Skocz do zawartości


Zdjęcie

Prawidłowy atak???


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
98 odpowiedzi w tym temacie

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???


Drogi Jezyku,
Chiba sensei, jak rowniez paru jego czolowych uczniow ....


Drogi Szczepanie, napisałem już, ze nie mam nic do senseja Chiby, nawet go nie znam osobiście ( ino z filmów ), więc sopoko, nie musisz go bronić. Po dłuższym zastanowieniu myślę nawet, że pewnie jest cool :peace: :lol:



:) :) :) kolego drogi, szczerze powiem ze okreslenie cool jest ostatnij jakiego bym uzyl jako wrazenia z treningu z tym nauczycielem. bardziej przemawiają do mnie sformuowania - " o ja pi....le" i takie tam, ponadto jak Szczepan pisał trafiasz na nauczyciela ktorego przekaz wchodzi tak wielopoziomowo, głęboko i wymagająco, ze wiekszosc ludzi po prostu ucieka w obliczu tych wymagań....forma zewnetrzna nie ma przy tym szczegolnego znaczenia.... rola atemi jest tu jedna , według mnie, z form sankcji ktore utrzumuja praktyke na wysokim poziomie gotowośći i uwaznosci. mowimy o treningu dla inst. ale to przeciez esencja.
jak mowił sensei - aikido to sztuka walki a byłoby bardzo nienaturalne żeby sztukę walki, ktora oceira sie o poj. zabrania i zachowania zycia cwiczyli wszyscy. to nie jest dla kazdego....
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???
Cos taki pesymistyczny Pmasz'u :lol: :lol: :lol:
  • 0

budo_soma
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 596 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Cos taki pesymistyczny Pmasz'u :lol: :lol: :lol:

Wrócił ze zjazdu Federacji. :)
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Cos taki pesymistyczny Pmasz'u :lol: :lol: :lol:


Właśnie :lol:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???
ach, zdrajca, wybral zjazd federacji zamiast staz w Budojo z 9 danem!!! :twisted: :twisted:
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???
taaa, w kryteriach walki na granicy zycia i smierci to moj wybór był lepszy. zresztą kolega soma tez tam był.... w sobote gdzieś nam znikneliście po tej wyprawie do nocnego.... po jogurt na śniadanie... :) :)
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???
Telex,

Sprzecznosc widze w tym ze chwyt za reke jest elementem przygotowawczym do czegos czyli wg Twojej definicji atakiem.

Usilnie próbuję zrozumieć twój problem, ale nie jestem w stanie. GDZIE JEST SPRZECZNOŚĆ?
Nie piszę o chwycie za rękę jako o „elemencie przygotowawczym DO CZEGOŚ”, ale o ATAKU.
Jeżeli podam ci rękę na powitanie i moim zamiarem będzie przywitanie się, to to nie będzie atak! Ale jeżeli podając ci rękę „na powitanie” będę miał na celu jakiekolwiek „unieszkodliwienie cię”, to będzie to atak! Najczęściej atak łączy w sobie kilka skoordynowanych działań (jednym z takich działań może być chwyt za rękę).

Pozniej piszesz ze jesli chwyt jest niedbaly to nie jest atakiem.

To nie prawda. Nigdzie tego nie napisałem. Niedbały chwyt może być atakiem! Będzie niedbałym atakiem, ale wciąż będzie to atak. Mało tego, ten niedbały atak może się okazać nawet atakiem skutecznym!!!

Twoja definicja ataku jest zbyt uboga bo nie okresla czy to atak treningowy ? sparingowy ? realny ?

A i owszem, nie rozróżniam ataków treningowych, sparingowych i realnych. Jak napisał Randall - „atak to atak”. A tak!!! ;) Jeżeli to zubaża moją klasyfikację, to trudno. Ciekawym jednak, jak ty definiujesz podane przez siebie ataki.

W jakiej sytuacji i czemu ma sluzyc ? nauczenieu sie okreslonej techniki czy obrony przed zagrozniem zdrowia i zycia. Chwyt za reke na treningu przez rozkojarzonego partnera moze i nie jest atakiem, chwyt zapasnika blokujacego droge jest jak najbardziej atakiem

A tu już nic nie kumam. Wyjaśnij prostszymi słowy.
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Usilnie próbuję zrozumieć twój problem, ale nie jestem w stanie. GDZIE JEST SPRZECZNOŚĆ?


