Odzywki na mase
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No wiec mylisz sieOczywiście z ćwiczeniem na siłce. W wakacje masę a potem kontynuacja treningów tkd itf i siłka na awfie co jakiś czas. Teraz mam egzaminy na studia i nie ma sensu robić masy. Pozatym przy wzroście 187 mam 65 kilo i nie mogę wogóle przytyć próbowałem wpierdzielać dużo żarcia i myśle że siłka- małe ciężary , dużo powtórzeń pomorze + odżywka. Jak się myle proszę o sprostowanie
Jesli chcesz zrobic mase to ładujesz duze ciezary i mało powturzeń (10- 8) . Jesli ciezko lapiesz kilogramy najlepszy bedzie gainer. Najlepiej duzo, stosowany 3 razy dziennie po głównych posiłkach. Ale to na nic jesli nie masz diety bo to ona odgrywa kluczową role w budowie mięśni. 5-7 posiłków dziennie to niezbędne minimum.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Da sie jakos to zrobic, bez zadnych "odzywek" po ktorych siada pikawa? Pomozcie!
pisząc "odżywki" chodziło CI o koks czy na prawdę uważasz ze od rozsądnego stosowania suplementów cos Ci sie moze stac ?
pzdr
Napisano Ponad rok temu
No wlasnie panowie. Ja mam tak: waga wacha sie w okolicach 82kg, wzrost 193cm, wiek jeszcze przed 20. Treningi 5 razy w tygodniu Kyokushin. Wsuwam duzo a jakos przytyc nie moge. Da sie jakos to zrobic, bez zadnych "odzywek" po ktorych siada pikawa? Pomozcie!
Przy takim rodzaju treningu raczej nie nabierzesz masy. Po pierwsze nie ma stymulacji rozrostowej a tylko wytrzymałościowa (czyli nie przekraczasz ciężarami możliwości swoich mięśni, co jest podstawowym bodźcem skłaniającym je do przyrostu). Po drugie najprawdopodobniej nie masz zapasu energetycznego, bez którego organizm również masy nie odłoży. Po trzecie przyrost następuje w fazie spoczynku, a nawet właściwie dopiero po niej. Nie dajesz więc mięśniom żadnego z trzech niezbędnych czynników. Ani bodźca, ani papu, ani czasu. Nie urosną. Stwardnieją, nabiorą siły i wytrzymałości, ale nie urosną. A jeśli już, to niedużo.
Napisano Ponad rok temu
Czyli co proponujesz?No wlasnie panowie. Ja mam tak: waga wacha sie w okolicach 82kg, wzrost 193cm, wiek jeszcze przed 20. Treningi 5 razy w tygodniu Kyokushin. Wsuwam duzo a jakos przytyc nie moge. Da sie jakos to zrobic, bez zadnych "odzywek" po ktorych siada pikawa? Pomozcie!
Przy takim rodzaju treningu raczej nie nabierzesz masy. Po pierwsze nie ma stymulacji rozrostowej a tylko wytrzymałościowa (czyli nie przekraczasz ciężarami możliwości swoich mięśni, co jest podstawowym bodźcem skłaniającym je do przyrostu). Po drugie najprawdopodobniej nie masz zapasu energetycznego, bez którego organizm również masy nie odłoży. Po trzecie przyrost następuje w fazie spoczynku, a nawet właściwie dopiero po niej. Nie dajesz więc mięśniom żadnego z trzech niezbędnych czynników. Ani bodźca, ani papu, ani czasu. Nie urosną. Stwardnieją, nabiorą siły i wytrzymałości, ale nie urosną. A jeśli już, to niedużo.
pisząc "odżywki" chodziło CI o koks czy na prawdę uważasz ze od rozsądnego stosowania suplementów cos Ci sie moze stac ?
Mialem na mysli koks. Co do supli to moja mama (lekarz) jest nastawiona sceptycznie, ale zobaczymy co sie da zrobic.
Napisano Ponad rok temu
Czyli co proponujesz?
Przeanalizuj po kolei punkty
1. "Duże mięśnie, robią tylko duże ciężary" - to złota zasada. Trenując nawet bardzo intensywnie, ale bez obciążenia, wyprodukujesz co najwyżej ładną szczupłą sylwetkę. Patrz odpowiedzi wyżej. Najsilniej na tzw. masę działają stymulująco ciężary pozwalające wykonać w serii 4-10(12) powtórzeń. Mięsień, żeby rósł trzeba uszkadzać ciężarem.
