822 odpowiedzi w tym temacie

[budo_miziel]

jak tak dalej pójdzie to zanim dojdzie do oblężenia to atakujących zabraknie...

[budo_remik_]

jak tak dalej pójdzie to zanim dojdzie do oblężenia to atakujących zabraknie...

Nie zapominaj o odwodach !!!!! Regularne bandyty to jedno, a policyjna prewencja to drugie. Z nimi dopiero może być ciekawie .....

To Autor:

Być może przydała by się jakąś nagłą i nie spodzieana odsiecz ? Powiedzmy: W kluczowym momencie, gdy już sił braknie i nadzieja gaśnie - bo szturmuje ZOMO, w okolicę zaplączą się (drogę zgubią ) dwa autobusy "kibiców" pierwszoligowej druzyny piłkarskiej, jadące na miejsce najbliższej "ustawki" .

[budo_gambit]

Albo jakaś grupa rozrywkowych miejscowych, jadących do remizu, na zabawę

[budo_pmasz]

rozważę....

[budo_gambit]

Ostatecznie mogą to być przecież Kosynierzy z samogwałtu dwukolorowych krawatach

[budo_miziel]

no mnie się tylko jedno ciśnie na usta: o ku..wa (O_o)
ale będzie jatka...

[budo_pmasz]

baaaa ...
bo krew tryska do ogniska.......

[budo_pmasz]

... z rozharatanego pyska....

[budo_markam]

Krwawo to wygląda :twisted:

[budo_miziel]

nie, no to musi wyjść jako opowiadanie szerszym nakładem 8)

[budo_orchis]

Tatuaże Jakie tatuaże Czy ja o czymś zaponmniałem lub coś przegapiłem ??
Skądże u nich te tatuaże siną barwą kłute ??
O, Pmasz'u - nie trzymaj nas długo w niepewności bo zczeźniem...

W.

[budo_pmasz]

"Ksiądz opuścił, rozpiętą, górną część sutanny i siedział nagi do pasa. Pochylony opatrywał ranę na brzuchu. Dopiero teraz Dominik przyjrzał mu się zdziwiony bliżej. Duchowny miał jakieś 45 lat.
Szerokie, umięśnione plecy pokrywał meszek siwych włosów. przez plecy przebiegało kilka paskudnych , długich blizn. Idąc w stronę krzesła Dominik zauważył tatuaż na lewym ramieniu księdza. Dwie kosy na krzyż. Ksiądz podniósł oczy i uważnie przyjrzał się Parciakowi.
- Herbata! – Pokazał mu wzrokiem kubek. "

"Po przeciwległej stronie w uchylonych drzwiach gabinetu stał miszcz rozmawiając z drobnym mężczyzną w przydługim, brudnym fartuchu. Marian zauważył ich i wezwał do siebie. Podeszli a mały kazał im wejść do gabinetu. Józek siedział już na krześle skrzywiony z bólu, zawinięty ciasno w bandaże. Kazik leżał na boku na chirurgicznym stole na środku pokoju.
Marian i facet w fartuchu podeszli do niego. Mały rozpiął i zdjął fartuch. Był w białej podkoszulce, poplamionej rdzawymi plamami krwi, która przesiąkła z fartucha. Dłonie i przedramiona miał potężne i owłosione. Twarz toporna, przaśna, ale szczera.
Wacław zdziwiony zauważył ten sam co u księdza Jerzego tatuaż dwóch kos na ramieniu lekarza. Miszcz odszedł dwa kroki i usiadł na taborecie przy ścianie.
W małym pokoiki siedziało wokół ścian 6 mężczyzn przyglądając się jak lekarz obmywa ranę Kazika."

rozczarował mnie kolega Witek - następnym razem piwo ci kupie nie cole - pamięć ponoc wzmaga

[budo_orchis]

A no kurcze faktycznie... 8O

Znakiem tego czas wprowadzić w życie to, o czym żem powiadał - czyli uczynić z niesfornego forumowego wątku Dzieło Zebrane.

A piwem nie pogardzę - oczywiście dla zdrowotności

W.

[budo_pmasz]

dajta znać czy nadążacie

[budo_orchis]

dajta znać czy nadążacie

Dajemy znać.
Zwłaszcza, że Miszcz - Moszczem nazwan został... :wink:

Te wydzialane po kropelce odcinki to jak brazylijska telenowela - kończą się zawsze w miejscu, w którym to panicz miał ułapić pokojówkę....


W.

[budo_miziel]

ja tyż jako tako nadążam - ale chyba sobie jeszcze raz początek przypomniec muszę :D

[budo_kurm28]

.......
Te wydzialane po kropelce odcinki to jak brazylijska telenowela - kończą się zawsze w miejscu, w którym to panicz miał ułapić pokojówkę....
W.

ej, w którym odcinku panicz jakąś pokojówkę ułapia, bo chyba coś przegapiłem......
a może nie wszystkie odcinki sa udostępniane dla wszystkich..... a może Orchis pisze wersję alternatywną, w której szczęk kos i gruchot łamanych kości zastąpiony jest przez mocną dawkę "ochów" i "achów".......?


kurm (wietrzący spisek na miarę niewolnicy Isaury)



:wink:

[budo_pmasz]

śpiesze z tłumaczeniem, ze bardzo trudno w miarę sensowinie zakończyć wiążąc ze soba wątki, które powstawały ponad rok i niezobowiązująco. w cholere trudnonadać temu sens więc pzerpraszam jak sie zrobi rzewnie, albo naiwnie czasami. za literówy i bł. ort. tez przezpraszam

[budo_kurm28]

śpiesze z tłumaczeniem, ze bardzo trudno w miarę sensowinie zakończyć wiążąc ze soba wątki, które powstawały ponad rok i niezobowiązująco. w cholere trudnonadać temu sens więc pzerpraszam jak sie zrobi rzewnie, albo naiwnie czasami. za literówy i bł. ort. tez przezpraszam

nie przepraszaj - pisz.

tutaj sami koneserzy i potrafią dostrzec piękno i treś nawet przysłonięte niedociągnięciami otr.-gram-rzew.





:wink:

[budo_szczepan]

czytam z pasja, pisz Pmasz!