Jak sobie poradzić w pociągu ?
Napisano Ponad rok temu
Za miesiąc jadę pociągiem do Ustronia Morskiego. Po tym ostatnim napadzie i zabójstwie zaczynam się obawiać co będzie jak mnie ktoś zaatakuje. Co mam robić ? Dzwonić na policję ? To chyba bez sensu. W pociągu jest tylko konduktor, z którym i tak nie ma kontaktu praktycznie. Wiem, że najlepiej być w przedziale gdzie są jacyś ludzie, ale jak nie będzie za dużo osób albo wysiądą ? Mam tylko liczyć na szczęście ? Mogłaby się policja zainteresować tym problemem, bo zwłaszcza w czasie wakacji sporo jest przestępstw w pociągach. W tym wypadku wiem, że moja umiejętność szybkiego biegania raczej się nie przyda...
Co o tym myślicie ?
Marek.
Napisano Ponad rok temu
- kupujesz bilet
- stawiasz sie chwiele przed odjazdem pociagu (co by nie uciekl!)
- wsiadasz (brzmi trudno ale trzeba stawiac czola nowym wyzwaniom)
- zajmujesz miejsce (na bilecie stoi napisane!)
- jedziesz (na bilecie napisane jak dlugo)*
- chwile przed stacja koncowa zabierasz bagaz i udajesz sie (bez paniki!!!) do najblizszego wyjscia
- gdy pociag stanie - WYCHODZISZ
*prawdopodobnie spotkasz pana konduktora (taki w mundurku i prawdopodobnie z wasem - bez obawy pokaz mu swoj bilet i usmiechnij sie)
Gdybys jeszcze czegos nie wiedzial to wal jak w dym!
a za tydzien przerobimy ZAKUPY W SPOZYWCZYM!
Napisano Ponad rok temu
Oj, nie panikuj, widac masz male doswiadczenie.. albo zerowe (to jak ja ) Nie mysl o tym, chya nie jedziesz tam na smierc,tylko wakacje, prawda?
Kum pobie ciekawa ksizke/gazete/ czasopismo i problem z glowy
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Marus- zabarykaduj się w kiblu, albo jedź na dachu pociągu jak w indiach
Nie o to chodzi... To pytanie z cyklu "co by było gdyby". Nie mówię, że musi się coś stać. Ale co robić w takim wypadku ? Nie macie żadnych pomysłów, tak jak ja. To niedobrze. A co by było gdyby jechali też pseudokibice na jakiś mecz ? (raz mi sie zdarzyło z nimi jechać, na szczęście było dużo policji)
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli jadą pseudokibice to przeczytaj uważnie co mają na szalikach i drzyj się z nimi że ten klub jest the best a reszta to ciecie...Marus- zabarykaduj się w kiblu, albo jedź na dachu pociągu jak w indiach
Nie o to chodzi... To pytanie z cyklu "co by było gdyby". Nie mówię, że musi się coś stać. Ale co robić w takim wypadku ? Nie macie żadnych pomysłów, tak jak ja. To niedobrze. A co by było gdyby jechali też pseudokibice na jakiś mecz ? (raz mi sie zdarzyło z nimi jechać, na szczęście było dużo policji)
Napisano Ponad rok temu
po pierwsze, metalowe półki na bagaże bardzo lubią glowy, sprawdzone.
po drugie, jak but założysz na chwyt do dzrwi przedziału i przycisniesz, nichuja ci nie wejdzie. Sprawdzone na kompanii pijanych rezerwistów.
Napisano Ponad rok temu
aha i nie sluchaj pier******, bo nie moga cie z tamtad wywalic.
Napisano Ponad rok temu
Raz jeden jedyny mialem nieprzyjemna akcje w pociagu....Na szczescie menel stracil rezon kiedy z chukiem wylecial odemnie z przedzialu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak ktoś chce wejść to połóż rękę na bokkenie i wymownie pokręć głową
i właśnie takie psychole chyba ostatnio tylko do pociągów wsiadają, więc moja rada jest taka:
-spróbój załatwić sobie przejazd autokarem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Witam,
Za miesiąc jadę pociągiem do Ustronia Morskiego. Po tym ostatnim napadzie i zabójstwie zaczynam się obawiać co będzie jak mnie ktoś zaatakuje. Co mam
smiejecie sie a chlopak ma problem.
Marus - jesli cos, to pociagnij za hamulec bezpieczenstwa. Po tym nie da sie pociagu ponownie uruchomic chyba ze sie jest maszynista.
Nawet jesli Cie ktos wyrzuci przez okno, to najwyzej lekko sie poobijasz ale nikt CIe nie zabije. A poza tym zwrocisz na siebie (i bandytow) uwage.
Ktos zapyta, skad mi przyszedl do glowy taki pomysl... no coz... kiedys bylem zmuszony w podobnej sytuacji pociagnac za czerwona raczke...
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No właśnie! Nie musisz chyba koniecznie jechać pociągiem? Poza tym, może jakimś dziwnym trafem któryś z Twoich znajomych wybiera się do Kołobrzegu (niedaleko Ustronia...)?-spróbój załatwić sobie przejazd autokarem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam,
DomR
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja jednak polecam PKS, zawsze tym jezdze, głównie z uwagi na bezpieczeństwo żony.
Tez o tym myslalem, ale z tego co wiem to PKS jest duzo drozszy, myle sie ? No chyba, ze te ceny sie w miare wyrownaly...
Napisano Ponad rok temu
jedna rada dam.a nawet dwie
po pierwsze, metalowe półki na bagaże bardzo lubią glowy, sprawdzone.
po drugie, jak but założysz na chwyt do dzrwi przedziału i przycisniesz, nichuja ci nie wejdzie. Sprawdzone na kompanii pijanych rezerwistów.
Dzieki, moze to i dobrew rady, ale jak bedzie ich wiecej i beda zdeterminowani i rozwala cale drzwi to juz po mnie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
moj portfel
- Ponad rok temu
-
czy dziewczyny lubią się bić?
- Ponad rok temu
-
Jak odróżnić leszcza od zawodowego zabijaki ?
- Ponad rok temu
-
???
- Ponad rok temu
-
Czuć sie bezpiecznym
- Ponad rok temu
-
Ego Ulicznego Wojownika
- Ponad rok temu
-
Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
- Ponad rok temu
-
policjant vs dwóch kretynów (video)
- Ponad rok temu
-
Na ulicy nie ma litosci
- Ponad rok temu
-
Dobrodusznosc?
- Ponad rok temu