ja tezAlkohol Twoj wrog, wiec lej go w morde!Wtedy raczej "Harnosie się będą loły"
Od dzisiaj jak zobacze kogos z nietypowym urzadzeniem bojowym w reku bede pytal czy przpadkiem nie bywa na Forum Vortalu Budo. :wink:
Pozdrawiam!
Jak sobie poradzić w pociągu ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
p.s.swoją drogą na mnie czasami mówią Harnaś.....
pozdr.
Napisano Ponad rok temu
możesz też "biednie" się ubrać. po prostu tacy kolesie z tego co wiem wsiadają na jednej stacji a wysiadają na kolejnej mają więc zwykle nie za dużo czasu, do godziny i wybierają ofiary "wyglądające". ubiór nie uchroni cię przed niczym, ale może zmniejszyć ryzyko.
pozdrawiam
art3ule
Napisano Ponad rok temu
i niezapoznawaj sie z jakimiś kolegami z przedziału....
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Ekhm... Przybywam do Wawy więc strzeżcie się... :wink: Nie znacie dnia ani godzinyAlkohol Twoj wrog, wiec lej go w morde!Wtedy raczej "Harnosie się będą loły"
Od dzisiaj jak zobacze kogos z nietypowym urzadzeniem bojowym w reku bede pytal czy przpadkiem nie bywa na Forum Vortalu Budo. :wink:
Pozdrawiam!
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli taki stan będzie się nasilał to konieczna będzie porada u specjalisty. :wink:ja też staram się nie zasypiać, poza tym nóż i kastet to zestaw obowiązkowy.
możesz też "biednie" się ubrać. po prostu tacy kolesie z tego co wiem wsiadają na jednej stacji a wysiadają na kolejnej mają więc zwykle nie za dużo czasu, do godziny i wybierają ofiary "wyglądające". ubiór nie uchroni cię przed niczym, ale może zmniejszyć ryzyko.
pozdrawiam
art3ule
nóż i kastet to zestaw obowiązkowy :shocked!:
A jaki jest zestaw obowiązkowy na wyjście do spożywczaka (np. zimą, po zapadnięciu zmroku - zgroza! przestraszony )
A pomyśl, że jeszcze pada deszcz, jest jest ciemno i masz wypłacić z bankomatu! W promieniu 200m od bankomatu wszyscy ludzie są pewnie w zmowie i napadną od razu po tranzakcji. :2gunfire:
OK - masz rację z tym spaniem. TO ODRADZAM.
Ale żeby się specjalnie ubierać w kiepskie ciuchy? To co : np. jadę z W-wy do Łodzi rano, wracam następnego dnia wieczorem, w Łodzi czeka na mnie partner (na ogół już jest ktoś na dworcu) a jak luj mam wyglądać? :drinking: W garniaku nie jeżdzę ale szacunek wymaga odpowiedniego ubrania.
Przecież w Polsce jest dość spokojnie i akurat podróż pociągiem jest bezpieczna. :-) Co innego kolejka (3miasto, W-wa) i nocne pociągi osobowe.
A co mają powiedzieć ludzie starsi. Wg was (niektórych) to oni wogóle nie mają po co wsiadać do pociągu.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A pomyslales ze gaz sie rozprasza w chmure? Skoro jest malo miejsca to szansa ze sami oberwiemy wlasnym gazem jest duza.Ja proponował bym zainwestować w dobry GAZ. W pociągu mało miejsca jest więc trudno spudłować a jak gość wciągnie albo po oczach dostanie to się cofnie.
Napisano Ponad rok temu
"Zestaw obowiązkowy" woziłem ze sobą jeżdżąc do Suwałk, w połowie lat 90, całonocny pociąg wypełniony elementami wszelkiego autoramentu. Bywało że jak zgasiłeś światło to co chwila jakiś zbłąkany przechodzień zaglądał do przedziału i czekał czy drgniesz. Pobicie raczej nie groziło, ale utrata bagażu jak najbardziej tak.
Przez kilka lat jeździłem pociągiem podmiejskim. Z biednego miasta w centralnej Polsce, do jeszcze biedniejszych wiosek. Tam pobicia i sytuacje, kiedy pasażerowie musieli "pożyczyć" na wino zdarzały się częściej. Jak ktoś pożyczył to miał spokój, ale ja nie lubię pożyczać na wino...
Co do ubrania, to zwróć uwagę, że autor postu napisał, że ma obawy podróżując pociągiem i zapytał co zrobić, żeby nie zostać napadniętym. A ponieważ jak Cię widzą, tak Cię piszą... Sam chyba przyznasz, że rada odnośnie ubioru, jakkolwiek nie zawsze jest możliwa do zastosowania, to jednak zmniejsza prawdopodobieństwo i chyba odstresowuje, a o to przecież chodzi.
A! I nie porównuj pociągu Warszawa-Łódź, którym sam niejednokrotnie jeżdżę, do podróży na wschód, bo w moim odczuciu różnica jest ogromna.
