bo prawda w oczy kole?
Jaka prawda ? Stwierdzenie że mieszanki są lepsze ? Bzdura... To tak jakbym powiedzał że skoro lubisz truskawki, szpinak i czekolade, to jak to wymieszasz to będzie najlepsze...
Czy chwytacz podpierający się technikami boksu będzie potrafił tak skutecznie jak bokser uderzyć ? A czy bokser podpierający się technikami np. Bjj będzie tak samo jak zawodnik Bjj skuteczny w parterze ?
Skutecznośc (lub nie) kung-fu to już zupełnie inna bajka... wałkowane było to tutaj z milion razy... jest jak jest, ale to już jest bardziej spowodowane przez ludzi którzy uczą a nie techniki...
przyszłość należy do klubów gdzie będzie się uczyć jednego stylu bazowego, ale uzupełnianego o skuteczne elementy innych systemów - powiedzmy boks uzupełniany parterem+walka nożem bo ta jest ostatnio elementem przez wielu poszukiwanym.
Niezgodze się z tym... jak widać wszystkie style trzymają się dobrze... był boom na Bjj... ponoć wszyscy mieli zacząć je ćwiczyć bo było najskuteczniejsze... teraz jest boom na MMA... i bardzo dobrze bo coś się musi dziać... ale karate, kung-fu itp. będą istniały na długo po tym jak już o typowym MMA wszyscy zapomną... powstaną z tego różne style o różnych nazwach i tyle... zawsze tak było więc i pewnie teraz tak będzie...
Style bazujące na układach formalnych i innych ćwiczeniach które na walkę przekładają się w sposób wątpliwy będą musiały wymierać śmiercią naturalną powodując frustracje u kadry instruktorskiej i ich agresywno-szowinistyczne nastawienie do tego co aktualnie ludzie wolą ćwiczyć.
To już jest ich problem... chociaż i tak uważam że zawsze będzie więcej ludzi chętnych do "machania" form niż do lania się po gębach... cóż ludzie mają prawo wyboru... są ludzie którzy odchodzą ze szkół tradycyjnych i szukają MMA, czy też Bjj-podobnych, ale są i tacy którzy rezygnują właśnie z tamtych szkół i trafiają do szkół tradycyjnych... życie...
a sytuacja kung fu, które to kiedyś ćwiczyłem przedstawia się w Polsce obecnie nienajciekawiej, może w innych częściach świata jest podobnie - a mianowice ludzie przychodzą ale i niedługo odchodzą, a zostaje ich coraz mniej.
Można to podsumować trzema słowami NA RÓWNI POCHYŁEJ.
To masz jakieś niedokładne informacje
Są szkoły które ledwie się kręcą, a są takie które stoją mocno...
Prawda jest taka że jak trening jest ostry i nastawiony na walkę to właśnie wtedy bardzo dużo ludzi odchodzi... więc jest pytanie czy chcesz mieć tylko tych co walczą czy tylko tych co klepią formy... a może jednych i drugich... bo każdy ma prawo ćwiczyć, a dobra szkoła powinna zapewnić każdemu z ćwiczących właśnie to czego oczekuje (oczywiście w ramach stylu którego naucza)
Zdrowia życzę