Szantaż nożem..
Napisano Ponad rok temu
A swoja doga ... zaczoles cwiczyc Aikido ... jest to piekna rzecz i nauczy Ciebie wielu dobrych odruchow ale dobra rada nie staraj sie podpierac technikami Aikidockimi podczas obrony przed szantazem nozem ... w kazdym stylu sa lepsze badz gorsze rzeczy ale zejscie z lini ataku ... Misku z czekoladowym noskiem to nie wyjdzie Daj mlodszej siostrze butelke po koli takiej politrowej i kaz siebie dzgnac pare razy wtedy ocenisz swoje Aikido . Jedyna rzecz najlepsza to jak juz zlapiesz reke przeciwnika zrobisz jakis tam uklad ... ale trzeba najpierw te reke zlapac ... co nie jest latwa rzecza. CO do tego czy bylismy na treningu Aikido to zdarzalo mi sie w mlodosci ... zrezygnowalem z powodu "brutalnego" trenera ktory wyzywal sie na cwiczacych ... a ze w Aikido nie bylo sparingu cwiczacy nie mogli swojej frustracji przelac na trenera
POzdrawiam i zycze sukcesow na macie ... i mniej obrazania sie
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli uznam że mam szansę (pisałem już kiedy bym uznał że mam i bynajmniej nie był to atak dźgającego nożownika) to broniłbym się tak jak umiem, a umiem tylko tak jak pokazali mi na aikido, zamiast improwizować z czymś czego nie umiem w ogóle.
A tak w ogóle - to w aikido też są uderzenia mające na celu oszołomienie przeciwnika co może dać czas na wykonanie na nim jakiejś dźwigni, zabrania mu noża albo coś.
Nie ćwiczyłem nic uderzanego, prostszego - Adam ma rację że w aikido za mały margines błędu i w stresie byłoby ciężko - ale też nie wybrałem Aikido żeby pójść na ulicę i kozaczyć że umiem się bić. Chyba nie to wynika z moich wypowiedzi prawda :roll:
A to że lata treningu nic nie dadzą, tu się z Tobą Adam nie zgadzam i już, możesz sie śmiać "lata treningu wielcy mistrzowie, kraina snów" srata tata, mam to gdzieś bo wiem swoje a nabijając się z nikim nie podyskutujesz. Może nożownik z Ciebie dobry, ale moderator kiepski, skoro nabijając się z kogoś zniechęcasz go do rozmowy.
Cześć
Napisano Ponad rok temu
Jeśli nie uczysz się Aikido, żeby działać nim na ulicy, to powiedz mi jak to się dzieje że piszesz o nim na forum "Ulica"?
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Moderator bardzo dobry, bo od razu sprowadza na ziemie i nie pozwala po raz setny na te same dyskusje bez sensu.Może nożownik z Ciebie dobry, ale moderator kiepski, skoro nabijając się z kogoś zniechęcasz go do rozmowy.
Gdybasz za duzo kolego, ale nie przejmuj sie - wiekszosc miala podobny etap na poczatku swojej przygody ze sztukami walki
Odwiedz chocby Kenjiro, powinno pomoc
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
To mogloby byc dopiero ciekawe - jakis filmik byscie mogli nakrecic, wszyscy na pewno chetnie obejrza, bo raczej malo kto tu widzial jak sie ktos skutecznie broni golymi rekami przed nozem za pomoca chocby i aikido
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiesz o co mi biega i tyle a zamiast próbować zrozumieć, wolisz się nabijać bo wiesz o ulicy więcej ode mnie.
Ja piszę na forum ulica, nie po to żeby się pochwalić aikido, a bardziej żeby przedstawić problem ulicy tudzież noża z punktu widzenia aikido.
Pozdrawiam, i naprawdę kończę tą dyskusję, wolę iść na trening.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jest w aikido obrona przed nożem (czy skuteczna to inna sprawa) jest więc i punkt widzenia noża od strony aikido
pa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdroofka
Napisano Ponad rok temu
podstawowy problem to przechwycenie / kontrola reki z nożem - to jest naprawdę trudne!!
...a co potem? Dźwignia (nadgarstkowa) czy pchnięcie w oczy czy kilka uderzeń pięścią???
