107 odpowiedzi w tym temacie

[budo_vingdragon]

Wszystko się zgadza, ale CLF to tylko kung-fu... a kung-fu jak wiadomo niczego w klatkach nie udowodniło

wiec? czyzby trzeba bylo zaczac udowadniac, ze kungfu w klatce da sobie rade? po co to komu i do czego?

Ale chyba mnie nie zrozumiałeś... jak mam ćwiczyć na maxa uderzenie w tył głowy, czy też kopnięcie w kolano ? To jest nierealne do wykonania 8)

cwicz na drewnianych manekinach i innych przyrzadach, stosuj ochraniacze podczas sparringow

[budo_tsailifo]

Manekin stoi w miejscu i nieoddaje, a ochraniache nie są wstanie uchronić przed szkodliwymi efektami technik o których mowa... niestety... pewnych technik z partnerem ćwiczyć się nie da (tak na 100% siły)... w tym style uderzane są napewno gorsze od chwytanych

[budo_ali_san]

to mozeby cwiczyc te pewne techniki wlasnie na manekinie : P

nie mam zielonego pojecia jak by to wygladalo tak ze prosze o wyrozumialosc...

pozdrawiam

[budo_tsailifo]

Powtórze... manekin stoi w miejscu i nie oddaje uderzeń...

[budo_dacheng]

czy wyczyny Yao Chengguanga którego zdyskwalifikowano na zawodach (nikt nie wie jakich , gdzie i kiedy) za to że miał zbyt niebezpieczną siłę.

A kimże jest ten nikt, który nie wie?

Po okresie rewolucji kulturalnej chińskie władze zaczęły popierać rozwój sportowego wushu, zwłaszcza konkurencji form, ale począwszy od 1979 roku zaczęto też rozwijać konkurencję sanshou/sanda, rozpoczynając od eksperymentalnych szkoleń w trzech miejscach w Chinach: w Pekińskim Instutycie Kultury Fizycznej, Wuhańskim Instytucie Kultury Fizycznej i Komisji Kultury Fizycznej prowincji Zhejiang. Po zamkniętej konferencji połączonej z próbnymi walkami, zdecydowano o powołaniu drużyny sanshou prowincji Hebei i od tego momentu szkolenie odbywało się w czterech ośrodkach. W tym czasie dość regularnie dochodziło do spotkań zawodników Pekińskiego Instytutu Kultury Fizycznej i drużyny sanshou prowincji Hebei z uczniami Yao Zongxuna, takimi jak Yao Chengguang, Yao Chengrong, Cui Ruibin, Liu Pulei, Peng Zhendi. Z prostej przyczyny - yiquan był chyba jedynym systemem w Chinach, w którym stosowano formy sparingu podobne nieco do tego w jakim kierunku rozwijano to sportowe san shou/sanda, i to już od lat 40., gdy zaczęto stosować w yiquanie rękawice bokserskie i eksperymentować z szerszym zestawem ochraniaczy, np. z pancerzykami od kendo, które stały się pierwowzorem dla pancerzyków na korpus używanych w san shou. W tym samym 1979 roku odbyły się już także pierwsze pokazowe zawody otwarte dla publiczności.

Kolejne dwa lata to była intensywna praca nad opracowaniem i dopracowaniem regulaminu walk. Oficjalny regulamin został opublikowany na początku 1982 roku. Wkrótce po tym w Pekinie zorgnizowano eksperymentalny, ogólnochiński zaproszeniowy turniej, który odbył się już według tego regulaminu.

To właśnie na tym turnieju wystąpił Yao Chengguang W pierwszej rundzie pierwszej walki w której brał udział, w czterdziestej którejś sekundzie znokautował przeciwnika serią uderzeń na głowę. Przeciwnika odwieziono do szpitala, a sędziowie zareagowali histerycznie, dyskwalifikacja nie tylko z tych zawodów, ale i zakaz w ogóle startowania w zawodach sanshou. Argumentacja, że jest zbyt agresywny, że walczy jak naprawdę, a nie jak na zawodach, że dysponuje zbyt niebezpieczną siłą. Cała rzecz jednak w tym, że Yao nie wykonał żadnej niedozwolonej akcji, wszystko robił jak najbardziej zgodnie z regulaminem. Natomiast to właśnie wtedy, dokładnie w wyniku tego wydarzenia do regulaminu została wprowadzona zmiana: zakaz uderzeń seriami na głowę.

