Efektywnosc techniki i moc techniki to sa dwie rozne sprawy ale pominmy taka drobnostke :wink:przeciez to jakas bzdura. nie chodzi o imitacje ruchu miecza, tylko o efektywnosc (po szczepanowemu: moc) techniki.
Sokaku Takeda byl znakomitym szermierzem, cwiczyl m.inn slawna szkole Itto ryu. W zwiazku z tym Daito ryu jest przesiakniete mieczem. A co za tym idzie, aikido rowniez. Wlasnie tak, techniki reczne respektuja w 200% zasady walki mieczem. Aczkolwiek nie robi sie tego kopiujac ruch miecza
Wezmy pod uwage taka zasade, ze nadgarstek musi byc wyzej niz lokiec ktory z kolei musi byc wyzej niz bark. Ta zasade stosuje sie wszedzie, od przyjecia ataku, poprzez prace dojscia do techniki a nawet podczas unieruchamiania. Moze teraz Bujin, lepiej rozumiesz czym sie rozni uzywanie zasady od kopiowania ruchu :wink:
Istnieje jednak w aikido niezwykle duzo ruchow calego ciala o wielkim podobienstwie do pracy mieczem. Ale wynikaja one z respektowania tych samych zasad a nie prostackiego, ze sie tak wyraze, kopiowania. :roll:
Ciagle za malo treningu, Bujin, za malo treningu......
Nie wystaczy, Bujin, obserwowac.aikidocy nie maja pojecia o robocie prawdziwym mieczem. w tej samej bramie, co dojo senseja Waltera, jest tez dojo iaido prowadzone przez faceta z wysokim stopniem, mozna sobie zobaczyc to czarno na bialym.
Miecz trzeba cwiczyc. Dlugie lata, regularnie, wyciskajac z siebie ostatnie poty. Dopiero potem mozna mowic o jakimkolwiek rozumieniu zwiazku aikido z mieczem.