76 odpowiedzi w tym temacie

[budo_master of death]

"AVE SATAN ! Avvvvvvvvveeee !" ...

i to mi się podoba :twisted: :peace:

Hail Satan :-)

[budo_zgrywus]

Albo pompuj rower
http://www.fabrykasi...pic.php?t=27786

[budo_human_metal]

cytaty z p[omyleniem mnie z kobietą były częste ale już staruszkowie chyba się nauczyli:> hehe do satanów albo jezusów też się przyzwyczaiłem (nie sądziłem że to tak widać że ktoś jest satanistą, przecież nie głoszę tego na każdym kroku ani nie mam nigdzie napisane:D)

A co do dresów to kiedyś kumpel do mnie dzwoni i wyciąga napiwo, typu "wpadaj do mnie popijemy, poznasz mojego dobrego kumpla, tylko przynieś swoje piwo bo my już drugie kończymy" no to przyjechałem z piwkiem i wchodzę do mieszkania witam się z kolegą (też długopióry) i potem z jego pokoju wychodzi jego znajomy aby się przywitać i normalnie jakbym w ryj dostał. koleś wyglądał jak dres, jak typowy przykład dresa (i w pokoju chyba zapytał się kumpla coś na mój temat bo zobaczył różnicę subkulturową, może miał coś do metali bo w końcu ich przypominam)ale jak zacząłem z nim gadać to okazał się w pożądku kolesiem. żonaty, ma dziecko, bardzo przyjemnie mi się z nim gadało, o żonę się martwi i gania czasem meneli siekierą po podwórku a najbiardziej mi się podobała jego wypowiedź że kiedyś można iść i wpierdolić kilku dresom:) okazało się że koleś za drecholami też nie przepada, kompletny zonk. można się przejechać na ludziach po wyglądzie:P

Druga sytuacja to opowieść znajomego:
Koleś który ćwiczy capoierę obciął się na łyso aby lepiej na głowie ewolucje robić i kiedyś w autobusie usiadła obok niego staruszka, siedzi i w końcu się pyta:
-czy pan jest skinem?
-nie (koleś lekko zdziwiony)
-a szkoda bo jakby pan był skinem to chciałabym jakiemuś skinowi powiedzieć "lejcie mocniej tych czarnuchów"

Hehe, no comments:P

[budo_mijar]

Tak ... często zdaża mi się w fryzurze 0.0 do 0.3mm latać zwłaszcza w okresie wiosna - późna jesień....

No i jak w glanach i moro wsiadam do busa to duuużo miejsca mam naokoło a staruszki obcinają mnie wzrokiem jak bym miał zaraz "hail, hail" wykrzykiwać Śmieszne uczucie...

[budo_human_metal]

Tak ... często zdaża mi się w fryzurze 0.0 do 0.3mm latać zwłaszcza w okresie wiosna - późna jesień....

No i jak w glanach i moro wsiadam do busa to duuużo miejsca mam naokoło a staruszki obcinają mnie wzrokiem jak bym miał zaraz "hail, hail" wykrzykiwać Śmieszne uczucie...

W sumie to nie masz tak źle, nikt ci nie przeszkadza w autobusie, może nawet miejsce znajdziesz siedzące i staruszka nie poprosi cię abyś jej miejsca ustąpił:>

[budo_franz_szn]

Ja jak kiedys gralem w szkolce pilkarskiej w zielonej gorze i wracalem na weekend do domu pociagiem(lysy,ubrany:glany,bojowki) to nawet jak caly wagon zajebany,w przedzialach po 5-6 masek to ja oczywiscie sam:),plusy tego sa,nie ma co:D

[budo_klichu]

mój znajomy kiedys jechał koleją a tam wbija 30 chłopa kibole to nawet odlac sie nie mogli bo dresy wyjeba.. drzwi z nawiasów

[budo_adefacto]

z nawiasów ? hmm dziwne

[budo_klichu]

sory z zawiasów

[budo_redd0g]

Jadę kiedyś w tramwaju a tu wsiada dziadek w mundurze wojskowym i z wąsem przyciętym na Piłsudzkiego. Na ramieniu ma szarfę: Związek Piłsudczyków. W łapach trzyma jakis zeszyt ale nie widzę co tam pisze. W końcu poszedł kawałek dalej i widzę że zajął się rozmową z jakimis dziewczynami. Jadę sobie spokojnie a tu nagle słychać wrzask staruszka: WY PODŁE ŻYDOWSKIE DZIWKI, JA JESTEM PRAWDZIWYM PATRIOTĄ po czym wysiadł. Zdążyłem podejrzeć co pisało na zeszycie "zbrodnie żydowskie przeciwko narodowi polskiemu" 8O

[budo_ghostek]

Tak propos babć. Stałem sobie na przystanku i czekałem na autobus. W końcu przyjechał więc kieruję się w stronę drzwi, ale zauważyłem, że wszedłbym równo z jakąś staruszką. Zrobiłem jej więc miejsce, a kobieta odwraca się do mnie. Myślę "Zaraz mnie opieprzy, że się na nią pcham :roll: ", a babcia :
- Wie pan co, tak mi się podoba ten nadruk na pana koszulce, że aż go sobie zapiszę.
Uśmiechnąłem się, wchodzę do autobusu, a kobitka naprawdę wyciągnęła notatnik, długopis i zaczęła pisać
A miałem na sobie koszulkę z napisem " NIE KRADNIJ - WŁADZA NIE ZNOSI KONKURENCJI"
Babcie górą

