Co o tym myślicie?
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
który lepszy?
Napisano Ponad rok temu
ah, co do pytania który lepszy... to na pewno ten Ka-bar.
Napisano Ponad rok temu
Może z innych noży? nie napaliłem sie na te dwa. Ma ktoś jakieś propozycje?
Czemu Ka -bar lepszy? bo cena?
Napisano Ponad rok temu
nie są to noże super jakości, za 300 pln, itp. Ale mi chodzi o nóż do 60 pln, żeby tylko był.
noze za 300zl nazywasz super jakoscia? oj posiedzisz troszke dluzej na forum to ci sie swiatopoglad zmieni..
Napisano Ponad rok temu
Super sprzęt w swojej kategorii cenowej.
Napisano Ponad rok temu
O nim przynajmniej coś wiadomo.
Ale-może wstrzymaj się po prostu I poczekaj na finansową "górkę".... :wink:
pozdro.
fraktal0
Napisano Ponad rok temu
Ale-może wstrzymaj się po prostu I poczekaj na finansową "górkę".... :wink:
fraktal0
Właśnie nie chce czekać na górke, a nawet gdybym miał, nie wydałbym jej na nóż, ponieważ nie potrzeba mi noża za 300 pln
"noze za 300zl nazywasz super jakoscia? oj posiedzisz troszke dluzej na forum to ci sie swiatopoglad zmieni.. "
no wiem, widziałem na stronkach noże za 2 000 tak tylko rzuciłem te '300'
Więc? Macie jakieś propozycje za te 60 - 7- pln?
Napisano Ponad rok temu
Ja jej używam tylko do podważania dużych zszywek, którymi są zszywane kartony i do rzucania. Ale za te około 75 PLN jest dość solidna.
A jeżeli to ma być tylko do wbicia w psa w ostateczności to może dobry, mały śrubokręt ? Tylko trzeba umiejętnie naostrzyć, żeby nie rozhartować ...
Albo i nieostrzony ... ?
Tylko też polecam coś markowego, żeby psa nie "rozśmieszyć" tylko ... jak odgryzie "głownię" za pierwszym kłapnięciem paszczęką.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O psach było nie raz, o samoobronie też... Prawda jest taka, że nożyk w kieszeni przydaje się do cięcia i podważania, nóż za 60 PLN szybko przestaje ciąć i prędko złamie się, jak podważysz, poza tym w folderach chodzi o to, że nóż może być kiepski w cięciu, ale jak ma chujowa blokade to i tak ci zdoła uciąć paluchy.
Stąd radzimy dozbierać. Za te pieniądze - właśnie coś fixed, może balik..? Niektórzy widzą w nim znośny EDC... Ja sobie Osę chwalę - do rzucania, na codzień się nie nadaje...
Pozdrawiam
Mithr
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Balik? a jest gdzies jego fota, cena itp? A inne? Czyli uważasz, że nie opłaca sie kupić noża za 60-70 pln nawet jeżeli będzie sie go używać w znikomych ilościach?
Napisano Ponad rok temu
Miałem na myśli balisonga, czyli motylka...
Pozdr
Mithr
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A może jakiś nieduży noż ze stałą głownią??np. z polskiego Kopromedu. Jak dobrze przemyślisz system noszenia ,( z tyłu wzdłuż paska) to może być dobre wyjście- szybki dostęp, brak problemu blokady.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Uwazacie, ze balisong to dobry wybor na noz do samoobrony, szczegolnie przed psem ? Czy nie sadzicie, ze otwarcie takiego noza moze byc zbyt skomplikowane w przypadku gdy jego posiadacz jest wlasnie atakowany przez np. psa ?
Napisano Ponad rok temu
Całą podstawówke i liceum posługiwałem się naostrzonymi śrubokrętami i muszę powiedzieć, że w tamtych czasach nic solidniejszego do rzucania nie było w moim zasięgu finansowym jak i wogóle (dostępu do noży szturmowych nie miałem niestety:( a finki były dobre do cięcia patyków przez pierwsze 10 minut, do stępienia i smarowania chlebka). Ech to były czasy. Cyrkle latały ... śrubokręty a jak mnie kumpel wkurzył, to wydłubywał z tablicy ogłoszeń swoją strzykawkę, którą dostał od mamy pielęgniarki do napełniania atramentem pióra. Jak się trenuje i jest w formie, to sporo rzeczy da się rzucić i wbić ...
Przed 5Kg pudlem raczej nie będziesz się bronił pewnie nożem a kwota jaka chcesz na składany nóż wydać nie pozwoli Ci na zakup scyzoryka, który wytrzyma konfrontację z psem, który powyżej kolan ma już łeb ...
Po prostu puści blokada albo złamie się głownia.
Takie jest moje zdanie. Nic solidnego za te pieniążki jeszcze nie widziałem. Szczerze mówiąc bałbym się o własne palce jeszcze przy składakach Cold Steela, które kosztują już koło 200-300 pln i są całkiem wytrzymałe jako EDC (o blokadzie myślę).
Może faktycznie coś używanego z lepszych balisongów, jeżeli musi być rozkładany ? Ale osobiście nie chciałoby mi się trenować szybkiego rozkładania ... jakoś mnie to nie kręci. No i jak podczas streu potem ? Niech się wypowie ktoś z praktyką. Czy obsługa balisonga w sytuacji stresowej jest bardziej skomplikowana od obsługi folderka ? W EDC się specjalizuję a tam jest to drugorzędny problem .
P.S.
Zacząłem niedawno myśleć właśnie nad czymś lekim i solidnym do samoobrony a moje myśli krążą wokół narzędzi typu dobre szydło albo jakiś niedługi szpikulec z klipsem jak długopis ...
Coś czym można przybić komuś płetwę do podłoża, albo dziabnąć w łapę dać w dziób zanim skończy wyć i ... zwiać . Może zrobię z jakiegoś markowego śrubokręta ?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Co, do psow to poczytajcie cos na ich temat, zeby nie powtarzac w nieskonczonosc falszywych stereotypow.
Co do nozy niestety za 300 zl, nie ma nic ciekawego. A z tych tanszych i skladanych (okolo 400 zl), polecam Benchmade AFCK, ktory mi dobrze sluzyl i uwazam, ze to ciekawa propozycja.
K_P
Napisano Ponad rok temu
któryś ze smith&wessonowskich framelocków- miałem, używałem, polecam...
albo np timberline valloton... ale z tym akurat doświadczeń nie mam, ale firmie ufam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jakiego throwera qpic
- Ponad rok temu
-
MG Strider
- Ponad rok temu
-
Ostrzenie noża w pieknym miescie Gdańsku
- Ponad rok temu
-
"kalasznikow"
- Ponad rok temu
-
Ah....te nozyki!!!!
- Ponad rok temu
-
Ciekawy projekt
- Ponad rok temu
-
Rodzaje nozy
- Ponad rok temu
-
Ile macie noży?
- Ponad rok temu
-
Album "Świat nozy"
- Ponad rok temu
-
CQC 10
- Ponad rok temu