Prasa o SW
Napisano Ponad rok temu
Zaznaczam,że w/w czasopisma były bardzo interesujące i stanowiły niezłą "kopalnię wiedzy".
Wszystkie w/w czasopisma firmowały bardzo znane nazwiska w SW,ale dlaczego zabrakło choćby małego "przepraszamy"...?
Napisano Ponad rok temu
Prasę o sztukach walki w języku polskim czytam od czasu "Sportowca Budo" (oj dawno to było).Następnie prenumerata "Karate-Kung Fu" i uwaga,ostatnich numerów nie dostałem,bo czasopismo przestaje się ukazywać.Ale pojawia się kontynuator "Sztuki Walki",prenumeruje i co? Pismo przestaje się ukazywać,a ja nie otrzymuje kilku opłaconych numerów.Kolejny "Sensei"-nawet nawiązałem współpracę-po czterech numerach (tyle mi przysłali) ...cisza.
Zaznaczam,że w/w czasopisma były bardzo interesujące i stanowiły niezłą "kopalnię wiedzy".
Wszystkie w/w czasopisma firmowały bardzo znane nazwiska w SW,ale dlaczego zabrakło choćby małego "przepraszamy"...?
to pytanie retoryczne?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mozna by o tym pomyslec
Napisano Ponad rok temu
O co tutaj chodzi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy jest zbyt mało chętnych do czytania?Być może rodacy w ogóle nie lubią czytać. "Budojo" jak na razie (4 numery)wychodzi i ma się dobrze, kwartalnik "Budo"to już nieco dłuższa chistoria.Chętni do czytania-moim zdaniem-znaleźli by się,trzeba jednak trochę profesjonalizmu i kultury (czyt.szacunku dla prenumeratorów)
budojo nie ma sie az tak dobrze jakby się wydawało, u nas w Szczecinie sprzedaje się bardzo słabo, zawsze leży do momentu pojawienia się kolejnego numeru, moze teraz jak owineli w folię to sie zmieni, chociaż wątpie, jest za drogie a zainteresowanych tematem za mało. po za tym stary zwyczaj kwitnie, jeden kupuje, pożycza drugiemu, trzeciemu itp.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przede wszystkim zbyt duże nagromadzenie materiału - kilkanaście stylów i sztuk walki, zresztą i tak tych które nie stanowią największej liczby ćwiczących, poza tym bardzo mało artykułów technicznych, zbyt bardzo skupaiających się tylko na sporcie i kulturze dalekiego wshodu.
Taka gazetka powiedzmy o karate, która miała by utrzymać się na rynku musiała by kosztować maksymalnie ok 6 złotych - artykuły przekrojowe kata, kumite, sport, technika karate, relacje z zawodów, obozów i seminariów, mistrzowie. Odniesienia ilościowe:
najwięcej shotokan i kyokushin, później inne style...
Niestety jest to cel praktycznie nie do osiągnięcia z kilku powodów:
- nietolerancja panująca w naszym kraju również w dziedzinie SW, wzajemne pretensje, zawiści i zazdrości
- rozbicie naszych SW - choćby w Karate istnieją dwa polskie związki sportowe
- walka o stołki,
- kasa,
Jedyny pomysł na utworzenie takiej gazetki (nazwijmy ją KUMITE- Karate Kobudo Combat )
1. utworzyć gazetkę internetową, w następujących etapach:
I. w postaci stron WWW
II. w postaci listy mailingowej
III. j.w. tylko że postaci do wydrukowania np plik pdf
IV. zrobić badanie rynku co do zainteresowania produktem
V. reklama medialna - Internet, prasa, telewizja, radio, kluby w organizacjach karate
VI. wydać jako gotowy produkt - czasopismo drukowane, jednocześnie cały czas dbając o tą postaci elektronicznej poprzez umieszczanie artykułów np dwóch z gazetki jako reklama oraz tych które nie zmieściły się w numerze.