Trochę off topic - przez kolejne lata odbywały się tylko taki "eksperymentalne" zawody w sanshou. W jednych z nich (o ile pamiętam w 1985 roku, mistrzem w swojej kategorii wagowej został Peng Zhendi, znany też jako Peng Andi, jeden ze wspomnianych wyżej uczniów Yao Zongxuna). Od 1987 roku zaczęto je rozgrywać na podwyższonej platformie. Dopiero w 1989 roku sanshou/sanda zostało uznane przez wladze za dyscypliną sportową, a dopiero od 1993 rozgrywane są oficjalne mistrzostwa Chin! Wcześniejsze zawody nie mialy takiego statusu, a tylko status zawodów "eksperymentalnych". Na arenie międzynarodowej, pierwsze zawody san shou, również eksperymentalne i zaproszeniowe, odbyly się w 1988 roku. Podczas pierwszych mistrzostw świata wushu w 1991 roku, san shou było jeszcze tylko dyscypliną pokazową, a nie oficjalną. Oficjalną było dopiero na mistrzostwach świata dwa lata później.

Wracając do yiquan, trening jest oparty na założeniach zupełnie innych niż regulamin sportowego sanshou. Jednak mimo wszystko yiquanowcy w Pekinie od czasu do czasu biorą udział w takich zawodach. W ostatnich latach yiquanowcy zdobywali mistrzostwa i wicemistrzostwa Pekinu. Trzy lata temu odbyly się pierwsze mistrzostwa Chin tradycyjnego wushu, gdzie rozegrano konkurencję leitai - w zasadzie w oparciu o regulamin zbliżony to standardowego sportowego san shou, tyle że na platformie umieszczonej nad wodą :-) Przedstawiciele yiquanu zdobyli w tej kategorii 5 medali.

[budo_zorro]

Dacheng-trza ci przyznać że twa wiedza jest jednak szeroka jak bary Arnolda i głęboka jak Rów Mariański

[budo_tsailifo]

Co i tak zapewne Cię nie przekonało

[budo_zorro]

Co i tak zapewne Cię nie przekonało

zależy do czego mnie miało przekonać, jestem natomiast zadowolony że została wyjaśniona historia z Yao o której można było przeczytać w kilku miejscach w internecie z tym że zawsze była to jedynie zdawkowa wzmianka że Yao sprał swego rywala za co został dożywotnio zdyskwalifikowany bo dysponował zbyt niebezpieczną siłą, co u czytającego mogło wzbudzić odruch pukania się w głowę.
Tu natomiast Dacheng nakreślił całą sytuację bardzo dokładnie odnosząc ją do tworzenia się sportowego kung fu w chinach a szczególnie konkurencji wolnej walki, ukazał dosyć bojaźliwe nastawienie tamtejszych władz co do kontuzjogenności w tym sporcie i w świetle tych faktów incydent z Yao wydaje się już być czymś co w tamtym czasie w takim państwie było możliwe.


Tsalifo a co cię z tym wyzwaniem do walk międzystylowych napadło, czy miały na to wpływ ostatnie upały?

[budo_tsailifo]

Jużkiedyś to opisywał...

To były jakieś upały ?

[budo_zorro]

Jużkiedyś to opisywał...

no ale chyba nie w tak dokładny sposób i nie na tym forum bo jakoś na to nie trafiłem, a jak jednak na tym forum to gapa ze mnie.
Jak dla ciebie nie jest upałem 29 st. to zbadaj sobie ciśnienie bo u mnie jest właśnie tyle.
A z tych walk zróbcie video i wrzućcie na forum to będzie się do czego odwoływać w dyskusjach o skuteczności poszczególnych systemów w walce bo jakoś odwołanie do pierwszych ufc budzą u co niektórych alergię.

[budo_tsailifo]

To gdzie Ty mieszkasz ? Bo tutaj troche brakuje do 29

[budo_zorro]

No cóż mieszkam w meksyku w tym miasteczku co na tvn był serial o morderstwach kobiet Suarez czy jakoś tak przy granicy z usa, a treaz jestem na wakacjach raczej w południowych rejonach waszego kraju i to właśnie tu jest to 29 st.
A co do tych walk to mogłeś zgłosić kogoś od siebie do konfrontacji to może byś przy okazji największy rozgłos dla kunf fu w naszym kraju zrobił, oczywiście nie w tym sensie co pewien gostek dla FMA

[budo_tsailifo]

Nigdy nie odmawialiśmy walk... byli bokserzy, kick-bokserzy, karatecy...
A to jaką opinię ma w Polsce kung-fu mam osobiście gdzieś... ja ćwiczę CLF i to jest wystarczające... a pod kung-fu podpina się tylu oszołomów że nie dziwi fakt takiej o kung-fu opinii.

