Dobry "tekst" na ulicę.
Napisano Ponad rok temu
słyszeliście o czymś takim? może ktoś z was ma znajomych obcokrajowców?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a co sądzicie o sytuacji w której na jakąkolwiek zaczepkę odpowiadamy w innym języku? i don't speak polish czy what what? (język dowolny)
słyszeliście o czymś takim? może ktoś z was ma znajomych obcokrajowców?
gorzej jak trafisz na jakiegoś naziste w dresach wtedy juz napewno ci nie odpuści
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a co sądzicie o sytuacji w której na jakąkolwiek zaczepkę odpowiadamy w innym języku? i don't speak polish czy what what? (język dowolny)
słyszeliście o czymś takim? może ktoś z was ma znajomych obcokrajowców?
ja tak bardzo czesto robie. i jak mi sie z ulatkami dopierdalaja i jak ktos mi dupe zawraca
Napisano Ponad rok temu
Shaft, Ty poligloto!a co sądzicie o sytuacji w której na jakąkolwiek zaczepkę odpowiadamy w innym języku? i don't speak polish czy what what? (język dowolny)
słyszeliście o czymś takim? może ktoś z was ma znajomych obcokrajowców?
ja tak bardzo czesto robie. i jak mi sie z ulatkami dopierdalaja i jak ktos mi dupe zawraca
Napisano Ponad rok temu
i dzawsze dziala:)
Napisano Ponad rok temu
i w ryj oglupialego dresa :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zeby cie wzieli za obcokrajowca dzis juz nie wystarczy mowic w innym jezyku ale pomysl moze byc jak wygladasz na np.skandynawa czy japonczyka
ja też czasami nawijam w obcym języku - po rusku ...
no a przy mojej fizjonomii to się nawet jakoś specjalnie upodabniać nie muszę:
1. jak kiedyś na teneryfie w basenie pływałem i wyłażę z niego to moja mi mówi : jak ty pływasz i ten ruski to was nie mogę odróżnić 8O (a to było takie bydlę ze 140kg)
2.siedzę sobie w furze kumpla (SL 55 AMG) i oglądam mecz w telewizorze na konsoli, on wsiada i mówi : jak siedzisz taki zamyślony to faktycznie na Iwana wyglądasz (skarżyłem mu się że mnie za ruska biorą)
a że moja znajomość ruskiego pozwala mi wyrywać rosjanki - to w razie czego jak znalazł :najczęściej - Nu czto durak z uma saszoł?
Napisano Ponad rok temu
kiedys moj znajomy Rusek, co znal polski bo "czital Liema jak bil maly", opowiadal mi o tym jak sie po rusku przeklina...zasadniczo niczym sie to od polskiego przeklinania nie rozni. Chuj ci w żopu, matkojebco. Job sia pederasto. itd.zeby cie wzieli za obcokrajowca dzis juz nie wystarczy mowic w innym jezyku ale pomysl moze byc jak wygladasz na np.skandynawa czy japonczyka
ja też czasami nawijam w obcym języku - po rusku ...
no a przy mojej fizjonomii to się nawet jakoś specjalnie upodabniać nie muszę:
1. jak kiedyś na teneryfie w basenie pływałem i wyłażę z niego to moja mi mówi : jak ty pływasz i ten ruski to was nie mogę odróżnić 8O (a to było takie bydlę ze 140kg)
2.siedzę sobie w furze kumpla (SL 55 AMG) i oglądam mecz w telewizorze na konsoli, on wsiada i mówi : jak siedzisz taki zamyślony to faktycznie na Iwana wyglądasz (skarżyłem mu się że mnie za ruska biorą)
a że moja znajomość ruskiego pozwala mi wyrywać rosjanki - to w razie czego jak znalazł :najczęściej - Nu czto durak z uma saszoł?
Napisano Ponad rok temu
Żeby wczuć się w temat, kilka słów o nim: 32 lata (ale wygląda na więcej) 176cm, około 90kg, o ile dobrze liczę około 16 lat Kung Fu, trochę boksu plus siłka (ale bez koksu i suplementów - rzeźby kulturysty to nie ma, ale jest cholernie silny), łapy jak bochny (ładnych parę lat pracy fizycznej) i jest, co ważne "promieniejący spokojem" wynikającym z pewności siebie. Gość jest rodowitym ślązakiem, teraz pomieszkuje w niemczech gdzie prowadzi jakieś kursy samoobrony opartej na combacie.
A więc stoimy sobie z tym kumplem na przystanku tramwajowym w katowicach wczoraj późnym wieczorem (byliśmy po spotkaniu towarzyskim - woleliśmy nie jechać samochodem ale prawie nie piliśmy) kumpel ubrany w adidasy marki adidas 8O dres marki adidas (ale sportowy, nie "dresiarski"), na ręce drogi zegarek.
Podchodzi do nas 2 wannabe gangsta - spodnie dres ortalion, skórzane kurtki, około 20lat i taki dialog:
(dres do kupla)
- co my tu mamy... ojciec, wyskakuj z zegarka
(kumpel) [z uśmiechem]
- idź do przedszkola dzieci straszyć
(dres)
- o oo... kozak... zaje*ać ci? no zaje*ać ci qrfa?
