Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak sobie poradzić w pociągu ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
70 odpowiedzi w tym temacie

budo_mateusz wilk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 722 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa/Krakow/Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Ciekawy artykuł: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Owszem, jesli nie liczyc smetu o obronie przed nozem za pomoca bagazu... 8O
  • 0

budo_marus
  • Użytkownik
  • Pip
  • 27 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Jak ktoś chce wejść to połóż rękę na bokkenie i wymownie pokręć głową :wink: Sprawdzone! (właśnie w pociągu do... Ustronia Morskiego :-) )


Nie bardzo rozumiem, możesz wyjasnić ? (co to jest bokken ?)
  • 0

budo_hellfire
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2404 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Minas Morgul
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Jak ktoś chce wejść to połóż rękę na bokkenie i wymownie pokręć głową :wink: Sprawdzone! (właśnie w pociągu do... Ustronia Morskiego :-) )


Nie bardzo rozumiem, możesz wyjasnić ? (co to jest bokken ?)

Drewniana atrapa miecza
  • 0

budo_marus
  • Użytkownik
  • Pip
  • 27 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Jak ktoś chce wejść to połóż rękę na bokkenie i wymownie pokręć głową :wink: Sprawdzone! (właśnie w pociągu do... Ustronia Morskiego :-) )


Nie bardzo rozumiem, możesz wyjasnić ? (co to jest bokken ?)

Drewniana atrapa miecza


Mam wystraszyć kogoś mieczem-zabawką ? :D
  • 0

budo_jerz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3372 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?
E to nie jakiś tam miecz zabawka to atrapa drewniana "KATANY" legendarnego miecza japońskiego jak tego się nie przestraszy to jesteś staracony. :lol: :lol:
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Ja jednak polecam PKS, zawsze tym jezdze, głównie z uwagi na bezpieczeństwo żony.


Tez o tym myslalem, ale z tego co wiem to PKS jest duzo drozszy, myle sie ? No chyba, ze te ceny sie w miare wyrownaly...


jak to droższy??? Autobusy tańsze są dużo!!
Teraz z Kołobrzegu wracałem i w pkp chcieli odemnie 62 za miejscówke. A w Autobusie zapłaciłem 40. Więc naprawde spora różnica. Inna sprawa że mam jeszcze studencką zniżke. Niewiem jak jest z normalnymi.
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?
Ostatnio jechalem pociagiem z wieksza grupa. Otoz nasz klub wybral sie na oboz. Mielismy caly wagon zarezerwowany + 2 przedzialy w sasiednim. Sensei przykazal nikogo nie przepuszczac, a ze akurat bylem opiekunem to siadlem sobie wraz z dwoma kumplami i o czyms gadamy blokujac przejscie. Rozmowa zeszla na temat nozy wiec wyjalem swojego wysluzonego motyla, ktorego wzialem specjalnie zeby na obozie pomachac dla odpoczynku w wolnych chwilach. Kumple wyjeli noze i tak trzymajac w rekach nasze cacka gadamy sobie w najepsze. Jak to bywa, kazdy wie - po pociagach kreca sie czasem jakies zule. Wlasnie 2 takich chcialo przejsc sobie przez nasz wagon, ale po grzecznym wytlumaczeniu, ze jest zarezerwowany caly i nie ma w nim wolnych miejsc panowie znikli szybciej niz sie pojawili i juz pozniej nikt nas nie niepokoil :)
Taka historyjka z ktorej moral prosty - trzeba przekonac wszystkich naokolo ze wcale nie jestesmy lakomym kaskiem i tylko chcemy dojechac spokojnie do celu nikogo nie niepokojac :)
Pozdrawiam.
  • 0

budo_sid
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1086 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Ciekawy artykuł: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Owszem, jesli nie liczyc smetu o obronie przed nozem za pomoca bagazu... 8O

Ostatecznie, dobre i to. W sytuacji, gdy nie miałbym innego wyboru (ucieczka), byłoby to pierwsze rozwiązanie, które przyszłoby mi do głowy.
  • 0

budo_administrator
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4477 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Marus- zabarykaduj się w kiblu, albo jedź na dachu pociągu jak w indiach :)


Nie o to chodzi... To pytanie z cyklu "co by było gdyby". Nie mówię, że musi się coś stać. Ale co robić w takim wypadku ? Nie macie żadnych pomysłów, tak jak ja. To niedobrze. A co by było gdyby jechali też pseudokibice na jakiś mecz ? (raz mi sie zdarzyło z nimi jechać, na szczęście było dużo policji)



Miszka: :-)

Marus: a gdyby tak tedy szla twoja matka...?


Nie przewidzisz wszystkiego. Wyjdziesz z klatki i spadnie ci doniczka na glowe.