Co do skuteczności w przypadku trafienia/założenia to bym uszeregował:
1 palce w oczy - bo trafienie wywołuje szok i odpowiedni odruch rąk do twarzy i "skulenie" się trafionego
2 dźwignia - kontrola nad "ofiarą" lub "wyłamanie" dłoni
3 pięścią w twarz - bo jeden cios z reguły nie wystarcza
Co do prostoty zastosowania w realnej sytuacji:
1 pieść w twarz - bo najłatwiej trafić i można łatwo zadać kilka ciosów
2 palce w oczy - bo trudniej trafić w punktowy cel
3 dźwignia - bo zakłada się dłuzej i trudniej niż w/w ale to zalezy od wyszkolenia = jakby dobry Aikidoka juz mnie złapał to bym mu nic nie zrobił ani nie dał rady sie wyrwać a on by mógł np. kłaść mnie i podnosić itp. = kontrola. Jak to piszą ci od Aikido - poddanie się ruchowi albo ból+okaleczenie???
Pozdr!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jaki jest sens dyskutować o jakichś potencjalnych obronach przed nożem.
Ani tego wyćwiczyć ani zastosować.
Jedyny sensowny wniosek to : unikać walki z przeciwnikiem który ma nóż ale to też do niczego nie prowadzi...
Warhead:
Masz rację. Co nie zmienia faktu, że tekst o karmieniu trola jest obciachowy.
Napisano Ponad rok temu
To zwyczajowy zwrot tutaj na Vortalu.
Napisano Ponad rok temu
W sumie:Jaki jest sens dyskutować o jakichś potencjalnych obronach przed nożem.
Ani tego wyćwiczyć ani zastosować.
Jedyny sensowny wniosek to : unikać walki z przeciwnikiem który ma nóż ale to też do niczego nie prowadzi...
.
-obrona przed nozem
-obrona przed pistoletem
-obrona przed bombą
-obrona przed bejzbolem
-obrona przed rozpędzonym samochodem
-obrona przed psem
-obrona przed kilkoma napastnikami
Jakby się zastanowić to czarna rozpacz ogarnia... dobrze że nie mam czarnego pasa, bo muszę uczciwie przyznać że bezbronny jestem!!
Pozdr!
Napisano Ponad rok temu
Najczęściej używany gdy już się nie ma nic do powiedzenia.a zrozumiales go chociaz ?
To zwyczajowy zwrot tutaj na Vortalu.
Pozwala przerwać dyskusję, gdy wystąpi dowolny temat a róznica zdań dotyczy "przykazań budo" (np "przed nożem nie ma obrony" itp).
A ja proponuję : Warhead - jak uważasz, że gdzieś dyskutuje trol (trole) - nie pisz o karmieniu trola, po prostu nic nie pisz.
pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Ja chciałem skończyć wypowiedź na piewszym jednym i jedynym swoim poście w tym wątku, gdzie wcale a wcale nie chwaliłem Aikido na ulicy, tylko przedstawiłem swój skromny punkt widzenia na omawiany problem, jako ktoś trenujący akurat Aikido. Nie było tam kozaczenia, tylko respekt do napastnika z nożem. Gdybym ćwiczył karate, tkd albo co innego, to jechali byście na to o czym bym mówił.
Ale Ty, i paru kolegów wybraliście sobie słówko Aikido z kontekstu i sami zrobiliście z tego kolejną bezsensowną dyskusję pt aikido kontra nóż.
Tak to się kończy, bo ileż można powtarzać że nie miało się na myśli wymiatania nożowników za pomocą Aikido, tylko przedstawienie swojego ostrożnego bardzo punktu widzenia w kwestii szantaż nożem
A trola to chyba swojego własnego i Adamowego karmiłeś 8) :wink:
Pozdroofka
chavez(jeszcze bardziej bojący się nożowników)
Napisano Ponad rok temu
Najczęściej używany gdy już się nie ma nic do powiedzenia.a zrozumiales go chociaz ?
To zwyczajowy zwrot tutaj na Vortalu.
Pozwala przerwać dyskusję, gdy wystąpi dowolny temat a róznica zdań dotyczy "przykazań budo" (np "przed nożem nie ma obrony" itp).
A ja proponuję : Warhead - jak uważasz, że gdzieś dyskutuje trol (trole) - nie pisz o karmieniu trola, po prostu nic nie pisz.
pozdr.
