prosba o usystematyzowanie nazw stali - czyli co do czego...
Napisano Ponad rok temu
oraz o polskie nazwy tych stali... bo latwo w sklepie kupic zamiast H18 - OH18 ktora (byl o tym watek) nie nadaje sie do niczego...
czyli:
maczety ->
noze 25- 30 cm (mocne do roboty w polu) ->
noze 15 - 25 cm (sredniej wielkosci, wygodne w noszeniu) ->
noze 10 - 15 cm (mali pomocnicy) ->
oczywiscie zdaje sobie sprawe ze to bedzie bardzo subiektywne zestawienie... bo jezeli komus zalezy na nierdzewnosci wyzej postawi taka 440 nad D2.
ja na razie narysowalem sobie projekt w corelu... wyszlo mi 30x4,5 cm taki duzy noz, myslalem o D2 (oczywiscie hartowanie zostawiam specjalistom... ale musze ich jeszcze znalezc ;-)
pomyslalem ze latwiej kupic plaskownik z konkretnej stali niz kompinowac z jakies pily, czy ostrza ze strugarek.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
sory bardzo ale stal D2 czy jak kto woli NC11LV jest stalą ledeburytyczną czyli z założenia kruchą (dobrze trzyma ostrze ale robi trach), w przypadku maczet gdzie działają dość duże siły trza uważać by nie zrobić z niej broni o rażeniu odłamkowym - w przypadku złamania klingi
tu raczej lepsze będą stale eutektoidalne (resorowe) może trochę nawęglone przy ostrzu, bardzo dobrym rozwiązaniem byłaby jakaś stal konstrukcyjna o dużym Re i dużej udarności jednocześnie właśnie nawęglona (węgloazotowana) i obrobiona strefowo tj. zachartowana w całej "masie" z polepszonym ostrzem (nawęglanie czy węgloazotowanie) z następnym odpuszczaniem strefowym
może wywołam burzę ale co mi tam
ŻADNE HARTOWANIE STREFOWE,
owszem można kmbinować hartowanie izotermiczne ale to już trza fachowca i odpowiedni sprzęt (piece)
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rozróżnia się nawęglanie w proszkach i nawęglanie gazowe. Karboryzatorem w procesie nawęglania w proszkach jest węgiel drzewny (dębowy, bukowy, brzozowy) z dodatkiem środków przyspieszających nawęglanie: węglanu baru, węglanu sodu, żelazocyjanku potasu itp. Nawęglanie w proszkach przeprowadza się w temperaturze 900-950°C.
Jako środek nawęglający w nawęglaniu gazowym stosuje się gaz świetlny, gaz ziemny, gazy otrzymywane przy rozkładzie produktów naftowych oraz innych węglowodorów. Nawęglanie gazowe przeprowadza się w temperaturze 850-950°C.
Nawęglanie znajduje szerokie zastosowanie w budowie maszyn, np. nawęglanie kół zębatych, osi, czopów wałów, krzywek wałków rozrządu, narzędzi pomiarowych." pierwszy wynik wyszukiwania w google
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
"Nawęglanie, karburyzacja, obróbka cieplno-chemiczna polegająca na dyfuzyjnym nasycaniu węglem warstwy powierzchniowej przedmiotu wykonanego ze stali niskowęglowej (o zawartości węgla do 0,2%).
