Co dla slabych?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A w spokoj Niemcow nie wierze... :twisted:bionick przciez Niemcy to spokojny kraj...
K_P
Napisano Ponad rok temu
Tak.a, b - nie mam pojęcia
c - ten moment 'załamania' ostrza działa trochę jak taki duży 'ząbek' ostrza serrated. Lepiej się 'wgryza' w materiał. Tłumaczyć dlaczego?
Moze przez to, ze nie ma "brzuszka" kat pomiedzy linia ostrza a cietym materialem jest w punkcie ciecia wiekszy, przez co trudniej sie tnie, ale w wiekszym stopniu nastepuje szarpanie materialu. Ale o co chodzi z "wgryzaniem" sie w material ?
Z zabkami serrated jest chyba troche inna sprawa - zachowuja sie jak pila, ale ich jest wiecej niz jeden.
Napisano Ponad rok temu
Mialem, a przynajmniej widzialem jak to wyglada. I jesli chodzi o ten "paskudny zadzior" to jak juz to napisalem w odpowiedzi na post AdamaD jego "zadziorowatosc" moze polegac na tym po prostu o czym napisalem w tej odpowiedzi. Ale dla mnie to za malo, aby byl to "paskudny zadzior", no chyba, ze noz bedzie tepy, bo generalnie im bardziej noz bedzie ostry, to tym bardziej bedzie cial material, a nie go "zadzieral".......Drogi Romku, zanim ci z przyjemnością odpowiem na te i kolejne pytania, powiedz proszę, czy miałeś kiedykolwiek w ręku sztylet, tudzież nożyk popularnie zwany "bowie" albo ów budzący najwięcej twych wątpliwości tanto?-O co chodzi z ta gilotyna ? Dlaczego tanto(podobne) ostrze ma robic wieksze spustoszenie niz np. takie zaokraglone ?
-W jaki sposob glownia inna niz "sztyletowa" moze zaklinowac sie "na warstwach ubrania" ?
-O co z tym chodzi ? Dlaczego ma to stanowic "paskudny zadzior" ?
Pozostaja jeszcze kwestie:
-O co chodzi z ta gilotyna ? Dlaczego tanto(podobne) ostrze ma robic wieksze spustoszenie niz np. takie zaokraglone ?
-W jaki sposob glownia inna niz "sztyletowa" moze zaklinowac sie "na warstwach ubrania" ?
Napisano Ponad rok temu
Rewelacyjnie rozcina i penetracja bardzo dobra :roll:
No i wyglada dosc orginalnie wiec moze sie kobiecie(nie tylko) podobac.
Napisano Ponad rok temu
Z góry przepraszam za przydługi wykład pełen banałów - no wpakowałem się strasznie:wink: - weteranom budo nie zaleca się czytać:Pozostaja jeszcze kwestie:
-O co chodzi z ta gilotyna ? Dlaczego tanto(podobne) ostrze ma robic wieksze spustoszenie niz np. takie zaokraglone ?
-W jaki sposob glownia inna niz "sztyletowa" moze zaklinowac sie "na warstwach ubrania" ?