Muchol karmienie Trola to oznacza dyskutowanie o rzeczach oczywistych ... jezli uwazasz ze przed nozem jest obrona szczegolnie Aikidocka ... niedkugo sa organizowane sparingi nozowe ... chetnie stane z atrapa naprzeciw Ciebie nie uzbrojonego i mozesz poprobowac ... ja jestem skromnym poczatkujacym adeptem "nozownictwa" wiec pewnie nie bedziesz mial problemu z rozbrojeniem mnie ...
chavez jak bedziesz w Warszawie chetnie sluze pomoca chociaz do Kenjiro masz blizej ... a pamietajcie ze ja jestem tylko poczatkujacym zawodnikiem ...
To chyba konczy teroetyczna dyskuje prawda ?
Luzujcie stringi
Napisano Ponad rok temu
A mili koledzy Ci wyjasnili, ze jako ktos trenujacy akurat aikido masz w reku zero narzedzi do "rozwiazania" tego problemu i lepiej sobie te rozwazania darowac.przedstawiłem swój skromny punkt widzenia na omawiany problem, jako ktoś trenujący akurat Aikido.
Gdybys mniej biadolil i pisal, jak to Twoich postow nikt czytac nie chce dokladnie, a wiecej samemu czytal, to by to juz bylo dla Ciebie dawno jasne.
W ogole, gdybys przedtem wiecej poczytal, albo co lepsze, wybral sie gdzies i poprobowal, to zapewne wcale by tej dyskusji sensu nie bylo, bo by Ci nie przyszlo do glowy, zeby sie wyglupiac z takimi tekstami.
Namow swojego trenera na wizyte u kogos, kto cwiczy noz, chocby wymienionego juz Kenjiro, wybierzcie sie razem - zeby nie bylo potem, ze to dlatego, ze Ty akurat "za krotko cwiczysz" - i po niej powinna Ci przejsc ochota na takie "rozwazania", jak powyzej. A na pewno bedziesz mogl juz cos w ogole z sensem na omawiany temat powiedziec.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Wiesz co Warhead, dobrze Ci tak
Ja chciałem skończyć wypowiedź na piewszym jednym i jedynym swoim poście w tym wątku, gdzie wcale a wcale nie chwaliłem Aikido na ulicy, tylko przedstawiłem swój skromny punkt widzenia na omawiany problem, jako ktoś trenujący akurat Aikido. Nie było tam kozaczenia, tylko respekt do napastnika z nożem. Gdybym ćwiczył karate, tkd albo co innego, to jechali byście na to o czym bym mówił.
Ale Ty, i paru kolegów wybraliście sobie słówko Aikido z kontekstu i sami zrobiliście z tego kolejną bezsensowną dyskusję pt aikido kontra nóż.
Tak to się kończy, bo ileż można powtarzać że nie miało się na myśli wymiatania nożowników za pomocą Aikido, tylko przedstawienie swojego ostrożnego bardzo punktu widzenia w kwestii szantaż nożem
A trola to chyba swojego własnego i Adamowego karmiłeś 8) :wink:
Pozdroofka
chavez(jeszcze bardziej bojący się nożowników)
Wiesz ja sie doczepilem zejscie z lini ataku to tak jakby koles lecial na Ciebie z wyciagnieta reka z nozem ... takie typowe Aikidockie ataki i dlatego sie doczepilem bo raczej tak nikt nie atakuje
z mojej strony EOT - do dyskutujacych zweryfikujcie swoje stanowiska dajcie komus butelke po Coli politrowej niech Was zaatakuje i zobaczymy czy przykazania Vortalowe dzialaja w praktyce.
POzdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
zapalniczka
- Ponad rok temu
-
Jak wyjsć z odwrotnego trójkąta?
- Ponad rok temu
-
Skutecznosc technik sportow walki
- Ponad rok temu
-
Ciekawe zjawisko
- Ponad rok temu
-
Co to za chwyty ?
- Ponad rok temu
-
Instruktaż bicia na plaży w Hawajach
- Ponad rok temu
-
Kolejny filmik z ulicy
- Ponad rok temu
-
Nowa Huta , Kraków - historia calkiem zabawna :)
- Ponad rok temu
-
Ciekawa rzecz dotycząca ulicy.
- Ponad rok temu
-
Pozory mylą
- Ponad rok temu