Prosty ze mnie czlowiek i nie mam zadnych problemow :D
Nie cwicze tez aikido, dyskusja o rodzajach atakow jest bardzo fajna, lekko akademicka i prowokujaca do myslenia w wolnych chwilach, nic poza tym.

?atak to atak?


:D no widzisz, zgadzamy sie w tej kwestii w 100 % :D

W zasadzie caly problem wyjasnil Jezyk slowami
"Generalnie mam wrażenie, że im słabszy poziom aikido tori , tym częściej atak uke jest nieprawidłowy"

Dokladnie tak uwazam, tylko nie potrafilem tego tak ladnie przedstawic :D
Moim zdaniem to dotyczy wszystkich SW, nie tylko aikido.


Niedbały chwyt może być atakiem! Będzie niedbałym atakiem, ale wciąż będzie to atak. Mało tego, ten niedbały atak może się okazać nawet atakiem skutecznym!!!


To jest to czego sie troszke czepiam w Twojej teorii... chyba ze jej nie rozumiem :D
Zgodnie z tym kazdy atak jest prawidlowy, atak to atak i juz. Wszystko pieknie. Ale teraz wezmy pod uwage rozroznienie umowne na atak treningowy, sparingowy i realny.
gdzie:

atak treningowy - odgorny nakaz nauczyciela, wykonywania okreslonej techniki, tylko tej jednej na zasadzie ja atakuje Ty pozwalasz zrobic, nie kontrujesz, nie spinasz sie, nie robisz zwodow, zmian dystansu itp


atak sparingowy - ja robie wszytko w ramach przepisow sportowych a Ty w ramach tych przepisow sie bronisz

atak realny - mozesz w kontrataku walnac mnie butelka w glowe :D

uff...
w wariancie teningowym nawet jesli zrobie prawidlowy atak a partner sie zdecyduje pokazac jaki z niego twardziel to atak (np rzut) sie nie uda, wiedzac co bede robil latwo to zablokuje ewentualnie zmusi mnie do wykonania modyfikacji techniki - tyle ze wtedy to zmienia sens cwiczenia, mialem sie nauczyc poprawnie technicznie wykonac dany rzut a goniac skutecznosc trace technike, od walki sa sparingi.
Chwyt za reke ( w celu wykonania techniki oczywiscie :D ) na trenningu, przez rozkojarzonego partnera rozgladajacego sie po sali jest atakiem nieprawidlowym (choc atak to atak :D )
Chwyt zapasnika na ulicy ( w celu wykonania techniki oczywiscie :D ) jest atakiem prawidlowym (bo nawet atak niedbaly moze byc skuteczny :D )
Teraz lepiej ?
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???
[quote name="budo_Szczepan"]Z jednej strony na treningach aikido zwykle atakuje sie wylacznie jednym atakiem. nie jest to ani atak glowny(bo ten atak nie ma na celu wygrania przez szybkosc ,oszustwo albo przez sile). nie ma tez zadnych dzialan wstepnych. [/quote]
Tak. Niezależnie iloma atakami atkujesz na treningu aikido, jeżeli zakładasz, że będzie to atak bezpośredni (bez działań wstępnych), to powiedz mi Szczepanie, jak zamierzasz wygrać taki atak, jeśli nie szybkością?
Przykład: Jeżeli atakuję tori prostym w głowę, to atak ten może się powieść tylko wówczas, gdy:
a\ tori znajdzie się w moim dystansie efektywnym,
b\ szybkość mojego ataku przewyższy szybkość reakcji tori!

[quote name="budo_Szczepan"]nie zadnej potrzeby zeby robic uniki,[/quote]
[quote name="budo_Szczepan"]To zreszta tez pokazuje ze nie rozumiesz co to znaczy irimi.[/quote]
Tak. Ja bardzo niewiele wiem, i mało rozumiem. W istocie. Jestem na początku bardzo długiej DROGI. Jednak pozwolę sobie zauważyć, że irimi niemal zawsze JEST UNIKIEM!

[quote name="budo_Szczepan"]Reagujesz na cokolwiek co postrzegasz jako zagrozenie, nawet jesli to jest biernosc czy ucieczka. [/quote]
Tak. Tylko żeby później jakiś psychopata nie tłumaczył się na rozprawie, że zaciukał osiemdziesięcioletnią staruszkę przechodzącą przez jezdnie, bo stanowiła ona dla niego zagrożenie.
Nieco paranoicznie zabrzmiała twoja wypowiedź, nie sądzisz?

