to czy sie nadaje czy nie, nie wiem bo nie sprawdzalem. Jak to mowia wlaczy czlowiek a nie styl. Ja wierze ze na pewno mi sie przyda , lepiej cos cwiczyc niz nic nie cwiczyc. Od kad zaczalem cwiczyc TKD (WTF) czuje sie pewniej, chociaz i tak wiem ze praiwe nic nie umie , no moze cos umie po pol roku :PPP Mam do wyboru kilka roznych stylow, j-j,bjj, boks tajski, AIKIDO,boks itd ale TKD pasuje mi najlepiej, nie wazne ze jest gorsze na ulicy niz XXXXX , cwicze to co lubie.
Po pierwszym treningu tez sie poddalem, ale nastepnego dnia juz mialem ochote na wiecej, kumpel (cwiczy; kyokushin czy jak to sie tam pisze) i mowil nie poddawaj sie, zawsze po I treningu jest ciezko itd. Ciezkie zakwasy i odciski przezaly mnie. Po miesiacu wracajac poobijany z tysiacami siniakow (kochane sparingi
) cieszylem sie jak dzieciak, ze bylo fajnie. Twoja sprawa, chcesz to rzuc, jak nie to pokochaj
Wracajac po wakacjach wlasnie dowiedzialem sie z nie ma mojego trenera
((( dzwonilem , ale "nie ma takiego numeru"
((( nie ma juz mojej sekcji
KTOS CHETNY DO ZALOZENIA SEKCJI W ZIELONEJ GORZE?
pozdro
PS: i tak najlepsze na ulice jest rayz-do :twisted: :twisted: :twisted: