Skocz do zawartości


Zdjęcie

Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
55 odpowiedzi w tym temacie

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
oczywiscie.
ale skoro napisało juz o tym 15 osób to po co mam to powtarzac.
ja rozbudowuje sytuacje ktora moze nas spotkac.
nuiezelanie od tego czy w parku czy na dyskotece:)
  • 0

budo_daro_85
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/

byleby im to tylko nie dodalo motywacji...

wszystko zalezy od tego na kogo trafisz i do twoich umiejetnosci :)
pozdro
  • 0

budo_rzaba
  • Użytkownik
  • Pip
  • 20 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/



byleby im to tylko nie dodalo motywacji...

wszystko zalezy od tego na kogo trafisz i do twoich umiejetnosci :)
pozdro


-czesc, na kogo trafilem, bo nie wiem, czy rozwalenie nosa jednemu z was nie doda innym motywacji?
  • 0

budo_^hast^
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3373 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sopot

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
3 na 1 8O Ło matko.....
Jeszcze sie nie zdazylo aby gosc uciekl :twisted: Metoda aby zapobiegac? Lapac zanim wpadnie na pomysl aby wiac .... :wink: :)
Czasami probuja sie bronic .. a wtedy nie uciekaja :idea: Albo albo. To chyba jasne. :roll:

Jakie wnioski? Ulatwiacie prace jak chcecie robic cokowiel innego procz ucieczki :roll:
Dobra.. przestaje sobie robic jaja z tak powaznego tematu :)
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
tu troche pofantazjuje:D (chociaz moze tak sie zdarzyc) :-) kiedys moj qmpel (6 lat kyokushin) umowil sie na solowe z klientem ktory nie wiedzial ze on cwiczy SW i nie mial zielonego pojecia o MA, qmpel mu 2 razy przed nosem machnal z mawashi i zaraz potem ushiro mawashi a na koniec z wyskoku tobi mae geri, malo mu twarzy nie rozp... gdyby sie tamten nie cofnal, po tej demonstracji klient poddal sie, zwyczajnie zdygal
dlatego czasami demonstracja swoich umiejetnosci moze pomoc, ale tylko z niedoswiadczonym przeciwnikiem, a jezeli juz trafisz na takich co nie daja sie zastraszyc to albo czekasz az ktorys z nich wykona pierwszy ruch i dzialasz w formie kontrataku, albo sadzisz pierwszemu lepszemu ktory podejdzie, niespodziewanie i z max. sila : 2x lokiec po twarzy, low kick na wew. strone uda, tak zeby goscia zgielo + finish np porzadne kolanko w maske do utraty przytomnosci, warunek: musi sie to stac blyskawicznie, po takim strike'u pozostali kolesie powinni spiepszac w podskokach na widok ich qmpla z sklepana maska :?
  • 0

budo_cicik
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wrocek

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
troche "(auto)reklamy", ale stosownie do pytania odpowiadam:

I - Unikaj niebezpiecznych sytuacji i miejsc, w których może istnieć zagrożenie Twojego życia lub zdrowia.
II - Jeśli znalazłaś/znalazłeś się w pobliżu niebezpiecznego miejsca lub sytuacji, w której Twoje życie lub zdrowie może być zagrożone - oddal się z tego miejsca jak najszybciej.
III - Jeżeli znalazłaś/znalazłeś się w styuacji, w której Twoje życie lub zdrowie jest bezpośrednio zagrożone i nie ma możliwości oddalenia się z owego miejsca bez konforntacji, w walce używaj jakichkolwiek przedmiotów, które mogą być użyteczne podczas obrony. Po zneutralizowaniu przeciwnika oddal się z tego miejsca jak najszybciej.
IV - Jeżeli znalazłaś/znalazłeś się w styuacji, w której Twoje życie lub zdrowie jest bezpośrednio zagrożone i nie ma możliwości oddalenia się z owego miejsca bez konforntacji, dodatkowo nie masz żadnych przedmiotów, mogących posłużyć w obronie, używaj swojego ciała maksymalnie jako ostatecznego środka obrony (pamiętaj, że walczysz o życie). Po zneutralizowaniu przeciwnika oddal się z tego miejsca jak najszybciej.

