[quote name="budo_Szczepan"]Z jednej strony na treningach aikido zwykle atakuje sie wylacznie jednym atakiem. nie jest to ani atak glowny(bo ten atak nie ma na celu wygrania przez szybkosc ,oszustwo albo przez sile). nie ma tez zadnych dzialan wstepnych. [/quote]
Tak. Niezależnie iloma atakami atkujesz na treningu aikido, jeżeli zakładasz, że będzie to atak bezpośredni (bez działań wstępnych), to powiedz mi Szczepanie, jak zamierzasz wygrać taki atak, jeśli nie szybkością?
Przykład: Jeżeli atakuję tori prostym w głowę, to atak ten może się powieść tylko wówczas, gdy:
a\ tori znajdzie się w moim dystansie efektywnym,
b\ szybkość mojego ataku przewyższy szybkość reakcji tori!
[quote name="budo_Szczepan"]nie zadnej potrzeby zeby robic uniki,[/quote]
[quote name="budo_Szczepan"]To zreszta tez pokazuje ze nie rozumiesz co to znaczy irimi.[/quote]
Tak. Ja bardzo niewiele wiem, i mało rozumiem. W istocie. Jestem na początku bardzo długiej DROGI. Jednak pozwolę sobie zauważyć, że irimi niemal zawsze JEST UNIKIEM!
[quote name="budo_Szczepan"]Reagujesz na cokolwiek co postrzegasz jako zagrozenie, nawet jesli to jest biernosc czy ucieczka. [/quote]
Tak. Tylko żeby później jakiś psychopata nie tłumaczył się na rozprawie, że zaciukał osiemdziesięcioletnią staruszkę przechodzącą przez jezdnie, bo stanowiła ona dla niego zagrożenie.
Nieco paranoicznie zabrzmiała twoja wypowiedź, nie sądzisz?
[quote name="budo_Szczepan"]Np Sokkaku Takeda uczyl w sposob kompletnie przypadkowy, na intuicje, i do tego nigdy nie powtarzal drugi raz techniki. A mimo to wychowal takiego M.Ueshibe ktory byl calkiem niezly jesli chodzi o spontanicznosc, nie tylko technik, ale zachowania sie w kazdym momencie zycia.[/quote]
No nie. Taki argument. Spod twoich palców. Zawód!
1\ Z Takedy był taki nauczyciel, jak z koziej dupy trąba.
2\ Takeda nie „wychował” żadnego wartościowego ucznia.
3\ Zgodnie z 2, Takeda nie „wychował” Ueshiby! Takeda był jedynie „way pointem” w rozwoju Ueshiby. Mówienie, że go wychował jest takim samym nadużyciem, jak twierdzenie, że Takeda był współtwórcą AIKIDO.
4\ Mówienie, że Ueshiba był dobrym nauczycielem jest również nadużyciem. Ueshiba całe życie rozwijał AIKIDO. Był to proces bardzo dynamiczny. Stąd wrażenie spontaniczności. Wszyscy „jego”
uczniowie byli jedynie „obserwatorami” tego procesu. Praktycznie NIKT NIC z tego nie zrozumiał!!!
NA NASZYM ŚWIECIE ŻYŁ TYLKO JEDEN AIKIDOKA. UMARŁ 26.04.1969. Przed śmiercią powiedział: „stworzyłem podstawy AIKIDO, poszedłem drogą AIKI, KTÓRĄ - NIESTETY - NIKT ZA MNĄ NIE PODĄŻYŁ”.[quote name="budo_Szczepan"]W kendo mozesz uderzac tylko w scisle okreslone miejsca. To samo robi podzial ataku ze wzgl na miejsce.
Podobnie jest w boxie, przepisy scisle okreslaja gdzie mozna uderzyc a gdzie nie. Poniewaz podparles ie tymi przykladami, wiec moj wniosek jest prosty --- to ogranicza roznorodnosc ataku. [/quote]
Ale żeś się uparł! Co ty z tymi miejscami? Podparłem się tymi przykładami, żeby pokazać, że moja klasyfikacja ZAWIERA te ataki, ALE NIE OZNACZAŁO TO, ŻE SIĘ DO NICH OGRANICZA!!! Poza tym jako przykład podałem również szermierkę „zachodnią” a tu już atakować można całe ciało (oczywiście w szpadzie).
[quote name="budo_Szczepan"]Mam nieodparte wrazenie, ze dla ciebie nieprawidlowy atak to taki, gdzie nie ma otwarcia. To jest mylna przeslanka. Nie ma ataku bez otwarc. Poza tym, otwarcia to relatywna sprawa, w zaleznosci od zaawansowania atakujacego i tori. [/quote]
Prawidłowy, Szczepanie, prawidłowy, to taki, który nie ma otwarcia.
Przykład:
Walczymy na udeptanej ziemi. Obaj mamy prawidłowe kamae, czyli dystans, gardę, postawę, stan umysłu, itd. Atak bezpośredni w takiej sytuacji w ogóle nie wchodzi w rachubę. Nagle ty potykasz się! Na ułamek sekundy tracisz równowagę (tracisz kamae). Jeżeli teraz zaatakuję, i z moim atakiem zmieszczę się w interwale, w którym nie masz równowagi, to nic mi nie zrobisz. Choćbym „był otwarty” na milion sposobów, to DLA CIEBIE w moim ataku nie ma suki!
[quote name="budo_Szczepan"]No yokomen bardzo latwo mozna przeksztalcic w sierp, albo w uderzenie lokciem po luku wznoszacym sie czy opadajacym. Uchwyt muna dori to rzeczywistosci np. hak od dolu na podbrodek. W zasadzie kazdy uchwyt to wlasciwie uderzenie na roznych poziomach i w rozne punkty. [/quote]
A w prosty też da się ten yokomen przekształcić?
[quote name="budo_Szczepan"]Tak wiec nalezy wykonac prawidlowe irimi [/quote]
O! I to jest odpowiedź! A najlepiej: UFO na 13, a później irimi! A później...
Dobra. Zapomnijcie o tym przykładzie. Widzę, że mało kogo to interesuje.
[quote name="budo_Szczepan"]Zgadzam sie w 100%. Dlatego uwazam ze zadna klasyfikacja atakow nie ma sensu i jest to jakas potworna pomylka. [/quote]
[quote name="budo_Szczepan"]I to dziala na kazdym poziomie, choc oczywiscie ze poczatkujacym nie daje sie trudnego ataku(znaczy takiego gdzie jest malo otwarc). [/quote]
Jeżeli jesteś takim przeciwnikiem wszelkich klasyfikacji i podziałów, to powiedz mi, Szczepanie, dlaczego pozwalasz sobie na podział studentów na początkujących i reszte, dlaczego dzielisz, jednak, ataki na trudne i resztę albo na ataki z małą i dużą ilością otwarć? I gdzie w tym wszystkim jest spontaniczność?