Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dopiero qpa... - cd.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
209 odpowiedzi w tym temacie

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Heimdall no cośty - z trolem gadał będziesz ??


:) :) :)
  • 0

budo_speedy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 160 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ruda Śląska

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
tak jest... cromcruah ma swieta racje... do noza jako narzedzia obrony mam takie samo podejscie... i pomijam tu fakt ze prawo niby tego nie zabrania i ze jest to legalne ale jakos moje osobiste odczucia moralne nie pozwolily by mi machnac nozem na kogos bo nie robilem tego nigdy a w krytycznej sytuacji moglo by sie to skonczyc dosc zle... nie bylbym w stanie zabic lub mocno okaleczyc czlowieka a niestety uzycie noza w podonej sytuacji bardzo czesto mimo iz takich zamiarow nie bylo tym sie konczy. Dlatego noz nosze sobie zawsze w plecaku zeby nawet nie kusil by po niego siegnac.

AdamD obawiam sie ze Twoj projekt ustawy (o niefinansowaniu obrazen powstalych w tego typu bi\ojkach) jest podobnie niebezpieczny... Problem jest mianowicie w tym, ze czesto w tych bojkach krzywdzeni sa ludzie ktorzy nie bardzo planowali te bojke a znalezli sie przypadkowo w okolicy... (a chocby jakis normalny kibic ktory przyszedl na mecz (moze sa jeszcze tacy)) i w tym momencie jemu tez odcinasz to finansowanie? W takim razie on moze sie tak samo tlumaczyc w szpitalu ze on sie nie bil i ze jest ofiara jak kiedys byc moze ktorys z nas bedzie sie tlumaczyl policjantowi ze ten noz to nie po to by zabic ale jako narzedzie...
Nie mam tu zamiaru chronic pseudokibicow bo pomysl Frediego mi sie podoba tyle ze jest w sferze raczej zartu ale wydaje mi sie ze taka ustawa podobnie uderzalaby w zwyklych ludzi jak ta o nienoszeniu nozy... moze nie bezposrednio nas czy chocby mnie bo nie chodze na mecze itp. ale tych co chodza... a pytanie w stylu po co chodzi? jest podobne do pytania: a po co Ci noz?...
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Wczoraj późnym popołudniem, a było jeszcze jasno, mijałem trzech podpitych meneli gdy nagle usłyszałem: "Zajebać ci, kurwa!?!". Odwróciłem się w stronę z której padły te słowa, i szybko zorientowałem się że to nie do mnie było, na szczęście, tylko się "koledzy" między sobą posprzeczali... Wrótce padła odpowiedź: "No to wal kurwa!!!". No i się zaczęło jeden gość usiłowan nastukać drugiemu, trugi się bronił, a trzeci próbował ich rozdzielić, krzycząc: "Kurwa, pojebało was...". Razem wszyscy tak się szarpali, kopali, okładali pięściami, bluzgając niemiłosiernie, aż w końcu przewrócili się wszyscy trzej na ziemię i tarzając się kontynuowali bójkę. Ja powoli oddalałem się z miejsca zdarzenia (kto wie co debilom może strzelić do łba) obserwując bacznie przebieg wydarzeń. No i naglę słyszę, takie głuche, donośne - ŁUP! I znowu - ŁUP, ŁUP!!! Patrzę, a jeden z gości wyciągnął (spod kurtki chyba) kawałek czarnej, 40-50 centymetrowej pałki drewnianej i zaczął okładać nią po głowie tego drugiego. Wyciągnięcie pałki zakończyło incydent, bo goście w końcu wstali z ziemi i rozeszli się sypiąc wyzwiskami...

Co to ma do noży i zakazu ich noszenia?

Ma. I to dużo.

1. W pierwszym momencie kiedy ujrzałem, że jeden z gości coś wyciąga wystrzaszyłem się że wyciąga nóż albo klamkę i że będzie ostro. "Na szczęście" wyciągną tylko pałkę. Gdyby to był nóż, na ziemi w zwarciu, mogło się to skończyć tylko rozlewem krwi...

2. Pałka którą wyciągnął jeden z pijaczków była w sam raz do podciągnięcia pod "imitację kija bejsbolowego" - małego co prawda ale policja czy prokurator nie miała by wątpliwości. I jak myślicie - czy taki menel obawia się noszenia pałki, której noszenie (+ posiadanie i używanie do bicia kolegów po głowie) jest nielegalne i stanowi przestępstwo (albo wykroczenie) karane sądownie?

Ja myślę że ma to w głęboko dupie! Dla niego pałka, pistolet, albo nóż jest elementam życia codziennego. I w wielu przypadkach nawet nie zdaje sobie sprawy że jest gdzieś ustawa numer jakiśtam, według której nie może nosić pałki.