a tak powazniej to chyba wlasnie cala kravka sie do tego sprowadza... psychicznie nastawia cie do walki na ulicy...
jak atakuje cie 3 kolesi a masz kolo siebie smietnik, cegle, badyl to podnies i zapier...ol, a nie machaj nogami (no chyba ze wiedz ze dasz rade! - ty 200cm i 120kg miesni +5lat kicka.. oni trzej gowniaze).
pozdro
cicik
  • 0

budo_szpieg
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 207 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Kumpel miał w czwartek taką sytuację w centrum Katowic, około godziny 22. Jechał sobie tramwajem, a tu obok Multikina IMAX wsiadł sobie jakiś na oko studencik - i trzech szczyli w dresach zaczęło go zaczepiać. No to kumpel wstał i wziął go w obronę, a po poszturchiwankach zaproponował wspólne opuszczenie tramwaju w celu rozwiązania sprawy na przystanku. Wysiedli gdzieś na Załężu, i kumpel z miejsca trzasnął jednego w mordę tak ,że ułamany ząb utkwił mu w dłoni. Gość spadł, kumpel zaczął się szarpać z drugim, a ten trzeci tylko stał i wrzeszczał. I pojawił się radiowóz, i sprawa wyglądała nieciekawie - bo jeden w krwi na śniegu ,drugi w opałach a pośrodku jakiś napakowany agresor (kumpel duży jest, sam wygląda jak dresiarz :wink: ,robi jako bramkarz i trudno powiedzieć czego NIE trenował, ostatnio zrobił papiery młodszego instruktora thaiboxu). I to kumpel miałby się niewąsko, bo nie było świadków, a tamte typy, choć wyglądały groźnie, okazały się zwykłymi, tchórzliwymi cieniasami, nawet go drasnąc nie zdążyli. Ale jakoś się wytłumaczył ,zresztą goście okazali się mieć promile i niechętnie współpracować z policją. Ostatecznie poskładał zeznania na posterunku, gości kosztami myjki obciążyli i tyle.
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Uciekać, jak się da jak nie to wymyślić coś zeby sie dało uciec np. kopnąć tego który blokuje drogę ucieczki. Na ulicy nie ma czasu na gdybanie. :) nic nowego nie wymyśliłem.
  • 0

budo_wnuk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 537 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
BYm zapomniał jak nie da się zwiać to zacząć się modlić ew. bić jeżeli widzi się jakiekolwiek szanse na wygraną, bo jeżeli nie to ew. bujka może tylko dodatkowo wkużyć przeciwików. Jeżeli bić to jak najskuteczniej, kożystanie z sprzętu podręcznego i tego który jest pod ręką (płyta chodnikowa :) ). No i gdy nadaży się okazja to lepiej spierdzielić, niż czekać na ew. kolegów, bo płyt chodnikowych może zabraknąć.

PS: Sory że w dwóch kawałkach.
  • 0

budo_marinko
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 160 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Jestem w 100% za wskazowkami cicika.
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Krótko dopasowując się do tonu wypowiedzi " Spieprzaj dziś, abyś mógł żyć jutro" :)
  • 0

budo_take
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 434 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Slask

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Roznie to bywa raz sie da uciec raz nie to zalezy bo ja kolesie mieszkaja kolo ciebie to chyba za kazdym razme jak ich zobaczysz nie bedziesz uciekal, a tak wczesnij czy pozniej trafisz na nich. Tez mialem raz (znaczy nie raz z tymi samymi brudami) akcje, prowokowali kilka razy az raz zdarzyla sie okazja ze nerwy mi puscily i zapier.. ich 4. Powiedzialem sobie co bedzie to bedzie. Pamietam to do dzis jakie mieli miny zaskoczone jak oberwali. Oczywiscie byl spokoj do pewnego czasu pozniej poznali nowych kolegow zaczeli cpac itd. wiec urosli w sile, chodza sie napinaja i dalej szukaja zaczepki, ale coz zrobic jedyne wyjscie to wywiesc i zakopac, ale taka gra nie jest przynajmnij narazie warta swieczki. A brudow coraz wiecej zaczyna sie pojawiac i co najwazniejsze ze sa to ciul.. bez honoru bo gdzies go wysrali przepraszam za wyrazenie.
  • 0

budo_vaio
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Wow Take to ty niezly jestes ja zdolales 4 rozklepac :wink:
Ale wg mnie najwazniejsza jest psycha,i dobre argumenty(np."chlopaki dajcie spokoj,dziewczyna mnie rzucila")(chyba ze widzisz,ze mozesz dac rade!-wtedy nigdy nie okazuj zawachania)
  • 0

budo_take
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 434 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Slask

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
nie byli to mega zamiatacze a ja tez nie jestem jakims zabojca, ale pozniej lekka nauczke juz od wiekszej grupy dostalem :)
  • 0

budo_take
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 434 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Slask

