I co ja mam zrobić?! :-(
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Naprawdę jestem ciekaw co Cię tak zafascynowało 8)
A tak w ogóle, to do Twojego opisu najlepiej chyba pasuje jakaś gimnastyka artystyczna, czy coś takiego... pełne gracji ruchy i machanie nogami ponad głowę :wink:
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
A gimnastyka artystyczna to nie to samo.
Napisano Ponad rok temu
No, to mamy jasność, co do źródeł 8)
Zresztą uczciwie mówiąc to się właśnie czegoś takiego spodziewałem
Shewolf, jeżeli chcesz pocwiczyć takie ładne i z jakimś takim chińskim akcentem machanie nogami, to rozejrzyj się za sportowym wushu.
Rzeczami okołoshaolińskimi to zajmuje się szkoła p. Pawłowskiego w Gdyi i z tego co wiem, mozna pojechać tam na obóz. Ewentualne CLF by pasował.
I to w zasadzie tyle moznaby napisać i temat zamknąć.
A póki co uczęszczaj na to judo
Pozdrawiam,
K.
Napisano Ponad rok temu
Nie chce ćwiczyć takiego ładnego z jakimś takim chińskim akcentem, tylko chce trenować kung fu!
Napisano Ponad rok temu
Nie chce ćwiczyć takiego ładnego z jakimś takim chińskim akcentem, tylko chce trenować kung fu!
Dobra odpowiedz :-)
Ja tam co prawda widzialem tylko jeden ruch z CLF (moj kolega to trenowal i raz mi cos tlumaczyl i pokazal jakis ruch), ale po roznych opisach, filmikach itp. mysle, ze to moze byc najblizsze temu co chcesz opisac. No i ten styl, jak czytam, podobnie do chmary innych stylow, "ma w sobie techniki pięciu zwierząt" :-)
Oto dowód:
Ten Wong Doc-Fai (jeden z autorow owego dzielka) jest instruktorem Choy Li Fut. Tsailifo, jeśli zechce, będzie Cię mógł autorytatywnie na temat tego stylu oświecić, bo jest instruktorem jednej z jego odmian.
Ja tam osobiście sądzę, że o wiele ważniejsze od tego, jaki styl się ćwiczy, jest to, u kogo się ćwiczy. Więc na Twoim miejscu przyjrzał bym się uczniom na sali Judo i Kyokushinu i wybrał sekcję, w której uczniowie wydają Ci sie bardziej profesjonalni. Nie bał bym się aż tak bardzo owych złych nawyków - szkoda później żałować straconego czasu. Może Ci się tak spodobać, że za 2 -3 lata nie zechcesz zmieniać stylu. A nawet jeśli zechcesz, to w wiekszości innych styli doświadczenia z Judo czy KK będą chyba bardziej pomagać niż przeszkadzać.
Napisano Ponad rok temu
Co do Judo, jeszcze się zastanowie, bo to już nie to samo
Kyokushin totalnie odpada: byłam na kilku lekcjach i zdaje się że mam Kyokushino-wstręt :wink:
Napisano Ponad rok temu
ALEŻ JA CI ZWRÓCE WSZYSTKIE KOSZTY POBYTU W SZCZECINIE O ILE WYGRASZ TO SPOTKANIE... NAWET NIE ZE MBĄ... WYSTAWIE JAKIEGOŚ SWOJEGO UCZNIA (INSTRUKTORA)... abym nie tłumaczył swoją kontuzją ewentualnej przegranej z Tobą !!!
nie jak wygram ale po prostu zapłacisz mi za bilet w obie strony bo to ty chcesz ze mną walczyć żeby sie sprawdzić a nie na odwrót.
A jak ci się taki pomysł nie podoba to przyjedź w góry
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A przepraszam bardzo, co Ty masz do reportaży na National Geographic?
To, że ich poziom merytoryczny w odniesieniu do sztuk walki jest, delikatnie mówiąc, niski. Tylko tyle i aż tyle.
K.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
KrzysT: jest taka zasada (przynajmniej ja ją "wyznaję" ) że nie wypowiada się na temat rzeczy, których się nie widziało :-)
Shewolf, to jest ogólnie rzecz biorąc mądra zasada, tylko widzisz... ja parę programów na National Geographic poświęconych sztukom walki widziałem. Na Discovery też. A siedzę w temacie na tyle, że jestem w stanie wychwycić nieco więcej niż Ty prawdopodobnie. A w przypadku ww programów nie trzeba było być wybitnym znawcą, żeby wyłapać ewidentne bzdury. Żeby być sprawiedliwym powiem, że najlepszy bodaj dokument poświęcony Taiji oglądałem właśnie na NG. Ale jedna jaskółka wiosny nie czyni
K.
Napisano Ponad rok temu
Masz wypaczona wizje kung-fu - po miesiacu cwiczen rzucisz ten sport - mowie ci - znudzi sie - albo jak dostaniesz w miske to szybko ci ochota przejdzie, hehe.
Do wojska chcesz isc? Dla mnie to nie jest normalne aby dziewczyne w twoim wieku ciagnelo do woja. Szkoda zycia marnowac - lepiej pojdz do jakiegos specjalisty - moze uda mu sie ci to wyperswadowac.
Napisano Ponad rok temu
Tsailifo pisze:
ALEŻ JA CI ZWRÓCE WSZYSTKIE KOSZTY POBYTU W SZCZECINIE O ILE WYGRASZ TO SPOTKANIE... NAWET NIE ZE MBĄ... WYSTAWIE JAKIEGOŚ SWOJEGO UCZNIA (INSTRUKTORA)... abym nie tłumaczył swoją kontuzją ewentualnej przegranej z Tobą !!!
nie jak wygram ale po prostu zapłacisz mi za bilet w obie strony bo to ty chcesz ze mną walczyć żeby sie sprawdzić a nie na odwrót.
