Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
194 odpowiedzi w tym temacie

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
I jeszcze tylko dodam - co do Zapasu Mocy - nie potrzebuje go na dzien powszedni. Nie jest mi on niezbedny do zycia. Ale jestem na tyle zjebanym kolesiem,z e lubie cos takiego wiec po prostu CHCE go miec i tyle! Ot chocby dla podziwiania tego, ile mozna wyciagnac z kawalka stali, ze to stal i tamto stal a roznica jest ogromna... Wot podziw tiechniki :)
  • 0

budo_cromcruah
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 396 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
cynik, juz wiem co to jest ZAPAS MOCY! dzisiaj na warsztacie nie miałem ani kawałka noża / dziwne ale tak sie zdażyło/ wiec posmarowałem bułkę siekierą.

ps. to nie jaja.
  • 0

budo_heimdall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 635 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?

Dopiero co ktoś napisał, że woli laminowanego Fallknivena bo jest o 20% bardziej wytrzymały na naprężenia poprzeczne. Poszukać Ci linka?

Pozdrawiam,
AdamD


Tak, napisłem dokładnie jak mówisz, BO LUBIĘ, gdy nóż jest wytrzymalszy niz być musi, BO LUBIĘ gdy tępi się znacznie wolniej niż wynikałoby to z potrzeby uniknięcia częstego podostrzania, BO LUBIĘ gdy ma "taktyczną duszę" mimo, iż nie wybieram się w najblizszym czasie na żadną wojnę...etc.etc.etc. Tak, estetyzuję technike, podobnie jak jeden z przedmówców, który lubi karabiny snajperskie (piękne maszynki nawiasem mówiąc 8) ).

WAR: Są noże lepsze i gorsze, to można dość obiektywnie ustalić porównując parametry techniczne lub dokonując porównań w realnych testach. Przyznaję jednak zarazem, że ostrze z 440C nie różni się specjalnie o równie dobrze zahartowanej 154CM, choć nożomaniak tę różnicę doceni - coś jak z audiofilem, który słyszy inną muzykę po zmianie kabli :lol: .
I ja lubię "te lepsze", nie koniecznie na zasadzie etykietkowo-cenowym (przysłowiowy Strider za XXXUSD) tylko np. "najlepsze w danej grupie cenowej" czy "najlepsze w danej kategorii"...
A na koniec tak racjonalnie jak tylko mozna - załóżmy, że masz super sytuację finansową (czyli taką jakiej jeszcze nigdy nie miałem :wink: ) i nie obchodzi cię cena. Masz do wyboru dwa noże, identyczny design, podobają ci się i dobrze leżą w łapie, ogolnie sensowne narzędzia/broń. Ale są dwie wersje: jedna z 440C druga z S30V...niby czemu nie wziąć tej drugiej???

Pozdrawiam
Heimdall
  • 0

budo_qkiel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
ja biore z 440C bo jest:
-magiczna, mozna z niej zrobic dowolna klinge od strasznie twardych malych skurczybykow po niesamowicie wytrzymale duze ostrza (moze to wlasnie to uwielbienie techniki i uniwersalnosci ?)
-uzywa sie jej od tylu lat ze technologia hartowania jest opanowana do perfekcji
-zawsze lubilem ta stal
-jest bombowa
-nie lubie s30v (choc nie uzywalem) bo drogie jak smok, a z tanszych stali mozna otrzymac bardzo podobne rezultaty
-bo ja bardzo lubie, z nazwy, ze wszystkiego i z George'a Tichbourne
-bo tak mi sie jakos ubzduralo
:) nie jestem pijany, tylko poprostu uwielbiam jak na nozyku jest magiczne 440C i juz (sam nie wiem skad mi sie to wzielo)
  • 0

budo_mckane
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 108 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Wprawdzie wszystko wlasciwie w tym watku zostalo juz napisane ale postanowilem dodac 3 grosze od siebie. Pomine od razu aspekt kolekcjonowania nozy ze wzgledu na ich piekno, zapas mocy itp bo kazdy nozomaniak dokladnie wie po co to robi i sprawia mu to taka frajde ze chetnie kupi kolejny wypasiony noz pomimo tego ze posiada ich juz cala kolekcje.

Mnie najbardziej zainteresowal niekontynuowany watek uzywania nozy z gornej polki do tego do czego zostaly stworzone czyli do ciecia podwazania itp. Poniewaz faktycznie ciezko znalezc w sieci zdjecia spracowanych nozy postanowilem dodac swoja galerie. Glownym bohaterem bedzie Benchmade AFCK ktory dostal w kosc przez 4 miesiace uzywania go non stop na ciezkich badaniach archeologicznych.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Nie traktowalem go jako "macho przywieszki" ani tez nie lezal w szufladzie wyscielaniej aksamitem. Uzywany byl po kilkanascie razy dziennie do roznego rodzaju prac. Od razu praktycznie wyszly pewne drobne ale jednak minusy:
- kiepska powloka bt2 (wyciera sie od byle czego)
- zbyt miekkie okladziny z g10
- co 2-3 tyg musialem czyscic go bardzo dokladnie bo strasznie ciezko chodzila blokada

Prawda jest jednak taka ze zwykly tani noz szlag by po prostu trafil. Mialem jednoczesnie Mikova i jeszcze jakiegos foldera ze sklepu mysliwskiego z podobnej polki cenowej. Pracujac nimi podobnie jak Benchmadem po 2 tyg zdewastowalem im krawedzie tnace (w mikovie sie zrolowala w jednym miejscu) oraz tak zasyfily sie mechanizmy ze mysliwskiego musialem otwierac kombinerkami a w Mikovie automat otwieral ostrze tylko do pewnego momentu i zeby zaskoczyla blokada musialem dopychac je reka.