Do konfrotacji nie będę nikogo zgłaszał bo to musi byc decyzja startującego

[budo_tomasz]

latach yiquanowcy zdobywali mistrzostwa i wicemistrzostwa Pekinu. Trzy lata temu odbyly się pierwsze mistrzostwa Chin tradycyjnego wushu, gdzie rozegrano konkurencję leitai - w zasadzie w oparciu o regulamin zbliżony to standardowego sportowego san shou, tyle że na platformie umieszczonej nad wodą :-) Przedstawiciele yiquanu zdobyli w tej kategorii 5 medali

hmmm... a gdzie sie one odbyly i pod czyja egida... bo ja o nich nigdy nie slyszalem....

[budo_dacheng]

Była dawniej informacja na oficjalnych stronach Chińskiego Związku Wushu. Odbyły się gdzieś w Zhejiangu, no parę lat temu. Akurat mam w domu klawiaturę zalaną winem, a założyłem hasło w biosie na start maszyny, więc nie mam dostępu do swoich danych. Jak dojdę z tym do ładu, to poszukam informacji. O ile pamiętam parę lat temu już o tym wspominałem na tym forum, więc może tu coś jest. Z ciekawostek, poza tym, że odbywały się walki "leitai" na platformie nad wodą, były też pokazy "technik specjalnych", jak np. przebijanie szyby igłą itp.

[budo_dacheng]

Oficjalnie się to nazywało jakoś di yi jie zhongguo chuantong wushu jinbiaosai. Przeniesieniem tego na arenę międzynarodową będzie Pierwszy międzynarodowy festiwal tradycyjnego wushu, który odbędzie się w Zhengzhou w Henanie ok. 15-20 października. Niestety nie będzie tam żadnego leitai, czy san shou, a tylko cztery konkurencje: formy ręczne, formy z bronią, uklady podwójne i układy grupowe.
Jeszcze apropos tamtych mistrzostw. Chłopcy byli od Cui Ruibina.

[budo_tomasz]

Jeszcze apropos tamtych mistrzostw. Chłopcy byli od Cui Ruibina

a czy oni nie byli tez organizatorami???
bo cos mi sie takiego obilo o uszy ale w niezbyt pozytywnym znaczeniu, tzn. najpierw planowali te mistrzostwa w pekinie, a potem sie przeniesli gdzies na wioche z nimi bo mieli problemy w pekinie, ale nawet probujac w pekinie ludzie od Cui Rubina bynajmniej nie pozwalali startowac wszystkim co chcieli tylko strasznie to bylo przerzedzane na dziwnych zasadach zeby raczej nie dopuscic dobrych ludzi do startu i udowdnic ze my jestesmy najlepsi... pamietam jak moj nauczyciel rozmawial o tym z innymi nauczycielami i mieli oni niezbyt pochlepbne opinie o tych zagrywkach...

[budo_dacheng]

Uff, udało mi się zreanimować klawiaturę.

Nie wiem nic o tym, żeby to Cui miał organizować. Zupełnie dziwne mi się też wydają te teksty, że to mialo być w Pekinie, ale zostalo z jakichś powodów przeniesione. Ponieważ była to impreza Chińskiego Związku Wushu, zaplanowana na najwyższym szczeblu, jako element rozwoju tzw. ruchu tradycyjnego wushu. Sprawdziłem, że zawody te odbyły się w 1999 roku w Taizhou w prowincji Zhejiang. Informacja na ten temat zostala podana na oficjalnych stronach Chińskiego Związku Wushu z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, więc z tym przenoszeniem z Pekinu gdzie indziej, to dziwne mi się wydaje.

[budo_tomasz]

Uff, udało mi się zreanimować klawiaturę.

Nie wiem nic o tym, żeby to Cui miał organizować. Zupełnie dziwne mi się też wydają te teksty, że to mialo być w Pekinie, ale zostalo z jakichś powodów przeniesione. Ponieważ była to impreza Chińskiego Związku Wushu, zaplanowana na najwyższym szczeblu, jako element rozwoju tzw. ruchu tradycyjnego wushu. Sprawdziłem, że zawody te odbyły się w 1999 roku w Taizhou w prowincji Zhejiang. Informacja na ten temat zostala podana na oficjalnych stronach Chińskiego Związku Wushu z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, więc z tym przenoszeniem z Pekinu gdzie indziej, to dziwne mi się wydaje.

to mowimy o czyms zupelnie innym, nawet sie o to pytalem dzisiaj, CUi Rubin 2-3 lata temy chcial zorganizowac cos takiego niby jak sanda wang ale dla tradycyjnych i opracowywal nawet jakis tam regulamin i zbieral chetnych ale poniewaz miszal strasznie nic z tego nie wyszlo, nie wydano mu zgody bo nie dostal poparcia zwiazku

[budo_--siwy--]

hohoho ale dyskusje wywolalem. Ale dalej konkretnej odpowiedzi na pytanie nie otrzymalem. I co znaczy ze cwiczenie kung fu w Rzeszowie to droga naokolo????