2. wykorzystać fora dyskusyjne na reklamę
3. ściągnąć autorów z różnych stron - PZK, PZKT , PFK i inne organizacje
4. Zaproponować tym organizacjom współpracę w przy redagowaniu gazetki
Mając gotowy produkt z rynkiem zbytu łatwiej znajdziesz nabywców oraz firmy sponsorujące reklamy. Niestety trzeba przełamać wzajemne uprzedzenia. Po wyjściu gazetki powoli można starać się o płacenie autorom za artykuły co ściągnie następnych i artykuły będą coraz ciekawsze itd...
Napisano Ponad rok temu
przez wiele lat obserwowałem przepychankę na polskiej scenie brydżowej, gdzie było podobnie. od lat 50'tych ukazywał się "brydż", w latach 90-tych zamieszanie w PZBS osiągnęło apogeum (np. na zawody na bermudach jechało 4 zawodników i 6 działaczy z żonami ) i izdebski założył "świat brydża". mimo upływu lat obie gazetki jakoś się trzymają.
poza zamieszaniem w związku, wzajemnymi antypatiami i walką o stołki - dalszych podobieństw nie ma. gazetki redagowane sa nieźle, sporo relacji z zawodów, sylwetek, konkursów, ogłoszeń o kursach, obozach, itd
pomysł na Twoją gazetke brzmi nieźle, ale z mojego rozeznania wynika, że do realizacji przedsięwzięć tego formatu jest potrzebna albo spora kasa, albo spory wolentariat.
badania rynku kosztowne, bo ochotnicy raczej nie zrobią tego dobrze (nie wystarczy rozesłac spam z pytaniem "czy kupował/a byś KUMITE?"), reklama droga cholernie, nawet działania PR za darmo nie są. zresztą tutaj może się kubuś wypowie, bo chyba jest lepiej zorientowany (ja tylko prasa kobieca)
kolejny problem - autorzy. troszkę zaprzeczyłeś sam sobie. bo po pierwsze skoro w związkach trwa nieustająca walka o kasę to raczej za darmo pisać nie będą, a po drugie ze względu na animozje mogą nie chcieć pisac dla gazetki, bo pisze dla niej nielubiany sensei z innego związku.
....
na koniec chciałbym powiedzieć że pomysł bardzo mi się podoba jestem z wami!
Napisano Ponad rok temu
Co do autorów zgadzam się z Tobą całkowicie. Ale na to można znaleźć sposób wystarczy poszukać kilka osób cieszących się dobrą opinią u ćwiczących w każdej organizacji karate dla których sztuka walki to nie tylko kasa - na szczęście są jeszcze tacy - poszukaj na tym forum a znajdziesz kilka znanych osób... Musisz pamiętać że dla Nich to jest darmowa reklama. Poza tym można spróbować porozumieć się ze znajomymi - ja sam mam kilku w różnych stylach.
Co badania rynku - niestety na profesjonalne stać tylko wielkie firmy prasowe, tu się z Tobą zgadzam, dlatego można spróbować innej drogi - praktycznie każda organizacja karate w Polsce ma już swoje strony w internecie, można np porozumieć się z Nimi i poprzez rozesłanie poprzez internet ankiety, po otrzymaniu na nią odpowiedzi można na początek już wyciągać pierwsze wnioski.
Odbiegając troszeczkę od tematu. Chciałem do gazetki o karate dodać combat z kilku powodów.
1. jest bardzo popularny
2. nowy rynek - pracownicy służb mundurowych i ochrony
3. przełamanie monotematyczności gazetki, dopudszczenie innych szkół Kem Vo Combat, Combat 56 i innych oraz pokazanie instruktorów z innych sztuk walki.
4. niektórzy mistrzowie mogliby się wykazać na nowym obszarze.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pytanie do trenerów?chociaż nie tylko
- Ponad rok temu
-
Dwa pytania do profesjonalistów!
- Ponad rok temu
-
Dariusz Gurgul
- Ponad rok temu
-
Kto dorzucil DO do SW i czy to ma sens?
- Ponad rok temu
-
Gdzie na Śląsku można trenować ken-jutsu?
- Ponad rok temu
-
klub MMA w Krakowie ?
- Ponad rok temu
-
Signum Polonicum
- Ponad rok temu
-
Co wybrać?
- Ponad rok temu
-
przyzwoitka
- Ponad rok temu
-
Piaseczno
- Ponad rok temu