Skocz do zawartości


Zdjęcie

WYPADEK i co dalej???????


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

budo_modzewa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg (DresSiti)/Grecyja
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

WYPADEK i co dalej???????
Juz prawie rok temu mialam dosc powazny wypadek samochodowy. Wyszlam z niego troche poobijana, ale zyje. Skonczylo sie tym, ze przez 4 miesiace chodzilam w kolnierzu ortopedycznym (nikomu tego nie zycze przy 30 stopniowym upale). Jednak to nie jest moim problemem. Najgorsze jest to, ze boje sie teraz walczyc i boje sie treningow. Nie wiem jak sobie z tym poradzic. Mam uszkodzone kregi szyjne, ale lekarz mowil, ze moge wrocic do sportu. Czy jest ktos, kto moze tez mial podobny problem do mojego?? Co zrobic, zeby sie przelamac?? Przeciez ja KOCHAM KARATE, ale sie Go boje...
  • 0

budo_kirin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Hmm... Gdyby mi po takich przejściach lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań do sparringów to zastosował bym metodę - a przeproszeniem - "a chuj" :) : po prostu nie zwracał bym uwagi na puszczające ze strachu zwieracze i brał bym udział w każdym sparringu jaki tylko był by rozgrywany.
Skuteczne - przetestowałem na sobie gdy zaczynałem przygodę z kumite.
  • 0

budo_modzewa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg (DresSiti)/Grecyja
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
w zasadzie to tak probuje robic, ale zawsze jakas obawa jest, bo zle glowe odchyle, albo za mocno dostane i wtedy juz tylko wozek...

SAMOCHODY NIE SA DLA LUDZI..

NIE JEZDZE JUZ WIECEJ NA STOPA

:?
  • 0

budo_malta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 898 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
modzewa - daj sobie trochę czasu...
ja tez miałam wypadek, który sprawił, że przez rok chodziłam z żelastwem w nodze, w tym prawie pół roku o kulach. też nie do pozazdroszczenia. jak wróciłam do treningów to miałam blokadę przed kopaniem, no bo i kończyna nie ta sama i moja psychika także. zajęło mi to ze dwa - trzy miesiące aby powrócić do pełnego toku treningów, i pracując ciężko nad sobą udało mi się osiągnąc formę lepszą jeszcze niż przed wypadkiem.
mi też lekarz powiedział, że prosto ze stołu operacyjnego mogę lecieć na stok i na salę, ale i tak wiadomo, że to nie takie łatwe. trzeba uwarzać na siebie i przede wszystkim uwierzyć, że jesteś zdolna do pokonania strachu.
no i ostro pracować - ALE z głową. :wink:
powodzenia!
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Ale ty wogole wznowilas treningi i boisz sie trenowac, czy boisz sie je wznowic??


--
Washi
  • 0

budo_modzewa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg (DresSiti)/Grecyja
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Wznowilam, ale nie chodze juz tak czesto jak kiedys...
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
modzewa dokladnie prawie mialem to samo. Mam na stale uszkodzone kregi szyjne. Nawet lekarza sie nie pytalem, czy moge cwicyc, bo by powiedzial, ze oszalalem.
W Twoim przypadku cwiczac karate, kregi szyjne nie sa narazone na jakies szczegolne przeciazenia. W moim jest inaczej - karate juz mnie dawno nie interesuje i raczej juz nie zainteresuje, cwicze raczej od czasu do czasu boks, ale co najgorsze nadal... bjj, gdzie jak wiadomo chwyta sie m.in. za leb. Co wiadomo czym grozi w moim przypadku. Jedyne z czego zrezygnowalem to z ostrych sparingow i treningu bez gi, gdzie jest jeszcze wieksza sklonnosc niz w gi do chwytania za glowe.
Zatem cwicz. Nic Ci nie grozi, ponad to, co grozi kazdemu innemu cwiczacemu.
K_P
  • 0

budo_modzewa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg (DresSiti)/Grecyja
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Dzieki Kubusiu za wypowiedz. Podniosles mnie na duchu. :)
  • 0

budo_kirin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Ćwicz zatem - niech moc będzie z tobą.


I niechaj twa garda szczelną będzie.
  • 0

budo_desper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kądścik

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Walcz ze strachem, to strach nas ogranicza! Niemniej jednak wazne jest zeby zachowac zdrowy rozsadek :wink: . Jezeli naprawde "kochasz karate" to musisz przezwyciezyc strach i cwiczyc bo nie ma innego wyjscia :!: Wiec do boju dziewczyno!!!! :D
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Ja na twoim miejscu skonsultowałbym się z lekarzem(najlepiej ze specjalistą zajmującym się urazami sportowców).Będziesz wiedziała na czym stoisz tzn w razie przeciwskazań podejmiesz ryzyko świadomie.Przemyślisz wszystkie "za" i "przeciw" i podejmiesz decyzję.
SW to także moja pasja,ale jeśli miałoby to wiązać się z poważnym ryzykiem kalectwa to bym się głeboko zastanowił.
Decyzja o porzuceniu treningów( mam nadzieję,iż w twoim przypadku tak nie będzie) nie jest łatwa i przyjemna,ale bycie sparaliżowanym to prawdziwy dramat.
SW to duża część życia,ale to nie całe życie...
  • 0

budo_silvio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 829 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Anglia