sory ale nawęglać można także żelazo armco (niby bez węgla) ale także stale o zawartości tego pierwiastka a z 0,8% tyż (czyli na zawartość węgla nadeutektoidalną)
wszystko zależy od rodzaju atmosfery
aha
odradzam nawęglanie w proszkach (trudna kontrola procesu) polecam w gazach, fluidzie (to to samo) w kapielach obecnie trudno znaleść ale fajna sprawa jak ktoś znajdzie
pozdro
Napisano Ponad rok temu
p.s. dzieki melonmelon, ze mnie poprawiles :wink:
Napisano Ponad rok temu
słyszałem jeszcze o "chałupniczej" metodzie nawęglania, tzn. bierzesz kawał węgla drzewnego i pocierasz nim nawęglany kawałek zelaza(rozgrzany do tych 900'c) i tak pare razy. :
obawiam się że dużo tak nie nawojujesz, nawęglanie w proszkach to kilka godzin, ponadto należy jakoś aktywować powierzchnię, na świrzym powietrzu po kilku minutach odwęglisz okrutnie i utlenisz powierzchnię (nawęgla się w proszkach w zamkniętych szczelnie skrzynkach) że będzie be
pozdro
Napisano Ponad rok temu
a masz moze jakis dobry link do stronki o naweglaniu?
tak od strony technicznej?
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam Mrozik
Napisano Ponad rok temu
co do azotowania to słyszałem ze mozna w moczu, na freha znalazlem cos taiego[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Można też azotować w celu utwardzenie ale to już "balsza ja technika" i w domu nie da rady. Można też nawęglać obsmarowywując klingę pastą z pyłem węglowym - ale to muszę sprawdzic w ksiażce mojej - najlepiej niech melonmelon nam doradzi jak najlepiej to zrobić metodą chałupniczą - bez pieców specialistycznych itp. - bo o to przecież chodzi.
Napisano Ponad rok temu
Co do azotowania to jest to bardzo dobry sposób podwyrzszenia własności użytkowyh stali zwłaszcza wysokowęglowych zarówno powierzchni jak i wytrz7ymałości rdzenia.ale nie do przeprowadzenia w warunkach prymitywnej kużni.Mimo niewysokiej w sumie temp. potrzebnej do procesu /500-650 oC/ i łatwych do zdobycia substancji chemicznych/mieszanina chlorków Na,K,Ba,Ca/wymagany jest jeszcze specjalny piec komorowy gdzie w ciągu kilku godz. przeprowadza się proces.
I
co do tego azotowania to prowdzi się je max w temperaturze 550, azotki które tworzą się w wyższej temperaturze są niekorzystne. proces trwa kilka godzin i wymaga specjalistycznego sprzętu. poza tym to azotowanie powierzchni owszem podnosi jej twardość i odporność na ścieranie
Więc jest tak jak ja mówiłem - azotowanie moczem -
więc nie wiem jak to trza by było robić - jak dla mnie kompletny bezsens.proces trwa kilka godzin
Napisano Ponad rok temu
melonmelon help!
Napisano Ponad rok temu
ale wracając do nawęglania
podczas nawęglania w cieczach (stopione sole), gazach, fluidach mozna sterować procesem tj. można sterować dość łatwo grubością warstwy, ilością % węgla, rozkładem stężenia w warstwie nawęglonej (gwałtowne lub łagodne narastanie stężenia)
w proszkach można właściwie tylko stężenie węgla regulować (cinżko), co do grubości warstwy to tylko doświadczenie
łopatologicznie
pakowanie do skrzynki stalowej, skrzynki nie za dużę bo się deformują
nagrzewanie
nawęglanie
chłodzenie
minimalna grubość proszku przy detalu 15mm
na dno skrzynki proszek do nawęglania ok. 50mm, detale, minimalna odległość między detalami/skrzynką 15mm
obsypać proszkiem, następna warstwa 50mm proszku itd
wstrząsać przy układaniu (lepiej proszek osiądzie)
zamknąć szkrzynkę
uszczelnić ceramiką: sznur azbestowy, ceramiczny
wysuszyć
do pieca
temperatura np. 930 st. C, czas 2h: grubość warstwy 0,7mm (w piecu dłużej bo się skrzynia musi nagrzać)
temp. 930st. C, czas 1h: grubośc warstwy 0,6mm
proszki do nawęglania:
1. 8% BaCo3 reszta węgiel drzewny
2. 5% BaCO3 jw.
