Skocz do zawartości


Zdjęcie

lekarze chodzic czy nie chidzic?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

budo_zapas
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1015 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

lekarze chodzic czy nie chidzic?
mam taki pytanie czy mieliscie jakies dziwne przygody z lekarzami? bo ja naprzyklad przestalem chodzic do lekarzy. przestalem dlatego ze z kazda wizyta u kolejnego lekarza wieksze glupoty slyszalem np: zawsze kiedy ide to nie moge cwiczyc ! zaczelo sie ze milalem 14 lat to powiedzial mi lekarz ze nie moge cwiczyc bo rosne i kolana mi nie wytrzymaja!jakos nic mi nie jest :) fakt bolaly mnie kolana no to lekarz kolejny wymyslil ze mialem pozrywane wieadla kolanowe i niepowinienem dac rady kleczec ? ja nigdy nic nie mialem zerwne w kolanach ale lekarz sie uparl i mi to wmawial ! no coz tak bywa poszedlem do innego i coz znow jakis magik ten wymyslil ze mam zawaski kanal nerwowy w kregoslupie i bedzie trzeba go poszezyc trzeba na operacje 9rozwiercimy i bedzie dobrze) to podziekowlem. a ze jestem opo szkole medycznej to znam duzo lekarzy w koncy trafilem na nie zbyt sympatyczna pania doktor ale fachowca w 5 minut mnie wyleczyla okazalo sie ze jak mialem operacje kostki to zmienil sie kat stawania stopy i dlatego mnie kolano boli kazala kupic wkladke do buta i wszystko minelo ale juz nie chodze do lekarzy i nic mi nie dolega " jak chcesz isc na tamten swiat to zacznij sie leczyc " jak to mowi trener zapasow Pan Niemiec :twisted:
  • 0

budo_kirin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: lekarze chodzic czy nie chidzic?
Kiedyś LEKARZ trenujący w naszym dojo poradził mi:
"Jeśli nic cię nie boli to nie rób sobie badań - jeszcze ci coś wyjdzie i będzisz się martwił" :)
To chyba prawda, co ludzie mówią: nie ma zdrowych - są tylko nie przebadani :wink:
Gdy byłem w liceum i z bolącymi kolankami zwróciłem się do lekarza, ten poweidział, że ze sportu to zostało mi co najwyżej pływanie. Ciekawe, że jednocześnie twierdził, że w nogę na WFie grać mogę :? Po kilku dniach rozpaczania nad straconą karierą karateki doszedłem do wniosku, że przecież na szkolnym boisku ryzyko kontuzji jest duuużo większe niż na treningu karate.

A problemy z kolanami skończyły się gdy zacząłem na nie uważać :wink:
  • 0

budo_triceps
  • Użytkownik
  • Pip
  • 25 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kielce pod Bodzentynem

Napisano Ponad rok temu

Re: lekarze chodzic czy nie chidzic?
Mnie cośtam boli od czasu do czasu, ale nie idę z tym do lekarza tylko zostawiam żeby się samo zregenerowało. Jak do tej pory wszelkie bóle przechodziły mi bez ingerencji lekarza. Wyjątkiem jest oczywiście ból zęba :) muszę jednak wybrać się do dentysty!
  • 0

budo_mawajo
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: lekarze chodzic czy nie chidzic?
8)
Do chorego. Poczytaj sobie to. To filozofia mnicha Zen - Dogena, który był często cytowany przez Sosai Oyamę.

In one case, an ill person resolves to undergo monastic discipline after he recovers. But what if he dies before he gets well? Another person decides to begin monastic discipline as soon as he lines up the necessaries: specifically, the monk's robe (kesa) and begging bowl (oryoki). But what if he dies before he acquires these things?

In these examples, Dogen Zenji is recommending to people who have not entered the priesthood to do so without a moment's delay. The ill person must take the step before his sickness gets worse. Should it worsen, he must take the step before he dies. This admonition expresses Dogen Zenji's stern teaching that the monastic life is the best and that monastic discipline is supremely important.
  • 0

budo_hadwao
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: lekarze chodzic czy nie chidzic?
Jak najbardziej chodzic:-) Tylko trzeba sobie wyszukac jakiegos fajnego. Ja na przyklad mam takiego, ktory od drzwi pyta na ile dni ma wystawic zwolnienie:-) dopiero po moich "naprowadzaniach"(przypomina mi to troche skecz ktoregos polskiego kabaretu ale nie pamietam jego nazwy) czasem wystawi jakies skierowanie lub zdiagnozuje chorobe i przepisze lekarstwo wg. mnie to taki "kolekcjoner dusz" ale przynajmniej mi nie zaszkodzi. Koniec zartow. Osobiscie jestem zwolennikiem profilaktyki i dbania o zdrowie PRZED wystapieniem choroby/kontuzji. Do lekarza chodze tylko po te jego zwolnienia raz na jakis czas. Moim zdaniem grunt to: odpowiednie ubieranie sie, stosowanie odpowiedniej diety(w zaleznosci od pory roku), lykanie witamin i innych specyfikow wzmacniajacych organizm. Dodajac do tego odrobine zdrowego rozsadku na treningu mozna byc pewnym, ze lekarza odwiedzac bedziemy tylko w potrzebie zrobienia sobie dluzszej przerwy w pracy. Z mojej strony to tyle. Goraco pozdrawiam w ten pochmurny dzien.

H2O
  • 0

budo_nosferatuu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z piekła :D

Napisano Ponad rok temu

Re: lekarze chodzic czy nie chidzic?
no ja tam wole niechodzic po lekarzach . . .

kiedys byłam u lekarki i miałam podobno zapalenie opon mozgowych wysłała mnie na badania i lekarz ktory odczytywał wyniki powiedział ze tamta baba jest pierdolnieta i ze powinni jej dyplom zabrac :D :)

ad.kolega co miał wiazadła niby w kolanie pozrywane . . kliknij do randori`ego on miał i wiedziałbys ze gdybys miał pozrywane to bys nie umiał chodzic nawet .

osu!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024