[quote name="budo_Szczepan"]Np Sokkaku Takeda uczyl w sposob kompletnie przypadkowy, na intuicje, i do tego nigdy nie powtarzal drugi raz techniki. A mimo to wychowal takiego M.Ueshibe ktory byl calkiem niezly jesli chodzi o spontanicznosc, nie tylko technik, ale zachowania sie w kazdym momencie zycia.[/quote]
No nie. Taki argument. Spod twoich palców. Zawód!
1\ Z Takedy był taki nauczyciel, jak z koziej dupy trąba.
2\ Takeda nie „wychował” żadnego wartościowego ucznia.
3\ Zgodnie z 2, Takeda nie „wychował” Ueshiby! Takeda był jedynie „way pointem” w rozwoju Ueshiby. Mówienie, że go wychował jest takim samym nadużyciem, jak twierdzenie, że Takeda był współtwórcą AIKIDO.
4\ Mówienie, że Ueshiba był dobrym nauczycielem jest również nadużyciem. Ueshiba całe życie rozwijał AIKIDO. Był to proces bardzo dynamiczny. Stąd wrażenie spontaniczności. Wszyscy „jego”
uczniowie byli jedynie „obserwatorami” tego procesu. Praktycznie NIKT NIC z tego nie zrozumiał!!!
NA NASZYM ŚWIECIE ŻYŁ TYLKO JEDEN AIKIDOKA. UMARŁ 26.04.1969. Przed śmiercią powiedział: „stworzyłem podstawy AIKIDO, poszedłem drogą AIKI, KTÓRĄ - NIESTETY - NIKT ZA MNĄ NIE PODĄŻYŁ”.

[quote name="budo_Szczepan"]W kendo mozesz uderzac tylko w scisle okreslone miejsca. To samo robi podzial ataku ze wzgl na miejsce.
Podobnie jest w boxie, przepisy scisle okreslaja gdzie mozna uderzyc a gdzie nie. Poniewaz podparles ie tymi przykladami, wiec moj wniosek jest prosty --- to ogranicza roznorodnosc ataku. [/quote]
Ale żeś się uparł! Co ty z tymi miejscami? Podparłem się tymi przykładami, żeby pokazać, że moja klasyfikacja ZAWIERA te ataki, ALE NIE OZNACZAŁO TO, ŻE SIĘ DO NICH OGRANICZA!!! Poza tym jako przykład podałem również szermierkę „zachodnią” a tu już atakować można całe ciało (oczywiście w szpadzie).

[quote name="budo_Szczepan"]Mam nieodparte wrazenie, ze dla ciebie nieprawidlowy atak to taki, gdzie nie ma otwarcia. To jest mylna przeslanka. Nie ma ataku bez otwarc. Poza tym, otwarcia to relatywna sprawa, w zaleznosci od zaawansowania atakujacego i tori. [/quote]
Prawidłowy, Szczepanie, prawidłowy, to taki, który nie ma otwarcia.
Przykład:
Walczymy na udeptanej ziemi. Obaj mamy prawidłowe kamae, czyli dystans, gardę, postawę, stan umysłu, itd. Atak bezpośredni w takiej sytuacji w ogóle nie wchodzi w rachubę. Nagle ty potykasz się! Na ułamek sekundy tracisz równowagę (tracisz kamae). Jeżeli teraz zaatakuję, i z moim atakiem zmieszczę się w interwale, w którym nie masz równowagi, to nic mi nie zrobisz. Choćbym „był otwarty” na milion sposobów, to DLA CIEBIE w moim ataku nie ma suki!

[quote name="budo_Szczepan"]No yokomen bardzo latwo mozna przeksztalcic w sierp, albo w uderzenie lokciem po luku wznoszacym sie czy opadajacym. Uchwyt muna dori to rzeczywistosci np. hak od dolu na podbrodek. W zasadzie kazdy uchwyt to wlasciwie uderzenie na roznych poziomach i w rozne punkty. [/quote]
:) A w prosty też da się ten yokomen przekształcić?