Trzeba myslec i juz.
  • 0

budo_y3ti
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 356 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pruszków / Wawa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?
Witam,

Twoj problem polega na strachu przed nieznanym. Tez mialem taki strach. 3 razy w tygodniu jezdze pociagiem na trening w godzinach mozna powiedziec szczytu (17:30 - 20:00) kiedy to duzo osob wraca z pracy i jezdzi duzo meneli.

Tez sie balem, bo kiedys widzialem jak jakcys kolesie wywalili jednego chlopaka z pociagu. Wtedy tylko modlilem sie zeby nie podeszli do mnie.

Strach to normalna rzecz, ktora jak wszystko da sie pokonac. Ja nalezalem do takich boi dudkow, unikalem wszystkiego, gdzie cos moglo mi sie stac. Pociagami tez za chetnie nie jezdzilem, az przyszla chwila, kiedy to kolega ktory jezdzil ze mna na treningi zaczol jezdzic w kratke a ja opuszczalem treningi.

Pojechalem raz, drugi, trzeci i teraz nie mam najmniejszych oporow. Nie mozesz wychodzic z zalozenia, ze cos Ci sie stanie. Ile procent klientow PKP zostaje napadnietych badz maja nieprzyjemna sytuacje w pociagu? 1% albo jeszcze mniej. To jest jak z bezrobociem ktore siega 20%. 1 na 5 nie ma pracy. Twoim zadaniem jest znalezdz sie w tej 4 ktora ma prace.

Nie mozesz wychodzic z zalozenia, ze ktos chce Cie napasc i zrobic krzywde. Nikt nikogo nie zaczepia nikogo bez podowodu. Zobacz sa tacy co sidaja w ostatnim wagonie pociagu w przejsciu otwieraja sobie drzwi i sami w pojedynke jada kilknascie stacji. Ich nikt nie zaczepia i wcale to nie sa jacys twardziele.

No ale dobrze co by zrobic jakby doszlo juz do jakiegos incydentu.

1) Jesli sa ludzie w przedziale nie licz ze jak beda widziec co sie dzieje to Ci pomoga. Wrecz przeciwnie, pewnie nawet pare osob wyjdzie z przedzialu. Jesli bedzie juz cos groznego, zwracaj sie do pojedynczych osob, a nie do calej grupy, poniewaz jak bedziesz sie zwracal do grupy to nikt nie zaaraguje.

Kazdy czlowiek jest egoista, nieczula istota na czyjes krzywdy. Jesli w Japonii bedzie trzesienie ziemi i zginie milnion ludzi, a w tym czasie bedzie Cie cholernie bolal zab, o czym pomyslisz. O tym milnionie czy swoim zebie?

Tak samo w pociagu. Jak bija kogos a nie Ciebie to nic Cie to nie obchodzi. Jak ktos bedzie wolal o pomoc tez nie zaaragujesz, bo nikt nie zaaraguje, wiec nie ponosisz zadnej odpowiedzialnosci. Natomiast jesli ktos poprosi Ciebie najprawdopodobnie pomozesz, poniewaz juz bierzesz w tym udzial. Jak nie pomozesz bedziesz mial uczucie ze jestes tchurzem, tyle osob to widzialalo jak nie pomogles drugiej osobie.

Wiesz jak koncza Ci co gdy ida w 4 i dwoch pobije jednego z nich, kiedy to 3 stoi i sie patrzy, badz ucieknie...

2) Wykorzystaj to, ze w pociagu jest malo miejsca. Osobowe, czy pospieszne, korytarzyk jest waski i w jednej chwili, jak dobrze bedziesz panowal nad sytuacja nie bedzie Cie atakowal wiecej niz jeden-dwoch.
To bardzo duzy plus.

3) Jesli w przedziale nie ma ludzi cofaj sie do innego. Walcz ale cofaj sie, pamietaj jesli beda swiadkowie oni beda miec wieksze oprory. Moze nawet znalezdz sie ktos kto Ci pomoze.