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????

szyjne, ale lekarz mowil, ze moge wrocic do sportu. Czy jest ktos, kto moze tez mial podobny problem do mojego?? Co zrobic, zeby sie przelamac?? Przeciez ja KOCHAM KARATE, ale sie Go boje...


czytalem ze rownie efektywne treningi mozna odbywac... w swoim umysle! Tak, tak, ja tez w to nie wierzylem. Ale u ludzi przykutych do lozka, wyobrazajacych sobie bardzo dokladnie trening na silowni zauwazono przyrost masy miesniowej.
Czasem kiedy wyobrazam sobie jakis sparring, czuje wyrazny przyplyw adrenaliny. Wole trenowac na zywo niz "w myslach" ale wiem ze taka mozliwosc tez istnieje.
Silvio
  • 0

budo_desper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kądścik

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????

szyjne, ale lekarz mowil, ze moge wrocic do sportu. Czy jest ktos, kto moze tez mial podobny problem do mojego?? Co zrobic, zeby sie przelamac?? Przeciez ja KOCHAM KARATE, ale sie Go boje...


czytalem ze rownie efektywne treningi mozna odbywac... w swoim umysle! Tak, tak, ja tez w to nie wierzylem. Ale u ludzi przykutych do lozka, wyobrazajacych sobie bardzo dokladnie trening na silowni zauwazono przyrost masy miesniowej.
Czasem kiedy wyobrazam sobie jakis sparring, czuje wyrazny przyplyw adrenaliny. Wole trenowac na zywo niz "w myslach" ale wiem ze taka mozliwosc tez istnieje.
Silvio


Też o tym czytałem jest to sposób aby na czas przerwania treningów zbytnio nie stracić formy, ale to nie daje takich rezultatów jak prawdziwy trening.
  • 0

budo_słoniak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1975 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Jestem po operacji kręgosłupa szyjnego w marcu zeszłego roku. Mam tytanowy krążek C5-C6 i ześrubowane te kręgi na blachę 4 wkręty :) Już dwa tygodnie po operacji, jeszcze będąc w kołnierzu zacząłem znowu prowadzić treningi. W kołnierzu spędziłem łącznie 2 miesiące. Pół roku po operacji wróciłem do walk i jak na razie wszystko gites. W twoim przypadku trudno się wypowiedzieć, bo podane informacje są, że się tak wyrażę, niemedyczne. Znajdź kogoś dobrego i odpowiedzialnego, ale nie histerycznego i pogadaj. Poza tym karate to nie tylko kumite. Póki nie odzyskasz wiary i zaufania do swojej szyi ćwicz wszystko pozostałe.
  • 0

budo_hadwao
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Nie boj sie. Ja po wypadku samochodowym (uszkodzenie kregow szyjnych) rowniez balem sie wrocic na treningi mimo tego, iz lekarz nie widzial najmniejszego problemu. Mialem dokladnie ten sam problem co Ty-"a co bedzie gdy cos mi wyskoczy/trzasnie itp". W koncu po 5 latach(!) sie przekonalem, poszedlem do klubu, zasygnalizowalem problem i po kilkunastu treningach na "pol gwizdka" rozkrecilem sie na dobre. Jedno czego teraz zaluje to fakt iz decyzje podjalem minimum 3 lata za pozno! Zycze Ci wiecej zdecydowania, pozdrawiam.

H2O
  • 0

budo_washi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 773 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????

czytalem ze rownie efektywne treningi mozna odbywac... w swoim umysle!... Czasem kiedy wyobrazam sobie jakis sparring...


Sparingow w ten sposob sobie jeszcze nie 'cwiczylem' ale kata i interpretacje kata przed snem mi sie juz zdarzalo :) Polecam.

--
Washi
  • 0

budo_modzewa
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 309 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Elbląg (DresSiti)/Grecyja
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
no i przelamalam swoje opory :) nawet nie jest tak zle jak myslalam, a i w sobote w zawodach startuje :D dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Trenuje tak samo jak przed wypadkiem i mam nadzije ze wszystko bedzie dobrze. W zasadzie to musi byc dobrze, niema innego wyjscia. 8)
  • 0

budo_desper
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 145 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kądścik

Napisano Ponad rok temu

Re: WYPADEK i co dalej???????
Brawo :!: Bardzo sie ciesze ze przezwyciezylas to :D Ale pamietaj aby nie cwiczyc na krawedzi :-) I uwazaj ze sparingami.

Pozdrowienia dla odwaznej Modzewki :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024