[quote name="budo_Szczepan"]Tak wiec nalezy wykonac prawidlowe irimi [/quote]
O! I to jest odpowiedź! A najlepiej: UFO na 13, a później irimi! A później... :)
Dobra. Zapomnijcie o tym przykładzie. Widzę, że mało kogo to interesuje.

[quote name="budo_Szczepan"]Zgadzam sie w 100%. Dlatego uwazam ze zadna klasyfikacja atakow nie ma sensu i jest to jakas potworna pomylka. [/quote]
[quote name="budo_Szczepan"]I to dziala na kazdym poziomie, choc oczywiscie ze poczatkujacym nie daje sie trudnego ataku(znaczy takiego gdzie jest malo otwarc). [/quote]
Jeżeli jesteś takim przeciwnikiem wszelkich klasyfikacji i podziałów, to powiedz mi, Szczepanie, dlaczego pozwalasz sobie na podział studentów na początkujących i reszte, dlaczego dzielisz, jednak, ataki na trudne i resztę albo na ataki z małą i dużą ilością otwarć? I gdzie w tym wszystkim jest spontaniczność?
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Tak. Niezależnie iloma atakami atkujesz na treningu aikido, jeżeli zakładasz, że będzie to atak bezpośredni (bez działań wstępnych), to powiedz mi Szczepanie, jak zamierzasz wygrać taki atak, jeśli nie szybkością?

W aikido atak nie ma na celu zadnego wygrywania. W aikido nie ma przegranych ani zwyciezcow :lol: A moze myslisz ze aikido jest tylko jeszcze jedna forma jujutsu? :wink:

[Tak. Ja bardzo niewiele wiem, i mało rozumiem. W istocie. Jestem na początku bardzo długiej DROGI. Jednak pozwolę sobie zauważyć, że irimi niemal zawsze JEST UNIKIEM!

Unikiem!!!!! no!!! coraz bardziej mnie zadziwiasz :roll: 8O 8O :? :? :? Jak moze byc unikiem, kiedy nie istnieje nic takiego jak uniki? :? W aikido wykonujesz technike RAZEM z atakiem, czego ty chcesz unikac? :o :o :o przeciez nie ma zadnych kategorii typu atak/kontratak

No nie. Taki argument. Spod twoich palców. Zawód!
1\ Z Takedy był taki nauczyciel, jak z koziej dupy trąba.
2\ Takeda nie „wychował” żadnego wartościowego ucznia.
3\ Zgodnie z 2, Takeda nie „wychował” Ueshiby! Takeda był jedynie „way pointem” w rozwoju Ueshiby. Mówienie, że go wychował jest takim samym nadużyciem, jak twierdzenie, że Takeda był współtwórcą AIKIDO.
4\ Mówienie, że Ueshiba był dobrym nauczycielem jest również nadużyciem. Ueshiba całe życie rozwijał AIKIDO. Był to proces bardzo dynamiczny. Stąd wrażenie spontaniczności. Wszyscy „jego”
uczniowie byli jedynie „obserwatorami” tego procesu. Praktycznie NIKT NIC z tego nie zrozumiał!!!
NA NASZYM ŚWIECIE ŻYŁ TYLKO JEDEN AIKIDOKA. UMARŁ 26.04.1969. Przed śmiercią powiedział: „stworzyłem podstawy AIKIDO, poszedłem drogą AIKI, KTÓRĄ - NIESTETY - NIKT ZA MNĄ NIE PODĄŻYŁ”.

Znow mnie zadziwiasz! Piszesz jakbys doskonale znal obu w/w panow :? :o
Skad wiesz jak traktowal Dziadka Sokkaku Takeda?
Tradycyjny model systemu edukacji w Japonii jest calkowicie odmienny od wspolczesnych systemow uzywanych w naszej cywilizacji, jak mozesz oceniac tamtych ludzi z dzisiejszego punktu widzenia?
Praktycznie do 1935 roku Ueshiba zachowal mniej lub bardziej scisle wiezi z S.Takeda jako jego uczen. A zaczal u niego cwiczyc na pocz XX wieku. To daje jednak kawal czasu w relacji uczen -- mistrz, nieprawdaz? :wink: Ladny mi "way point" 30 lat !!!!! :lol: :lol: :lol:

Co do przypisywania slow na lozu smierci to nie wyglupiaj sie, teraz jak Saito sensei umarl, to od razu kazdy jego nastepca mowi inaczej co do niego powiedzial M.Saito na lozu smierci.
Pozostanmy przy powaznych argumentach.