[budo_święty]

Babcie:
--------
-ide sobie z kumplem, ubrany na czarno a jakieś dwie babcie wyskakują dziarsko i rzucają: "wy szatany!". zaczęliśmy sie śmiać a one na nas z parasolkami i dostaliśmy łomot. SZOK! agresja na ulicach
-szliśmy ulicą a zza zakrętu wyszła babcia ze świeczką. my w śmiech a tam ksiądz i kilkadziesiąt babć i wszystkie na nas wsiadły z pyskiem. okazało się że to marsz w obronie życia poczętego

Włosy:
--------
miałem kiedyś długie włosy, po pozbyciu się ich zostałem łysy (a było to z 15 lat temu, miało związek chyba tylko z moim kaprysem i talentem fryzjerek). ponieważ byłem chyba jedynym łysym w okolicy to:

-wszyscy ustępowali mi miejsca w autobusach
-kupowałem wszystko bez kolejki
-w tramwaju spotkałem kumpla z klasy. popatrzałem na niego a on odszedł z 3 metry. kiedy wysiadałem z nim na tym samym przystanku (mało uczęszczanym) koleś puścił się biegiem z okrzykiem "ratuuunkuuu!"
-spotkałem kumpli (ok 8 sztuk) i prawie dostałem bęcki - nie poznali mnie i nie spodobałem im się...

Dres:
------
czasami lubię pochodzić w dresie - najczęsciej w wolny dzień, kiedy mam ochotę pobiegać albo pojeździć na rowerku. a że mam dresik adidaska, to padam ofiarą stereotypów i często mam dużo wolnego miejsca kiedy gdzieś odpoczywam, albo staję się obiektem zaczepek (samotny dres ma jednak ciężko...).

A ja taki spokojny, wykształcony, kulturalny... Bardzo łatwo paść ofiarą stereotypów!

[budo_charlie novak]

fajne historyjki święty...masz cośjeszcze?podeslij jakby cos...

[budo_hakas]

Co do brania mnie za płeć przeciwną to miałem kłopoty dopuki nie wyłysiałem a marne pozostałości włosów gole na łyso.
Co do babć miałem Babcie spoko.
Ale najbardziej odjechany jest mój Tata . Stary jak świat oficer KEDYW.AK od 1944 niewidzi -Wojna. Ale jak go manel kiedyś zaczepił było to jakieś 19 lat temu to tak mu hakiem pod brodę przyłozył , że faceta uśpiło. Staruszek jeszcze przed wojenką w "Sokole" boksował to mój pierwszy nauczycil i zarazem wielki Przyjaciel. Rozkochał mnie w walce.
KOCHAM CIĘ PAPA.

[budo_wilczan]

Hehe... przy niektórych historyjkach to naprawde idzie się popłakać

Stałem sobie ongdyś w kolejce w hurtowni sportowej, trzymałem na ladzie kimono, a włoski miałem spięte w kucyk, by mi na wietrze nie latały we wszystkie strony. Czuje, że staje za mną dwójka ochroniarzy i jeden do mnie rzuca tekst 'a koleżanka to na taniec czy karate?' Obróciłem się, krzywo wzrokiem zmierzyłem (broda rulez) ochroniarze 8O 'o przepraszam!' z takim niekrytym strachem w oczach. No pierwszy raz się ktoś mnie wystraszył!

[budo_authority]

Odnosnie tematu ja mialem mila sytuacja Jak zaczepilo mnie 3 cyganow z niedaleka zareagowalo kilku dresów i zaczeli na nich jechac wyzwiskami a domnie "pomozemy ci ich sklepac" To byl Szok Bardzo mily

[budo_prot]

to ja miałem ciekawa sytuacje w biblotece osiedlowej. jak co miesiąc poszedłem wypozyczyć coś nowego i strasznie sie zdziwiłem jak zastałem tam totalnego zakapiora (łysy, lekko przykoksowany, jakieś dziary i blizny) w dresie hehe oddawał harego pottera. wpierw myslałem ze to jego dzieciak albo brat to czytał, jednak nie :wink: sam przyznał że bardzo mu sie podobała i czeka na kolejne części.
jak wiec widzimy pozory mylą

[budo_paweł18]

harego pottera....dresik.... 8O

[budo_smoke]

a potem mówi kumplom że czyt aliteraturę fantastyczno naukową ...

[budo_|mm0rta|]

Witam ponownie po dużej przerwie !

Jako że mam długie ( jakies takie z 80 cm ) włosy od 10 roku życia ... to na początku proceder mylenia mnie z dziewczynami był nagminny.
Sytuacji było tak dużo że nie wiem na jaką się zdecydować ...
Swojego czasu miałem kontakty ze starym kumplem ktory był w "klubowo-dresowych" klimatach. Bywałem u niego ... hmmm jak oni to zwali ... na domówkach W momęcie jak robiło "wjazd na kwadrat" 10 łysych i zkoksowanych dresów i widzieli mnie to nie wiedzieli czy mnie wyjebać przez okno z 5 piętra czy ze mną się napić. Zdażało się że niektórzy się alienowali więc wstawałem z kielonem voodki i podchodziłem do typa... Jeszcze żyje ...

Narazie ... Jeszcze raz witam !

J.