stężenie węgla w warstwie ok. 1%
uziarnienie (bez przesady nie uzyskacie takiego) max 8% na sicie 12mm ;na sicie 1,5mm max 80%, poniżej 1,5mm max 12%
można podejrzewam jeszcze takie proszki kupić od bidy
aha węglan się nie zużywa, zużywa się węgiel drzewny
pozdro
Napisano Ponad rok temu
pozdro
Napisano Ponad rok temu
no to moze ktoś przenisie ten temat?
poki co to przypomnienie pierwotnego zamierzenia tematu:
mam prosbe o jasne zestawienie jaka stal do czego sie nadaje
oraz o polskie nazwy tych stali... bo latwo w sklepie kupic zamiast H18 - OH18 ktora (byl o tym watek) nie nadaje sie do niczego...
czyli:
maczety ->
noze 25- 30 cm (mocne do roboty w polu) ->
noze 15 - 25 cm (sredniej wielkosci, wygodne w noszeniu) ->
noze 10 - 15 cm (mali pomocnicy) ->
oczywiscie zdaje sobie sprawe ze to bedzie bardzo subiektywne zestawienie... bo jezeli komus zalezy na nierdzewnosci wyzej postawi taka 440 nad D2.
ja na razie narysowalem sobie projekt w corelu... wyszlo mi 30x4,5 cm taki duzy noz, myslalem o D2 (oczywiscie hartowanie zostawiam specjalistom... ale musze ich jeszcze znalezc ;-)
pomyslalem ze latwiej kupic plaskownik z konkretnej stali niz kompinowac z jakies pily, czy ostrza ze strugarek.
pozdrawiam
pozdrawiam!!!
Napisano Ponad rok temu
może wywołam burzę ale co mi tam
ŻADNE HARTOWANIE STREFOWE,
Czy chodzi ci o hartownie dyfernecjalne (np.krawędź tnąca 62HRC a od strony grzbietu odpuszczony do 55HRC)? Jeśli tak to na czym polega problem? Przecież m.in. tak hartuje się katany a więc coś co ma mieć twardą krawędź a jednoczenie nie pękać...
Pozdrawiam
Heimdall
Napisano Ponad rok temu
tylko prosze powiedzcie na JAKA stal mam sikac i gdzie w tedy mam wkladac ten wegiel drzewny
pierwsza cenna uwaga D2 (NC11LV) jest krucha ale dobrze trzyma ostrze
Napisano Ponad rok temu
tylko prosze powiedzcie na JAKA stal mam sikac
To jest tekst miesiąca!!
Napisano Ponad rok temu
Czy chodzi ci o hartownie dyfernecjalne (np.krawędź tnąca 62HRC a od strony grzbietu odpuszczony do 55HRC)? Jeśli tak to na czym polega problem? Przecież m.in. tak hartuje się katany a więc coś co ma mieć twardą krawędź a jednoczenie nie pękać...
nieeee no no jest problem kurna, ja się trochę boję takich zabiegów
owszem hartuje się katanki i już setki jak nie tysiące lat............. ale
tam jakieś naprężenia, strefy przejściowe, szybkości chłodzenia jak dla mnie jest trochę męczące
natomiast hartowanie klingi "w całej masie" jednakowo a następnie odpuszczanie jednego miejsca by było bardziej (miętkie, sprężyste itd)stosuje się trochę łatwiej
pozdro
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mój pierwsze, ten najważniejszy...:)
- Ponad rok temu
-
co myslicie o tym materiale na okładziny?
- Ponad rok temu
-
Gdzie znajde kowala?
- Ponad rok temu
-
NEW - full damaścik :)
- Ponad rok temu
-
I am Mad
- Ponad rok temu
-
Jak odratowac osełke?
- Ponad rok temu
-
ciekawskie nożyki na Allegro
- Ponad rok temu
-
okładziny
- Ponad rok temu
-
W jaki sposób przeciać szynę kolejową?
- Ponad rok temu
-
kolejna zajawka (jakby to kooniu powiedzial) by Guldan
- Ponad rok temu