:) A w prosty też da się ten yokomen przekształcić?

prosty da sie przeksztalcic z shomena :P ta sama linia ataku 8)

Jeżeli jesteś takim przeciwnikiem wszelkich klasyfikacji i podziałów, to powiedz mi, Szczepanie, dlaczego pozwalasz sobie na podział studentów na początkujących i reszte, dlaczego dzielisz, jednak, ataki na trudne i resztę albo na ataki z małą i dużą ilością otwarć? I gdzie w tym wszystkim jest spontaniczność?

Nie generalizuj, ja nie powiedzialem ze unikam JAKICHKOLWIEK podzialow. mowilismy o ataku.

Acha, ten twoj przyklad ataku idealnego --- takie cos w rzeczywistosci nigdy nie zaistnieje, bo ludzie nie sa doskonali. Dlatego ZAWSZE bedzie jakies otwarcie. Nie ma ataku bez otwarc.
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Znow mnie zadziwiasz! Piszesz jakbys doskonale znal obu w/w panow
Skad wiesz jak traktowal Dziadka Sokkaku Takeda?

Z relacji, Szczepanie, z relacji.
Np.:
„On nie miał intencji nauczać. Uprawiał po prostu swoją sztukę, to wszystko.”
Chiba

Tradycyjny model systemu edukacji w Japonii jest calkowicie odmienny od wspolczesnych systemow uzywanych w naszej cywilizacji, jak mozesz oceniac tamtych ludzi z dzisiejszego punktu widzenia?

No staram się. ;)

Praktycznie do 1935 roku Ueshiba zachowal mniej lub bardziej scisle wiezi z S.Takeda jako jego uczen. A zaczal u niego cwiczyc na pocz XX wieku. To daje jednak kawal czasu w relacji uczen -- mistrz, nieprawdaz? Ladny mi "way point" 30 lat !!!!!


W lutym 1915 w Engaru (Hokkaido, powiat Monbetsu) w zajeździe Kubota Ueshiba spotkał Takedę. Trenował pod jego okiem 30 dni (w Engaru). Następnie Ueshiba zaprosił Takedę do Shirataki. Takeda przyjechał na początku 1916 i zaczął codziennie rano udzielać Ueshibie dwugodzinnych, prywatnych lekcji. W okresie 1917-1919 Ueshiba towarzyszył Takedzie w jego licznych podróżach jako asystent. W połowie listopada 1919 Ueshiba otrzymuje wiadomość o ciężkiej chorobie ojca. Cały majątek zostawia Takedzie i na zawsze postanawia opuścić Hokkaido. Podobno prawdziwym powodem pośpiesznego opuszczenia Shirataki przez Ueshibę było zmęczenie bezskutecznym poszukiwaniem celu w życiu i bardzo napięte stosunki z Takedą. Podobno Ueshiba nie mógł już dłużej znieść jego arogancji, przechwalania się ilością zabitych przeciwników, a także ciągłych eksperymentów na sobie w czasie treningów. Podobno też Takeda zbytnio interesował sie żoną Ueshiby. Jest faktem, że Ueshiba wysłał swoją rodzinę do Tanabe na długo przed otrzymaniem wiadomości o ciężkim stanie ojca. Po opuszczeniu Hokkaido przez Ueshibę Takeda kilkakrotnie go odwiedza (w 1922 i 1931). Spotkania odbywają się jednak w napiętej atmosferze, ponieważ za każdym razem Takeda zjawia się nieproszony i próbuje narzucać swoje metody treningu.

Podsumujmy: od 1916 do 1919 to 4 lata. 4 lata ≠ 30 lat!!!

Pozwolę sobie zauważyć, że rąbnąłeś się o rząd wielkości !!!
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Znow mnie zadziwiasz! Piszesz jakbys doskonale znal obu w/w panow
Skad wiesz jak traktowal Dziadka Sokkaku Takeda?