4) Jak zauwazyl jeden z kolegow noga mozna skutecznie zablokowac drzwi

Jak mowi madre przyslowie - "lepiej zapobiegac, niz leczyc"
  • 0

budo_miszka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 178 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WARSZAWA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Mielismy caly wagon zarezerwowany + 2 przedzialy w sasiednim. Sensei przykazal nikogo nie przepuszczac,


a co gdy ktos chcial przejsc do wagonu dalej? bo na przyklad mieliscie w 10 wagonowym skladzie zarezerwowany wagon 6 to ktos idac z 1-5 nie mogl przejsc z 7-10!!! chyba ze mozna ominac "WASZ" wagon... ale jak to nie cholery nie wiem... :oops:
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Mielismy caly wagon zarezerwowany + 2 przedzialy w sasiednim. Sensei przykazal nikogo nie przepuszczac,


a co gdy ktos chcial przejsc do wagonu dalej? bo na przyklad mieliscie w 10 wagonowym skladzie zarezerwowany wagon 6 to ktos idac z 1-5 nie mogl przejsc z 7-10!!! chyba ze mozna ominac "WASZ" wagon... ale jak to nie cholery nie wiem... :oops:

Nie szukaj dziury w calym. Mielismy 3 wagon od poczatku, a 1 i 2 byly w calosci zajete. Bylo juz pomyslane.
  • 0

budo_miszka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 178 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WARSZAWA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Nie szukaj dziury w calym.

to taka meska przypadlosc :) lubie czasami jakas dziure znalesc...

a w mlodosci Conan Doyla czytywalem wiec "droga dedukcji" to moj ulubiony zwiazek frazeologiczny!!! :)

u know what i mean baby?
  • 0

budo_grey fox
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 192 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Jak ktoś chce wejść to połóż rękę na bokkenie i wymownie pokręć głową :wink: Sprawdzone! (właśnie w pociągu do... Ustronia Morskiego :-) )


Nie bardzo rozumiem, możesz wyjasnić ? (co to jest bokken ?)

Drewniana atrapa miecza


Mam wystraszyć kogoś mieczem-zabawką ? :D

Akurat ta "zabaweczka" :wink: była schowana w pokrowcu...
Poza tym nie traktuj tego poważnie, bo konsekwencje mogą być nieciekawe... Jeszcze ktoś uzna to za prowokację, na ten przykład...
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Jak ktoś chce wejść to połóż rękę na bokkenie i wymownie pokręć głową :wink: Sprawdzone! (właśnie w pociągu do... Ustronia Morskiego :-) )


Nie bardzo rozumiem, możesz wyjasnić ? (co to jest bokken ?)

Drewniana atrapa miecza


Mam wystraszyć kogoś mieczem-zabawką ? :D

Akurat ta "zabaweczka" :wink: była schowana w pokrowcu...
Poza tym nie traktuj tego poważnie, bo konsekwencje mogą być nieciekawe... Jeszcze ktoś uzna to za prowokację, na ten przykład...

Marus, smiejesz sie z bokkena, ze to zabawka. Gdyby Cie ktos potraktowal taka "zabawka" to nie wiem czy byloby Ci wtedy bardzo do smiechu... To niebezpieczna bron!

lubie czasami jakas dziure znalesc...

Yeah! :)

u know what i mean baby?

Sure, but don`t call me "baby" :wink:
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Jak ktoś chce wejść to połóż rękę na bokkenie i wymownie pokręć głową :wink: Sprawdzone! (właśnie w pociągu do... Ustronia Morskiego :-) )


Nie bardzo rozumiem, możesz wyjasnić ? (co to jest bokken ?)

Drewniana atrapa miecza


Mam wystraszyć kogoś mieczem-zabawką ? :D

Akurat ta "zabaweczka" :wink: była schowana w pokrowcu...
Poza tym nie traktuj tego poważnie, bo konsekwencje mogą być nieciekawe... Jeszcze ktoś uzna to za prowokację, na ten przykład...

jakby ktos mnie probowal straszyc mieczem to wyciagnal bym swoj ;) albo np. wlocznie, korbacz czy chocby zwykly prosty buzdygan :) :twisted:
  • 0

budo_grey fox
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 192 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?
A buzdyganami to się kumpel zajmuje, ja wolę bokkeny :-) A gdybyś swój wyciągnął tobyśmy się przynajmniej poznali, ześmy z jakiego budo są, hej! A nie po pociągu lali... :-)
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

A buzdyganami to się kumpel zajmuje, ja wolę bokkeny :-) A gdybyś swój wyciągnął tobyśmy się przynajmniej poznali, ześmy z jakiego budo są, hej! A nie po pociągu lali... :-)

a no prawda ci to - rzadko sie szermierza pod bronia spotyka - z jednej branzy jestesmy to co sie bedziemy klucic ;)
Pozdrawiam
  • 0

budo_grey fox
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 192 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?
Wtedy raczej "Harnosie się będą loły" :)
  • 0

budo_liczmistrz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2877 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak sobie poradzić w pociągu ?

Wtedy raczej "Harnosie się będą loły" :)

Alkohol Twoj wrog, wiec lej go w morde! :)

Od dzisiaj jak zobacze kogos z nietypowym urzadzeniem bojowym w reku bede pytal czy przpadkiem nie bywa na Forum Vortalu Budo. :wink:
Pozdrawiam!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024