31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_feniks]

Witam,
Ja przez jakis czas biegalem wydychajac i wdychajac powietrze tylko nosem. Dzisiaj wdychalem nosem a wydychalem ustami i o dziwo bardzo szybko dostalem kolke....Z czego to wynika?
I jeszcze jedno....jaki prysznic powinien byc po bieganiu?

[budo_soczeq]

oddychaj jak ci wygodniej

[budo_martius]

oddychaj jak ci wygodniej

Jakby lekkoatleci oddychali jak im wygodnie to by wynikow w sporcie nie zrobili. Oddychac trzeba sie nauczyc.

Feniks:
Musisz po prostu przyzwyczaic sie do takiej pracy i znalesc swoj rytm oddychania. Majac prawidlowy oddech twoj wynik jest uzalezniony od sily miesnie a nie dodatkowo oddechu.

[budo_wos]

Witam,
Ostatnio w trakcie godzinnego biegania zaczolem oddychac tylko i wylacznie nosem. Chcialem sprobowac oddychac w ten sposob, zeby sprawdzic czy ma to jakis wplyw na oczyszczenie zapchanego nosa i o dziwo zadzialalo....Teraz caly czas stosuje ta metode....chociaz jest to dosc trudne i wymaga sporego wysilku, jednak idzie sie przyzwyczaic.
Mam pytanko: Czy takie oddychanie tylko nosem w trakcie porannego biegania po lesie jest dobrym pomyslem i na co to wplywa?
pozdrowionka

To jeden z najgłupszych tematów jakie widziałem Nimniejszym oczywiscie Ci sie postaram pomóc, spróbuj biegu tzw. beztlenowego czylki przebiegnij 100 m. na pełnym gazie bez oddecho, jak nie dasz rady to mnie. Ponoc swietnie sie tak kształtuje kondycje i wydolnosć płuc.... 8)

[budo_vtgirl]

oki dzieki wszystkim za rady bo juz mnie zaczęła meczyc ta dolegliwość.Wypróbuje wasze sposoby i napiszę który jest najlepszy tak dla potomnych

[budo_gambit]

A w jakim tempie, czy jakim trybie wdech wydech u Was idzie, ja zawsze praktycznie dwa, na dwa znaczy dwa wdecy dwwa wydechy, przy czym dostosowane to było do rytmu mojego biegu.

[budo_feniks]

Wos: jesli uwazasz, ze ten temat jest jednym z najglupszych jakie widzialem to popatrz sie na liczbe postow i zastanow nad tym co piszesz, albo inaczej....najpierw sie zastanow, a potem cos napisz - nie odwrotnie.
Dla mnie oddychanie w trakcie biegania jest b.wazne, dlatego tez zarzucilem ten temat, zeby wyjasnic nurtujace mnie pytania. Czasem lepiej zapytac, niz meczyc sie samemu ze swoimi problemami :wink:
Ja teraz wdycham powietrze przez nos i wydycham ustami, czasem wdycham dwukrotnie i raz wydycham.
A tak na marginesie powiedzcie mi czy mozna brac kapiel zaraz po bieganiu? Niestety nie posiadam kabiny prysznicowej, tylko sama wanienke. Czasem robie sobie prowizoryczny prysznic, siedzac w wannie, chociaz wole polezec w goracej wodzie....Niestety to dosc oslabia organizm, wiec co o tym myslicie i jak czesto mozna zazywac goracych kapieli?

pozdrowionka z gor, lasow i uroczych zamkow

[budo_dr prozac]

Ja wdycham nosem i wydycham ustami. I jest git. Rytmu nie pamietam bo naturalnie po jakims krotkim czasie mi sie ustala.

Oddychac ustami nie polecam - mnie zawsze potem bolalo gardlo.

[budo_martius]

co do kapieli jedni lubuja sie we wrzatku (np japonce) inni w zimnych. Zimne podobno sa zdrowsze. Ja i tak zawsze po cieplym prysznicu biore zimny.

[budo_soczeq]

Jakby lekkoatleci oddychali jak im wygodnie to by wynikow w sporcie nie zrobili. Oddychac trzeba sie nauczyc.

no tak, to prawda,ale co Ty właściwie chcesz robić?Trenować sztuki walki czy być Mauricem Greenem? Może nie tak od razu z tą techniką oddychania... wszystkiego się można nauczyć,ale nie zaczyna się od razu z profesjonalnego pułapu :>
przepona nie przyzwyczajona do tego rodzaju wysiłku nie będzie od razu pracować super,bo Ty oddychasz jak należy. Według mnie trzeba wypracować "formę" mięśnia przepony,żeby zabrać się za pracę nad oddychaniem. Może na początek dobrze byłoby nauczyć się stabilizować oddech tj. oddychać miarowo.
Pozdro

[budo_t-girl]

wydaje mi sie ze to sprawa indywidualna kazdy jest inny i kazdy inaczej dochodzi do dobrej formy. grunt to systematycznosc. i wytrwałosc

[budo_yoosiba]

zgadzam się systematyczność i wytrzymałość.
Ale ja znowu miałem kolejny poroniony pomysł. Na treningach używam podwójnej szczęki, a przez nią trochę ciężej się oddycha - niektórzy twierdzą, że wcale się nie da przez nią oddychać w czasie sparingu. Więc, aby się do niej przyzwyczaić, zacząłem biegać w szczęce.
I tak jak było napisane: wdech przez nos, wydech przez usta. W tempie wdech, wdech, wydech, wydech (tak akurat na 4 kroki biegu).
Tylko przy wydechach trochę człowiek się zapluwa...