2. Musisz zalać mięśnie węglowodanami i zapewnić podaż białek umożliwiającą szybką rozbudowę.
3. Musisz dać mięśniom odpocząć. Przynajmniej dwa ztych 5 treningów karate zrób mocno techniczne, a mało wysiłkowe. Mięsień rośnie tylko jak jest wypoczęty i zregenerowany
faza mikrodestrukcji (trening) - faza regeneracji - faza rozrostu
Niektóre mięśnie robią to nawet przez kilka dni. Dlatego raz na 2-3 miesiące rób sobie tydzień emeryta i nie chodź na żadne treningi. Nic ci się nie stanie, a zmina intensywności wysiłku jest też czynnikiem pobudzającym rozrost.
Napisano Ponad rok temu
No racja, sylwetke szczupla juz mam1. "Duże mięśnie, robią tylko duże ciężary" - to złota zasada. Trenując nawet bardzo intensywnie, ale bez obciążenia, wyprodukujesz co najwyżej ładną szczupłą sylwetkę. Patrz odpowiedzi wyżej. Najsilniej na tzw. masę działają stymulująco ciężary pozwalające wykonać w serii 4-10(12) powtórzeń. Mięsień, żeby rósł trzeba uszkadzać ciężarem.
Tego tez duzo jem, ale widocznie jakies malowartosciowe, bo nic mi nie rosnie - ani miesnie ani masa.2. Musisz zalać mięśnie węglowodanami i zapewnić podaż białek umożliwiającą szybką rozbudowę.
Tak wlasnie mam. Poniedzialek, czwartek, sobota - treningi ciezsze, wtorek, piatek - lzejsze.3. Musisz dać mięśniom odpocząć. Przynajmniej dwa ztych 5 treningów karate zrób mocno techniczne, a mało wysiłkowe. Mięsień rośnie tylko jak jest wypoczęty i zregenerowany
Zwykle co 2-3miechy sa jakies swieta wiec treningi odpadaja.Niektóre mięśnie robią to nawet przez kilka dni. Dlatego raz na 2-3 miesiące rób sobie tydzień emeryta i nie chodź na żadne treningi. Nic ci się nie stanie, a zmina intensywności wysiłku jest też czynnikiem pobudzającym rozrost.
A moze ze mna cos nie tak jest, ze przytyc nie moge?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja po jednorazowym zjedzeniu 1000 kcal w proszku nieomal natychmiast zasypiam.... metodą prób i błędów doszedłem że najlepsze dla mnie jest ok 700-800 kcal na niecałą godzinę przed wejściem na siłownię. dzięki temu na treningu czuję pałer
z tego co wiem każdy ma inaczej.
Napisano Ponad rok temu
Odżywka typu gainer,
kreatyna,
HMB,
Tribulus Terrestris.
Napisano Ponad rok temu
pozdro.
Napisano Ponad rok temu
aha no i dioeta obowiazkowo, zero alkoholu wiem ze bedzie ciezko ale da sie wytrzymac
pozdro.
to już trąci profesjonalizmem i całą przyjemność z uprawiania sportu szlag trafił 8)
pzdr
Napisano Ponad rok temu
to już trąci profesjonalizmem i całą przyjemność z uprawiania sportu szlag trafił 8)
To zalezy jak kto podchodzi.
Mozna czerpac radosc z profesjonalnego podejscia do sportu, i w tym widziec sens, a nie w piciu alkoholu.
Oczywiscie nie jestem przeciwnikiem weekendowego melanzu , chociaz ostatnio duzo mysle nad abstynencja, ale w naszym kraju... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
bolące kolano
- Ponad rok temu
-
Problemy z brzuchem
- Ponad rok temu
-
Znow temat kolana...:-)
- Ponad rok temu
-
Jestem załamany. Ratunku!!!!!!!!!!!!
- Ponad rok temu
-
Joga a trening mma
- Ponad rok temu
-
drgania mięśni....Dlaczego??
- Ponad rok temu
-
Po rozciąganiu drgają mi stawy
- Ponad rok temu
-
Strzelajace stawy
- Ponad rok temu
-
Izomax,Izostar czym to sie rozni?
- Ponad rok temu
-
Lepszy skok i lepsze łydki
- Ponad rok temu