Na początek, dla ułatwienia, trzy przykłady nożyków, aby nie było bałaganu wszystkie tej samej firmy, do tego raczej wszystkim znanej:
Tanto: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
„Zwykłe”: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Sztylet: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zacznę od najprostrzego czyli od zadzioru, bo widzę, że Adam cię nie przekonał...Tanto-americano :wink: nie ma ciągłej lini ostrza...widać gołym okiem? No widać. Tam gdzie inny nóż ma łagodny, choć czasem wyraźny łuk, tu jest taki stalowy kancik :wink: Tworzy on coś na kształt bonusowego czubka tyle, że o rozwartych ramionach. I proponuję taki experyment - spróbuj takim łagodnym łukowatym ostrzem przejechać po grubej tekturze tudzież ściance kartonowego pudła...będzie rysa, ale raczej nic więcej. Teraz zrób to samo ale czubkiem...rozrywa, pruje? No i właśnie tak też rozpruwa cięte mięcho nożyk tanto przy cięciach - no paskudnie. Tam gdzie ostrze zwykłego noża może się ześlizgnąć po grubych spodniach czy swetrze, co najwyżej robiąc płytkie skaleczenie, zadzior tanto porozrywa ci scięgna i żyły... (Poczytaj skandynawskie sagi rodowe, nieraz się zdarzało, iż miecz przy cięciu "nie chwytał" i to nie koniecznie tylko Egila-berserka :wink: , wystarczył skórzany kaftan i gruba wełniana koszulina pod spodem... Tanto "chwyta" czy gryzie jak wolisz wręcz doskonale i o to tu chodzi :twisted: )
Gilotyna i spustoszenie przy pchnięciach...Najprościej - co byś wolał, gdybyś musiał wybierać: aby ktoś ci wbił w rękę 2 cm igłę czy aby ktoś położył twoje przedramie na stole, wziął młotek, DŁUTO i wbił ci je na taką samą głębokość? Prosty wybór, no nie,...i to drugie to właśnie pchnięcie tanto, bo pełną grubość i szerokość osiąga zaraz za czubkiem i nie trzeba wbijać go zbyt głęboko aby zrobić niezłą ranę-demolkę :wink: Do tego owe "ustawione pod lekkim kątem dłuto" czyli ta krawędź tanto przy czubku, nie pozwala napotykanym przy pchnięciu elastycznym żyłom czy ścięgnom zeslizgiwać się po ostrzu, tylko je GILOTYNUJE.
To były "zalety" tanto teraz jego "wada" /po części także "wada" ostrzy z wyraźnym brzuszkiem jak ten MasterHunter z załącznika/ : To że pełna grubość i szerokość jest osiągana zaraz przy czubku, powoduje, że takie ostrze stawia przy pchnięciach zacznie większy opór od np. zaostrzonego gwoździa czy wąskiego sztyletu. To samo odnosi się do krawędzi tnącej grubych kling, gdzie szlif schodzi pod dość dużym kątem. Spróbuj przekroić jabłko popularnym nożem wz.98 lub bagnetem do Mausera...choćby krawędź goliła jak żyletka to te jabłko raczej rozłupiesz niż przetniesz. Zbyt szeroki klin...i w ten to właśnie sposób nawet ostry czubek noża może się zaklinować na warstwach ubrania - np. kurtka bundeswery z podpinką+gruby sweter+koszula+t-shirt....wątpię czy ReconTanto da radę, zwłaszcza gdy będzie prowadzony ręką słabej dziewczyny /o tym jest ten topic/. I jeszcze jedno - sztylet ma dwa ostrza.... i tam gdzie jedna strona /grzbiet/ tanto czy zwykłego clip-point musi się "rozpychać" w otworze wlotowym rany, sztylet po prostu rozcina krawędzie POWIĘKSZAJĄĆ OTWÓR. Dla tego wymyślono coś takiego jak "fałszywe ostrze" czyli bonusową krawędź na grzbiecie bowie i niektórych clip-poin, aby mogły lepiej penetrować przy pchnięciach. I dla tego np Fallknien S-1 to niemal pół-sztylet: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ufff....Czy wszystko jasne?
I taka uwaga na koniec: mówiłem o "czystych" typach, w praktyce projektanci poświęcają np. część gilotynowania i zadziorności na rzecz lepszej penetracji przy pchnięciach /np. MT Socom Tanto/, tudzież robią sztylet mniej kończysty aby były wyraźniejsze "brzuszki" i nadawał się do cięć itd.itp.
Jest późno więc proszę wybaczyć ewentualne literówki i ort,
Pozdrawiam
ziewający
Heimdall
Napisano Ponad rok temu
Cholera, zaraz dostanę zjeby za terminologię, ale już nic nie pamiętam :roll:
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Wcale nie taka intuicyjna znowu, w sumie powiedziałeś dokładnie to samo co z przbijalnością podkalibrowych p.panc.: przebijalność wzrasta odwrotnie proporcjonalnie do pola przkroju poprzecznego i wprost proporcjonalnie do energii kinetycznej, a więc chodzi o jak największeJa bym jeszcze do tego dodał odrobinę "intuicyjnej fizyki".