No i jak wprowadzą w życie ustawę o nożach to co? To przeciętny bandyta albo dres/kibol też nie będzie o niej nawet wiedział albo będzie miał ją w dupie. Bo dla niego noszenie pałki czy noża to sprawa życia lub śmierci jego lub kogoś kto mu się nie spodoba), albo honoru pojebanego jakiegoś.

Nie uważam noszenia noża jako sensowne rozwiązanie na strach przed dresami. Głupotą jest "amerykańskie" myślenie wielu dzieciaków, którzy myślą że nóż czy pałka czy inne cholerstwo dadzą im bezpieczeństwo. Dają im "poczucie bezpieczeństwa" ale to nie to samo. Bo poczucie się skończy kiedy się okaże że leje się krew i ktoś ginie. A wielu szczeniaków chce być slinymi. To dla nich możliwość wybicia się, dowartościowania. A jak nie ma siły to ma pałkę albo nóż. A jak ma siłę to cię bez pałki i noża jak zechce to zapierdoli.

No i czy dyskutowana ustawa tu coś zmieni? Gówno zmieni!

Podnieść kary za brutalne przestępstwa. Zamykać robactwo a jak nie to kulasy przetrącać. Wycinać z mózgów głupotę! No nie wiem co jeszcze!?! Ale wkurwia mnie już że jak idę wieczorem sam, albo z dziewczyną to policja legitymuje mnie właśnie, a nie bandę dresów w parku! I jak w tym kraju żyć, mieć marzenia i pasję?!?
  • 0

budo_hellfire
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2404 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Minas Morgul
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Dobra, sdyskusja trwa dalej, ale był projet działania, o którym jest cicho...

Ja ze swojej srtony powiem,że udało mi się załatwić ZHP(tzn jak będzie juz kontreny projekt ot znajomy komendtant hufca przedłoży to górze do dyskusji)

Pozdrawiam
  • 0

budo_heimdall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 635 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.

moje osobiste odczucia moralne nie pozwolily by mi machnac nozem na kogos bo nie robilem tego nigdy a w krytycznej sytuacji moglo by sie to skonczyc dosc zle... nie bylbym w stanie zabic lub mocno okaleczyc czlowieka a niestety uzycie noza w podonej sytuacji bardzo czesto mimo iz takich zamiarow nie bylo tym sie konczy. Dlatego noz nosze sobie zawsze w plecaku zeby nawet nie kusil by po niego siegnac.


Ołkej :lol: , wedle woli, pamiętaj tylko, że przeciętne bydle uliczne nie podziela Twoich dylematów. Pamiętaj też, że w sytuacji kiedy już doszło do konfrontacji ( nie mogłeś jej uniknąć) z tego typu przeciwnikiem/przeciwnikami, to "okaleczenie lub zabicie" jest jedyną możliwością jeśli chcesz uratować życie lub zdrowie własne i/lub bliskich ci osób (no chyba, że ćwiczysz Aikido...lub inne Rayzdo :wink: ).
Oczywiście dwie uwagi:
- Jeśli nie czujesz się na tyle odpowiedzialny, aby samodzielnie oceniać zagrożenie i stosować adekwatne do niego środki obrony, to rzeczywiście lepiej nie noś noża...ani żadnego innego niebezpiecznego przedmiotu.
- Jeśli masz tak poważne dylematy moralne, brak ci determinacji w obronie własnego zdrowia/życia i nie masz minimum pojęcia co się robi z kawałkiem zaostrzonej stali, to także lepiej aby twój nóż został w domu lub na dnie plecaka. Jak mawia stare porzekadło - NIE WYCIĄGAJ BRONI JEŚLI NIE ZAMIERZASZ JEJ UŻYĆ...bo ci ja ktoś zabierze i wsadzi w dupe 8)


pzdr
Heimdall

ps:...ech, temat wraca jak bumerang a ja znów dałem się wciągnąć jałową dyskusję...Wkurwia mnie po prostu jeśli ktoś (ustawa...) czy to z powodów "moralnych" czy ze zwykłej głupoty (bezpieczniej sie zrobi?) domaga się ograniczenia moich praw do obrony przez odebranie mi skutecznego narzędzia. O "pokojowych", czyli PODSTAWOWYCH zastosowaniach noża nie wspominając...
  • 0

budo_speedy
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 160 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ruda Śląska

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.