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Tak ale psycha to podstawa jest jeen taki koles co ma klatke zapadnieta ze glowa boli, chudziutki i wogole,wyglada na leszcza jak sie patrzy ale do czasu jak przychodzi do bojki wtedy nie jeden koks peka. To co sie teraz dzieje jest chore trafic na solowe to zadkosc policja sie wszystkich boi nic nie moga zrobic a patologia sie szerzy
  • 0

budo_morfeusz76
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 204 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Najleprzy argument na gosci z przewaga liczebna to "9 mm" :2gunfire:
A tak powaznie,to jezeli trafisz na gosci naprawde zdeterminowanych rzeby ci krzywde zrobic,to chociazby bylo ich tylko dwoch a ty,bedziesz nawet niezly w SW to i tak cie zajebia.Pamietaj ze na ulicy nie obowiazuja honorowe zasady.Wiec jak nawet zajmiesz sie pierwszym to drugi poprostu z bezpiecznej odleglosci zajebie ci np.butelka.
Tak wiec twoje szanse krztaltuja sie odwrotnie proporcjonalnie do determinacji przciwnika.
  • 0

budo_zyxwu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 172 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ciechanów

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Ucieczka to nie jest głupi pomysł, sam ze 2 lata temu zostałem trochę przebutowany przez 5 kolesi. Szedłem sobie z kumplem - zima, pusta ulica, ciemno. A tu mi wyskakuje nie wiadomo skąd 5 kolesi i pytaja się czy nie mamy kasy pożyczyć na wino. Nie miałem, nic, kumpel też nie więc im mówimy, że sory ale nic nie damy, bo wydaliśmy przed chwilą. No to kolesie, czy mamy komórki, ja mówię, że nie mam, ale miałem w takiej małej ukrytej kieszeni w kurtce. Kolesie mówią, że sprawdzą, to ja że spoko i dałem się obszukać, nic nie znaleźli :D To ja już myślę sobie że spoko, nie znaleźli to się skończy, bo szanse w walce mieliśmy kiepskie - 2 na 5. Ale tego dnia to naprawdę miałem pecha, bo jeden z tych kolesi mówi do "szefa", że jego braciak ma taką samą kurtkę i jest w niej taka mała ukryta kieszonka. Ja kumplowi pokazuję tak żeby sie nie ścieli, że spieprzamy, a on nic stoi jak wryty. Dwóch kolesi złapało mnie za ręce, jeden mówi, że mam fajne buty i żebym je zdjął, ja na to że nie ma mowy, jak chce niech sam zdejmie. No to on schylił się żeby mi buciki ściągnąć i dostał takiego kopa centralnie w mordę, że się nogami nakrył. Wyrwałem się kolesiom, bo stali jak wryci i krzyczę do kumpla żeby spierdalał, a on nic - stoi i czeka na rozwój sytuacji, no to ja sobie pomyślałem, że kumpla nie zostawię. Podbiegłem, i krzyczę że uciekamy, a on nadal nic i w tym momencie dostałem strzała w głowę, trochę mnie zamuliło, ale jeszcze mogłem się bronić, jednak po chwili dobiegła reszta gości i sprowadzili mnie do parteru, a potem przekopali,a na koniec zabrali mi komurę z kieszeni, a kumpel nic - sam jeszcze oddał im swój złoty łańcuch. To jest dopiero debilizm, bo kolega powiedział mi po tym incydencie, że wolał się nie mieszać, bo i tak małe szanse były - na pewno byłyby większe gdyby mi pomógł. Dla porównania - ja mam 176 cm wzrostu i waże 65 kg, kumpel 185, waży z 80. Gdybym go zostawił, to by miał nauczkę, że trzeba uciekać jak się robi nie =ciekawie, darowałbym mu, gdyby kolesia, rzeczywiście sparaliżował strach, ale on stał spokojnie i patrzył co się dzieje. Nikomu nie życzę takich kolegów, ja już mu teraz nawet cześć nie mówię. :evil:
  • 0

budo_zyxwu
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 172 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ciechanów

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Trochę przydługi ten post powyżej, ale i tak się w miarę streszczałem.
  • 0

budo_nightwolf
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P-sk
  • Zainteresowania:Judo

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
to chlopie dobry jestes jak zachowales zimna krew przy 5 gosciach, nie zazdroszcze ci takiej sytuacji, tymbardziej z tym twoim kolega.. :?
  • 0

budo_turki
  • Użytkownik
  • Pip
  • 32 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z Wrocławia

Napisano Ponad rok temu

Re: Trzech lub więcej na jednego....co robić ?! :-/
Jak juz ktos wczesniej to powiedzial. Najlepiej uzyc jakiegos przedmiotu czyli np. kamien, butelka cokolwiek co jest pod reka nawet dlugopisu(atak na oczy) i grac swira. Agresorzy moga zobaczyc ze nie trafili na jakiegos rzepsa tylko wariata ktory sie nie pier.....li z takimi.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024