Ale poczekajmy na Romka, w końcu dla niego to obsceniczne, mięsno-nożowe seminarium techniczne:wink:
Pozdrawiam
Heimdall
Napisano Ponad rok temu
zakazane:
* motylki,
* sprezynowe i "opadowe" OTFy niezaleznie od wielkosci klingi, ale oprocz "nozy ratowniczych" (takie cos:
,
nie jest to oficjalnie bron, tylko narzedzie i mozna to sobie nosic wszedzie),
* push-daggery,
* nozokastety,
* bronie ukryte w sensie nie wygladajace na pierwszy rzut oka jak bron, takie jak np. noz w dlugopisie, szpada w lasce, zyletki w daszku od czapki bejsbolowki i co tylko dacie rade wymyslic, mnie sie wiecej nie chce
* dozwolone sa noze sprezynowe pod warunkiem, ze:
- klinga wychodzi z boku,
- czesc klingi wystajaca po otwarciu z uchwytu ma najwyzej 8.5 cm,
- w srodku jej szerokosc wynosi co najmniej 20% dlugosci,
- jest ostrzona jednostronnie.
czyli takie np. badziewiaste sprezynowy typu "stiletto", jakimi w cienkich filmach alfonsi najczesciej tna cycki swoim albo cudzym panienkom, sa zakazane.
* bojowe noze obusieczne (jakiekolwiek) nie moga byc sprzedawane dzieciom i mlodziezy.
wazne jest tez gdzie wolno, a gdzie nie wolno zabierac taki noz obusieczny
na wszelkiego rodzaju koncerty, jarmarki, czy tez inne "publiczne imprezy" nozy zabierac nie wolno, a juz szczegolnie surowy jest ten zakaz w przypadku demonstracji i wszelkich imprez politycznych. mozna za taka wizyte zarobic do trzech lat wiezienia, albo spora grzywne.
co ciekawe, mozna je zabierac np. do knajpy, czy dyskoteki, patrzac czysto z "prawniczego punktu widzenia" - przynajmniej dopoki nie odbywa sie tam jakas specjalna impreza. ale jesli np. znajdzie cos takiego ochrona, to moze spokojnie wywalic za drzwi, a wlasciciel dac calkowity zakaz wjazdu - i nikt sie do nich nie bedzie mogl przyczepic.
* reszta jest dozwolona.
K_P - wyglada na to, ze LaGriffe'a mozesz zabrac.
dopoki nim kogos nie pokroisz, to bedzie dobrze
pozdrawiam wszystkich.
BTW - dzisiaj mialem w lapie ten "skrobak do ryb" Cold Steela.
takie dziwne uczucie...
Napisano Ponad rok temu
Piękne dzięki Rybak! A jak widać można całkiem sporo :wink: , a więc jeśli jesteś pełnoletni i nie upierasz się przy OTF /czy auto >8.5cm/ tudzież Push-dagger'ach, to można nosić praktycznie WSZYSTKO :twisted: i przchadzać się z tym żelastwem pod BrandenburgerTor :wink:"z grubsza streszczenie"
* reszta jest dozwolona.
Napisano Ponad rok temu
Ale poczekajmy na Romka, w końcu dla niego to obsceniczne, mięsno-nożowe seminarium techniczne:wink:
Ja musze sobie jeszcze sprawe przemyslec, a potem ewentualnie odpowiem.
Napisano Ponad rok temu
poklon poklon poklon poklon"z grubsza streszczenie"
to tak jakby mi ktos zycie uratowal
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
:))
- Ponad rok temu
-
Stainless Steel - jakie to stale ?
- Ponad rok temu
-
Terzuola D/A Auto Claw Logo - allegro
- Ponad rok temu
-
Czapka emerson
- Ponad rok temu
-
Ale gadzet, bajer
- Ponad rok temu
-
a nóż się uda...
- Ponad rok temu
-
blokada BackLock
- Ponad rok temu
-
Obróbka stali D2 - czy dam radę we własnym zakresie?
- Ponad rok temu
-
Mechanika otwierania w nozach auto Microtecha
- Ponad rok temu
-
Delica kontra native
- Ponad rok temu