Z relacji, Szczepanie, z relacji.
Np.:
„On nie miał intencji nauczać. Uprawiał po prostu swoją sztukę, to wszystko.”
Chiba


Wkradła się tu oczywiście niedokładność. Cytując Chibę (który, w tym wypadku, mówił o Ueshibie) chcialem pokazać przykład relacji a nie odpowiedzieć na pytanie jak był traktowany przez Takedę Ueshiba.
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

W aikido atak nie ma na celu zadnego wygrywania. W aikido nie ma przegranych ani zwyciezcow

Czy tobie się wydaje, że będziesz zawsze „napadany” przez „uczącego się szczerości” aikidokę?
Czy myślisz, że twój napastnik będzie podzielał twoją ideologię?
Coś ci się chyba pomyliło.
Jeżeli na ulicy napadnie cię - dajmy na to - bokser, to będziesz mu tłumaczył, że w aikido nie ma ataku? A może wmówisz mu, że boks też „nie ma na celu wygrywania”?

Co do przypisywania slow na lozu smierci to nie wyglupiaj sie, teraz jak Saito sensei umarl, to od razu kazdy jego nastepca mowi inaczej co do niego powiedzial M.Saito na lozu smierci.
Pozostanmy przy powaznych argumentach.

To nie był argument. Przedstawiłem swoją opinię. Nie interesuje mnie czy cytat ten jest prawdziwy, jednak uważam, że jest słuszny.

Nie generalizuj, ja nie powiedzialem ze unikam JAKICHKOLWIEK podzialow. mowilismy o ataku.

Odp.:

Sam fakt ze probujesz cokolwiek sklasyfikowac w aikido pokazuje ze nie proacujesz nad spontanicznoscia.

Acha, ten twoj przyklad ataku idealnego --- takie cos w rzeczywistosci nigdy nie zaistnieje, bo ludzie nie sa doskonali.

Właśnie dlatego, że nie są doskonali, to mogą się potknąć ;) .
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Wkradła się tu oczywiście niedokładność. Cytując Chibę (który, w tym wypadku, mówił o Ueshibie) chcialem pokazać przykład relacji a nie odpowiedzieć na pytanie jak był traktowany przez Takedę Ueshiba.


To prawda ze w kulturze japonskiej relacja uczen -- mistrz jest komplenie inna niz w naszej. kazdy mistrz ma swoje metody treningowe. mimo tego ze Dziadek bezposrednio nie "uczyl" jak to sie dzieje obecnie wyjasniajac szczegoly i tlumaczac do oporu az uczen w koncu zrozumie, to jednak uczyl w formie posrednije uczniow. Oczywiscie jego uczniowie majac kompletnie inny background i inna motywacje niz obecni cwiczacy aikido, mogli od niego nauczyc sie calkiem sporo. Nawet w takich skrajnie niekorzystnych warunkach.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Podsumujmy: od 1916 do 1919 to 4 lata. 4 lata ≠ 30 lat!!!

Pozwolę sobie zauważyć, że rąbnąłeś się o rząd wielkości !!!


pomimo ze Dziadek nie przebywal pod jednym dachem 24 godziny na dobe z S.Takeda to nie oznacza ze nie byl jego uczniem. Nie napisalem ze byl jego uchideshi przez 30 lat.
A jego relacja uczen /mistrz z Sokkaku to moze calkiem oddzielny topic, nieprawdaz :wink: :lol:
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Unikiem!!!!! no!!! coraz bardziej mnie zadziwiasz Jak moze byc unikiem, kiedy nie istnieje nic takiego jak uniki? W aikido wykonujesz technike RAZEM z atakiem, czego ty chcesz unikac? przeciez nie ma zadnych kategorii typu atak/kontratak

Jesteś, Szczepanie, NIEPORÓWNYWALNIE większym idealistą ode mnie!
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Czy tobie się wydaje, że będziesz zawsze „napadany” przez „uczącego się szczerości” aikidokę?
Czy myślisz, że twój napastnik będzie podzielał twoją ideologię?
Coś ci się chyba pomyliło.
Jeżeli na ulicy napadnie cię - dajmy na to - bokser, to będziesz mu tłumaczył, że w aikido nie ma ataku? A może wmówisz mu, że boks też „nie ma na celu wygrywania”?

Nie ,cholerstwo, nie dyskutujemy o skutecznosci aikido na ulicy :roll: :roll: :roll: Rozmawiamy jaka role odgrywa atak w systemie aikido.

To nie był argument. Przedstawiłem swoją opinię. Nie interesuje mnie czy cytat ten jest prawdziwy, jednak uważam, że jest słuszny.