- Jeśli masz tak poważne dylematy moralne, brak ci determinacji w obronie własnego zdrowia/życia i nie masz minimum pojęcia co się robi z kawałkiem zaostrzonej stali, to także lepiej aby twój nóż został w domu lub na dnie plecaka. Jak mawia stare porzekadło - NIE WYCIĄGAJ BRONI JEŚLI NIE ZAMIERZASZ JEJ UŻYĆ...bo ci ja ktoś zabierze i wsadzi w dupe 8) [/size]


No i bardzo madre jest to porzekadlo wlasnie... do niego sie stosuje... i nosze sobie ten noz ktory uwazam za narzedzie w plecaku.
Nie moge sie za bardzo wypowiadac o sytuacjach zagrozenia bo nie bylem nigdy w takiej na szczescie. Wiec co bym zrobil nie wiem podejrzewam wlasnie najgorsze, ze wtedy moja determinacja mogla by podskoczyc do takiego stopnia ze moglbym zrobic niechcacy niepotrzebnie za wiele...
Tak czy inaczej mowie tylko ze noz jest dla mnie glownie narzedziem a nie czyms do samoobrony.
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Kryteria dobycia noza w walce sa dla mnie dosc jasne.. Wyciagam wtedy jak poczuje pierwsze drasniecie innym nozem albo pierdolniecie baseballem i wtedy juz wiem, ze jebie mnie prokurator, ja chce do domu caly wrocic...


Powyzsze jest oczywiscie skrotem myslowym, mam na mysli takze lomy, gazrurki, kastery, halabardy i armaty, to tak dla opornych.
  • 0

budo_karbador
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 112 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.

Zakazali teleskopów , zakarzą noży, klamki już od dawna są niedostępne dla ludzi z ulicy. Słyszałem, że na latarki taktyczne też miały być pozwolenia.


8O Na latarki taktyczne miały być pozwolenia ??? 8O
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.

Wyciagam [nóż] wtedy jak poczuje pierwsze drasniecie innym nozem albo pierdolniecie baseballem


8O

Cynik, powiedz mi proszę że żartujesz :?

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Adamie to byl opis taki dosyc lakoniczny i symboliczny. Rozchodzilo mi si eo to, ze mialem na mysli sytuacje, kiedy to wszelkie znaki na niebie i na ziemi wskazuja jednomyslnie na to, ze zaraz mnie zatluka na smierc i teraz wszystko jest dozwolone, zeby tylko przezyc - czytajac newsy co jakis czas widac, ze takie sytuacje nie pochodza tylko z filmow sensacyjnych. Ot, jak to cougar ma w sigu albo mial - wole, zeby mnie 12 sadzilo niz 6 nioslo, czy jakostak ;)

No, chyba, ze uwazasz, ze sytuacja, kiedy to jakis 4 typow mnie leje kijami lub szarpie nozami tu i tam nie uprawnia mnie do uzycia noza czy czegokolwiek, co wlasni emam pod reka a co mogloby zadac najwieksze mozliwe obrazenia?
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
PS - mowie o sytuacji dosadnej a nie o takiej, ze jakis malolat mi macha bazarobalkiem przed oczami i cwaniakuje... Tak dla spokojnosci to mowie ;)
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Uważam, że jak dopuścisz do tego że czterech typów będzie Cię lało kijami, i na dodatek nie będą to dzieci wymachujące patykami, tylko goście co Ci chcą solidnie dopie*dolić, to masz przed sobą raptem kilkanaście sekund przytomności. Jeśli sięgniesz po nóż i odsłonisz łeb, to z kilkunastu szybko zrobi się kilka. Obstawiam, że nawet go sobie nie zdążysz w ramach samobójczego protestu przeciw przemocy wbić w oko.

Jak Cię napieprzają kijami bejzbolowymi albo dźgają nożami, to IMHO jest już zdecydowanie za późno na sięganie po jakieś narzędzia.

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_heimdall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 635 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.

PS - mowie o sytuacji dosadnej a nie o takiej, ze jakis malolat mi macha bazarobalkiem przed oczami i cwaniakuje... Tak dla spokojnosci to mowie ;)

:lol:
Adamowi chyba nie chodziło tym razem o moralno-prawno-racjonalne dylematy, tylko o to, że jak już poczujesz to "pierwsze draśnięcie nożem albo pierdolnięcie basebolem", to zazwyczaj jest to ostatnia rzecz jaką poczujesz...w tym dniu albo tak ogólniej ostatnia :wink:

Lepiej więc jednak ciut wcześniej wyczuć klimat, że nie masz odwrotu i "zaraz cię zatłuką na śmierć".

pzdr
Heimdall
  • 0

budo_heimdall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 635 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
no i mnie Adam wyprzedził o te "draśnięcie nożem" :wink:
  • 0

budo_blacha
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2143 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Puławy

