Pierwszy trening :))))))))))))))
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam...zycze duzo zapalu... :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No ja na jednym z pierwszych treningów (dawno, dawno temu, w odległej galaktyce) ćwiczyłem z 7-latkiem i on wszystko robił lepiej niż ja. :wink:wydaje mi sie ze poczatki sa trudne we wszystkim...mi wiele trudnosci sprawialo rozciaganie...no i oczywiscie wkurzal mnie fakt ze mlodsi ode mnie umieja o wiele wiecej..ale wystarczy silna wola i upor i mozna wszystko nadrobic....mi sie udalo dociagnac do reszty...i nie wyobrazam sobie zycia be treningow...
Pozdrawiam...zycze duzo zapalu... :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Eee, on odpadł po paru miesiącach, a ja zostałem.slasz ale to chyba sie juz zmienilo co?? :wink:
Napisano Ponad rok temu
wytrzymałem jakieś 30 min bez zmęczenia, potem było coraz trudniej
Kolejne techniki, kolejne pompki i brzuchy. Było ciężko ale nawet przez chwilke nie pomyślałem żeby sie poddać.
Różnica między między mną a resztą nie była widoczna bo była to nowa sekcja i każdy dopiero zaczynał .
Pamiętam że po pierwszym treningu nie miałem aż takich wielkich zakwasów, gorzej było po drugim i trzecim.
Ostatnio gadałem z trenerem i powiedizał mi, że gdy mnie zobaczył to pomyślał że fajnie że jestem ale to raczej nie jest sport dla mnie ale to ja zostałem a ci, na których liczył zrezygnowali
Napisano Ponad rok temu
Inaczej było z pierwszym treningiem SW w ogóle, czyli kung-fu... Wszyscy byli nowi z tym ze ja miałem wtedy ze 20kg nadwagi więc wymiękałem fizycznie i co za tym idzie psychicznie, ale wytrzymałem 3 lata zrezygnowałem z innego powodu, ale to nie temat o tym...
Napisano Ponad rok temu
Kilka lat później już nie byłem tak bardzo gruby i byłem większy i spełniło się moje marzenie, to znaczy trafiłem na nauczyciela aikido, który zgodził się mnie uczyć, choć tam gdzie się spotkaliśmy nie było sekcji. Moje nawyki z TKD okazały się przeszkodą, ukemi (pady znaczy) ćwiczyliśmy godzinami na łące przez co byłem cały siny i miałem permanentne zawroty głowy... Mój nauczyciel był bardzo twardy (a aiki to podobno łagodna sztuka) i strasznie dawał w dupę nie przejmując się cierpieniem uke... Przetrwałem i to i dzisiaj już nie pamiętam jak się wysoko kopie, "zaikidociałem" do reszty i statusiałem ale tych lat na macie nie zamienię na nic...
Napisano Ponad rok temu
PS. Przy okazji, z moją kondycją było krucho (6 lat zwolnienia z w-f) dzięki karate udało mi się ją odbudować iż między mną, a ludźmi w moim wieku nie ma już większych różnic (a ćwicze jedynie rok). W sumie to zmieniło sie moje podejście do ćwiczeń fizycznych i to o całe "pi" co więcej spodobało mi się (i zacząłem zastanawiać się nad takimi rzeczami jak skuteczność itd. co nierzadko doprowadza mnie jeszcze do błędnych wniosków)
Napisano Ponad rok temu
hmm a kolezanka?wytrzymala 2 miesiące niepelnego chodzenia,pozdrawaim wszystkich trenujacych sztuki walki :wink:
Napisano Ponad rok temu
Swego czasu kiedy miałem jeszcze zakwasy, to nie dostawałem ich nigdy wcześniej niż 2 dni po ciężkim treningu. Też mnie to ciekawi. Zastanawiam czy zaczynamy odczuwać zakwasy, w momencie dopiero kiedy już stężenie kwasu mlekowego w naszych mięśniach osiągnął max, czy kiedy się zbiera dopiero i trzeba to rozbić przez treningi.(...)Dziwnym trafem zakwasy byly ale niewielkie. Nastepnego dnia podjarany polecialem na polanke zeby sie porozciagac, pocwiczyc itp i jak wrocilem to po godzinie dostalem takich zakwasow ze przez nastepne 3 dni nie moglem normalnie chodzic a zeby wstac to musialem sie czegos zlapac Dziwne.
