego ojca bił cie :twisted: Przecież ja nie twierdze, ze nie potrafią robić aikido, ja tylko nabijam sie z filmu. Pomysł by nazywac gościa który budzi wszystkich rano "mistrzem czasu" wydaje mi sie komiczny
A o takiego mistrza czasu chodzi. ROFTL. Uświadomię Ciebie zatem, że sam byłem kilkakrotnie na stażach Time masterem Uważam że jest to bardzo przydatna sprawa. Zadania time mastera, oprócz komicznego wg. Ciebie budzenia (Co przytreingach od bladego świtu, po późny wieczór. Zwłaszcza po dobrej imprezce poprzedniego dnia, wcale nie jest trywialne , to również zaganianie ludzi na matę (gdy nauczyciel wchodzi do dojo wszyscy już siedzą w seiza i czekają na trening). Decydowanie o tym kiedy rozpoczyna się i kończy posiłek na macie. Informowanie nauczyciela o czasie, np. w czasie przerwy. Itp. podobne.
Oczywiście tylko dureń uzałby to za jakieś magiczne moce
Przyznam niestety, że nie oglądałem filmu ikkyo, więc dokłądnie nie wiem o jakich kolejnych mocach pisał Randall. Ale podejżewam że równie wyolbrzymia jak przy mistrzu czasu.
Napisano Ponad rok temu
Niestety nie panie Randall: przykłady; przejrzyj swoje poprzednie posty nie tylko w tym temacie, dalej jaki jest tytuł tego topiku: 'Opinie o aikido A.Cognard', raczej wyrażasz się o osobie, a nie tylko o filmie.Ponownie: wyrażałem sie protekcjonalnie o konkretnym filmie i rzeczach tam pokazanych.
Co do funkcji timemastera to zapomiałem o tym napisać, Garry już to wyjaśnił.
Co do tajemnej techniki wywracania uke z ataku kata te rio te tori, to chociażby sensei Patrick na naszych stażach (np. EFE) pokazuje w jaki sposób i czym poruszać, aby w 'tajemny' sposób wywrócić uke, ba nawet ja potrafię zrobić podobne oddziaływania w gorszym wykonaniu , nie wspominając o senseiu Benku.
Mam nieodparte wrażenie, że technika o której piszesz jest pewną bardziej zaawansowaną formą tychże możliwości oddziaływania na uke z tego uchwytu, a zresztą chodziło mi generalnie o Twój stosunek do A.Cognarda, a nie o film.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mod onAle pytanie podtrzymuje... czy o'mod zmienia tematy??
oczywiscie, zeby nie bylo balaganu
mod off
Napisano Ponad rok temu
O rany, czy ktokolwiek z was widział scenę którą opisałem?
Ponownie: wyrażałem sie protekcjonalnie o konkretnym filmie i rzeczach tam pokazanych.po pierwsze - tytuł topika został nadany przez moderatora.Niestety nie panie Randall: przykłady; przejrzyj swoje poprzednie posty nie tylko w tym temacie, dalej jaki jest tytuł tego topiku: 'Opinie o aikido A.Cognard', raczej wyrażasz się o osobie, a nie tylko o filmie.
po drugie - "aikido A.Cogneard" to coś odminnego od "osoba A.Cogneard"
po trzecie, przejrzałem i nie znalazłem ataków na osobę. Stwierdzenia "nie mam ochoty oglądac gościa" czy "wolę ludzi którzy nie odstawiają takich szopek" odnoszą sie do mnie. W kontekście wypowiedzi znaczą tyle że nie chcę uczyć sie u kogoś kto opowiada o ognistych energiach. A Andrzej Koniard opowiada w tym filmie takie rzeczy /ponieważ jego autorytetem ten film jest podparty/.
Dalej nie widze ataków na osobę shihana.
Co do tajemnej techniki wywracania uke z ataku kata te rio te tori, to chociażby sensei Patrick na naszych stażach (np. EFE) pokazuje w jaki sposób i czym poruszać, aby w 'tajemny' sposób wywrócić uke, ba nawet ja potrafię zrobić podobne oddziaływania w gorszym wykonaniu , nie wspominając o senseiu Benku.
Mam nieodparte wrażenie, że technika o której piszesz jest pewną bardziej zaawansowaną formą tychże możliwości oddziaływania na uke z tego uchwytu, a zresztą chodziło mi generalnie o Twój stosunek do A.Cognarda, a nie o film.
Przyjmijcie na słowo że nie było tam żadnej techniki, po prostu gość statycznie trzymał ręke shihana, tenże bez żadnego ruchu lekko zacząl trząść tą ręką, po czym uke powoli sobie przysiadł i zgobił ukemi. Nie było nic, żadnego wychylenia, żadnej dźwigni. Spiker wyjaśnił że to przez działanie energii która zbierała sie w ramieniu mistrza. Zwykły teatrzyk. Dalej, w moim mniemaniu, jeżeli podpiera sie taką popelinę swoim autorytetem, trzeba sie liczyć z konsekwencjami. Ja z całą konsekwencją mówię że jest to smieszne, i żaden z Was tego nie zrobi, bo sie zwyczajnie nie da. Nie wiem jaki jest Andre Cogneard osobiście, nie rozmawiałem, nie znam, atakiem na osobę było by np: jest zadufany, złośliwy, etc. ja pisałem że zrobił coś, co wydaje mi sie śmieszne. Naprawdę nie widzicie różnicy?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy tylko jeden wariant?
- Ponad rok temu
-
Czy zmieni się coś w PFA ?
- Ponad rok temu
-
Le corps conscient
- Ponad rok temu
-
Zasady aikido realizowane w technikach ...
- Ponad rok temu
-
Wymuszanie ataku
- Ponad rok temu
-
Aikido dla "ON"?
- Ponad rok temu
-
Wesołych Świąt
- Ponad rok temu
-
Gdzie ćwiczy Elita Polskiego AIKIDO ? :)
- Ponad rok temu
-
Anty-aiki trening
- Ponad rok temu
-
Jak trenowac ?
- Ponad rok temu