105 odpowiedzi w tym temacie

[budo_dragon5]

no widze ze nareszcie moge z kims podyskutowac (karateka1 i giro).chodze na karate kyokushinkai i mam duza oglonie wiedze na temat karate i rzeczy z nim zwiazanych a po waszych dyskusjach (karateka1,giro) widze ze nareszcie moge sie z wami podzielic wiadomosciami i mam nadzieje wy ze mna tez!!!giro,z calym szacunkiem ale napisales w sprostowaniu ze walki z bykami nie wiaza sie z karate albo do niego nie nawiazuja.moim zdaniem nie masz racji.pokonanie takiego byka wymaga nie tylko sily fizycznej ale GLOWNIE ZEN (slyszales o tym?) ktore oyama wycwiczyl do perfekcji i ktore jest W DUZYM STOPNIU JAK NIE CALKOWICIE powiazane z karate bo np.do tameshiwari (sztuka lamania desek itp.) zawodnicy wykorzystuja energie wewnetrzna (zen) a pomagaja sobie tylko energia fizyczna.oczywiscie dzisiejszy zawodnicy nie potrafia w pelni korzystac z zen tak jak.np oyama...pozdro[/quote]

[budo_karateka1]

ZEN - to religia
A Mas Oyama swoja energię wewnętrzną trenował poprzez ćwiczenia zwane IKEN, które jako jedyny sensei z Kyokushin naucza sensei Jeremicz z Bdańska 4 dan, który przy swoich wielu pobytów w Japonii ćwiczył w najlepszych dojo u shihan Royamy i Hiroshige i wielu innych .

[budo_death-wish]

dragon 5
o Zen słyszałem... i nie tylko słyszałem.
Wracając do mistrza Masutatsu Oyama. W czasie awojej nauki larate poznał on dwie różne drogi nauczania karate - jedną szybką i dynamiczną - szkołę Gichina Funakoshi i drugą bardzo twardą i siłową Gogena Yamaguchi. Po pewnym czasie doszedł do wniosku że w swoim karate może spróbować pogodzić obie. Jwsli ktoś nie wierzy niech tylko przejrzy listę kata Kyokushin. Znajdzie tam kata z obu grup.
Co do Zen i karate. Przewrotnie bo Zen miało spowodować akceptację karate przez Japończyków. Dokładniej Gichin Funakoshi postanowił spopularyzować karate w Japonii. Ale nie mógł tego zrobić w postaci w jakiej karate istniało na Okinawie. Powód wiele nazw kata i technik było w języku chińskim, a samo karate w zasadzie było bardzo brutalną sztuką samoobrony, a nie powalania byków Jeśli ktoś choć trochę zna kulturę wschodu, to wie że między Japonią Koreą i Chinami istnieje stara zakorzeniona nienawiść , co utrudniło by wprowadzenie karate w Japonii. Dlatego też po zamieszkaniu w Tokyo, Funakoshi sukcesywnie w swoim karate pozmieniał nazwy na Japońskie, również dlatego, żeby był lepiej rozumiany. Również z tego samego powodu wprowadził Zen do karate. Należy pamiętać że Funakoshi ego wychowywał dziadek, który był kapłanem Shinto, co nie mogło pozostać bez echa. Z dzikiej brutalnej samoobrony Funakoshi uczynił karate szlachetną sztukę walki, którą zaakceptowali Japończycy i w takiej postaci rozeszła się po świecie. Wkrótce też karate zostało przyjęte w poczet japońskiego stowarzyszenie sztuk walki.
Na temat Iken to karateka1 najwięcej może Tobie wyjaśnić. szczerze mówiąc pierwszy raz spotykam się z tym terminem, co oznacza że nie tylko w Polsce nie jest praktykowane.

[budo_karateka1]

Giro daj spokuj z tymi bykami-Oyama chciał się sprawdzic więc sie sprawdzał.
Co do IKEN to w duzym skrócie powiem ,że jest to japonska odmiana wewnętrzego stylu KUNG-Fu chiqung( nie wiem czy dobrze napisałem) ,której Oyama uczył sie o japońskiego mistrza Sawai, a ten uczył sie w Chinach w latach 30-XX wieku.
Ćwiczenia IKEN to nie tylko koncentracja statyczna ale równiez ćwiczenia dynamiczne pozwlające na szybkie rozlużnianie i spinanie mięsni dodając dynamiki do szybkich uderzeń.
IKEN zawsze robili przed zawodami tacy zawodnicy Kyokushin jak Yamaki czy Kazumi. Obecnie KK tak sie usportowiło ,że zapomniano o tego typu treningu.
W Polsce propagatorem IKEN jest sensei Jeremicz ,który spedził w Japonii kilkanaście miesięcy studiując u najlepszych mistrzów karate.
zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_fafar]

Pięknie to giro wyjaśniłeś
W Okinawskim Karate rzeczywiście nie ma buddyzmu (ZEN to jedna z odmian/sekt rozpropagowana w Japonii) ani żadnej innej religii.
"karate w zasadzie było bardzo brutalną sztuką samoobrony" - nic ująć, dodać można : 'JEST".
O IKEN możesz coś znaleść tutaj :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
takżę o Oyamie:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Chcą prowadzić/prowadzą (jestem trochę do tyłu) także seminaria/szkolenia dla kyokushin.