Niezbyt ciekawie wyglądałem po pierwszych treningach parterowych. Skóra była nieprzyzwyczajona do otarć od kimona, do padów, w ogóle była jakaś taka z innej planmety Trochę się nawet dziwię, że nie mam teraz już żadnych krwiaków (sporadycznie). Ale pamiętam że dzień po pierwszym trenigu parterowym byłem cały siny :-) , od kimona, skóra nie przyzwyczajona :-)(...) Moje nawyki z TKD okazały się przeszkodą, ukemi (pady znaczy) ćwiczyliśmy godzinami na łące przez co byłem cały siny i miałem permanentne zawroty głowy... Mój nauczyciel był bardzo twardy (a aiki to podobno łagodna sztuka) i strasznie dawał w dupę nie przejmując się cierpieniem uke... Przetrwałem i to i dzisiaj już nie pamiętam jak się wysoko kopie, "zaikidociałem" do reszty i statusiałem ale tych lat na macie nie zamienię na nic...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie zapomnę tego nigdy. Jakie są wasze wrażenia z pierwszego treningu?? Ale nie będę ukrywał, że ważniejsze są dla mnie wasze odcxzucia psychiczne ( refleksje wasze itp.) niz fizyczne .
Niezbyt wiele pamietam z pierwszego treningu. Po pierwsze, ze to bylo dosc dawno, a po drugie zwiazany z tym byl natlok emocji, od ciekawosci chyba az do strachu.
Zapisalem sie z kilkoma kolegami ze szkoly. Pamietam jak na sale weszlo 3 prowadzacych z 3, 2 i 1 danem. Na sali byl duzy tlok (ok. 150 osob) z trudem sie robilo cwiczenia rozgrzewajace w pozycji lezacej, bo nie bylo miejsca. Choc trudno mowic ze to byly cwiczenia rozgrzewajace, a raczej docierajace
Napisano Ponad rok temu
No nie żartuj........... 150 osób ????????!!!!! Szok 8O przecież to jest...............no w huj dużo :-) . Poradzili sobie instruktorzy z utrzymaniem dyscypliny na treningu?Zapisalem sie z kilkoma kolegami ze szkoly. Pamietam jak na sale weszlo 3 prowadzacych z 3, 2 i 1 danem. Na sali byl duzy tlok (ok. 150 osob) z trudem sie robilo cwiczenia rozgrzewajace w pozycji lezacej, bo nie bylo miejsca. Choc trudno mowic ze to byly cwiczenia rozgrzewajace, a raczej docierajace
Napisano Ponad rok temu
No nie żartuj........... 150 osób ????????!!!!! Szok 8O przecież to jest...............no w huj dużo :-) . Poradzili sobie instruktorzy z utrzymaniem dyscypliny na treningu?
Nie zartuje
To bylo parenascie lat temu taki byl nabor, a oprocz tego byla grupa starsza jakies 50 osob.
A co do dyscypliny - to bylo kilkanascie lat temu i treningi wygladaly nieco inaczej, wycisk niesamowity, a poza tym mentalnosc cwiczacych nieco inna.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
"Fighter in the wind" (2004) - nowy film o życiu O
- Ponad rok temu
-
Turniej Chełm 11 Listopada
- Ponad rok temu
-
Puchar Polski Sieradz
- Ponad rok temu
-
codzienny trening na sekcji a "prawdziwe karate"
- Ponad rok temu
-
Wrocław - kluby
- Ponad rok temu
-
nazwy w karate
- Ponad rok temu
-
KARATE-DO istota?
- Ponad rok temu
-
Funakoshi Sensei
- Ponad rok temu
-
Jarosław Buniak
- Ponad rok temu
-
Age Kan
- Ponad rok temu