I na koniec pytanie: czy miałeś okazję podróżować z rezerwistami, kibicami, czy fanami rockowej muzyki wracającymi z koncertu? Bo mam wrażenie, że mówimy o dwóch różnych światach.
Pozdrawiam
art3ule
Napisano Ponad rok temu
no nie wiem czy 99 procent przejazdow przegiega bez takich sytuacji mysle ze kazdy w swojej blizszej/dalszej rodzinie ma osobe ktora miala takowa przygode, NAPEWNO w pociagach nocnych, warszawa - trojmiast, warszawa-wschod, jest zwiekszone ryzyko bycia napadnietym, ja mialem kilka takich sytuacji np moj kuzyn wiele lat jezdzil pociagiem i stosowal opisana wczesniej technike - spanie z butami na drzwiach przedzialu w pociagu nocnym- ktos ruszy drzwi momentalnie sie budzisz, ale nie wszystko jest niestety doskonale, prawdopodobnie podczas snu zsunely mu sie nogi z drzwi i spal niczego nie swiadom a kilku zorganizowanych gosci juz wczesniej upatrzylo sobie jego torbe i calkiem wypasiony zegrek na reku, no wiec goscie bez wiekszysz przeszkod dostali sie do przedzialu w nocy i z latwoscia sciagneli mu zegarek z reki i wychodzili z przedzialu ale na ich nieszczescie mojego brata ciotecznego zbudzilo lekkie trzasniecie drzwiami podczas zamykania, co spowodowalo momentalne zerwanie sie i wybiegniecie na korytarz za zlodziejami, jednego dopadl niedaleko, i z tekstem do niego - przy okazji zlapanie za fraki (nie cwiczyl zadnego sw) ma jedynie 193 cm wzrostu, zlapany koles spekany ostro ale nic nie mial przy sobie, wiec moj kuzyn biegnie dalej spostrzegl nastepnego troche przestraszonego i zaklopotanego stojacego w przejscu miedzy wagonami- prawdziwego zlodzieja- cwel zastosowal cos takiego: na widok nadbiegajacego kuzynka krzyknal: POBIEGL TAM POBIEGL TAM! wskazujac nastepny wagon - co oczywiscie bylo cwana zmylka, w tym czasie kolesie sie ulotnili gdyz poscig za fikcyjnym zlodziejem uciekajacym dalej trwal az do zatrzymania sie pociagu na nastepnej stacji, zlodzieje nie zostali zlapani a torba na szczescie znaleziona zostala w kiblu, co prawdopodobnie mialo byc miejscem na dalszy jej odbior przez kogos innego , taki punkt przerzutowy, lecz ze wzgledu na nieppowodzenie akcji zlodzieji, wazniejsze bylo ewakuowanie sie z pociagu :? ale zegarka wartego 600 zl nigdy nie odzyskal
pozdr
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozdrowienia
blackgirl
Napisano Ponad rok temu
A co do tego że ja ponoć zaczepiam, to w świecie natury wiele roślinożerców wygląda jak drapieżniki lub stwarza się sprawiać takie wrażenie. Wystarczy zwrócić uwagę na skrzydła większosci motyli, po rozłożeniu przypominają oczy wielkiego owada. Mechanizm prosty, a jakże skuteczny :wink:
Napisano Ponad rok temu
co do wizerunku wykreowanego przez media- wlasnie do tego pilam we wczesniejszej wypowiedzi... coz, media lubia uogolnienia, z wiatrakami nie ma co toczyc walki. nie mozna jednak zaprzeczyc, ze to uogolnienie nie jest Ci poniekad przydatne, w koncu Ciebie nikt nie zaczepia, bo mysla stereotypowo (hipotetycznie)...
pozdrawiam
blackgirl
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poza tym, Eichmann studiował język Jidysz, Torę i Talmud - w końcu trzeba znać wroga
Napisano Ponad rok temu
Niestety póki co nie mam możliwości edycji postów więc wybaczcie ten spam. :roll:
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Trzeba byc nielada imbecylem zeby mowic ze sie czegos nienawidzi nie wiedzac o tym czyms zupelnie niczego. Nie jestem katolikiem a czytalem biblie, nie jestem muzulmaninem a czytalem koran, nie jestem nazista a czytalem mein kampf.
Ty naprawde masz jakas alergie na skinheadow :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
moj portfel
- Ponad rok temu
-
czy dziewczyny lubią się bić?
- Ponad rok temu
-
Jak odróżnić leszcza od zawodowego zabijaki ?
- Ponad rok temu
-
???
- Ponad rok temu
-
Czuć sie bezpiecznym
- Ponad rok temu
-
Ego Ulicznego Wojownika
- Ponad rok temu
-
Z serii "alkohol twoj wrog, wiec lej go ile wlezie"
- Ponad rok temu
-
policjant vs dwóch kretynów (video)
- Ponad rok temu
-
Na ulicy nie ma litosci
- Ponad rok temu
-
Dobrodusznosc?
- Ponad rok temu