[budo_mawajo]

Tak przy okazji Karate na IO.

Z tego, co wiem:
- Oyama 3 razy rezygnował z wprowadzenia Kyokushin na igrzyska w zmienionej formule.
- Matsui i Drewniak poszli w wiadomą stronę i chcą za wszelką cenę wejścia na IO.

Rozumiem, że Royama i org. KyokushinKan jest przeciwnikiem igrzysk ??? Czy ktoś wie coś więcej na ten temat (ew. jakieś fragmenty wypowiedzi autorytetów KSKan) ?

Dzięki za ew. odp.

[budo_karateka1]

ZAPRASZAM NA OBÓZ DO TUCHOLI,KTÓRY BĘDZIE PROWADZIŁ KANCHO ROYAMA - na wymienione pytanie napewno odpowie i będzie to przekaz bezpośrednio od żródła , a nie z drugiej reki

[budo_maniak]

Tak przy okazji Karate na IO.

Z tego, co wiem:
- Oyama 3 razy rezygnował z wprowadzenia Kyokushin na igrzyska w zmienionej formule.
- Matsui i Drewniak poszli w wiadomą stronę i chcą za wszelką cenę wejścia na IO.

Rozumiem, że Royama i org. KyokushinKan jest przeciwnikiem igrzysk ??? Czy ktoś wie coś więcej na ten temat (ew. jakieś fragmenty wypowiedzi autorytetów KSKan) ?

Dzięki za ew. odp.

Wszystkie organizacje Kyokushin sa przeciwne wprowadzeniu Kyokushin na Olimpiade , oczywiscie oprocz organizacji IKO Matsui .Postepowanie A.Matsui jest sprzeczne z wola Mas Oyamy...kazdy niech sam osadzi postepowanie "nastepcy" Sosai.

[budo_biceps]

Karate nie powinno występować na olimpiadzie. Po wielu, wielu latach nasze prawnuki będą wtedy spostrzegać tą piękną sztukę tylko jako sport. Zapomną o wszelkich jej ideach, aspektach filozoficznych. Dlatego jestem przeciwny.

[budo_karateka1]

No cóz Matsui jest z wykształcenia ekonomistą więc kocha kase............

[budo_druid]

[quote name="budo_dragon5"][...] bo np.do tameshiwari (sztuka lamania desek itp.) zawodnicy wykorzystuja energie wewnetrzna (zen) a pomagaja sobie tylko energia fizyczna.oczywiscie dzisiejszy zawodnicy nie potrafia w pelni korzystac z zen tak jak.np oyama...pozdro[...][/quote][/quote]

o zen to juz giro napisal. A ja o tez cos dorzuce w swietle lamania roznych przedmiotow. Spytaj jakiegos miszcza z okinawy, wezmy np uechi-ryu czy nawet goju-ryu, czy jak lamie deske tsumasaki albo kazda inna czescia ciala to uzywa zen. Zapewne zapyta sie co to jest a potem wytlumaczy, ze wystarczy kilkadziesiat lat sie utwardzac i praktykowac karate ... i to wystarcza. Mowie w duzym skrocie ale wedlug mnie przewaza jednak teoria, ze sila fizyczna + utwardzenie+ praktyka potrzebne sa do tameshiwari.
KARATE TO KARATE.ZEN TO ZEN.

[budo_uraken]

moze to was zainteresuje....

Karate - business

Dla nas artystów sztuki walk jest naprawdę bardzo smutną sprawą widzieć miejsce olimpiad jak przesuwane jest z Seulu do Barcelony. To co kiedyś było festiwalową uroczystością dla ludzi, teraz stało się politycznym festiwalem, festiwalem kłócących się partii o koncesję praw, festiwalem handlowym, żałosnym festiwalem producentów jednych artykułów sportowych przeciwko drugim w walce o pierwszeństwo na rynku. Właściwie jak to przełożyć na świat karate? Niestety, teraz jest to handlowe karate, którego celem jest zysk. Teraz mamy to co mogłoby być opisane jako ”show” karate. To co oryginalnie było Budo pozostało na płaszczyźnie sportu. To nie jest tak źle. Ale zobaczyć karate tylko na płaszczyźnie ”show” jest dyskryminacją tej sztuki. Z pewnością nie ja jeden odczuwam to w ten sposób. Olimpiady mogą stać się masowym sportem dla promocji businessu, ale przyszłe pokolenia osądzą sprawiedliwie wszelkie za i przeciw tym pokazom karate, że nie posiadają one ani serca ani duszy. Nie ma sposobu aby Kyokushin Karate kiedykolwiek stało się wyłącznie sportem karate. Myślałem o wielu rzeczach i patrząc wstecz do 25-tych Japońskich Mistrzostw Karate przypominam sobie o zawodnikach jakimi byli tamci młodzi, wspaniali mężczyźni. Jako Japończyk czują się bardzo dumny z ich czystości intencji. Walczyli twardo i doświadczyli prawdziwego ducha Budo. Od początku do końca wszyscy zawodnicy byli niezwykle uprzejmi i cechowali się dobrymi manierami. Dowiedziałem się, ze jest wielka różnica między tymi ostatnimi a uczestnikami walczącymi w promowanych pokazach karate. Wobec powyższego jest kolosalna różnica sensu wartości. Czują wielką dumą kiedy myślą o wojownikach biorących udział w Japońskich Mistrzostwach Karate.