A jak ci się taki pomysł nie podoba to przyjedź w góry
już rezygnujesz? nieno jednak czegoś uczą na Graci JJ - jak ktoś wyzywa tzn. ze pewnie isę umie bić ieni warto kompromitować... powiedz mi gdzie masz blisko, a ja Ci powiem do jakiej sekcji mozesz podskoczyć się doedukować - za bilet Ci zwróce tez jak tsaliffo, dodatkowo moze wyzyienie itd. ubezpieczenie sam wykup
o co chodzi? zebys nie wtracal sie ze kungfu nie dziala
a jak ktoś się będzie czepiał że mój post mało mądry to podyktuje to godziną jego napisania i coraz większym wstętem do natretnych parterowców
Napisano Ponad rok temu
Heh, mloda - daj se spokoj z kung-fu.
Masz wypaczona wizje kung-fu - po miesiacu cwiczen rzucisz ten sport - mowie ci - znudzi sie - albo jak dostaniesz w miske to szybko ci ochota przejdzie, hehe.
Do wojska chcesz isc? Dla mnie to nie jest normalne aby dziewczyne w twoim wieku ciagnelo do woja. Szkoda zycia marnowac - lepiej pojdz do jakiegos specjalisty - moze uda mu sie ci to wyperswadowac.
skoro po miesiącu jej przejdzie to nie straci za dużo czasu??
przepraszam - a może jej się wojsko podoba? przecież jakby nie było w wojsku też są kobiety.. czy Ty nie masz jakiś staroświeckich poglądów... może też komplexy zeby kogos od razu z powodu jego wizji przyszlosci wysylac do specjalisty??
a facet co idzie do wojska to normalny jest tak?? mialem qmpele co chciala latać smiglowcem w wojsku - pewnie tez poradziłbyś jej specjaliste?
a co Twoim zdaniem jest niezmarnowany zycie na pewno wiedziesz bardoz interesujący żywot, który aż promieniuje mistyczną pełnią
przepraszam za ton tego posta....
Napisano Ponad rok temu
Interesuje się wojskiem i tyle.
W Twoim wyobrażeniu, jak wnioskuję z wypowiedzi, NORMALNA nastolatka, powinna czytać brawo girl i inne tego typu szmatławce, a jej jedynym zainteresowaniem powinno być zgłębianie jakże fascynującej muzyki brinej spirs oraz jej wspaniałego życiorysu :?
Widocznie mamy inne zdanie na temat tego, co jest marnowaniem życia.
Napisano Ponad rok temu
Tsailifo pisze:
(...)(...)
już rezygnujesz? nieno jednak czegoś uczą na Graci JJ - jak ktoś wyzywa tzn. ze pewnie isę umie bić ieni warto kompromitować... powiedz mi gdzie masz blisko, a ja Ci powiem do jakiej sekcji mozesz podskoczyć się doedukować - za bilet Ci zwróce tez jak tsaliffo, dodatkowo moze wyzyienie itd. ubezpieczenie sam wykup
o co chodzi? zebys nie wtracal sie ze kungfu nie dziala
a jak ktoś się będzie czepiał że mój post mało mądry to podyktuje to godziną jego napisania i coraz większym wstętem do natretnych parterowców
Ja się przyczepię... Otóż jedziecie po tym zorro właściwie bez powodu. Ja wiem, że wielu z nas ma awersję do słowa BJJ na forum KF/WS i to zrozumiałe, zważywszy na to jak wielu krzykaczy się tu pojawiało... Ale jak na razie niczego tak bardzo negatywnego w jego postach nie widziałem. "Natrętny parterowiec"... Nie przesadzajmy... No i nie dziwie się niechęcią do płacenia za bilet. W końcu nie są tanie.
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem, jaką masz sytuację materialno-transportową, ale jeżeli jesteś nastawiona na Kung Fu, i to styl pięciu zwierząt właśnie - można jeżeli nie da się inaczej jeździć np. raz w miesiącu czy raz na dwa tygodnie na lekcję do nauczyciela Kung Fu - niech uczy Cię formy i powie Ci, jakie ćwiczenia kondycyjno wzmacniające masz robić.
Poćwiczysz formę (lub jej zadaną część) - pojedziesz znów do mistrza, poprawi Ci błędy - tak też można ćwiczyć. Oczywiście, że lepiej by było 2 razy w tygodniu, a najlepiej to jak w chinach - po 5-6 godzin dziennie.
Natomiast marzenia to ważna rzecz, i nie powinno się z nich rezygnować
Chcesz ćwiczyć Kung Fu to je ćwicz - a kto wie, może za dwa czy trzy lata przeprowadzisz się do miasta gdzie będzie sekcja Twojego stylu albo sama założysz sekcję i będziesz rosnąć razem ze swoimi uczniami...
Co do instruktorów to zdaje się Dacheng kiedyś miał jakąś zbiorczą stronę albo topic na ten temat (bez ćwiczonego przeze mnie LT Wing Tsun co prawda, ale może to kiedyś dopisze... :roll: )
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pszczyńskie style !!!
- Ponad rok temu
-
Trening kung-fu bez mistrza...
- Ponad rok temu
-
Kung fu w Warszawie (proszę nie krzyczeć ;))
- Ponad rok temu
-
Zwiazek
- Ponad rok temu
-
Jak utrzymać w ryzach uczniów?
- Ponad rok temu
-
Przyczyny upadku sztuki walki
- Ponad rok temu
-
Jest sprawa :)
- Ponad rok temu
-
nowy topic o yantai
- Ponad rok temu
-
pozdrowienia z Yantai
- Ponad rok temu
-
Ćwiczenia na plaży
- Ponad rok temu