367 odpowiedzi w tym temacie

[budo_venom(ksw)]

Szczerze mówiąc to my tu sobie dwagujemy na forum ale sytuację są różne i okoliczności mogą być przeróżne...ja np. miałem sytuacje, ze musieliśmy sie prać z siedmioma kolesiami(a nas było 4) i niestety byłem po alkoholu(wracaliśmy sobie z pub'u) i powiem szcerze na początku zpaomniałem i tym, ze ćwiczę Tkd i umiem coś niecoś nogami więc machnąłem kolesiowi lampe prosto w twarz z rozbiegu i dopiero jak po tym upadł to żeby go trochę wyeliminować z walki strzeliłem mu nisko dollyo w okolice wątroby.Ale na przykład z drugim przestałem się już bawić rękoma bo miał duży pęk kluczy na smyczy, którymi machał to z dystansu niejako dostał dollyo w szyję i na tym się jego walka skończyła.Nie wiem jak ale udało mi się z tego cąłego starcia wyjść bez żadnych obrażeń i to jest najważniejsze.

[budo_rumpert]

z dystansu niejako dostał dollyo w szyję i na tym się jego walka skończyła

to raczje nie było rozsądne z twojej strony i miałeś zapewne dużo szczęścia, żę trafiłeś tak jak było trzeba, bo w przeciwnym wypadku byłoby nieciekawie....

[budo_azizawduanal]

to raczje nie było rozsądne z twojej strony i miałeś zapewne dużo szczęścia, żę trafiłeś tak jak było trzeba, bo w przeciwnym wypadku byłoby nieciekawie....

Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem

[budo_yyy]

Ten temat jest żałosny. Jaki sens ma dywagowanie co można a czego nie na ulicy? Jest jakiś dobry przepis na walkę uliczną? Każdy walczy jak potrafi i robi to co umie najlepiej, a czy będzie to proste czy skomplikowane to chyba jego sprawa...

[budo_venom(ksw)]

to raczje nie było rozsądne z twojej strony i miałeś zapewne dużo szczęścia, żę trafiłeś tak jak było trzeba, bo w przeciwnym wypadku byłoby nieciekawie....

Wiesz, w sytuacjach taki jak tamta to rozsądkiem wykazać się mogą mistrzowie, ja takowym nie jestem i przykro mi bardzo ale nie widziałem innego wyjścia, a czy to naprawde było nierozsądne to nie wiem, bo powiedział mi ktoś kiedyś, ze liczą się efekty a nie metody, a tu efekt jest taki a nie inny....a co do dolyo, to jak dla mnei ejst to jedna z tych mniej skomplikowanych technik, a jak wiadomo i coś mniej skomplikowane tym czesto mniej zawodne.

[budo_mukeda]

A teraz odbiegne troche od toczonego wątku.

Trenuje WTF, ale do technik ręcznych również przykładam różą wagę. Zastanawia mnie użycie techniki sonnal-chigi w walce ulicznej. Z racji tego, że ta technika przeznaczona jest na szyje, która jest bardzo unerwiona i znajduje się tam kilka punktów witalnych, które mogą w łatwy sposób zakończyć walkę, a przynajmniej sprawić duży ból. Można ja wykonać skutecznie z przedniej jak i z tylnej ręki. No i taka technika ręczna jest raczej zaskoczeniem dla tego, co nie zna się na SW. To mam do was pytanie, co wy o tym sądzicie i czy mieliście już taki przypadek zastosowania tej techniki w walce, czy też lepiej pozostać przy jirugi a w bliższym kontakcie z palgup-chigi.

[budo_rip_dorey]

A teraz odbiegne troche od toczonego wątku.

Trenuje WTF, ale do technik ręcznych również przykładam różą wagę. Zastanawia mnie użycie techniki sonnal-chigi w walce ulicznej. Z racji tego, że ta technika przeznaczona jest na szyje, która jest bardzo unerwiona i znajduje się tam kilka punktów witalnych, które mogą w łatwy sposób zakończyć walkę, a przynajmniej sprawić duży ból. Można ja wykonać skutecznie z przedniej jak i z tylnej ręki. No i taka technika ręczna jest raczej zaskoczeniem dla tego, co nie zna się na SW. To mam do was pytanie, co wy o tym sądzicie i czy mieliście już taki przypadek zastosowania tej techniki w walce, czy też lepiej pozostać przy jirugi a w bliższym kontakcie z palgup-chigi.

To jest chyba jakaś prowokacja :? Ty pytasz sie serio, czy robisz sobie jaja? Biłeś się kiedyś wogóle?

[budo_mukeda]

prowokacja, ależ skąd..ja tylko się pytam...nic więcej.