i jeszcze to:

Imponująca mniejszość

Przez długi czas podkreślałem, że karate to Budo i skoro Budo zostało odłączone od karate to nie jest to nic więcej jak sport karate, pokaz karate albo nawet pomysł trenowania karate jedynie żeby być modnym. W Japonii pokaz karate stał się bardziej rozpowszechniony. Jeden szczególny dział mass mediów robi dużo hałasu o tym próbując wypromować wyobrażenie, że ten pokaz karate jest tego dowodem. Oni przypuszczają, że ten trend rozwinie się do największych rozmiarów w XXI wieku. Co robi Kyokushin? Osobiście zawsze wybierałem drogę godnej podziwu mniejszości niż marną większość. To jest bardzo ważna reguła, z którą żyję. Co do tego jestem pewien: nie wybiorę łatwej drogi. Karate, które wyzbyło się Budo nie ma swojej istoty. To nie jest nic więcej jak barbarzyńska technika walki lub reklamowane narzędzie w celu uzyskania korzyści. Bez względu na to jak staje się to popularne, to nie ma sensu.

Atuorstow: Masutatsu Oyama (chyba gdyz są tam czasem wspponienia jakby drugiego ucznia...

źródło: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tam jest wiecej tego tekstu...
lub: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - link prawdopodobnie nieaktywny...

[budo_death-wish]

No cóz Matsui jest z wykształcenia ekonomistą więc kocha kase............

Ciekawe bo szef Karate Tradycyjnego Hidetaka Nishiyama też ukończył ekonomię... bodajże na Uniwersytecie Takushoku.

[budo_wałek]

ja jestem za wprowadzeniem karate na IO, przeciez jest tam juz takewondo, dlaczego nie mialoby byc karate ? z tego co wiem oficjalnie zarestrowane sa tylko trzy rodzaje karate, a mianowicie kyokushin, shotokan i fudokan, wiec nie widze problemow z wprowadzeniem tych wlasnie styli na IO

[budo_karateka1]

ja jestem za wprowadzeniem karate na IO, przeciez jest tam juz takewondo, dlaczego nie mialoby byc karate ? z tego co wiem oficjalnie zarestrowane sa tylko trzy rodzaje karate, a mianowicie kyokushin, shotokan i fudokan, wiec nie widze problemow z wprowadzeniem tych wlasnie styli na IO

Skad ta twoja wiedza ,ze tylko te trzy?

[budo_wałek]

tak slyszalem, jezeli sie pomylilem to poprosze o poprawienie mnie

ale napewno np. oyama karate jest poprostu pochodne od kyokushin zrobione przez ucznia oyamy tylko dla kasy ( takie jest moje zdanie ;] )

[budo_karateka1]

tak slyszalem, jezeli sie pomylilem to poprosze o poprawienie mnie

ale napewno np. oyama karate jest poprostu pochodne od kyokushin zrobione przez ucznia oyamy tylko dla kasy ( takie jest moje zdanie ;] )

Oj kolego pomyliles sie i to bardzo. Styli karate i organizacji jest tyle co wlosów na glowie z ta tylko róznica ,ze prywatnych jest 95% a z osobowscia prawnom jako stowarzeszenia tylko 5% i ta miejszosc jest wlascieie uznawana za legalne.

Co do Oyama to luzik juz ten temat byl walkowany. Kit z S. Oyama i z tym co jest w USA u nas jest lepszyc cyrk.

[budo_wałek]

wiem ze jest bardzo duzo styli i nie wcale mi sie to nie podoba....

ale chodzi o to ze nie wszystkie sa oficjalnie zarejestrowane, no i sllyszalem ze tylko te trzy tore wymienilem sa zarejestrowane, a reszta tylko sobie jest

[budo_karateka1]

wiem ze jest bardzo duzo styli i nie wcale mi sie to nie podoba....

ale chodzi o to ze nie wszystkie sa oficjalnie zarejestrowane, no i sllyszalem ze tylko te trzy tore wymienilem sa zarejestrowane, a reszta tylko sobie jest

Co masz na mysli zaresjtrowane?

[budo_wałek]

ze jest oficjalnie uznane, niektore style sie juz zadomowily, ale nie zostaly zarejstrowane, jest bodajze taka siedziba gdzie rejestruje sie sztukki walki, bo na dobra sprawe swoj styl moze stwozyc kazdy