wiesz Nekochian na kyokushin tez nikt nie kaze zarówno kobietom jak i facetom robic krokodylków na pięściach (kto chce ten robi) ale te co daja rade na dłoniach to zasuwają ile mogą Kazdy ma swoje ograniczenia i swoje mozliwości
Padło tu pytanie czy facetowi moze sie podobac dziewczyna z która cwiczy - sam wiem dobrze że może jak najbardziej, ponadto taka panna przynajmniej rozumie że po treningu można być padnietym
Ze mna jest tak że na sali kobiete staram sie traktowac na rowni z innymi ćwiczącymi (niektórych kolegów też trzeba oszczedzac) a poza salą tak samo jak wszystkie inne koleżanki :-) respect i poklon od Mate (z kyokushin karate)
Jest dokładnie tak jak napisałeś! Tak więc Drogie Koleżanki ze SW- nie udawajmy, że jesteśmy facetami! No chyba, że którejś w ramach równouprawnienia śpieszno do woja na przykład...
Zgadzam się, nie każdy zdaje sobie sprawe ile wysiłku kosztuje sumiennie odbyty trening. Ja o tym wiem i dlatego nigdy nie mogłabym się wkurzać na swojego Narzeczoego, że paaaada.... Mam to szczęście, że u mnie w domu zawsze ktoś coś trenował, więc od dzieciństwa się "otrzaskałam" z tematem.
Tak, oczywiście ja się zawzięłam i robiłam krokodylki na dłoniach i oczywiście nie było mi po tym lepiej... Pompeczki na kościach też, ale umówmy się, że taka zmaltretowana dłoń u dziewczyny nie wygląda dobrze. :?