I wlasnie dlatego warto kupic noz z "zapasem mocy" bo te cienkie przy czyms wiecej niz cieciu papieru czy sznurkow po prostu wymiekaja.

Dodam tez zeby nie bylo ze jestem jakims czlowiekiem demolka ze staralem sie dbac o niego i ze nie czerpie przyjemnosci z niszczenia rzeczy za ktore zaplacilem jakby nie bylo kupe kasy.

Pozdrawiam wszystkoch Nozomaniakow i ide czyscic mojego Benchmade'a bo wyglada tak ze az zal patrzec
  • 0

budo_jumbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2040 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Piękne zdjęcia noża, które widać iż faktycznie się napracował!!
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Ja sie tylko chcialem podpisac pod Jumbo ;)
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Oj tez to lubie, tez... BO panowie im bardziej noz jest uzywany tym bardziej sie cieszy, taka jest prawda!
  • 0

budo_-war-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Przepraszam, nie rozumiem ... kto się cieszy ?
Wojtek
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
No chyba noz, nie? ;)
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Ano noz, myslisz, ze jest szczesliwy na poleczce w gablotce pod szklem? 8)
  • 0

budo_wysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1649 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Szczęśliwy nóż to nóż używany. Nieważne - drogi czy nie.

http://www.forum-kul...showtopic=68797

Prawie dwa miesiące w Bieszczadach i zajeździłem SRK. Nie wygląda może zbyt elegancko ale za to wiem co jest wart.

Po prostu nie stać mnie na to by leżał i się bezczynnie marnował ;)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Niekiedy zastanawiam sie czy to My, nozoholicy nie wymyslamy dla nich szeregu zastosowan? Ja obserwuje kilku ludzi wmojej rodzinie i w zasadzie im nigdy i nigdzie nie jest potrzebny "przenosny" noz.
K_P
  • 0

budo_-war-
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 535 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wroclaw

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Cholera, wyjdę na upierdliwca, ale przypisywanie uczuć narzędziom to chyba lekka przesada ? 8O
Wojtek
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
KP bo my robimy tak:
Cos co inni ludzie robia recznie albo przy uzyciu roznych przyzadow - my to robimy Swoim Nozem. Dzieki temu z dzialan rutyny dznia powszedniego tworzymy przyjemne z pozytecznym. Przykladowo karton zalepiony tasma - no da sie go na upartego otworzyc rekami, srubokretem czy czymkolwiek ale znacznie przyjemniej nozem. Czy to nitka, czy to karton czy to kabel czy kawal drewna - wszystko zrobimy jednym sprzetem, pewnie sa tu tacy co potrafia nzoem opone zmienic nawet ;) .
  • 0

budo_cynik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?

Cholera, wyjdę na upierdliwca, ale przypisywanie uczuć narzędziom to chyba lekka przesada ? 8O
Wojtek


Wszystko bierzesz tak smiertelnie powaznie? ;)

Cos mi sie WAR widzi, ze ostatnimi czasy cos niemozemy porozumienia znalezc... ;)
  • 0

budo_rybak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4174 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?

Cholera, wyjdę na upierdliwca, ale przypisywanie uczuć narzędziom to chyba lekka przesada ? 8O
Wojtek

Sorka, ale co znaczy, "przypisywanie uczuc"?

Nie czules nigdy, jak sie noz cieszy przy krojeniu?

:)

PS. nikt mnie nie sledzi 8)
  • 0

budo_citizen
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 95 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?

Szczęśliwy nóż to nóż używany. Nieważne - drogi czy nie.


O żesz! - jestem szczęśliwy czytając opowieści takie jak Piter'owa, Wysz'owa czy McKane'owa! :D Jakiś czas temu zapodałem temat 'Nóż żyje tnąc' prosząc o relacje z przygód naszych stali ... wtedy niewiele tego było. Panowie (i Panie) - zadość uczyńmy naszym nożom!

Wysz - co robiłeś tym SRK?
  • 0

budo_jumbo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2040 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Każda szlifowana przez moje dłonie klinga staje się dla mnie czymś wyjątkowym.
Tylko ona wie, ile potu potrzeba było, by nabrała ostateczny kształt i wizerunek. Moje zmęczone ręce wiedzą, ile czasu potrzebowałem by ją zrobić. Smak stalowych opiłków, zapach rozgrzanej stali. Polerowana powierzchnia odbijająca moje spojrzenie. To powoduje, że nóż staje się dla mnie czymś wyjątkowym. Więcej niż tylko nożem...


Dołączona grafika
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: Mocne noże... drogie noże... potrzeba czy chęć posiadania?
Jumbo czytales zapewnie "Heban"? Bo mi tak ladnie Kapuscinskim zapachnialo. Ladne to bylo co napisales... Wedlug mnie przedmioty (niektore) maja nawet dusze. Oczywiscie wiem, ze nie mam racji...
K_P
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024