Jasne, mozesz przytoczyc tony przypuszczen typu "podobno Sokkaku podrywal zone Dziadka i ten pospiesznie wyslal swoja rodzine do Ayabe" i uwazac je za sluszne, ale to beda tylko czcze dywagacje.
Moze warto zebys sie zainteresowal czy to co cytujesz ma jakiekolwiek szanse byc prawda?

Co do roli klasyfikacji to nie zmienilem zdania. Co innego zwyczajowe i naturalne podzialy na poczatkujacych i zaawansowanych, co zreszta tylko stwierdza stan faktyczny, a co innego trworzenie na sile sztucznych kategorii.
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???


Podsumujmy: od 1916 do 1919 to 4 lata. 4 lata ≠ 30 lat!!!

Pozwolę sobie zauważyć, że rąbnąłeś się o rząd wielkości !!!


pomimo ze Dziadek nie przebywal pod jednym dachem 24 godziny na dobe z S.Takeda to nie oznacza ze nie byl jego uczniem. Nie napisalem ze byl jego uchideshi przez 30 lat.
A jego relacja uczen /mistrz z Sokkaku to moze calkiem oddzielny topic, nieprawdaz :wink: :lol:


Trudno się przyznać do błędu, nieprawdaż?
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Nie ,cholerstwo, nie dyskutujemy o skutecznosci aikido na ulicy

Nie. W istocie. Ty chyba jakiś przewrażliwiony jesteś. Może to alergia?

Rozmawiamy jaka role odgrywa atak w systemie aikido.

To też. :)

Jasne, mozesz przytoczyc tony przypuszczen typu "podobno Sokkaku podrywal zone Dziadka i ten pospiesznie wyslal swoja rodzine do Ayabe" i uwazac je za sluszne, ale to beda tylko czcze dywagacje.

NO NIEEE. Oczywiście, to są dywagacje. Przytoczyłem je niejako przy okazji. Nie są to żadne argumenty. Nie zmieniają sensu tamtego postu. Wykreśl wszystko po słowach podobno a i tak pozostanie „esencja faktów” dowodzących, że popełniłeś „błąd rachunkowy”.

Moze warto zebys sie zainteresowal czy to co cytujesz ma jakiekolwiek szanse byc prawda?

Zawsze to robię!
Prawdziwość słów Ueshiby w podanym cytacie jest dlatego nieistotna, że:
a\ nie oparłem mojej opini na tych słowach,
b\ równie dobrze mogłem napisać: „Według mnie tylko Ueshiba kroczył drogą AIKI.”
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Prawidłowy atak???

Jesteś, Szczepanie, NIEPORÓWNYWALNIE większym idealistą ode mnie!

Mysle ze to nie idealizm tylko inne rozumienie aikido. Ty ciagle jestes na poziomie "atak/obrona" i "jak sie obronic na ulicy". Rozumiem ze poczatkujacy tak mysla, ale przeciez w aikido nie o to chodzi 8O 8O Poczatkowo wydawalo mi sie ze juz przeszdles ten etap ale teraz wydaje mi sie ze ciegle jest jeszcze dla ciebie wazne........dlatego ci sie dziwie.....

Trudno się przyznać do błędu, nieprawdaż?

Nie mam z tym zadnych klopotow.
Co do naszej dyskusji, to jesli myslisz ze Dziadek byl uczniem S.Takedy 4 lata to jest to smiesznostka.
Poczytaj sobie co na temat pisze doskonaly historyk aikido S.Pranin.
Jeszcze w polowie lat 30-tych nadawal licencje kopiujac dyplomy Daito ryu i kazdy z przedwojennych uchideshi dokladnie wiedzial ze instruktorem Dziadka jest S.Takeda sensei. Tak samo bylo z nazwa, jeszcze w 1932 roku pierwsze dojo Dziadka w Tokyo bylo pod nazwa Daito ryu aikijujutsu......Papier na to wisial przy kamizie i sa na potwierdzenie tego zdjecia.
Ze ich wzajemne stosunki byly skomplikowane, to nie zmienia faktu bycia uczniem, nie? relacja uczen/mistrz moze przezywac gorki i dolki, to normalne...
A fakt ze coraz bardziej oddalal sie od ideologii Daito ryu to jeszcze inna sprawa.

Takze nie bardzo rozumiem o jaki blad ci chodzi??? :? :? :?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024