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
sorry cynik - jak coś takiego poczujesz to już pierdnąć nie zdążysz.
  • 0

budo_-war-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
No panowie, wiekszośc z nas już chyba dawno przestała wierzyć, że bohater po potraktowaniu butem z wyskoku w twarz zatacza sie lekko, zbiera krople krwi i walczy dalej ? :?
Podany przez cynika przykład kompletnie nie oddaje sytuacji. Dla wytrenowanego, sprawnego mężczyzny atak nawet dwóch napastników może nie byc powodem do użycia noża w obronie. Osoba niepewna, słaba fizycznie, potraktuje jako atak pytanie o zapałki od podpitego przechodnia. I wyjmie nóż.
Dlatego gadanie o ocenie sytuacji, to mozna sobie w buty włożyć, bo jeśli już raz zgarniesz, i to nawet nie bejsbolem, to już raczej tego noża nie zdążysz wyciągnąć.
Wojtek
  • 0

budo_jumbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2040 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.

...wtedy jak poczuje pierwsze drasniecie innym nozem...


Nie zdążysz nic wyjąć, bo się we własnych jelitach poplątasz...
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Oj fak to ja wroce moze lepiej do pierwszego posta bo teraz widze, ze gdybym to nie ja go pisal to bym sam siebie nie zrozumial.

Panowie tak jeszcze nawiasem mowiac, jak moje wypowiedzi czasem zdaja sie byc absurdalne ew. conajmniej dziwaczne to przeczytajcie mojego nicka, nie na darmo mi go nadano :)

Z tym drasnieciem czy czymstam to przesadzilem, ze si ewypowiedzialem, widac, ze to poranek jak dla mnie byl i jeszcze si eni cnie napilem :lol: .

Moze teraz sformuuje swoja pierwotna mysl jak cywilizowany czlowiek.

Pytanie brzmialo jesli mnie pamiec ni emyli w jakiej sytuacji dobyc noza.
Odpowiem od nowa uzupelniajac wypowiedz ;)

Wtedy, kiedy napastnik jest uzbrojony i nasza logika mowi nam, ze to nie jest szczeniak z bazarobalkiem, ktory mysli,z e jest super grozny tylko jest to przejebany typek i w oczach widac, ze Huston, we have a problem. Wbrew pozorom odroznienie jednego od drugiego nie jest takie trudne i zarazem wbrew pozorom czasem nie jest takie latwe [znowu zaczynam motac :) ]
Przejaskrawiajac sytuacje slowami "pierwsze drasniecie" i tym podobne najprawdopodobniej ;) mialem na mysli to, zeby nie dobywac noza zawsze i wszedzi tylko w sytuacjach naprawde jednoznacznych.
To jest kilk asekund. Ocena przeciwnika lub przeciwnikow, stanu ich uzbrojenia tudziez liczebnosci no bo przepraszam, zasady zasadami, ale jak mnie 5ciu z golymi rekami przyatakuje to nie widze powodu, zeby nie uzyc noza, jesli sytuacja by tego naprawde wymagala.
Nie zebym byl jakis wielki Uliczny Ninja czy cos, przeciwnie - jestem w sumie dyletantem hobbysta w kwestii walki nozem totez moich "umiejetnosci" uzylbym tylko wtedy, kiedy nie mialbym innego wyjscia.

Mysle, ze teraz chyba nastapila jasnosc mojego pogladu ;)

A tak nawiasem mowiac, dobrze, zescie mi panowie zwrocili uwage bo widze, ze te moje skroty myslowe i metafory momentami staja si ejuz niezrozumialem nawet dl amnie po pewnym czasie, kiedys byly bardzo dobre, sensowne i "tresciwe" ale chyba troche si ezagalopowalem ;)
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.

Dla wytrenowanego, sprawnego mężczyzny atak nawet dwóch napastników może nie byc powodem do użycia noża w obronie. Osoba niepewna, słaba fizycznie, potraktuje jako atak pytanie o zapałki od podpitego przechodnia. I wyjmie nóż.


Pomijajac moja sprawnosc i wytrenowanie ;) powiem tyle, ze "nawet dwoch napastnikow" to nie to co mialem na mysli, mialem na mysli naprawde wieksza ilosc, ot, Nowa Huta rules, tam jesli mnie pamie cnie myli takie zwyczaje sa. I tutaj takze wytrenowanie nie zapewnia 100% bezpieczenstwa.
Dwoch napastnikow to jeszcze nie jest sytuacja podbramkowa i ostateczna, ale o tym pisalem powyzej.

Ooo w Imie Pana, ale zamote zrobilem.
  • 0

budo_kubek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 895 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Dopiero qpa... - cd.
Pewnie zaraz na mnie wszyscy wsiądziecie, ale wolę dostać solidny wpierdol, niż odsiedzieć 7 latek, bo jakiemuś dresikowi kosę sprzedałem.
Pozdrawiam.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024