(kumpel) [strzelając kostkami pięści, nie gasnący uśmiech na twarzy, patrząc za plecami dresa na nadjeżdżający powoli tramwaj]
- ino gibko, bo mi bana pitnie
dresy wycofały się bez słowa, a ja myślałem że padnę ze śmiechu. Swoją drogą podziwiam kumpla za spokój, nie ma zwyczaju prezentować swoich umiejętności na ulicy. Raz tylko stracił panowanie, jak jakiś gość w dyskotece pomacał jego dziewczynę i... kumpel wyrzucił go oknem na ulicę. Na szczęście był to parter, ale niestety okno było zamknięte
Napisano Ponad rok temu
przeczytalem ten topic i nasunely mi sie dwa skojarzenia:
1)przez 30 stron piszecie jak to dzieki odzywkom (czasem smiesznie nierealnym) wyszliscie calo z opresji - jeden tylko przyznal sie ze oberwal (nawet chyba nie on sam) - rozumiem ze taki jest temat, ale czy naprawde nikt nie pochwali sie jak to zamierzal powiedziec smieszny kozacki tekst i dostal za to lute w zeby?
2)nikt nie napisal jak to po niedoszlym zatargu zadzwonil po policje. nawet czlowieczek ktory tak cieszyl sie jak dresiarz szedl za kobieta z dzieckiem w wozku - wojownicy jak sie patrzy...
Napisano Ponad rok temu
bo temat brzmi "dobry tekst na ulicę", czyli jezeli ktoś by po jakimś tekście oberwał to raczej nie kwalifikowało by się to by tu wpisać...serwus
przeczytalem ten topic i nasunely mi sie dwa skojarzenia:
1)przez 30 stron piszecie jak to dzieki odzywkom (czasem smiesznie nierealnym) wyszliscie calo z opresji - jeden tylko przyznal sie ze oberwal (nawet chyba nie on sam) - rozumiem ze taki jest temat, ale czy naprawde nikt nie pochwali sie jak to zamierzal powiedziec smieszny kozacki tekst i dostal za to lute w zeby?
Napisano Ponad rok temu
Te zajebac ci?
No stary tylko o tym marze!
Noi mi zajebal
Tylem szedlem to nie widzialem :P
Myslalem, ze blefuje
Napisano Ponad rok temu
Kumpel wraca z uczelni do chaty podchodzi do niego na przystanku dwóch dresów i:
- (dresy)oddawaj komórkę bo %#$@%@@!!&@^&^#@##@! itd.
- (kumpel po chwili namysłu, nowa komórka) odpada
- (dresy 8O 8O )
- ( po chwili ) oddawaj komórkę bo ^&^#%@^%@ itd.
Nadjeżdża tramwaj i kumpel sie zmywa.
PS. Kumpel miał sporo szczęścia, bo goście najwyraźniej nie mieli zamiaru się bić.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
serwus
przeczytalem ten topic i nasunely mi sie dwa skojarzenia:
1)przez 30 stron piszecie jak to dzieki odzywkom (czasem smiesznie nierealnym) wyszliscie calo z opresji - jeden tylko przyznal sie ze oberwal (nawet chyba nie on sam) - rozumiem ze taki jest temat, ale czy naprawde nikt nie pochwali sie jak to zamierzal powiedziec smieszny kozacki tekst i dostal za to lute w zeby?
2)nikt nie napisal jak to po niedoszlym zatargu zadzwonil po policje. nawet czlowieczek ktory tak cieszyl sie jak dresiarz szedl za kobieta z dzieckiem w wozku - wojownicy jak sie patrzy...
hmmmmm.... za mała różnorodność? wszystkie posty takie same? no to patrz...
teraz "dobry" tekst na ulicę patrząc od "drugiej strony":
idę sobie powolutku, południe, miejsce publiczne, tłok, nagle czuję łapę kieszonkowca w swojj kieszeni. Odruchowo łapię za tą łapę i trzymam. Gość (ubrany a'la gangsta) nachyla się do mnie, mruga i mówi cicho:
- Czuły jesteś...
ja na to:
- no widzisz, jak czuły to se odpuść
a gość (głośno):
- ratunku ludzie pe*ał mnie maca! pomocy!
a do mnie
- puszczaj, co podnieca cię to, pe*ale?
(dodam że w tym czasie jego dwóch kolegów (sztuczny tłok) zaczęło na mnie napierać
zgadnijcie co zrobiłem? puściłem...
a więc:
tekst był dobry, bo zadziałał
wniosek:
jak kogoś okradacie a on was łapie to... krzyczcie że was molestuje... ciekawe czy działa też na policję
Napisano Ponad rok temu
2)nikt nie napisal jak to po niedoszlym zatargu zadzwonil po policje.
A może do ORMO by się Kolega zapisał?
od kiedy to policja reaguje skutecznie i błyskawicznie na informacje?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ulica-forum dla leszczy
- Ponad rok temu
-
POMOZCIE TROCHE -czyli jak spunktowac goscia
- Ponad rok temu
-
Ugodzony ostrym narzędziem
- Ponad rok temu
-
A teraz spojrzmy od drugiej strony....
- Ponad rok temu
-
Agresja na ulicy - roadrage
- Ponad rok temu
-
pytanie z serii "co wybrać" - ale bardziej sprecyz
- Ponad rok temu
-
kilka pytań od laika :)
- Ponad rok temu
-
Co najlepiej zrobić podczas "zaczepki"?
- Ponad rok temu
-
polskie aniolki charliego
- Ponad rok temu
-
sami to sobie zobaczcie
- Ponad rok temu