Zdarzyła mi się sytuacja ,że doszło do małej przepychanki(nie raz hehe, ale tutaj ta jedna konkretna sytuacja:D ) i koleś starał się za chiny wybadać czy coś trenuję. Stawałem murem ,że nie i spytałem się czemu tak uwarza. Odpowiedział,że odruchowo podniosłem ręce do gardy. W końcu chyba się zreflektował, że coś tam trenuje i chciał iść na solo. Sprawy tak się potoczyły, że do niczego nie doszło, ale nie sądzę ,żeby cos ćwiczył. Tak jak wspomniał kolega wcześniej, też jestem zdania,że większość 95% trenujących nie szuka dymu.wedlug mnie raczej (nie mowie ze na 100 %) jak ktos czwiczy to nie szuka zaczepki bo zwykle dresy czy tam inne nie czwicza sztuk walkia jeżeli trafisz na gościa który coś tam ćwiczy i będzie chciał sprawdzić swoje umiejętności i okazę się lepszy??
wtedy nawet to , ze pierwszy uderzysz nikc nie pomoże...
pozdrawiam 8)
Pierwszy cios
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale nie powiem żeby to im pomogło na macie: złe nawyki - rzucanie się do przodu z opuszczoną gardą , co się źle kończy
Napisano Ponad rok temu
Złe nawyki ? hmmm... Tylko jeśli mają taką przygodę przynajmniej raz w tygodniu mogą nabyć takie nawyki. Nawyki nie nabywa się na ulicy, tylko na treningach.Kumple z klubu przed zawodami jeździli nocnymi i łazili skrótami, kilka razy z kimś się tłukli
ale nie powiem żeby to im pomogło na macie: złe nawyki - rzucanie się do przodu z opuszczoną gardą , co się źle kończy
Napisano Ponad rok temu
kończy sprawę.
Ale można w podobny sposób przy byle zaczepce obić całkiem sporą populację ludności w swoim mieście i to w krótkim czasie.
Osobiście nigdy nie odchodzę bo można od tyłu przyjąć śmietnikiem albo kosą. Ja staram się trzymać dystans i wrazie agresji nie czekam zazwyczaj ładuję kopnięcie boczne na kolano...chyba że nie ma gdzie się cofnąć a sprawa jest poważna to wypada sprzedać gościowi to co masz najlepszego w arsenale na taką okazję i adios.
Napisano Ponad rok temu
100 % racji, ale na treningach w klubie to jest: rozgrzewka, Kihon, Kata, Kumite (ze względów bezpieczeństwa zwykle bez uderzeń gołymi pięściami na głowę) a więc czasowo mało sparingów, poza tym inaczej sie walczy w klubie z kolegą mając w perspektywie X dalszych walk (kilka kilkanaście) nigdy nie wiesz jak rozłożyć siły...Złe nawyki ? hmmm... Tylko jeśli mają taką przygodę przynajmniej raz w tygodniu mogą nabyć takie nawyki. Nawyki nie nabywa się na ulicy, tylko na treningach.Kumple z klubu przed zawodami jeździli nocnymi i łazili skrótami, kilka razy z kimś się tłukli
ale nie powiem żeby to im pomogło na macie: złe nawyki - rzucanie się do przodu z opuszczoną gardą , co się źle kończy
A pod zawody to każdy trenował dodatkowo, kumple nastawili się na atak agresję i ciąg do przodu oraz "otrzaskanie" a nie na obronę czy technikę, więc może wygrywali na ulicy, ale na zawodach byli bezlitośnie punktowani (walka przerywana)
Napisano Ponad rok temu
Ja bym z wielkim entuzjazmem wykrzyknał:
"To niesamowite! Mój zegar też często bije! Macie tyle wspólnego!"
A tak na serio, to po co ryzykować.
Lepiej wymyślić jakąś bajeczkę np.:
Ooo! To bardzo dobrze.
Właśnie kogoś takiego szukałem!
Zajmuję się organizowaniem walk za pieniądze.
Byłbyś idealnym kandydatem.
Nie dość, że się sprawdzisz, to jeszcze zarobisz!
Zainteresowany?
To daj mi swój numer telefonu.
Odezwę się
Napisano Ponad rok temu
generalna zasada: walić we wszystko co odsłonięte w danej chwili
Napisano Ponad rok temu
To znaczy że ten pan uważa że bandyci ćwiczą SW parę latek + siłownia???Te kursy w wiekszosci przypadkow dzialaja odwrotnie do zamierzonego celu.
Tak sie sklada,ze zdarzalo sie ,iz bylem "zaczepiany",pare razy widzialem jak kogosc napadli,a takze slyszalem o innych tego typu przypadkach. Bandyci,to nie jakies chuderlaki,ktore pierwszy raz wyszly na ulice. Na ogol to dobrze wytrenowani pakerzy,"zaprawieni w bojach",cwiczacy sztuki walki. Ile trwa kurs samoobrony? Miesiac? Treningi sa raz dwa razy w tygodniu. Taki zas paker cwiczy zas pare lat,czesto po pare godzin dziennie i do tego ma praktyke z ulicy. Kobieta po kursie samoobrony,co najwyzej moze takiego faceta rozbawic,"rozochocic",lub sprowokowac do wiekszej agresji. Takie kursy sa dobre przeciwko blokersom,paletajacym sie po ulicach i zaczepiajacym ludzi,ale nie przeciwko,"wytrenowanym zolnierzom".
~Czarny, 2004-10-29 08:34
Albo że zawodowcy (mafia) napadają na kobiety w celach rabunkowych (torebka, komórka?) Coś nie tak!
Napisano Ponad rok temu
Daj mi na priv linka do tej wypowiedzi, a ja zrobię panu internetowe kuku w mózg
Napisano Ponad rok temu
pozdr.
Napisano Ponad rok temu
ktos napisał,ze osoby zaczepiające na ulicy nie trenują MA....na sekci mam akie osoby.no dobra moze nie do konca,bo chłopaki wyżywają sie na ustawkach,choc cholera wie..bić się lubią i to nie tylko na sparingach.
pozdr.
jak długo ćwiczą ?
bo z mojego doświadczenia takie osoby nigdy nie osiągają satysfakcjonującego stopnia w MA... np. trenują pół roku boks, parę miesięcy karate itd. w niczym nigdy nie będą na poziomie zawodnika, chociaż nei oznacza to że na ustawce nie będą skuteczni
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
więcej wiem o jednym przzypadku niż o reszczie(nie znam sięz tymi ludźmi,teksty są zasłyszane spośród ich rozmó w szatni),ale ten jeden trenował wczesniej trochęczasu MT,a u nas trenuje już drugi rok.jest całkiem nieżły.w sumie trochę taka maszyna do bica....
nie jestem w temacie - "u nas" tzn?? co ćwiczysz?
drugi rok - to jeszcze nie zawodnik (na szczęście)
Napisano Ponad rok temu
pozdr.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kaskader na Żupniczej. A może jakiś mistrz vale tudo ;)
- Ponad rok temu
-
Tactical Fork by GS
- Ponad rok temu
-
BATON
- Ponad rok temu
-
Szkolna Bójka
- Ponad rok temu
-
Poznań
- Ponad rok temu
-
Ulica - dwa światy?
- Ponad rok temu
-
Wydarzene z ulicy - miałęm szczescie
- Ponad rok temu
-
Jaka jest wasza reakcja?
- Ponad rok temu
-
garda-piesci zacisniete czy wyprostowane w palcach?
- Ponad rok temu
-
Sztuka walki, broń, cokolwiek na 4 łebków
- Ponad rok temu