Dobry "tekst" na ulicę.
Napisano Ponad rok temu
ogolnie mi sie wydaje, ze agresor zawsze oczekuje agresji i zaskoczeniem dla niego moze byc dobry nastroj, usmiech i uprzejmosc
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hehe, mój znajomek co siedzi od paru lat w Manchesterze twierdzi, że w tamtych rejonach udawanie Ruska jest w stanie skutecznie pohamować agresywne zapędy zarówno ciapatych, jak i rdzennej rozwydrzonej młodzieży i już mu nie raz uratowało skórę.A gawarisz ty pa ruski, job twoju mac najlepiej miec do zaakcentowania tego zdania kilka złotych zębów
Po prostu wszystkie szumowiny boją się naszych wschodnich sąsiadów:)
tak więc w "dobrym tekście na ulicę" nie treść się w tym wypadku liczy, bo i tak nie skumają, tylko język
Ale nie wiem na ile to prawda, należę do tej garstki Polaków, którzy dotąd nie byli w UK
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale powiem szczerze że Ciezko by było jak by sie skapneli ale jako łby nawet sie nie zastanawiali i poszli sobie
a tekst wygladal , aj dont łana trouble and aj think ju also z ostro granym ruskim akcentem
wygłupy z kumplami po pijaku na coś sie przydały
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Ciekawe czy każy angol odróżnia akcent rosyjki od polskiego?...
a tekst wygladal , aj dont łana trouble and aj think ju also z ostro granym ruskim akcentem
...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Agresor nie oczekuje agresji. Oczekuje latwej, zastraszonej ofiary.
K_P
nie koniecznie wlasnie...mi sie wydaje, ze bierze pod uwage, ze osoba sie bedzie bronila...zalezy od sytuacji...na baletach przyslowiowe solo to raczej sie agresji spodziewa, a tu mozna sobie pozartowac
Napisano Ponad rok temu
pewnego razu poznalem pewnego czarnego ktory mowi ze ma kolege słowaka więc mozemy razem pogadać po rosyjsku bo my przeciez po rosyjsku mówimyCiekawe czy każy angol odróżnia akcent rosyjki od polskiego?...
a tekst wygladal , aj dont łana trouble and aj think ju also z ostro granym ruskim akcentem
...
tak słyszałem
ale jak na silę gadać z ruskim akcentem nie ważne jak idiotycznym to w 90% myśle że sie na to złapią a jacyś kozacy to na 100% łapią
Napisano Ponad rok temu
Mój dobry kolega mieszkający kilkanaście lat nad Tamizą szedł sobie z kumplem i w pewnym momencie podszedł do nich murzynek
Czarny kolega -Excuse me, where is the ....?
Mariusz - You must....
Kumpel Mariusza - co ty pieprzysz,to jest ...
Murzynek - 8O i płyną polszczyzną - oooooo Polacy, Cześć Wojtek z Gdańska jestem
Autentyczna historia
Zresztą ja miałem podobną. Stałem z kumplem w autobusie i do kumpla - ale ten murzyn się pcha
Na co murzynek - Tak mówić nie wolno, to rasizm....itd. Pieprzył tak z 15 min, co prawda już nie czystą polszczyzną. Absolwent UJ.
Takich sytuacji można mnożyć. To po rosyjsku to był żart,ale faktycznie wiele nacji boi się "Rosjan". Mało kto rozróżnia rosyjski, ukraiński, białoruski itd. Dla większości to jest Ruski.
Napisano Ponad rok temu
Jakis czas temu, moj kolega Anglik mowil mi o "moim" festiwalu" kultury w centrum Londynu - jak sie okazalo, to byl oczywicsie festiwal kultury rosyjskiej (tyle pieknych kobiet nie wiedzialm w zyciu w jednym miejscu:)
A w ogole z gadkami do Anglikow, to jest problem raczej - ci z nizin spolecznych sa malo lekliwi, ze tak powiem. To generalnie twrdzi ludzie, nie na darmo Brytyjczycy zbudowali kiedys imperium. Jak patrze na bialych Anglikow i Angielki - jak przy temperturze plus 2-4 stopnie chodza wieczorami w koszulkach z krotkimi rakawami, a plus 8 - to haslo do zalozenia krotkich spodenek i klapek - to nie moge wyjsc z podziwu.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
sapią w grupach , zawsze na jedna osobe musi byc min 4osoby w mniej , no chyba ze czarnu ri w 2 juz sie nie wachaja , nie ma co z takimi nawet rozmawiac, trzeba ich napieprzac gdy tylko na to zasłuzą, nie raz nawet w pracy mialem takie akcjie, pracowalem jako kelner w operze i jeden kucharz myslal że polacy cą od ponizania czy cos takiego gdy byłem odwrocony raz od niego tylem walnal mnie srednio w głowe piescia i uciekł , nie wiem co sobie myslal , przemilczalem to bo nie chcialem sobie klumatu psuc w pracy ale jak odchodzilem z pracy i do pl wracalem to dostał lowkicka aż padł na glebe , i dodalem a to tak zebys nie myslal ze zapomnialem o Tobie .
miał mine jak bym go zabic chcial
ogolnie nie szanuje ich wszystkich , ale sa wyjatki ktore zasłuzyły na szacunek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisales ze 'sa wyjatki' zgadza sie. Ja bym nawet powiedzial ze te wyjatki sa ta gorsza strona a nie ta lepsza :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem dlaczego np. odpornosc na zimno nazywac glupota?
A te same uwagi co napisales w kontekscie Anglikow, to dotycza takze sporej grupy naszych rodakow - pojedynczo przemykaja sie jakby przepraszali, ze zyja, w czterech to anketuja juz cale przejscie dla pieszych i dra japy. Tych samych cztrech po paru piwach, ktore wypili w bramie - to juz krzywo patrzy, ale na pojedyncze osoby i szuka dymu.
Pozdrawiam
K_P
Napisano Ponad rok temu
Kumpel który ostatnio pracował w UK miał styczność w pracy z Anglikami i opowiadał, że o ile Polacy pracowali porządnie i sumiennie, Anglicy nie tyle się opierdalali, co wręcz jak coś sknocili, próbowali zwalić na Polaków.
edit: no tak, nie zerknąłem na datę. Co jakiś czas pojawia się taki "macko" i odkopuje stary wątek dodając dużo wnoszące do tematu "heh". :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ulica-forum dla leszczy
- Ponad rok temu
-
POMOZCIE TROCHE -czyli jak spunktowac goscia
- Ponad rok temu
-
Ugodzony ostrym narzędziem
- Ponad rok temu
-
A teraz spojrzmy od drugiej strony....
- Ponad rok temu
-
Agresja na ulicy - roadrage
- Ponad rok temu
-
pytanie z serii "co wybrać" - ale bardziej sprecyz
- Ponad rok temu
-
kilka pytań od laika :)
- Ponad rok temu
-
Co najlepiej zrobić podczas "zaczepki"?
- Ponad rok temu
-
polskie aniolki charliego
- Ponad rok temu
-
sami to sobie zobaczcie
- Ponad rok temu