ale koles chyba bardzo chcial zaczepki bo z miejsca pyskowke odstawil
A co, miał Cię przeprosić, że go pierwszy zwyzywałeś?
ja osobiscie gdyby ktos do mnie wyjechal z textem "jakis problem k..." to bym powiedzial "nie stary ,spoko... " i bym poszedl dalej.....
Chyba masz coś w głowie źle poukładane. Raz chcesz gościa lać za nic, a potem stwierdzasz że jakby sie znalazł duuuużo poważniejszy powód do dymu to... byś spokojnie odszedł :roll: